Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ


  • Please log in to reply
323 replies to this topic

#281 Mikimaus

Mikimaus

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2009-10-18, godz. 15:45

przyznam ci racje ..rzeczywiscie ...chyba raz tylko dostalam pieniadze jak w koncu wydukalam starszym ze nie mam za co dojezdzac do brata takiego starszego wiekiem do wspolpracy ..starczylo moze na jeden miesiac dojazdow raptem 4 razy;)SJ to tez ludzie i tez materialisci..mieszkalam w terenie na pocz. u pewnej rodziny w sumie tak nie stolowalam sie u nich, mycie bylo ograniczone :D raz dziennie byla przze godzine ciepla woda a i tak jak zblizala sie jesien zasugerowali sie ze powinnam sie dolozyc..tylko kurcze z czego :angry: jeszcze wtedy nie moglam znalezc zadnej pracy dorywczej ...i koniec z koncow wspomogli mnie moi rodzice/niewierzacy/ i dolozyli sie do opalu ...gdyby nie to...to bym wyleciala z kwatery bo maz tej siostry a nasz wieli starszy postawil ultimatum albo albo...a i tak mialam lepiej niz inne pionierki ktore mieszkaly w zimniastym mieszkaniu w ktorym czuc bylo zima mrozem...suma sumarum chcialam napisac ze tak naprawde tak jak w swiecie kazdy sie martwi o swoja d...e czyli rodzine:)a pionierzy ..sa fajnie jak trzeba palac duchem pionierkism ale czy maja z czego zyc...guzik kogokolwiek to obchodzi:(

i jeszcze jedno ci ktorzy zachecaja do sluzby pionierskiej...wysylaja walsne dzieci na studia..albo klepia kasiore...i taka jest prawda bo w tym swiecie bedac Swiadkiem czy nie bez pieniedzy zyc sie nie da a im wiecej ich masz tym lepiej dla ciebie :lol:

#282 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2009-10-18, godz. 16:31

Miałam w swojej niedługiej karierze pionierskiej taką sytuację: wraz z mężem musieliśmy zmienić wynajmowane mieszkanie, bo to,w którym dotychczas mieszkaliśmy właściciel planował w krótkim czasie sprzedać.Nasza siostra skontaktowała nas z pewnym starszym małżeństwem braci, których córka-też pionierka wyjechała na stałe do innego miasta,została po niej kawalerka i oni zamierzali ją wynająć.Po telefonicznej wstępnej wymianie informacji oraz ustaleniu ceny pojechaliśmy zobaczyć to mieszkanie.To w sumie była tylko formalność, bo bez względu na to jakie by było musieliśmy je wziąć, nic tańszego nie znaleźliśmy,a czas nas naglił.Kawalerka okazała się nie najgorsza,ale bracia ...znacznie podwyższyli cenę.Stwierdzili,że jednak podana przez niech wcześniej cena jest "nierynkowa".Nie mieliśmy tyle pieniędzy,zapytaliśmy więc czy możemy negocjować jednak tę cenę lub czy możemy zapłacić część teraz a resztę później,oczywiście wszystko byłoby zawarte w umowie.Bracia się nie zgodzili.Nie pozostało nam nic innego jak zrezygnować.Kiedy wyszliśmy z tej kamienicy, usiadłam na ławce na skwerku i po prostu się rozryczałam.Dodam,że Ci bracia wiedzieli,że pełnimy "tę wspaniałą służbę" i dlatego nasze finanse są skromne.To były czasy... :P

#283 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-10-18, godz. 19:47

To wszystko zależy głownie od ludzi, jacy nas otaczają i ważne jest to, kim my jesteśmy. Ja z okresu pionierowania mam głównie dobre wspomnienia. I bardzo mało tych złych. Jeżeli lokalni bracia widzą nieobłudną, niezwykłą miłość i gorliwość dla Boga, rzadko są zimni i bezduszni. Jeżeli ktoś trafił gorzej, to może miał pecha i współczuję serdecznie. Ale z drugiej strony, jak czytam tu niektóre wypowiedzi o jakimś dopisywaniu godzin do owocu i tym podobne małostkowe praktyki, to się nie dziwię, że i bieda zagościła u niejednego.

Użytkownik P.K.Dick edytował ten post 2009-10-18, godz. 19:49


Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#284 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-10-18, godz. 23:02

możesz rozwinąć myśl o korelacji między biedą a dopisywaniem godzin?

#285 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-10-18, godz. 23:30

możesz rozwinąć myśl o korelacji między biedą a dopisywaniem godzin?

Nie wiesz? Bóg widzi, że gorliwość takiej osoby jest fałszywa, więc nie błogosławi, a bez tego się człowiekowi nie wiedzie, stąd bieda.
.jb

#286 Mikimaus

Mikimaus

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2009-10-19, godz. 08:38

jb hehe bajki opowiadasz...
czyli koilezanka ktora pisala powyzej o mieszkaniu dopisywala sobie godziny..prosty wniosek :lol: :lol: bo jej Jehowa nie blogoslawil :lol:

a na powaznie ja tez nie mam tylko zlych wspomnin z terenu powiem wiecje mam wiecej tych dobrych niz zlych..ale chcialam tylko unaocznic ze SJ sa tylko normalnymi ludzmi czesto tez materialistami i tym samym guzik sie roznia od rezsty swiata...moze tym ze chodza w garniturach glosic;)bo jesli chodzi o pieniadze jakos milosc braterska sie konczy.... :unsure:

Użytkownik Mikimaus edytował ten post 2009-10-19, godz. 08:39


#287 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-11-13, godz. 19:07

Przecież to grozi kompletnym izolacjonizmem dzieci i młodzieży od świata zewnetrznego.

Domyślam się, że podobne obawy można mieć także jeżeli chodzi o nauczanie w systemie edukacji domowej. Zastanawiam się, jak często (w krajach, gdzie obowiązujące przepisy nie stanowią w tej kwestii przeszkody) świadkowie Jehowy korzystają z takiego rozwiązania – może ktoś ma jakieś informacje na ten temat?

Ostatnio znalazłam serwis dla świadków Jehowy uczących dzieci w ten sposób i stąd moje nawiązanie:
http://jwhomeschool.ning.com
.jb

#288 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-11-13, godz. 20:17

możesz rozwinąć myśl o korelacji między biedą a dopisywaniem godzin?

wg mnie może istniec psychologiczna korelacja między jednym i drugim i nie mieszam w to Boga ani jego blogosławieństw ani ich braku

#289 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-11-13, godz. 20:19

Domyślam się, że podobne obawy można mieć także jeżeli chodzi o nauczanie w systemie edukacji domowej. Zastanawiam się, jak często (w krajach, gdzie obowiązujące przepisy nie stanowią w tej kwestii przeszkody) świadkowie Jehowy korzystają z takiego rozwiązania – może ktoś ma jakieś informacje na ten temat?

Ostatnio znalazłam serwis dla świadków Jehowy uczących dzieci w ten sposób i stąd moje nawiązanie:
http://jwhomeschool.ning.com

W Polsce teoretycznie nauczanie domowe też jest akceptowane.

Nie wydaje mi się, by śJ jakoś specjalnie chętnie korzystali z tej metody. Taka edukacja przecież wymaga ogromnych nakładów czasowych, które można poświęcić na "służbę pańską".
[db]

#290 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-11-13, godz. 20:20

w Polsce nauczyciel musi być mgr pedagogiki i miec pokończone jakieś specjalizacje. Wątpię by znaleźli kadre wewnątrz zboru

#291 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-11-15, godz. 16:32

w Polsce nauczyciel musi być mgr pedagogiki i miec pokończone jakieś specjalizacje

W USA wymagania, w zależności od stanu, mogą być różne. Na przykład przepisy Teksasu wymagają jedynie, by dziecko było uczone czytania, pisowni, gramatyki, matematyki i bycia dobrym obywatelem.

Dzisiaj na forum JWD został zamieszczony wątek na ten temat: była żona (będąca ŚJ, obecnie pracująca w niepełnym wymiarze godzin jako kelnerka) jednego z tamtejszych użytkowników chce zabrać ze szkoły ich ośmioletnią córkę i uczyć ją w domu. Nie zaszkodzi zaglądać do tego tematu – może pojawią się tam jakieś ciekawe informacje. (link)
.jb

#292 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-11-15, godz. 21:04

moim zdaniem, nic nie stoi na przeszkodzie by ewangelicy prawosławni świadkowie Jehowy albo baptyści mieli swoje szkoły wyznaniowe w Polsce. Skoro istnieją (i dobrze się mają) np. licea katolickie, to inne wyznania mogą podobnie (w końcu mają konstytucyjnie zagwarantowane równe traktowanie)

jestem natomiast przeciwny izolowaniu społecznemu jednostek

osoba uczona przez rodziców, nie chodząca do szkoły z rówieśnikami, może mieć w dorosłym życiu trudności z normalnymi relacjami z ludźmi np. w zakładzie pracy.

#293 dadi

dadi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 47 Postów
  • Lokalizacja:pomorskie

Napisano 2009-11-16, godz. 17:34

Trochę retoryki z aktualnego wydania tj.: w15.09.09 strona 21 atykuł pt. "Niezrównana wartośc wykształcenia zapewnianego przez Boga"
Ak 1.
Robert od dzieciństwa uchodził za nieprzeciętnie zdolnego ucznia. Gdy miał osiem lat, jedna z nauczycielek złożyła w jego domu wizytę i powiedziała, że właściwie nie ma rzeczy, której nie mógłby osiągnąć. Wyraziła nadzieję, że któregoś dnia zostanie lekarzem. Dzięki wynikom uzyskanym w szkole średniej mógł wybrać którąkolwiek z najlepszych uczelni w kraju. Ale Robert zrezygnował z tego, co wielu uważało za niepowtarzalną życiową szansę, i podjął stałą służbę pionierską.
Ak 2.
Podobnie jak Robert, wielu młodszych i starszych chrześcijan miałoby szansę zrobić karierę w obecnym systemie rzeczy. Niektórzy postanawiają jednak nie wykorzystywać w pełni takich możliwośći. Wolą skupić się na celach duchowych.........

Ech, jaki los czeka nieprzeciętnie zdolnych w organizejszyn, pełnej przeciętniaków-oportunistów, karierowiczów na teokratyczną modłę, ludzi małego ducha ale wielkich ambicji czy kompleksów leczonych poprzez mównice.
Pozdrawiam

#294 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-11-17, godz. 20:10

Trochę retoryki z aktualnego wydania tj.: w15.09.09 strona 21 atykuł pt. "Niezrównana wartośc wykształcenia zapewnianego przez Boga"
Ak 1.
Robert od dzieciństwa uchodził za nieprzeciętnie zdolnego ucznia. Gdy miał osiem lat, jedna z nauczycielek złożyła w jego domu wizytę i powiedziała, że właściwie nie ma rzeczy, której nie mógłby osiągnąć. Wyraziła nadzieję, że któregoś dnia zostanie lekarzem. Dzięki wynikom uzyskanym w szkole średniej mógł wybrać którąkolwiek z najlepszych uczelni w kraju. Ale Robert zrezygnował z tego, co wielu uważało za niepowtarzalną życiową szansę, i podjął stałą służbę pionierską.
Ak 2.
Podobnie jak Robert, wielu młodszych i starszych chrześcijan miałoby szansę zrobić karierę w obecnym systemie rzeczy. Niektórzy postanawiają jednak nie wykorzystywać w pełni takich możliwośći. Wolą skupić się na celach duchowych.........

Ech, jaki los czeka nieprzeciętnie zdolnych w organizejszyn, pełnej przeciętniaków-oportunistów, karierowiczów na teokratyczną modłę, ludzi małego ducha ale wielkich ambicji czy kompleksów leczonych poprzez mównice.
Pozdrawiam

Tylko czy bezmyślne roznoszenie gazetek i bezmyślne przekazywanie wątpliwych treści zaczerpniętych z publikacji WTS-u jest skupianiem się na celach duchowych?
Czesiek

#295 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2009-12-22, godz. 20:38

Bardzo jednostronna opinia, generalnie bez podstaw, wyssana z palca Czesio.
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#296 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-12-23, godz. 12:15

Bardzo jednostronna opinia, generalnie bez podstaw, wyssana z palca Czesio.

Podchodzą do mnie dwie panie i proponują mi publikacje na jakiś tam temat. Więc pytam o czym dokładnie jest tam napisane, na co słyszę odpowiedź, że one mi zostawią tą gazetkę abym przeczytał. W dalszej rozmowie wychodzi na jaw, że panie się nie zapoznały z tym, co kolportują. Tak jest od chwili, kiedy rozdają te publikacje, które nie są przeznaczone do studium na zebraniach.
I tak jest w większości wypadków, że osoby kolportujące gazetki nie wiedzą co w nich jest napisane. Czy to nie jest bezmyślne roznoszenie gazetek? Odnośnie bezmyślnego przekazywania wiedzy zaczerpniętej z publikacji najlepiej to widać kiedy śJ popisują się swoją wiedzą na temat KRK i jego nauczania. Bez sprawdzenia u źródła przekazują banały zaczerpnięte z broszurek i publikacji WTS-u.
I bądź łaskaw się nie spoufalać JackuP. Mój nick to Czesiek a nie Czesio.
Czesiek

#297 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-12-23, godz. 15:00

Podchodzą do mnie dwie panie i proponują mi publikacje na jakiś tam temat. Więc pytam o czym dokładnie jest tam napisane, na co słyszę odpowiedź, że one mi zostawią tą gazetkę abym przeczytał. W dalszej rozmowie wychodzi na jaw, że panie się nie zapoznały z tym, co kolportują. Tak jest od chwili, kiedy rozdają te publikacje, które nie są przeznaczone do studium na zebraniach.
I tak jest w większości wypadków, że osoby kolportujące gazetki nie wiedzą co w nich jest napisane. Czy to nie jest bezmyślne roznoszenie gazetek? Odnośnie bezmyślnego przekazywania wiedzy zaczerpniętej z publikacji najlepiej to widać kiedy śJ popisują się swoją wiedzą na temat KRK i jego nauczania. Bez sprawdzenia u źródła przekazują banały zaczerpnięte z broszurek i publikacji WTS-u.

Dokładnie!

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#298 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2009-12-23, godz. 16:03

Trochę retoryki z aktualnego wydania tj.: w15.09.09 strona 21 atykuł pt. "Niezrównana wartośc wykształcenia zapewnianego przez Boga"
Ak 1.
Robert od dzieciństwa uchodził za nieprzeciętnie zdolnego ucznia. Gdy miał osiem lat, jedna z nauczycielek złożyła w jego domu wizytę i powiedziała, że właściwie nie ma rzeczy, której nie mógłby osiągnąć. Wyraziła nadzieję, że któregoś dnia zostanie lekarzem. Dzięki wynikom uzyskanym w szkole średniej mógł wybrać którąkolwiek z najlepszych uczelni w kraju. Ale Robert zrezygnował z tego, co wielu uważało za niepowtarzalną życiową szansę, i podjął stałą służbę pionierską.
Ak 2.
Podobnie jak Robert, wielu młodszych i starszych chrześcijan miałoby szansę zrobić karierę w obecnym systemie rzeczy. Niektórzy postanawiają jednak nie wykorzystywać w pełni takich możliwośći. Wolą skupić się na celach duchowych.........

Ech, jaki los czeka nieprzeciętnie zdolnych w organizejszyn, pełnej przeciętniaków-oportunistów, karierowiczów na teokratyczną modłę, ludzi małego ducha ale wielkich ambicji czy kompleksów leczonych poprzez mównice.
Pozdrawiam


Skomentowałeś to tak:

Tylko czy bezmyślne roznoszenie gazetek i bezmyślne przekazywanie wątpliwych treści zaczerpniętych z publikacji WTS-u jest skupianiem się na celach duchowych?


Ja napisałem, co o tym myślę odnośnie do twojego komentarza tekstu u góry. Co mają do tego dwie panie, które rozdają ulotki/czasopisma? Lubisz uprawiać żonglerkę, co?
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#299 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-12-23, godz. 19:37

Jacek, taki los spotyka tych co ufają w nauki WTS i o tym pisał Czesiek.
pozdrawiam Andrzej

#300 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2009-12-23, godz. 19:56

No to napisałem, że to "Bardzo jednostronna opinia, generalnie bez podstaw, wyssana z palca Czesio."

Przykładem/argumentem mają być dwie panie spotkane przez Cześka? Nadal nie widzę związku pomiędzy Robertem z artykułu a dwiema paniami :) Wręcz przeciwnie, bo oczekiwania Cześka, że zagnie dwie panie zadając trudne pytania spaliły na panewce. Może panie wyczuły chytrego lisa? W tym przypadku Czesiek nie mógł zabłysnąć, ale w przypadku Roberta z artykułu mógłby przynajmniej spróbować... :) Niestety, jeśli Robert poświęca tyle czasu na czytanie Biblii jak na naukę lub też realizuje swój talent w tej dziedzinie, to trudno by było go nazwać nieświadomym kolporterem, czy może raczej zacytuje "bezmyślnym". Dlatego mimo dobrych chęci nawrócenia przez Czesia dwóch sióstr... nie udało się, w takim razie pozostaje przyszyć "bezmyślne". Dużo łatwiej nie?
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych