Skocz do zawartości


Unfaithful

Rejestracja: 2009-12-08
Poza forum Ostatnio: 2010-12-28, 20:27

Moje posty

W temacie: Rok 607 już w sprzedaży !!!

2010-12-15, godz. 09:54

Wiem też że w polskie wydanie będzie poprawione w związku z lukami i przekłamaniami jakie wykrył Jonsson w pierwszym wydaniu.


Skąd masz takie informacje?

W temacie: Jaworzno: pożar domu świadków Jehowy

2010-10-21, godz. 14:56

Jestem ŚJ ale sam mam wiele uwag co do samej korporacji WTS. Szkoda mi życia na wyciąganie jej brudów - faktem jest natomiast że w zlepku tego czym nas karmi uważam dla siebie znalazłem najwięcej smacznych kęsów strawy duchowej. Ważne jest więc używać głowy do myślenia i ślepo nie stosować się do wskazówek ludzi a Biblii. CK za siebie odpowie w takim samym stopniu jak każdy z nas...

W temacie: Jaworzno: pożar domu świadków Jehowy

2010-10-21, godz. 13:37

[size="3"]Starsi zboru poinformowali członków na jednym z zebrań służbowych że 'zbór nie jest instytucją charytatywną'.


Rozkręciliście się w tym temacie skutecznie na podstawie powyższej informacji której nikt nie sprawdził. Chętnie się dowiem w jakim kontekście padło zdanie jak powyżej o ile w ogóle padło i w jakim zborze. W naszym nie ma problemu ze zorganizowaniem pomocy osobom poszkodowanym. Faktem jest że nie robi się tego z podium ale dla mnie to bez znaczenia - nawet lepiej bo każdy jest anonimowy i daje z serca. Ciekaw jestem też kto z was tutaj obecnych przelał tym ŚJ kilka groszy celem pomocy...

Swoją drogą Towarzystwo jako takie czasem sponsoruje sprzęt dla szpitali więc opowiadanie że jest inaczej to kolejna z wielu tutaj brednia. Nie jest to jednak organizacja charytatywna a religijna - tak jak kościół katolicki. Nie rozliczajmy jej więc z tego do czego istnienia nie została powołana...

W temacie: Jana 8:17

2010-05-26, godz. 17:05

Zacznijmy od tego kim dla przeciętnego żyda byli wtedy poganie (samarytanie) i celnicy. Mniej więcej taki miano do nich stosunek jaki do żydów mieli hitlerowcy. Okupacja Rzymska stawiała celników pod ścianą (wysokie podatki) więc praktycznie gdyby przeciętny żyd mógł bezkarnie ich pozabijać to by to zrobił... Nie bez kozery cwaniaczki pytały Jezusa czy mają płacić podatek. O Samarytanach chyba pisać nie trzeba... przypowieść znacie jak znacie pewnie reakcję apostołów na rozmowę Chrystusa z Samarytanką więc możecie wyciągnąć sami...

Niestety właśnie takie cytowanie fragmentów z Biblii bez zastanowienia jest wyrywaniem z kontekstu. Jak ktoś nie pojmuje sensu to będzie o to oskarżał innych. Nie twierdzę że nie znajdziecie przypadku że CK tak zrobiło - pytanie tylko o co wam chodzi. O prawdę czy o kopanie bliźniego?

Osobiście nie tyle obawiał bym się w życiu komitetu sądowniczego ŚJ co osądu samego Stwórcy. Zgorszenie wychodzi na złe nie tylko temu który gorszy ale i zgorszonemu... Na szczęście życie zależy od Boga a nie ludzi.

W temacie: Jana 8:17

2010-05-26, godz. 09:44

A przeciw młodemu już to nie obowiązuje?


Czasem ktoś jest świadomym ignorantem a często brak mu tylko czasu na czytanie Biblii. Zamiast ślepo iść za tym co wciskają ludzie na forum dobrze jest samemu zbadać wnikliwie sprawę:

2 Koryntian 13:1 "Już trzeci raz przychodzę do was. „Każda sprawa ma być potwierdzona ustami dwóch lub trzech świadków
"
Hebrajczyków 10:28 "Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech"

Prawo mojżeszowe zostało zniesione ale zarówno Jezus jak i apostołowie pokazali że o ile nie obowiązywała już stara litera prawa to jego duch dalej miał być obecny. Znikły przepisy kapłańskie, składanie ofiar itp. ale Bóg nie zmienił nagle poglądu na sprawiedliwość. Przykazania obowiązywać nie przestały (choćby 10 podstawowych) a dodane do nich detale ludziom były i są nadal potrzebne...

Czasem się zdarza, że nie ma żadnych biblijnych przesłanek, lecz po prostu ktoś jest "niewygodny", a to są już nie są biblijne przesłanki.


Oczywiście masz rację - takie rzeczy też mogą się dziać - działy się za apostołów a najlepszym dowodem jest uśmiercenie Jezusa. Nie twierdzę że w zborach ŚJ się nie dzieją. Ale czy to zmienia postrzeganie Biblii czy Boga?

Przepraszam, ale albo plączesz się w wywodach albo czegoś nie rozumiem. Żeby wydać jakikolwiek osąd, to najpierw musi być sprawa zbadana, rzetelnie. To, że komitety nie często robią to rzetelnie, to raczej fakt tak jak i to, że takie spotkanie, to nic innego jak rozprawa sądowa, chociaż i tak więcej praw mamy w takiej świeckiej rozprawie. A druga kwestia, to skąd możesz wiedzieć jak należy rozumieć tą sprawę? Zbadałeś ją na tyle dokładnie? Czy może opierasz się tylko na tym, że Strażnica tak pisze?


Nie zrozumiałeś mnie - słowo osąd oznaczało kiedyś wykonanie wyroku a nie sądzenie. Sądzeniem zajmował się np. Sanhedryn a po wydaniu wyroku ludzie wykonywali wyrok (osąd). Fakt że czasem komitet sądowniczy może nierzetelnie kogoś osądzić ale częściej jest to tylko plotka rozsiewana przez osoby urażone. Znam brata wykluczonego za spanie z własnym dzieckiem - na podstawie fałszywego oskarżenia. Ciężko było mu się pozbierać ale to zrobił - nadal jest wierny Jehowie ale przy organizacji ŚJ bo niczego lepszego nie znalazł. Swoją wiedzę staram się czerpać głównie z Biblii. Strażnica czasem pomaga ale nie neguję tego że czasem i ja nie rozumiem o co chodzi CK w danym wyjaśnieniu.

ŚJ zarzucają innym, że wyrywają wersety z kontekstu, a sami to robią i to perfidnie. Jeśli nie wiesz do kogo się odnosi ten werset to przeczytaj od wersetu 7, a będzie wiadomo o kogo konkretnie chodzi i jak sprytnie, po cichu Organizacja "rozciągła" znaczenie na każdego wykluczonego.


Jak napisałem - werset ten to tylko przykład potwierdzający regułę min. dwóch świadków. Nie podałem go w innym celu i nie roztrząsałem do kogo te słowa skierowano. Niejednokrotnie sam byłem pewien że CK wyrywa coś z kontekstu ale dopiero zbadanie wnikliwe sprawy otwiera oczy. Słuchanie natomiast co mają do powiedzenia ludzie na forach jeszcze bardziej mydli sprawę.

Jeżeli Pani sprzedawczyni nie wierzy w Jezusa, że zmartwychwstał, bądź, że w ogóle ktoś taki istniał, a ja jej powiem ze zwykłej ludzkiej grzeczności, kultury, "dzień dobry", to znaczy, że jestem uczestnikiem jej niegodziwych uczynków?


Skąd ten wniosek? Inaczej nakazano traktować osoby które znały prawdę ale się odłączyły a inaczej te które jej nie przyjmują. Czy gdziekolwiek w Strażnicy przeczytałeś by tak traktować panią sprzedawczynię? Podstawowa zasada jest taka - zanim zaczniesz sobie tłumaczyć jakiś werset zapoznaj się z postępowaniem Jezusa - to najlepszy nauczyciel. Jadał z grzesznikami bo jak sam powiedział "zdrowi lekarza nie potrzebują". Dopiero wtedy weź się za czytanie głębszych myśli a je pojmiesz. W żadnym miejscu Biblii Paweł nie negował nauk Jezusa więc ich inne brzmienie musiało z czegoś wynikać. Osoba która tego nie zrozumie zarzuci innej wyrwanie słów z kontekstu podczas gdy sama o kontekście wie niewiele...