- Forum Watchtower
- → Przeglądanie profilu: Posty: XYZ
XYZ
Rejestracja: 2010-10-20Poza forum Ostatnio: 2011-06-30, 19:57
Community Stats
- Grupa: Członkowie
- Całość postów: 3
- Odwiedzin: 2076
- Tytuł użytkownika: Site Admin
- Wiek: Wiek nie został ustalony
- Data urodzenia: Data urodzin nie została podana
-
Płeć
Nie podano
User Tools
Znajomi
XYZ nie posiada znajomych
Moje posty
W temacie: Kongresy to świetny interes!
2011-06-30, godz. 19:54
I co? Ten post to taki szał? Jakaś istotna nowinka? Odkrycie? Chyba logiczne i normalne, ale jak widać dla niektórych nie.
W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ
2010-10-21, godz. 14:51
Hm , a własnej autopsji znam te wszystkie problemy ab ovo
Mam chłopaka ,który jest ŚJ , a w zborze pełni funkcję sługi pomocniczego.Ja wierzę w Boga, ale nie jestem ani katoliczką ,ani ŚJ, ale święta zgodnie z tradycją rodzinną obchodzę tak jak katolicy. Jego Mama jest też ŚJ ,tata nie i siostra starsza przestała być ŚJ. Ostatnia nadzieja w nim , z punktu widzenia jego mamy. Nawet nie próbuje przekonywać go ,że bardzo się myli ,bo wiem ,że jest tam osobą szanowaną ,mającą stanowisko, po tzw znajomosci ma dobrze płatną prace. Gdybym próbowała zniszczyć jego światopogląd ,zniszczyłabym również niestety jego. To cały jego świat. Jednakże trudno mi dopuścić do siebie myśl ,jak ciężka będzie nasza przyszłość... Wydaje mi się ,że będziemy walczyć o wychowanie dzieci, o kształtowanie ich światopoglądów. Z tego będą wynikać nasze kłótnie ...i małżeństwo się rozpadnie.
Co jeszcze mnie zastanawia? Otóż jak powszechnie wiadomo nie można kochać się przed ślubem. ŚJ przestrzegają tego, jednak mój chłopak nie. Nie doszło do stosunku ,ale pierwsze "kroki w chmurach" są za nami. Co o tym sądzić? Jest porządnym ŚJ ,człowiekiem z zasadami ,a ma taką słabość? Co o tym sądzicie?
Mam chłopaka ,który jest ŚJ , a w zborze pełni funkcję sługi pomocniczego.Ja wierzę w Boga, ale nie jestem ani katoliczką ,ani ŚJ, ale święta zgodnie z tradycją rodzinną obchodzę tak jak katolicy. Jego Mama jest też ŚJ ,tata nie i siostra starsza przestała być ŚJ. Ostatnia nadzieja w nim , z punktu widzenia jego mamy. Nawet nie próbuje przekonywać go ,że bardzo się myli ,bo wiem ,że jest tam osobą szanowaną ,mającą stanowisko, po tzw znajomosci ma dobrze płatną prace. Gdybym próbowała zniszczyć jego światopogląd ,zniszczyłabym również niestety jego. To cały jego świat. Jednakże trudno mi dopuścić do siebie myśl ,jak ciężka będzie nasza przyszłość... Wydaje mi się ,że będziemy walczyć o wychowanie dzieci, o kształtowanie ich światopoglądów. Z tego będą wynikać nasze kłótnie ...i małżeństwo się rozpadnie.
Co jeszcze mnie zastanawia? Otóż jak powszechnie wiadomo nie można kochać się przed ślubem. ŚJ przestrzegają tego, jednak mój chłopak nie. Nie doszło do stosunku ,ale pierwsze "kroki w chmurach" są za nami. Co o tym sądzić? Jest porządnym ŚJ ,człowiekiem z zasadami ,a ma taką słabość? Co o tym sądzicie?
- Forum Watchtower
- → Przeglądanie profilu: Posty: XYZ
- Privacy Policy
- Regulamin ·