Skocz do zawartości


głosiciel-dręczyciel

Rejestracja: 2011-07-08
Poza forum Ostatnio: 2011-11-28, 16:27

Moje posty

W temacie: Prośba o usunięcie konta

2011-11-13, godz. 14:40

Nie ma takiej możliwości...heh :) Na bana trzeba sobie zasłużyć i na tym forum akurat konta
nie można całkowicie skasować....


To smutne.

A tak w ogóle co się stało Dręczuś?....Powaga...obraziłeś się?


Nie, nie było powodów by się na kogokolwiek obrażać, tym bardziej, że w dyskusjach z innymi userami w zasadzie nic szczególnie gorszącego czy obraźliwego się nie działo. Jest raczej tak, jak napisał caius:

Myślę,że Dręczuś jest na to za "głupi",żeby się obrażac a za "mądry",aby wchodzic w nieustanne i puste dyskusje z ewolucjonistami-ateistami,bo to permemnentne bicie piany - myślę,że dojrzał w przeciwieństwie do quazi oświeconych ewolucjonistów.


Właśnie coś w tym stylu. Ludzie doświadczają w życiu objawień różnych prawd: ateistycznych, katolickich, WTS itd. Dopóki każdy z nich jest święcie przekonany, że posiadł tym samym (przynajmniej na chwilę obecną) prawdę absolutną o świecie, to nic do niego teraz nie dociera, steje sie zamknięty na wszystko inne. Ja jestem obecnie ŚJ, ale rozumiem, że WTS nie jest odpowiedzią na wszystko na tym świecie, że popełniało i popełnia błędy, że trzeba się z tym zmierzyć i uderzyć w pierś. Trzeba dokonać krytycznego bilansu własnego światopoglądu i na to byłem i jestem zawsze otwarty. Byłem też kiedyś jako katolik, gdy dotarło do mnie, że są jeszcze inne religie jak i myśl ateistyczna. Skutek był taki, że opuściłem KK bez większych sentymentów. Tymczasem katolicy na forach są nieprzyjemnie bezkrytyczni względem KK, ale na potęgę zachęcają do totalnej krytyki WTS, na który "mają przecież tyle haków". Natomiast na KK - w ich mniemaniu - żadnego haka nie ma, i wszystko da się tam w bezczelny sposób wyjaśnić. Tak się nie da rozmawiać. Nie ma z kim.

Jeżeli ktoś z poza WTS (katolik, ateista) mówi mi, że 1975 rok, to był błąd, to tylko muszę się z nim zgodzić. Jeżeli ewolucjonista zarzuca mi, że stosując współczesną wykładnię WTS co do zwierząt z arki - tym samym domagamy się nadzwyczaj szybkiej mikromutacji - to muszę się z nim zgodzić i nie iść w zaparte, bo nie ma to żadnego racjonalnego sensu. Byłbym fanatykiem i w konsekwencji wariatem, gdybym na siłę im w tym momencie zaprzeczał. Nie chcę więc stać na irracjonalnej straży błędu, bez względu na to w czyimkolwiek byłby ten błąd wydaniu. Tymczasem katolicy nie godzą się, że są bałwochwalcami, że KK zabiło wprost lub pośrednio miliony ludzi, że doznają nieautoryzowanych przez biblię objawień, że oddają cześć ludziom jako świętym itd. Z racjonalnego punktu widzenia, upór tego rodzaju jest nie do utrzymania (tym bardziej, że sam kiedyś byłem katolikiem i znam ich wykładnie jak i podejście do tych spraw). Ale tam trafiasz w mur próbując wykazać im oczywiste i niekwestionowane błędy, zakłamania jak i zbrodnie KK. Oni najwyraźniej są już w swoim raju katolickim raju, gotowi wypaczyć oczywiste sprawy, gotowi nazwać białe czarnym i odwrotnie. I koniec.

Z drugiej strony są też i ateiści, cieszący się własnym duchowym rajem (oczywiście wszelkie doznania ducha są - wg nich - wtórnym efektem rozwoju materii). Po prostu prawda absolutna o rozwoju świata jest już w ich rękach. Wszelkie ramy rozwojowe są już wyjaśnione i teraz tylko należy doprecyzować szczegóły. To że żadnego przez prawie już 200 lat (licząc od ewolucji wg Lamarcka) z tych szczegółów - za wyjątkiem łatania ich filozofią i oczekiwaniami - nie dopracowano, to dla nich drobnostka. Ich zachwyt nad mocą wyjaśniania świata przez to co ze zmodyfikowanego darwinizmu pozostało - jest bezgraniczny. Szczególnie interesujące jest też to, jak bronią neodarwinizmu ci, którzy w zasadzie znają go tak, jak katolicy naukę KK - czyli nie wiele. Przodują w tym jednostki "oświecone" ze szkół średnich ale przede wszystkim z wyższych, adepci w zasadzie wszystkich kierunków nauk przyrodniczych jak i społecznych (typowo technicznych rzadziej). Niestety ludzie ci nie znają słabości swego światopoglądu, a nawet nie są go świadomi, bo tego ich się już po prostu nie uczy. Tymczasem ewolucjonizm jest krytykowany w świecie nauki nie ze względu możliwych implikacji religijnych, ale naukowych, w szczególności metodologicznych. I to krytykowany bardzo ostro.

Bezkrytyczność i radość tak jednych jak i drugich przypomina postawę sekciarskiego uniesienia i klapek na oczach, wszelki dialog wydatnie uniemożliwia. To główny powód rezygnacji z udziału w dyskusjach na forum. Prowadzenie monologu z ludźmi, którzy idą w zaparte, jest po prostu męczące i bezcelowe jak ewolucja.

Po fuzji forum nastąpi dyfuzja i Dręczuś będzie samorzutnie rozprzestrzeniony w kosmosie wirtualnym i permanentnie śledzonym - ruchy Browna :)


caius, będzie mi brakowało twojego pokręconego sposobu pisania, jak i dosadności postów Oskara.

W temacie: Świadkowie Jehowy w Erytrei

2011-10-30, godz. 18:17

Bardzo żałosna...Katolicy choć raz nie zabili !

W temacie: Świadkowie Jehowy w Erytrei

2011-10-25, godz. 11:09

Choć raz na miliony razy, kiedy było można ! Co za sukces !

W temacie: Czy forum padło ?

2011-10-19, godz. 16:44

Dziwnie tam trochę, prawda ? A tu swojsko i nie mam moderacji, hi hi !!! I ile tu Roszady !!!

W temacie: Tekst dzienny,

2011-10-19, godz. 16:43

Katoliczka studiująca tekst dzienny WTS ! A różaniec już zmówiony ?????!!!!!