Skocz do zawartości


lidia2

Rejestracja: 2010-01-29
Poza forum Ostatnio: 2010-06-23, 20:02

Moje posty

W temacie: "The Golden Age", "Consolation" oraz inne archiwalia

2010-06-23, godz. 19:10

poszukuję : "dokonana tajemnica" i "harfa Boża"
Zapłacę.

W temacie: Głoszenie w "nieciekawych okolicach"

2010-06-22, godz. 20:09

Wielu lubi tylko rozmawiać, ale niektórzy przychodzą na zebrania, nawet regularnie. Ale wątpię, by alkoholizm i takie sąsiedztwo pomogło komuś wyzwolić się z tego nałogu i zostać ŚJ (choć to też różnie bywa...), bo piją nadal i co niektórzy przychodzą na zebrania (trzeźwi), ale nie robią "Postępów duchowych", czyli nie chcą przestać pić.

Byłaś św.Jehowy i nie wiesz,ze tych ludzi zmienia wpływ Ducha Świętego a nie twoje studiowanie?
Dlatego znajdujecie się na tym forum a nie na żebraniach.

Ostatnio usłyszałem w wiadomościach radiowych o pewnym bloku z mieszkaniami socjalnymi, gdzie jest tak niebezpiecznie, że nawet policjanci boją się tam zaglądać. Zwykli biedni (ale porządni) ludzie, którzy z różnych przyczyn losowych stracili swoje mieszkania, albo już dawno stamtąd uciekli, albo chcą się wynieść jak najszybciej i w praktyce pozostał tam tylko tzw. "margines". Pijackie burdy z rękoczynami, bitwami na noże itp. są tam na porządku dziennym. Okoliczni mieszkańcy omijają rzeczony blok szerokim łukiem.

I w związku z tym mam pytanie: czy Świadkowie Jehowy głoszą w takich "nieciekawych" okolicach? Czy zaglądają do pijackich melin oraz do lokali socjalnych w barakach i byłych hotelach robotniczych? Praktycznie w każdym mieście można natknąć się na taki zakątek, a ja nie wyobrażam sobie, żeby chodzili tam głosiciele pod krawatem i z teczuszką.

Jak to wygląda w praktyce? Czy ŚJ docierają także i tam? Czy może zdarzyło się Wam głosić w takich miejscach i jak to wyglądało?

I czy w ogóle są jakieś budynki/kwartały/osiedla, gdzie Świadkowie nie głoszą "od drzwi do drzwi"? Jeśli tak, to z jakich przyczyn?

Pozdrawiam! :)

Skoro ja głoszę na tym forum to i takie meliny nie są straszne.
Zawsze w pracy głoszenia uczestnicz anioł,który jest dla ślepców niewidzialny.
Katolicy nazywają go aniołem stróżem.Chroni głoszących przed ewentualnymi atakami demonów.

W temacie: Studium blokad myślowych...

2010-06-22, godz. 19:09

O jakie to smutne,prawie tak samo gwałcenie własnych córek,oddawanie ich do nierządu,sądzenie się o majątek,alimenty,
aborcje,itp.Gdyby prawa nie chroniły poszczególnych jednostek przewinień byłoby o wiele więcej.Przyganiał kocioł garnkowi.
Nie wspomnę o pedofilii. :ph34r:

W temacie: Świętość drugiej osoby Trójcy

2010-06-20, godz. 11:47

[quote

Jak można poświęcić (uświęcić bardziej niż najświętsza świętość) kogoś kto z „natury rzeczy” jest tym jedynym odwiecznym Bogiem, o którym Pismo mówi że jest On ŚWIĘTY, ŚWIĘTY, ŚWIĘTY!!!

pozdrawiam
[/quote]

POŚWIĘCIĆ czy UŚWIĘCIĆ,to bardzo ważne.Poświęcić można coś lub kogoś na ofiarę,uświęcić to uczynić kogoś,coś świętym.
Ten cytat ja rozumiem jako poświęcenie na ofiarę.

W temacie: "Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem..."

2010-06-20, godz. 11:02

A jaką Twoim zdaniem usłyszelibyśmy odpowiedź od czekoladowych?
Że może lubi tak samo mocno jak waniliowe?
Obawiam się Młody Wilku, że gdyby czekoladowe stały obok waniliowych i usłyszały taką wypowiedź Wielkiej Idy to by się ze wstydu rozpuściły.

pozdrawiam


Ida,czy Wielka?,no nie wiem.Zgadzam się z Idą.Wolność, o której pisze jest doskonałością,a jak na razie nikt z nas jej nie posiada.
Takie właśnie zadanie ma do wykonania Jezus w swym 1000 letnim panowaniu./ nie ominie się też bez próby tej doskonałej wolności obj.20;7,8 /Na dzień dzisiejszy znajduje taką ideę jako złą, szkodliwą.Dzięki Bogu wszystkie państwa na świecie skutecznie hamują przejawy nieograniczonej wolności,która z uwagi na jej niedoskonałość jest żle pojmowana, co za tym idzie niebezpieczna!!!