Skocz do zawartości


Zdjęcie

stan terminalny


  • Please log in to reply
2 replies to this topic

#1 bellastar

bellastar

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 180 Postów

Napisano 2005-09-18, godz. 20:53

Niedawno dowiedziałem się od (trzeba to przyznać, wybitnie ograniczonego) Śj, że w swojej deklaracji o krwi, zaznaczył również opcję nie podtrzymywania życia w stanie terminalnym. Przyznam że byłem zatrwożony. Do tej pory uważałem, że dla "jedynie pradziwych Chrześcijan" szacunek dla daru Jehowy jakim jest życie nie daje ŚJ prawa do rozporządzania nim według własnego wyboru.
Zawsze myślałem że Jak Bóg dał to tylko Bóg może zabrać.

O co tu chodzi?

"Poboczną" kwestią jest tu fakt, iż jest to problem co najmniej tyle samo polityczny co stosunek do przerywania ciąży i decyzje w tej sprawie zapadają na forum parlametów państw. Skądinąd zaś wiem, że do kwestii przerywania ciąży chwalcy jehowy (cytuję z pamięci) "mają się nie unstosunkowywać jako do politycznej"

Proszę kogoś kto rozumie o wyjaśnienie.
Bellastar

#2 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-05-20, godz. 04:48

Punkt 7 oświadczenia pozwala na określenie stanowiska w tej kwestii:


Dołączona grafika



Mamy kilka różnych opcji do wyboru i Nie przedłużać życia to jedna z możliwości. Wydaje mi się, że w dużej mierze chodzi tu o zaniechanie tzw. uporczywej terapii i powstrzymanie się od zabiegów mających przedłużyć życie, na uratowanie którego (z punktu widzenia medycyny) nie ma realnej szansy.

Możliwe, że samo prawo pacjenta do tego rodzaju decyzji budzi nieco mniej kontrowersji niż późniejsza konieczność respektowania tych decyzji przez personel medyczny. Jednakże pojawienie się pewnych wątpliwości natury etycznej jest w tym kontekście nieuniknione.

Najwyraźniej świadkowie Jehowy uznają to za sprawę sumienia. Może dlatego, że tak rozpatrywane zaprzestanie ratowania życia nie jest (nie wydaje się być) podobne eutanazji, bo w przypadku tego pierwszego o momencie śmierci decyduje sam organizm.
.jb

#3 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-05-20, godz. 06:20

dodam od siebie, że inne religie chrześcijańskie nie sprzeciwiają się zaniechaniu uporczywej terapii.

Np. katolicyzm odróżnia eutanazję (śmierć na życzenie) od zaniechania uporczywej terapii. JP2 w encyklyce "Evangelium Vitae" dokonał takiego rozróżnienia.

Moja uwaga jest o tyle na temat, że niektórzy mogliby krytykować ŚJ za ich postawę wobec życia, nie wiedząc, że ich własna religia, a nawet najbardziej znany na świecie przeciwnik eutanazji (JP2) nauczają dokładnie tego samego.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych