Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dusza - Łk 16:19-31


  • Please log in to reply
149 replies to this topic

#21 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-05-28, godz. 16:40

Człowiek jest duszą i ciałem ponoć.
Skutkiem grzechu śmierć.
Więc dlaczego dusza miałaby nie umierać?
To nie jest logiczne.

Przy założeniu że zapłatą za grzech jest śmierć. A człowiek to ciało i dusza. To wynik jest następujący:
umiera i ciało i dusza.
A czemu niektórzy głoszą: umiera ciało - dusza dalej żyje.
pozdrawiam serdecznie


tak w skrócie, ciało wraca do prochu z którego powstało, dusza wraca do Boga.
pozdrawiam Andrzej

#22 Mario

Mario

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 577 Postów

Napisano 2009-05-28, godz. 16:53

tak w skrócie, ciało wraca do prochu z którego powstało, dusza wraca do Boga.


Chwilkę,

ale:

1. Gdzie o tym jest w Biblii?

2.
Powrót duszy jest zasadniczo inny od powrotu ciała.

1/2 człowieka powraca tzn. umiera (ciało) natomiast reszta człowieka czyli (dusza) żyje nadal tylko już nie w cielie tylko poza.
(1/2) powraca

Jakoś te powroty się zbyt od siebie różnią. Albo umiera cały człowiek czyli dusza i ciało albo dusza powraca do Boga i ciało powraca do Boga.

Inaczej to nie ma sensu???
Gdzie w Biblii jest napisane, że po śmierci dokonuje się sąd szczegółowy? - a przecież to jest konsekwencja nauki o tym, że w wyniku grzechu umiera 1/2 człowieka.

#23 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-05-28, godz. 17:32

Chwilkę,

ale:

1. Gdzie o tym jest w Biblii?

2.
Powrót duszy jest zasadniczo inny od powrotu ciała.

1/2 człowieka powraca tzn. umiera (ciało) natomiast reszta człowieka czyli (dusza) żyje nadal tylko już nie w cielie tylko poza.
(1/2) powraca

Jakoś te powroty się zbyt od siebie różnią. Albo umiera cały człowiek czyli dusza i ciało albo dusza powraca do Boga i ciało powraca do Boga.

Inaczej to nie ma sensu???
Gdzie w Biblii jest napisane, że po śmierci dokonuje się sąd szczegółowy? - a przecież to jest konsekwencja nauki o tym, że w wyniku grzechu umiera 1/2 człowieka.


Możesz liczyć tylko na ignorancję.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#24 Mario

Mario

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 577 Postów

Napisano 2009-05-28, godz. 18:21

Możesz liczyć tylko na ignorancję.


Właśnie, w momencie kiedy doktryna religijna zasłania prawdę, powstają dziwolągi.
Kim jest człowiek? Jest duszą i ciałem? a może człowiek ma duszę? Dech życia? te trzy jak pisze Paweł? A jednach dech życia dzieki któremu człowiek żyje nie jest człowiekiem tak samo jak ciało.

#25 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-05-28, godz. 18:52

Właśnie, w momencie kiedy doktryna religijna zasłania prawdę, powstają dziwolągi.
Kim jest człowiek? Jest duszą i ciałem? a może człowiek ma duszę? Dech życia? te trzy jak pisze Paweł? A jednach dech życia dzieki któremu człowiek żyje nie jest człowiekiem tak samo jak ciało.


Pranie mózgu made in Vaticano to jest coś! Przy tym świadkowskie, to pikuś.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#26 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-05-28, godz. 19:22

po co człowiekowi mialaby byc dusza jesli mialaby umierac razem z nim?

#27 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-05-28, godz. 19:48

1/2 człowieka powraca tzn. umiera (ciało) natomiast reszta człowieka czyli (dusza) żyje nadal tylko już nie w cielie tylko poza.
(1/2) powraca

może podzielił byś na trzy - 1/3


9 Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. 10 Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. 11 A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.
pozdrawiam Andrzej

#28 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-05-28, godz. 21:00

Adlaczego nie przyjac tej opowiesci doslownie?Kto dzis z obecnie zyjacych ma jakies konkretne dowody,ze to byla przenosnia? [...] bo dlaczego Jezus mialby mowic o plomieniach,skoro nie istnialo by pieklo?Uwazam,ze nie byla to zadna parabola,lecz autentyczne opowiesci o niebie i piekle.

Pytasz się 'anna', dlaczego nie przyjąć tą opowieść o bogaczu i Łazarzu dosłownie? Otóż dlatego, że Jezusowi i ludziom na tym obszarze były znane bardzo silnie zakorzenione mity o życiu nieśmiertelnej duszy.

Hades (w rzymskiej mitologii znany również jako Pluton) (gr. Ἅιδης, także Ἀίδης Aides – "niewidziany") – w mitologii greckiej oznacza zarówno państwo zmarłych, jak i boga-władcę tego podziemnego świata zmarłych.

Żeby dostać się do krainy zmarłych, trzeba było przeprawić się przez rzekę Styks. Swoją łodzią przewoził przez rzekę ponury Charon. Za swoją pracę brał od każdej duszy jednego obola – bez pieniążka nie było wstępu do krainy, dlatego Grecy wkładali zmarłym w usta zapłatę dla Charona. tu więcej

Zamiast prowadzić czasochłonną 'szermierkę', postanowił Jezus w sposób mistrzowski wykorzystać te niebiblijne wierzenia, by skoncentrować ich uwagę na potrzebie obecnego czasu. Toteż aby nie rozpraszać ich uwagi, dostosował niebiblijną przypowieść do najważniejszej sprawy, mianowicie: Ps 67:3 Bw „Aby poznano na ziemi drogę twoją, Wśród wszystkich narodów zbawienie twoje.” A mianowicie o takiej prawdzie: Ps 146:4 NS „Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi; w tymże dniu giną jego myśli.”

Jezus dobrze znał prawdziwy a nie mitologiczny pogląd swego Ojca na męki. Jr 7:31 BT „I zbudowali wyżynę Tofet w dolinie Ben-Hinnom, aby palić w ogniu swoich synów i córki, czego nie nakazałem i co nie przyszło Mi nawet na myśl.” Toteż inny wskrzeszony Łazarz po czterech dniach, nic nie powiedział o doznaniach z szeolu {hadesu}(Ja 11 rozdz.). Była to odpowiedź na wcześniejszy pozabiblijny pogląd greków i rzymian. Łk 16:30 BT „ ... lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą.” 31 „Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.”

Do niedawna nawet zmarłemu dawano do rąk różne przedmioty jak; różaniec czy książeczkę do nabożeństwa wierząc, że dusza będzie mogła kontynuować modlitwy. Zakupuje się też msze jak np.:

Po kilku miesiącach bracia oraz kuzyni carowej Anny przesłali pieniądze do Troicy, opłacając swe msze żałobne za swoje duszę. Gdy car dowiedział się, że wśród braci własnej żony jest także jej faworyt kazał ściąć mu głowę. źródło

Takie podarunki niby to mają udobru chać Boga, tymczasem Bóg ma taki pogląd: Pwt 10:17 NS „Bo Jehowa, (...) który nikogo nie traktuje stronniczo ani nie przyjmuje łapówki,” Rz 14:12 BT „Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.” Niestety, jak Charonowi płaciło się obola, tak i dziś: Jr 5:31 Bw „Prorocy prorokują fałszywie, a kapłani nauczają według własnego widzimisię; mój zaś lud kocha się w tym. Lecz co poczniecie, gdy to się skończy?” Czy tak?
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-05-28, godz. 21:07

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#29 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-05-28, godz. 22:19

Marcin, w Starym Testamencie, który nie zawierał jeszcze pełni objawienia, czytamy, iź wszyscy zmarli przebywają w Szeolu, czyli Otchłani, miejscu smutnym, bo dalekim od Boga, toteż w gruncie rzeczy nie jest to prawdziwe życie, tylko jakieś półistnienie. Dopiero jak przyszedł Chrystus to duchy sprawiedliwych osiągnęły raj:

do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu (Hbr 12:23)

Czy więc tym "dojściem do celu sprawiedliwych", to nie jest nic innego jak tylko zwykłe "zapisanie"? Apostoł Paweł wyjaśniając, kiedy nastąpi ich wskrzeszenie, pisze: 1Kor 15:23 Bw „A każdy w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjścia,” Czy zatem było już drugie przyjście Jezusa? I nie jest tu mowa o ciałach fizycznych, gdyż im w niebie są niepotrzebne. Hbr 3:1 Bw „Przeto, bracia święci, współuczestnicy powołania niebieskiego ... "

W Starym Testamencie nie czas było głosić ludziom o życiu i szczęściu wiecznym, kiedy to osiągnięcie go było czymś zupełnie niemożliwym. Chrystus miał dopiero przyjść i wyjaśnić pojęcie życia i nieśmiertelności:

Otóż to. Nie tylko ST nie wyjaśnił wiele nauk Bożych, ale miliony ludzi poumierało nie mając możliwości ich zapoznać.

po śmierci w piekle jak i tak nie będzie miał możliwości podczas Dnia Sądu poprawienia się? Wszyscy mają szanse na znalezienie się u boku Chrystusa w doczesnym życiu, bo potem będzie już za późno.
a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. (J 5:29)

Za późno będzie dla tych, którzy mieli, bądź mają pełną możliwość zapoznania się z wolą Bożą (Dz24:15). Nawet teraz tysiące ludzi umiera nie mając możliwości poznania. Ileż to małych dzieci umiera lub inne okoliczności nie umożliwiają wystarczającego zapoznania się. Bóg wyznaczył dla nich 1000 lat (Ob 20:1-3). Według ich czynów z tego okresu, będą zapisani do księgi życia, lub księgi śmierci (Ob20:12) Dlatego ta przypowieść o bogaczu i Łazarzu ma uzmysłowić by nie lekceważyć szansy poznania i wprowadzenia w czyn. Oz 4:6 Bw „Lud mój ginie, gdyż brak mu poznania; ponieważ ty odrzuciłeś poznanie, i Ja ciebie odrzucę,... "
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#30 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-05-29, godz. 14:55

Mario, wczoraj podałem tylko jeden werset o duszy a jest ich więcej, wystarczy je wypisać i porównać o czym one mówią.
Psalm: 4 Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi;
w tymże dniu giną jego myśli.
pozdrawiam Andrzej

#31 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-05-29, godz. 15:58

Mario, wczoraj podałem tylko jeden werset o duszy a jest ich więcej, wystarczy je wypisać i porównać o czym one mówią.
Psalm: 4 Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi;
w tymże dniu giną jego myśli.


To taki bezmyślny duch uchodzi? Pewnie blondynki :lol:

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#32 Mario

Mario

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 577 Postów

Napisano 2009-05-29, godz. 18:41

To taki bezmyślny duch uchodzi? Pewnie blondynki :lol:


Duch uchodzi czy dusza? Jak jest tożsamość tego uchodzącego ducha? Czy to Twoim zdaniem dusza?

#33 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-05-29, godz. 18:48

Duch uchodzi czy dusza? Jak jest tożsamość tego uchodzącego ducha? Czy to Twoim zdaniem dusza?


Oczywiście, że to nie to samo. Napisałem jednak w zrozumieniu ludzi zabobonnych.
Śmierć oznacza, że umiera człowiek jako całość- inaczej powinno się to nazywać gangrena ciała :P

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#34 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-05-29, godz. 21:30

Najpierw z innego tematu, mianowicie: ,,Trzy Istoty w jednej Osobie."

źródło http://www.biblest.c...jest/Imie1.html

A potem się wszyscy dziwią prostym unitarianom, że nie rozumią nauki o Trójcy.

Bóg, tak jak i człowiek, jest troisty.

W podanym linku powiedziano, że człowiek składa się z: 1)duszy, 2)ducha i 3)myśli wraz ze słowem. Inni natomiast: 1) duszy 2)ducha 3)ciała. Następnie wielu 'trójkowiczów' wierzy, że w chwili śmierci ciała dusza i duch są nieśmiertelni. Dlatego słuszne pytanie zadał Mario.

Duch uchodzi czy dusza? Jak jest tożsamość tego uchodzącego ducha? Czy to Twoim zdaniem dusza?

Ja bym zadał kolejne pytanie. Ile duchów posiada człowiek? Pytam się ponieważ niektórzy zrzucają ŚJ, że nie wierzą w osobowego ducha, a jedynie w moc lub siłę (co nie w pełni jest prawdą). Jeżeli owi 'trójkowicze' twierdzą, że zawsze duch jest osobą, to z Biblii by wynikało jakoby niektórzy ludzie mieli trzy duchy.

Pierwszy duch który już istniał w magazynie u Boga a dał go w chwili poczęcia. Wynika to m.in. z: Koh 12:7 BT „i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał.” A więc coś co się daje, to znacz, że wcześniej się już miało.

Drugi duch własny człowieka który zostaje stworzony w chwili poczęcia. Ps 104:30 BT „Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha ... " BT pisząc Ducha z dużej litery, sugeruje trzecią osobę Trójcy, która stwarza 'ducha ludzkiego'. 1Kor 2:11 Bw „Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? ... " Ten stworzony w odróżnieniu od poprzedniego, wcześniej nie istniał, ponieważ stwarzanie jest tym momentem dającym początek.

Trzeci duch to chyba trzecia osoba trójcy, gdyż ją wyróżniają dużymi literami. Dz 2:4 Bw „I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym,i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał.” W tym miejscu należy zauważyć, że ten 'nowy duch' posiadał wyjątkową inteligencję. I tym sposobem do posiadanych dwóch duchów dołączył trzeci.

Czwartym bytem rozumnym wylatującym z ciała człowieka to dusza. Rzekomo to rzeczywiste, a nie metaforyczne, jak twierdzą wierzący w ich nieśmiertelność, opisane w Ob. 6:9-10, które 'stękają, wołają, pytają'.

I tak z jednej osoby namnożyło się co najmniej cztery odrębne ludzkie istoty. Do czego to może doprowadzić filozofia z fantazją? Ciekawe które z czterech istot bogacza i Łazarza rozmawiały z Abrahamem, któryś z duchów czy może dusza? Czy nie do zapowiedzianego odstępstwa doszło zaraz po śmierci apostołów (Dz 20:29-30; 1Ja 2:18)?
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-05-29, godz. 21:38

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#35 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-05-29, godz. 21:36

Wybacz, Gambit - z całym szacunkiem, ale mogłeś to odnośnie trójcy zamieścić w temacie choćby "trójca- miksologia duchowa" :lol: czyli jak z trzech składników zrobić jedno upojenie, tzn drink :P

Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-05-29, godz. 21:37


"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#36 Mario

Mario

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 577 Postów

Napisano 2009-05-29, godz. 21:49

Najpierw z innego tematu, mianowicie: ,,Trzy Istoty w jednej Osobie."
W podanym linku powiedziano, że człowiek składa się z: 1)duszy, 2)ducha i 3)myśli wraz ze słowem. Inni natomiast: 1) duszy 2)ducha 3)ciała. Następnie wielu 'trójkowiczów' wierzy, że w chwili śmierci ciała dusza i duch są nieśmiertelni. Dlatego słuszne pytanie zadał Mario.
Ja bym zadał kolejne pytanie. Ile duchów posiada człowiek? Pytam się ponieważ niektórzy zrzucają ŚJ, że nie wierzą w osobowego ducha, a jedynie w moc lub siłę (co nie w pełni jest prawdą). Jeżeli owi 'trójkowicze' twierdzą, że zawsze duch jest osobą, to z Biblii by wynikało jakoby niektórzy ludzie mieli trzy duchy.

Pierwszy duch który już istniał w magazynie u Boga a dał go w chwili poczęcia. Wynika to m.in. z: Koh 12:7 BT „i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał.” A więc coś co się daje, to znacz, że wcześniej się już miało.

Drugi duch własny człowieka który zostaje stworzony w chwili poczęcia. Ps 104:30 BT „Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha ... " BT pisząc Ducha z dużej litery, sugeruje trzecią osobę Trójcy, która stwarza 'ducha ludzkiego'. 1Kor 2:11 Bw „Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? ... " Ten stworzony w odróżnieniu od poprzedniego, wcześniej nie istniał, ponieważ stwarzanie jest tym momentem dającym początek.

Trzeci duch to chyba trzecia osoba trójcy, gdyż ją wyróżniają dużymi literami. Dz 2:4 Bw „I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym,i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał.” W tym miejscu należy zauważyć, że ten 'nowy duch' posiadał wyjątkową inteligencję. I tym sposobem do posiadanych dwóch duchów dołączył trzeci.

Czwartym bytem rozumnym wylatującym z ciała człowieka to dusza. Rzekomo to rzeczywiste, a nie metaforyczne, jak twierdzą wierzący w ich nieśmiertelność, opisane w Ob. 6:9-10, które 'stękają, wołają, pytają'.

I tak z jednej osoby namnożyło się co najmniej cztery odrębne ludzkie istoty. Do czego to może doprowadzić filozofia z fantazją? Ciekawe które z czterech istot bogacza i Łazarza rozmawiały z Abrahamem, któryś z duchów czy może dusza? Czy nie do zapowiedzianego odstępstwa doszło zaraz po śmierci apostołów (Dz 20:29-30; 1Ja 2:18)?
-- gambit


Gambicie, dobre to! Ciekaw jestem co na to zwolennicy człowieka wieloduchowego.

#37 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-05-29, godz. 21:59

po co człowiekowi mialaby byc dusza jesli mialaby umierac razem z nim?



Czy ktos z tu obecnych i twierdzacych o smiertelnosci duszy potrafi mi odpowiedziec?

#38 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-05-29, godz. 21:59

Gambicie zapewne znasz te mądre słowa : Prz 27:22 BT "Choć stłuczesz głupiego w moździerzu tłuczkiem - razem z ziarnami - głupota go nie opuści"

(Prz 27:22 Bw "Choćbyś głupca starł w moździerzu tłuczkiem razem z krupami, nie opuści go głupota.") , więc nie licz na to, że przekonasz ludzi, którzy chcą wierzyć w to, co im się podoba- a nie w to, co jest logiczne.

Tacy ludzie krytykują śJ, że bezmyślnie poddają się dogmatom ciała kierowniczego, a sami czynią podobnie- poddają się dogmatom swoich kościołów lub tradycji "chrześcijańskiej". Jednym określeniem KLASYCZNI HIPOKRYCI.

Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-05-29, godz. 22:03


"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#39 bene

bene

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 139 Postów

Napisano 2009-05-30, godz. 14:03

Pytasz się 'anna', dlaczego nie przyjąć tą opowieść o bogaczu i Łazarzu dosłownie? Otóż dlatego, że Jezusowi i ludziom na tym obszarze były znane bardzo silnie zakorzenione mity o życiu nieśmiertelnej duszy.

Zamiast prowadzić czasochłonną 'szermierkę', postanowił Jezus w sposób mistrzowski wykorzystać te niebiblijne wierzenia, by skoncentrować ich uwagę na potrzebie obecnego czasu.

Jezus jako opowiadacz bajek i mitów ciekawy pogląd. Mam prośbę wskaż gdzie jeszcze Jezus opowiadał i powielał mity. Bowiem nie znalazłem dotychczas aby kiedykolwiek Jezus opoowiadał o rzeczach lub relacjach nie istniejących. W przypowieściach Jezusa które znam nie znalazłem żadnej takiej. Żadna z nich nie posiada elementu który wskazywałby na niemożliwość istnienia takich rzeczy lub relacji w rzeczywistości. w przypowieść o perle, skarbie ziarnie zapewne nigdy nie były to akurat te konkretne które mieli słuchający tuż przed oczyma tak aby mogli ich dotknąć powąchać lub też coś innego z nimi zrobić. Słuchający chociaż nie widzieli to mieli pewność że coś takiego jak perła skarb ziarno istnieje. Dlatego proszę o jeszcze jedno miejsce gdzie Jezus bez żadnych skrupułów powiela rzeczy wyssane z palca a na dodatek ich nie krytykuje.

Jezus dobrze znał prawdziwy a nie mitologiczny pogląd swego Ojca na męki. Jr 7:31 BT [color="#000080"] „I zbudowali wyżynę Tofet w dolinie Ben-Hinnom, aby palić w ogniu swoich synów i córki, czego nie nakazałem i co nie przyszło Mi nawet na myśl.”

Obj. 21:8
8. Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga.
(BW)
Czy rzeczywiście nie przyszło to na myśl jezeli nawet przygotowane jest na to miejsce.
Bogu nie przyszło na myśl aby to ludzie tak robili.

#40 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-05-31, godz. 13:25

Widzisz 'bene', że czytając to samą treść, poszczególni ludzie wyciągają odmienne wnioski.

Jezus jako opowiadacz bajek i mitów ciekawy pogląd. Mam prośbę wskaż gdzie jeszcze Jezus opowiadał i powielał mity. Bowiem nie znalazłem dotychczas aby kiedykolwiek Jezus opoowiadał o rzeczach lub relacjach nie istniejących. W przypowieściach Jezusa które znam nie znalazłem żadnej takiej. Żadna z nich nie posiada elementu który wskazywałby na niemożliwość istnienia takich rzeczy lub relacji w rzeczywistości.

Najpierw 'bene' odpowiedz, czy opowieść o Charonie przewożącym duszę na drugą stronę życia uważasz za mit, czy rzeczywisty przekaz ukazujący stan ludzi po śmierci ciała. Jeśli bowiem uznasz za mit, to automatycznie Jezusowa przypowieść o 'bogaczu i Łazarzu' też jest nierzeczywista. Jeśli natomiast Jezusa opowiadanie ma prawdziwe odniesienie, to i relacja o Charonie jest prawdziwa, co oznacza, że nie jest mitem.

Dlaczego mogą niektórzy wyciągać taki wniosek? Otóż oba sprawozdania nawiązują do wiary w nieśmiertelność duszy i jej egzystowaniu w innej krainie. Zmieniają się tylko "aktorzy" wraz z imionami. Można powiedzieć, że są to przekazy synoptyczne. Taki wniosek jest jednak fałszywy, a to ze względu na rozpatrywanie w oderwaniu od pozostałych informacji biblijnych w sprawie śmiertelności duszy. Egzegezę trzeba stosować w zestawieniu z całością Biblii. Wówczas dowiemy się, że Jezus nie pochwalał wiecznych mąk piekielnych i, że takie wierzenia były wrogie Bożemu karaniu. Natomiast paleniem w ogniu cechowały się religie o poglądzie mitów odmiennych od Jezusa i Jego Ojca. Pwt 12:31 NS „Nie wolno ci tak czynić (...), co obrzydliwe dla Jehowy i czego on nienawidzi, bo nawet swoich synów i córki palą w ogniu dla swych bogów.”

Dlatego proszę o jeszcze jedno miejsce gdzie Jezus bez żadnych skrupułów powiela rzeczy wyssane z palca a na dodatek ich nie krytykuje.

Kiedy się wyrywa z kontekstu biblijnego, to może się wydawać, że nie tylko Jezus nie krytykuje, ale wręcz zaleca rzeczy potępione. Do takich anomalii dochodzi gdy 'sprawy trudne do zrozumienia, przekręcają ludzie niedouczeni' (2Pi 3:16). I tak na przykład.

Mt 5:27 BT „Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż!” 29. „Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie ... " 30. „I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie ... ". Czy należy rozumieć dosłownie przez popieranie sadyzmu przez Jezusa? Nie ponieważ:Pwt 14:1 Br „Jesteście dziećmi Jahwe, waszego Boga. Nie będziecie (...) czynili sobie żadnych nacięć na ciele ani usuwali włosów.”

"Niedouczeni" uważali, że Jezus uczy o kanibalizmie. Ja 6:54 Bw „Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, ... " . Wynik więc był następujący" 66. „Od tej chwili wielu uczniów jego zawróciło i już z nim nie chodziło.” Prawdopodobnie uprzedzenia były powodem braku wyjaśnienia, na czym polega parafraza.

Ponadto jak ktoś nie lubuje się w prawdzie Bożej, to na siłę znajdzie w Biblii rzekomą naukę o chiromancji. Hi 37:7 Bw „Pieczętuje rękę każdego człowieka, aby wszyscy ludzie znali jego dzieło.” Prz 3:16 Bw „W jej prawicy jest długie życie, w jej lewicy bogactwo i chwała.” Tymczasem Bóg ostro potępia taką formę przewidywania przyszłości za pomocą jakichkolwiek wróżb. Pwt 18:10 BT „Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary”

Podobnie więc należy rozpatrywać sprawę męczenia w;"ogniu wiecznym", gdzie mowa w przypowieści o ,,bogaczu i Łazarzu", oraz podany przez Ciebie werset. Obj. 21:8 Bw ,,Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga." Tak więc 'jezioro ognia' symbolizuje śmierć, a nie życie.

Najprawdopodobniej znany był mit grecki o ptaku:

Feniks ,, ... spalał się jakoby na ołtarzu świątyni na popiół. Jednak już następnego dnia miał się odradzać z popiołów (powiedzenie "jak feniks z popiołów"), ..."

Było powodem metaforycznego użycia pojęcia "ognia wiecznego", a to w celu, by komuś nie zrodził się pogląd na jakąkolwiek formę życia, gdyż "wieczny ogień" wyklucza taką ewentualność. Zresztą karanie wiecznymi mękami swe stworzenia w jakiejkolwiek formie, nawet psychiczną tęsknotą z powodu braku oglądania Boga, jak to ostatnio modne, jest sprzeczne z Bożą miłością która oznajmia: 1Ja 4:8 NS „Kto nie miłuje, nie poznał Boga, ponieważ Bóg jest miłością.” Zadawanie cierpień z powodu zemsty jest zawsze złem. Dlatego też w Liście do Rzymian (12:19-21) apostoł Paweł wskazał, 'aby się nie mścić, a zło dobrem zwyciężać'. Nie uważam by nawet ludzki rodzic karał swe dziecko tak nieproporcjonalną karą. Prawda czy nie?
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-05-31, godz. 13:30

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych