Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ


  • Please log in to reply
323 replies to this topic

#81 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2005-11-29, godz. 19:44

Koniec lat 80-tych i początek 90-tych to obowiązkowo język rosyjski w podstawówkach jako język obcy i język angielski w szkołach średnich obok rosyjskiego (no, zdarzały sie klasy z językiem francuskim lub niemieckim, ale w znamienitej większości był to jednak język angielski). To samo na uczelniach.


Nie sądzę by do tłumaczenia PNŚ dopuszczano ludzi świeżo po szkole średniej, a jaki jest poziom znajomości angielskiego wśród Polaków starszej daty, pokazuje przykład dwóch naszych kandydatów na prezydenta. No chyba, że WTS odpowiada też za to, że na uczelni Kaczyńskiego nie uczono angielskiego? Tego próbuje brooklyn_hunter dowieść? Bo już się zgubiłam...

Po szkole średniej często wybiera się kierunek: filologia angielska i wśród kolegów z mojej szkoły wiele takich osób było.

W swoim poście chciałam pokazać, że SJ rzadko wybierali po podstawówce liceum ogólnokształcące (do dziś pamiętam, jak pewna siostra znalazła się na językach całego zboru, bo posłała syna wlasnie do ogólniaka, a nie do zawodówki), a co za tym idzie - zamykali sobie drogę na studia.

W ten sposób ich szanse na poznanie jakiegokolwiek języka - za wyjątkiem j. rosyjskiego - na poziomie średnim były znikome (mówię cały czas o okresie do polowy lat 90-tych) , a co dopiero mówić o stopniu zaawansowanym.


Pozdr;

#82 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-29, godz. 21:19

Po prostu fakt, że w Czechach znaleziono więcej ŚJ znających angielski nie dowodzi w żaden sposób, że wśród czeskich ŚJ poziom wykształcenia jest wyższy. Poziom wykształcenia wcale nie musi być skorelowany ze znajomością angielskiego, a nawet jeśli gdzieś jest, to korelacja nie oznacza jeszcze związku przyczynowo skutkowego, więc Twój wniosek jest po prostu gdybaniem pozbawionym racjonalnych podstaw.

Generalnie w Czechach jest dużo wyższy poziom wielu rzeczy: kultury osobistej, kultury spożywania alkoholu, kultury ruchu drogowego. Co ma do tego WTS? Czesi podlegali pod jakiś inny lepszy WTS, że oni się uczyli, a Polacy nie?

Na czym, Twoim zdaniem polega problem, bo ja naprawdę nie bardzo rozumiem czego usiłujesz dowieść?

Ło Jezus, Zuza, a coś Ty się tak uwzięła na tych Czechów? :) Ja już dawno skończyłem czeski wątek, a Ty dalej swoje... Czechów podałem za przykład, natomiast esencją jest ogólne stężenie mroku wśród SJ, nie tylko w Polsce, ale i całym świecie. Oczywiście, w niektórych krajach jest ono mniejsze, a w niektórych większe. Co nie zmienia faktu, że WTS pomalutku się stara wycofać raczym kroczkiem ze swoich zaściankowych poglądów. I dlatego twierdzę, że o mały włos sami nie załatwili się własną bronią. Bo — zapytam po raz wtóry — kim by oni byli, gdyby nie istniał wśród nich choćby milimalny margines wykształconej awangardy...?

Czy tym razem wyraziłem się jasno? Pewnie nie, ale nic już na to nie poradzę :P
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#83 Nimril

Nimril

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 157 Postów

Napisano 2005-11-30, godz. 07:33

jak to mowia : wśród ślepców jednooki jest królem

#84 Zuza

Zuza

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 133 Postów

Napisano 2005-11-30, godz. 16:50

Ło Jezus, Zuza, a coś Ty się tak uwzięła na tych Czechów? :)

Bo ten wątek jest dla mnie niezrozumiały. Z resztą Twoich wypowiedzi nie polemizuję, bo się zasadniczo zgadzam. A Czechów lubię wyjątkowo :-)

Ja już dawno skończyłem czeski wątek, a Ty dalej swoje...


Czechów podałem za przykład


Przykład CZEGO? O to właśnie pytam? Co ten przykład ma obrazować, albo czego dowodzić, bo nie rozumiem.

natomiast esencją jest ogólne stężenie mroku wśród SJ, nie tylko w Polsce, ale i całym świecie.


Nie przeczę.

#85 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-12-05, godz. 13:48

Warto poczytać co w kwestii wykształcenia ma do powiedzenia NSK z grudnia 2005 na str. 1


Wykształcenie, które prowadzi do życia wiecznego
1 Jakaż to przyjemność widzieć radość na twarzach ludzi poznających prawdy ze Słowa Bożego! Dzielenie się z innymi wiedzą o Bogu i Jego zamierzeniu co do ludzkości jest źródłem głębokiego zadowolenia. Zdobywanie tej wiedzy może prowadzić do życia wiecznego (Jana 17:3).
2 Wyższość kształcenia, które zapewnia Bóg. Obecnie istnieje bardzo wiele możliwości zdobywania świeckiego wykształcenia właściwie w każdej dziedzinie (Kazn. 12:12). Jednak taka wiedza nie dorównuje wartością „wspaniałym rzeczom Bożym” (Dzieje 2:11). Czy pomaga ludziom zbliżać się do Stwórcy i poznawać Jego zamierzenia? Czy wyjaśnia, co się dzieje po śmierci i skąd się bierze ogrom ludzkich cierpień? Czy daje nadzieję? Czy gwarantuje szczęśliwe życie rodzinne? Wcale nie. Tylko kształcenie, które zapewnia Bóg, pozwala znaleźć zadowalające odpowiedzi na najważniejsze pytania życiowe.
3 Szkolenie zapewniane przez Boga góruje nad innymi rodzajami kształcenia pod jeszcze jednym względem - przyczynia się do rozwoju moralnego. Osoby biorące sobie do serca pouczenia ze Słowa Bożego odrzucają rasizm, nienawiść plemienną i nacjonalizm (Hebr . 4:12). Wystrzegają się też wszelkiej przemocy i ‘przyodziewają się w nową osobowość’ (Kol. 3:9- -11; Mich. 4:1-3). Wiedza biblijna dała milionom ludzi siłę, by porzucić głęboko zakorzenione nawyki i cechy, które nie podobają się Bogu (1 Kor. 6:9-11).
4 Dlaczego tak pilnie potrzebne. Jehowa, nasz Wspaniały Nauczyciel, przypomina nam, w jakich czasach żyjemy. Proroctwa o wydanych przez Niego wyrokach muszą być rozgłaszane po całej ziemi (Obj. 14:6, 7). Chrystus już panuje w niebiosach, wkrótce zostanie zniszczone ogólnoświatowe imperium religii fałszywej, a potem Królestwo Boże unicestwi wszystkie ziemskie rządy (Dan. 2:44; Obj. 11:15; 17:16). Zostało więc bardzo mało czasu na podporządkowanie się Królowi panującemu obecnie z woli Boga, wyjście z Babilonu Wielkiego i wzywanie z wiarą imienia Jehowy (Ps. 2:11, 12; Rzym. 10:13; Obj. 18:4). Bierzmy zatem jak najpełniejszy udział w przekazywaniu innym wiedzy prowadzącej do życia!

Czesiek

#86 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2005-12-05, godz. 15:27

kolejna obawa WTSu?
destination: ..::SALSERO::..

#87 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-12-05, godz. 15:36

"Tylko kształcenie, które zapewnia Bóg, pozwala znaleźć zadowalające odpowiedzi na najważniejsze pytania życiowe".

O co może chodzić...? Hmmm... Chyba o wyższe seminarium duchowne. Szkoda, że ja już po studiach :D :D :D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#88 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2005-12-05, godz. 16:45

"Czy wyjaśnia, (...) skąd się bierze ogrom ludzkich cierpień?"


Ogrom ludzkich cierpień bierze się m.in stąd, że samozwańczy przedstawiciele Boga na ziemi ze swej twierdzy na Brooklynie próbują robić ludziom z mózgu wodę :P

#89 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-12-05, godz. 22:21

"Bierzmy zatem jak najpełniejszy udział w przekazywaniu innym wiedzy prowadzącej do życia!"

No proszę, wypisz-wymaluj cytat dla ginekologów położników :D . Ich wiedza faktycznie prowadzi do życia :rolleyes: .
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#90 ich will

ich will

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2005-12-08, godz. 15:26

:lol: gdyby tak bylo to pewnie bys wtedy zostal pionierem, co? albo pojechalbys gdzie wieksze potrzeby hehehe

#91 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2005-12-09, godz. 06:01

:lol: gdyby tak bylo to pewnie bys wtedy zostal pionierem, co? albo pojechalbys gdzie wieksze potrzeby hehehe


wtedy to możemy być nawet misjonarzami :P :P :D

#92 ich will

ich will

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2005-12-09, godz. 10:45

:lol: wtedy to i jezyka by sie troche lizneło.. :P

#93 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2005-12-09, godz. 11:24

:lol: wtedy to i jezyka by sie troche lizneło..  :P

Jeżeli już przy tym jesteśmy, to należy przypomnieć, że WTS raczej nie piętnuje samodzielnej nauki języków obcych -w ten sposób świadek Jehowy zyskuje nowe narzędzie do podnoszenia efektywności głoszenia, nie ma więc powodów, by komuś w tym przeszkadzać. Szkoda tylko, że Towarzystwo samo nie angażuje się w pomoc osobom, które na odpłatne kursy nie mogą sobie pozwolić, a z publicznej edukacji w tym zakresie nie skorzystały, bo nie wydawało się to konieczne w obliczu "kształcenia, które zapewnia Bóg", czyli uniwersalnej edukacji teokratycznej.
.jb

#94 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2005-12-09, godz. 12:24

Szkoda tylko, że Towarzystwo samo nie angażuje się w pomoc osobom, które na odpłatne kursy nie mogą sobie pozwolić, a z publicznej edukacji w tym zakresie nie skorzystały

To akurat nie do końca jest prawdą, gdyż WTS w krajach tzw. trzeciego świata poprzez swoich misjonarzy organizuje naukę pisania i czytania. Wydano w tym celu specjalny podręcznik. Jest to rzecz jasna nieco marginalna sprawa w ogólnej działalności ŚJ, niemniej jest :)

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#95 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2005-12-09, godz. 13:02

To akurat nie do końca jest prawdą, gdyż WTS w krajach tzw. trzeciego świata (...)

Nie chodziło mi o naukę czytania i pisania w krajach trzeciego świata. Nie miałam też na myśli dokształcania misjonarzy. Mówimy teraz o konkretnej pomocy dla szeregowego świadka -zwyczajnego głosiciela, który zmaga się z trudnościami obecnymi w polskiej rzeczywistości. Być może jednak zbory robią coś w kierunku podnoszenia kwalifikacji swoich współwyznawców -bardzo proszę o szczegóły. Czy organizują jakieś kursy dla mniej zamożnych? Nigdy o czymś podobnym nie słyszałam.
.jb

#96 ich will

ich will

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2005-12-09, godz. 16:34

wg mnie WTS lepiej niech sie skupi na czyms innym niz nauce jezykow.. np na nowym "swietle".. zeby nie bylo ciemniejsze niz jest, no i na tym zeby zatrzymac owieczki, bo to im coraz slabiej wychodzi

#97 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2005-12-09, godz. 18:07

Mówimy teraz o konkretnej pomocy dla szeregowego świadka -zwyczajnego głosiciela, który zmaga się z trudnościami obecnymi w polskiej rzeczywistości. Być może jednak zbory robią coś w kierunku podnoszenia kwalifikacji swoich współwyznawców -bardzo proszę o szczegóły. Czy organizują jakieś kursy dla mniej zamożnych? Nigdy o czymś podobnym nie słyszałam.

Zbory same w sobie nie są powołane do istnienia po to, żeby dofinansowywać głosicieli, chociaż wszelkie prywatne inicjatywy bardziej zamożnych braci sa mile widziane.
Jeżeli tak bardzo leży Ci na sercu wspieranie przez zbór poszczególnych osób w dokształcaniu lud dofinansowywaniu to może znasz jakieś kościoły lub związki wyznaniowe, które to robią? Bo mi jakoś żadne do głowy nie przychodzą.
Wiem, wiem... zaraz napiszesz, że to forum tylko o ŚJ i inne kościoły nie mają tu nic do rzeczy. No, ale myślę, że jednak jakiś obiektywizm należy zachować.
A co do organizowania różnych kursów i finansowania ich przez WTS to tak się akurat składa, że WTS inwestuje w swoich pracowników (np. tłumaczy), sponsorując im wielotygodniowe szkolenia za granicą. Oczywiście, że jest to kropla w morzu potrzeb. Jednak nawet w naszym kraju jest tak, że stypendia dostają uczniowie z najlepszymi notami.
Nie mam zamiaru się tu rozwodzić nad słusznością lub brakiem podstaw do wspierania w edukacji biedniejszych ŚJ, jednak zbory w swoim założeniu nie służą promowaniu wykształcenia ale tzw. "biblijnemu programowi wychowawczemu", cokolwiek miałoby to znaczyć.
Co do wspierania osób ze skromnymi dochodami to nie jest tajemnicą, że ŚJ potrafią się wzajemnie wspierać (np. w znaleziemiu komuś pracy - ja jestem tego dowodem), a nawet organizować zbiórki pieniędzy dla osób w ciężkim położeniu (np. w moim zborze zebraliśmy pieniądze dla siostry na operację stawu biodrowego oraz przekazalismy sporo pieniędzy i darów materialnych dla poszkodowanych w powodzi).
Tylko, że prawda jest jak d...a - każdy ma swoją... A punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia :)

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#98 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2005-12-09, godz. 18:34

Liberku nie poznaje Cie, gratuluje :-)) ;)
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#99 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-12-09, godz. 19:41

"Tylko, że prawda jest jak d...a - każdy ma swoją... A punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia smile.gif"

Można się z tym zgodzić, dopóki ktoś nie głosi, że jego d...a/prawda jest the best, jak to czynią świadkowie :D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#100 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2005-12-10, godz. 01:34

Jeżeli tak bardzo leży Ci na sercu wspieranie przez zbór poszczególnych osób w dokształcaniu lud dofinansowywaniu to może znasz jakieś kościoły lub związki wyznaniowe, które to robią?

Ja się po prostu nad tym zastanawiam. Poprosiłam o szczegóły, by mieć pełną jasność.
Nie domagam się dofinansowywania głosicieli, bo nie można tego oczekiwać. Jednakże zbór to centrum teokratycznego wychowania, dlaczego więc nie zapytać, jaki jest udział tego teokratycznego wychowania w promocji dodatkowych inicjatyw. Na tym polu wierni innych kościołów odznaczają się większą aktywnością –pierwszy z brzegu przykład: Katolickie Centrum Edukacji Młodzieży KANA z Katowic, które od lat oferuje bezpłatne kursy językowe. Słyszałam także o podobnych kursach organizowanych (ale na mniejszą skalę) przez ewangelików i adwentystów.

W tym samym miejscu powstaje również pytanie o finansowanie ogólnoświatowej działalności świadków Jehowy i rozliczanie tego finansowania. Jaką część tych pieniędzy otrzymują zbory i co mogą z tymi środkami zrobić? Domyślam się, że nie są to żadne kokosy i starcza jedynie na bieżące wydatki. Pozostaje ubolewać nad tym, że wspomniana ogólnoświatowa działalność nie uwzględnia większej troski o lokalne jednostki organizacyjne.
To nie są moje pieniądze, a więc i nie mój to problem, ale pewne spostrzeżenia jednak się nasuwają –nie miejcie mi za złe, że się nimi dzielę.
.jb




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych