Skocz do zawartości


Jerry

Rejestracja: 2007-04-07
Poza forum Ostatnio: 2011-05-22, 22:01

Moje posty

W temacie: kawały inne

2009-05-01, godz. 21:01

Zresztą najbardziej zabawnym językiem świata i tak jest czeski i chyba żaden inny język go nie pobije ... :)

a dla czechow najbardziej zabawnym jezykiem swiata jest polski !
wiem-bo pracowalem tam 10 lat.

W temacie: USA: pięciu starszych zginęło w wypadku

2009-04-10, godz. 07:52

Amerykańska społeczność braci rozsyła między sobą e-mail z taką oto budującą historią:

Krewni wspomnianych wyżej ŚJ postanowili na uroczystość upamiętniającą tych zmarłych wynająć miejscowy teatr. Opłata za wynajem początkowo wynosiła 5 tysięcy dolarów. Kiedy jednak dowiedziano się, że linie lotnicze pokrywają koszty związane z pogrzebem ofiar, zażądano 20 tysięcy dolarów. W tej sytuacji bracia z Oddziału postanowili urządzić uroczystość w miejscowej Sali Zgromadzeń, mieszczącej się w historycznym budynku dawnego Teatru Stanleya. Dopytywano się, ile bracia kazali za to zapłacić liniom lotnicznym. Wyjaśniono, że nic. Zmarli byli członkami zboru, a[b] świadkowie Jehowy za udostępnienie swoich budynków (na uroczystości związane z pogrzebami czy ślubami) żadnych opłat nie pobierają.[/b]

Artykuł na ten temat: link


W temacie: USA: pięciu starszych zginęło w wypadku

2009-04-10, godz. 07:32

Cóż za szlachetny gest.Ciekawe,czy gdyby uroczystość dotyczyła "Swiatusow',wspaniali SJ tez nie zazadaliby opłaty. :rolleyes:

dla swiatusow oczywiscie oplaty-ale dla bylych swiadkow (tzw.odstepcow) bez oplat-moze wroca zpowrotem? :D

W temacie: Wizyta starszych zboru u osoby odłączonej

2009-04-09, godz. 21:45

Ja tez bym chcial dostep do tego materialu.
uzytkownik youtube: JerryzChard
Pozdrawiam

W temacie: Powitanie "melody"

2009-03-28, godz. 22:34

tak się czułam 3 lata temu.....ryczałam całą noc....miałam taką fizyczną niemoc, że wogole nie chciało mi się wstawac z łóżka.
przez ok miesiąc piłam na przemian i trzeźwiałam. do pracy w zasadzie chodzic nie musiałam, bo firma w której pracowąłam od 13 lat właśnie plajtowała.....wogóle nie chciało mi się życ.
któregoś dnia jechałam z pracy przez centrum wrzeszcza 90 tką , godz. ok. 17 ta i pomysłałam sobie, że dobrze by było teraz zginąc. i już nie czuc, nie myslec, nie męczyc się.....wtedy straciłam panowanie nad kierownicą, przeleciałam przez dwa pasy znalazłam się na torach tramwajowych . Samochód którym keirowałam dosłownie rył tory którymi normalnie jedzie tramwaj. tramwaj akurat nie jechał, mimo że była godzina szczytu. auto przefikołkowało i straciłam przytomnośc.
nagle usłyszałam "wyłączcie silnik, bo samochód zaraz wybuchnie"....otworzyłam oczy, spokojnie wyłączyłam silnik. samochód miał dachowanie. przyjechała policja, pomoc drogowa, pogotowie... auto skasowane. nie nadawało się do niczego.,,,,, a ja.... a ja dalej żyłam. Mało tego, NIC MI SIĘ NIE STAŁO. ruch na ul. grunwaldzkiej w centrum gdańska zatrzymany był na ok. 30 min. , hałas, tłum ludzi, samochód skasowany, a ja żyję jak na złośc.......
wtedy postanowiłam zacząc nowe życie jako NOVA ANNA... novanna.
pozdrawiam melody i wszystkiego dobrego w nowym życiu.
jeżeli będzie ci bardzo źle to napisz do mnie a ja bardzo chętnie się z tobą spotkam .
ps. jeżeli myslisz że już mam happy end w życiu to się mylisz....ale"warto życ, warto życ".

to musiala byc dla Ciebie straszna tragedia-wspolczuje-mysle ze juz jest ok.