Skocz do zawartości


Zdjęcie

W obronie Świadków Jehowy


  • Please log in to reply
41 replies to this topic

#41 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-09-28, godz. 07:30

Sebastianie

Piszesz:

„szkoda, że nie było odniesienia się merytorycznego, a jedynie sąd wartościujący. Nazywanie mego poglądu "żałosnym" i koniec kropka. A czytelnicy mają zapewne powiedzieć "amen" i przytaknąć. Niestety, nie jesteście na nabożeństwie ewangelickim, ale w internecie, a tutaj się dyskutuje, przytaczając argumenty.”

Pomimo, że jest to forum poświęcone śJ, to pozwolę sobie odpowiedzieć, najwyżej śJ czegoś więcej dowiedzą się o historii chrześcijaństwa, albo administrator wytnie. (pozdrowienia dla administratora)

Piszesz:

„ciekawi mnie, dlaczego przedmówca nazwał bzdurą mój pogląd o tym, że protestantyzm to wybór autorytetu własnego widzimisię.”

Bo protestantyzm, to nie jeden kościół, ale cała mozaika kościołów. W tym momencie wszelkie uogólnienia są bzdurne.

Poza tym winę za powstanie protestantyzmu ponosi papiestwo, jego pycha i chciwość, o wszeteczeństwie niektórych papieży nie wspominając. Zanim wystąpił Luter co najmniej od dwóch wieków toczyły się dyskusje, jak zreformować KK. Był nawet krótki okres, kiedy papież został podporządkowany postanowieniom soboru, jednak dzięki sytuacji politycznej i umiejętnej polityce, udało się papieżowi postanowienia soboru unieważnić. To właśnie chęć panowania nad kościołem i nad władcami chrześcijańskich krajów doprowadziła do tego, że kiedy Luter przedstawił swoje tezy do dyskusji, papież zamiast podjąć dyskusję, obłożył Lutra ekskomuniką.

Piszesz:

„Odnośnie tego, że jest to forum poświęcone SJ: jednym z zarzutów wobec ŚJ jest nieuznawanie sukcesji apostolskiej. Zarzut ten można postawić i ŚJ i protestantom.”

Prawosławie mimo, że nie uznaje prymatu papieskiego może mówić o sukcesji apostolskiej. Na tej samej zasadzie trzy główne kościoły powstałe w wyniku rozłamu protestanckiego mogą mówić o tym, że mają zachowaną sukcesję apostolską.

Poza tym, czy można mówić o ciągłości urzędu papieskiego, kiedy ma tronie papieskim zasiadali jawni cudzołożnicy i wszetecznicy, którzy do godności kardynalskich wynosili członków swojej rodziny a nawet swoje nieślubne dzieci? A co powiedzieć o duchowej odpowiedzialności człowieka, który do godności biskupa podnosi kilkuletnie dziecko, a do godności kardynalskiej nastolatka? Według Biblii wszetecznicy powinni być wyłączeni z Kościoła, aby mieli szansę się opamiętać i pokutować, a nie sprawować w kościele władzę.
Co ty na to Sebastianie?
Nie dziw się więc Lutrowi i innym przywódcą protestanckim, że kiedy zaczęli czytać Biblię i dzieła Ojców Kościoła, że odeszli z kościoła kierowanego przez takich „duchowych przywódców”.

Piszesz:

„Mogę powiedzieć, że ŚJ są przynajmniej konsekwentni, bo twierdzą, że zaraz po śmierci Apostoła Jana cały Kościół pobłądził i kilkanaście wieków trwała "herezja". Nie uznają więc "heretyckiej" nauki o Trójcy Świętej i "heretyckiej" nauki o dopuszczalności kierowania modlitw do Maryi. Natomiast protestanci wybiórczo wybierają sobie, co z pierwszych soborów powszechnych im się podoba a co nie. Jeśli ktoś wierzy, że "odstępczy" Kościół Katolicki popadł w apostazję nazywając Maryję "Bogarodzicą", to dlaczego wierzy w zdefiniowaną przez "Apostatów" Trójcę?
Możnaby też spytać, skąd protestanci i ŚJ wiedzą które księgi należą do Biblii, a które nie. Dlaczego uznaje sformułowany przez "apostatów" kanon biblijny? Skąd protestant wie, że bezimienny list do Hebrajczyków jest natchniony, a pisma Klemensa Rzymskiego lub Ignacego (+107) nie są?
Odp. ŚJ "bo tak napisano w Strażnicy"


Większość kościołów protestanckich przyjmuje postanowienia pierwszych soborów powszechnych. Nie są to postanowienia Kościoła Katolickiego w dzisiejszym tego słowa rozumieniu, gdyż główny udział w formułowaniu tych doktryn mieli biskupi wschodu, którzy nie uznawali zwierzchności biskupa Rzymu. Sebastianie, czasami warto zapoznać się nieco z historią chrześcijaństwa, bo wtedy nie pisałbyś takich kwiatków: „Odp. protestanta "bo tak nieomylnie orzekł, nasz lubiący krytykować nieomylność papieską, prawie nieomylny przywódca (Luter/Kalwin/itd.itp.)” A biorąc pod uwagę, że o nieomylności papieskiej w nauczaniu KK można mówić dopiero od XIX wieku, sam ocen to co napisałeś.

Piszesz:

„O wierzeniach katolika decyduje papież, o wierzeniach ŚJ decyduje CK, a o wierzeniach protestanta decyduje on sam, jego własne widzimisię.
Rzekłbym, że krytykując papiestwo, protestant (każdy z osobna) z konieczności musi sam dla siebie być papieżem.”

oraz:
„Co, co inni nazywają poddawaniem się wpływowi Ducha Św., ja nazwałem autorytetem własnego widzimisię, a każdego wolnego protestanta nazwałem samozwańczym papieżem.”

W tych społecznościach protestanckich, z jakimi się zetknąłem, głównym autorytetem jest Biblia. To, że ludzi zachęca się do samodzielnego zbadania swojej wiary w oparciu o Biblię nie oznacza, że zachęca się go do zostania „papieżem”, a jedynie do tego, aby stał się dojrzałym w swojej wierze, zgodnie z tym, jak naucza Pismo Święte:

„I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości.”(Efez. 4:11-16 BW)

Poza tym nikt nie zachęca ludzi, aby fałszowali dokumenty, a następnie na ich podstawie domagali się uznania ich zwierzchnictwa nad pozostałymi chrześcijanami, aby poprzez intrygi polityczne, czy poprzez użycie siły budowali autorytet swojej pozycji, a na koniec domagali się uznania swego panowania duchowego nad innymi oraz swojej nieomylności, wynikającej z ich stanowiska papieża.

Jeżeli ktoś z KK poczuł się dotknięty tą krótką historią papiestwa, to przepraszam, ale czytając historię chrześcijaństwa do takiego wniosku doszedłem, obserwując działania poszczególnych biskupów Rzymu, dążących do podporządkowania sobie całego chrześcijaństwa.
A warto się z nią zapoznać, chociażby po to, aby nie dać sobie wcisnąć bajeczki śJ o odstępstwie jakie nastało po śmierci ap. Jana.
Czesiek

#42 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-09-28, godz. 07:53

Cześku. Uważam że twoje wypowiedzi są jak najbardziej na miejscu, mimo iż tylko pośrednio dotyczą ŚJ. Ale myślę że takie wypowiedzi mąją także związek z ustaleniem aktualnej pozycji ŚJ w chrześcijaństwie. Bo porównanie ich praktyk, nauk i historii z innymi wyznaniami pozwala dopiero na ustalenie ich pełnego obrazu. Podobnie o białej koszuli mówimy generalnie, że jest biała. Jednakże zestawienie jej z innymi koszulami, o innych odcieniach bieli pozwala ustalić jej prawdziwy kolor. Myślę że zgłębianie i poruszanie tematów innych religii, oraz zestawienie ich w umyśle z religią ŚJ daje jej pełniejszy obraz. W ten sposób jesteśmy bliżej prawdy o ŚJ.

Pozdrawiam.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych