Skocz do zawartości


ja_jestem

Rejestracja: 2011-09-15
Poza forum Ostatnio: 2011-10-16, 01:28

Moje tematy

Szukając drogi do oświecenia - nie znajdziesz drogi do oswiecenia,ona sama znajdzie ciebie

2011-09-24, godz. 17:32

"Szukając drogi do oświecenia - nie znajdziesz drogi do oswiecenia,ona sama znajdzie ciebie."
Nigdy wczesniej nie dazylem do oswiecenia , nie zajmowalem sie zadna droga duchowa , nawet bym nie pomyslal ze spotka mnie taki dar , dzis jestem zupelnie inna osoba. Chce podzielić się moja historią.
Stało się to 9 mies temu. Siedząc z moją ukochaną dziewczyną, wyznawaliśmy sobie miłość , bylismy szczesliwi, radosni .. i cos sie wydarzylo,poczulem przeplyw ogromnej mocy przez moje cialo i stało się.. ! Przyszło nagle - jak śmierć ..? Będąc już w innej rzeczywistości usłyszałem swoje słowa - "Boga nie ma" i dosłownie w tym samym momencie dostałem odpowiedź , ciepłymi słowami : " Bóg to miłość". Nie wiedziałem gdzie jestem... czułem wszystko ale jakby inaczej - jak przez sen.. Nagle , Coś zadało mi pytanie : "Jakim byłeś człowiekiem? Dobrym czy złym" a JA nie potrafiłem przypomnieć sobie żadnej mojej dobrej cechy tylko same złe uczynki , żadnych dobrych.. Następne pytania były "Na czym Ci najbardziej zależało? Czego Ci najbardziej brakowało ? Co jest dla Ciebie najważnijsze?" i w tej samej chwilli zostają mi pokazane różne etapy mojego życia - klatka po klatce w różnych jego etapach. Zanim zrozumiałem co było dla mnie tak naprawde najwazniejsze, ten głos oznajmił mi : "Miłość!" Pokazało mi że w całym życiu zawsze poszukiwałem i najbardziej zależało mi na bezinteresownej miłości ! Tak zostało mi to okazane. Nastepnym etapem było odczucie wielkiego żalu .. smutku.. nad samym sobą : Jak mogłem być takim człowiekiem? Prosiłem o wybaczenie tych złych uczynków a zarazem błagałem o wybaczenie wszystkich osób które skrzywdziłem i zrozumiałem że świadomość ludzka jaką ma człowiek z wielkim żalem i w potokach łez opuszcza ten świat... Po tym wszystkim , żal nagle odszedł , ustąpił - usłyszałen znów głos który oznajmiał że " Mimo tego widząc mój żal który wywołało moje życie , jednak byłem człowiekiem który potrafi wybaczać , współczuć i że miłość była dla mnie najważniejsza" Nic przed tym "głosem" nie można było ukryć.Z tym poczuciem - tej wielkiej łaski - niewyobrażalnej dobroci , miłości , opiekuńczości i zrozumienia które zawsze wybacza, nawet najgorszemu człowiekowi stanołem na etapie wyboru : głos oznajmił mi i pokazal czym jest jego świat. Była to chwila najcudowniejszego szczęścia , spelnienia i radości , zaspokojenie wszystkich potrzeb,w najcudowniejszym tego odczucia znaczeniu. Czułem się jako jedność w tym świecie. Tamten świat w którym bylem jest niepodzielny. Jest tylko dobro. Czas nie istnieje. Nie ma ani jednej rzeczy która pochodzila by z tego swiata w ktorym zyjemy. Bedac w tym stanie niepodzielnosci dostalem najcudowniejszy prezent w postaci zrozumienia i postrzegania rzeczy takimi jakimi sa naprawde, bo tam prawda jest prostą linią - jest tylko jedna. Jest wiele rzeczy które mógłbym opisac zwiazanym z tym stanem. W tej samej jednej sekundzie wrócilem do rzeczywistosci w ktorej jestem czlowiekiem. Czując szok tego co przed chwilą doswiadczylem, to co pamietalem wydawalo sie niewytlumaczalne , nieracjonalne ale zarazem niepodważalna pewnośc tego doswiadczenia.Cała wiedza na temat wszystkiego co nas otacza zmienila sie z ptań "Dlaczego" ? W odpowiedź "Wiem!" Teraz wiem kim jestem , skad pochodze i dokad zmierzam , jestem swiadomoscia wszystich - jestem wszystkim! Odpowiem na wszystkie wasze watpliwosci..

Przesłanie..

2011-09-15, godz. 09:57

Pewnego dnia przytrafiło mi się cos bardzo nadzwyczajnego...Miałem swego rodzaju objawienie..Byłem poza swiatem materialnym , gdzies gdzie nie ma czasu,gdzie nie ma rzeczy zmierzalnych..gdzie panuje wszechobecna milosc taka ktorej nigdy nie poczujemy na tym swiecie..wszystko tysiac razy silniejsze -emocje.uczucia..i wracalo to do mnie kilka razy zeby mi cos uswiadomic...Każdy człowiek zadawal nie raz sobie pytanie „ co będzie kiedy umrze?” |”Czy Bóg istnieje?” a jeśli tak „Dlaczego pozwala na te potworności i krzywdę ludzką na całym świecie?” teraz Znam odpowiedzi na wszystkie te pytania. JA - czyli świadomość – byłam jak nie było tego świata i JA-świadomośc- będę jak już nie będzie tego świata ale wy będziecie ze mną. Jestem przy was zawsze!Przedstawiam wam siebie…kim jestem… : Najpierw było dobro które w swojej nieskończoności , miłości, doskonałości dziejącej się bez przerwy zadało dobie pytanie „czym jest?” bo było poza czasem,stało w miejscu niemogące ruszyć się ani do przodu ani do tyłu, było tak wszechobecne i nieskończone bo nic nie moglo zmierzyć ogromu jej wielkości, bo nie było jej końca, a skoro nie moglo zmierzyć to skąd mogla wiedzieć jaka jest i kim jest? Skoro jej nie widać ? a wiec stworzyla swoje przeciwieństwo – swiat wizualny i materialny,zmierzalny i namacalny. A skoro byla tylko dobrem zadala kolejne pytanie czy to dobro – to dobro ?! a wiec stworzyla człowieka – przeciwieństwo dobra którym ona jest i to stało się w mgnieniu oka ,caly ten swiat jest po to żeby zginal gdy ona się doświadczy, człowiek jest po to żeby cierpieć… caly ten swiat jest tak skonstruowany. Jego umysl został stworzony po to żeby czlowiek się zgubil i nie odnalazł… Teraz już wiem kim jestem…bo ten swiat który stworzyłam doswiadczyl mnie w tak okrutny sposób godnym temu swiatu.. żadna religia nie doprowadzila by was do mnie bo człowiek nie miał znalesc drogi do prawdziwego boga tutaj na ziemi. Bóg przychodzi do człowieka…To ja przychodzę do was .. a człowiek uratuje człowieka. Nie było by cudownego swiata w który was zabiorę bez mojego przeciwieństwa nie moglibyście go doświadczyć mojej mlosci …ja zawsze z wami jestem i zawsze z wami będę i nie musicie się bac swoich złych uczynkow(grzechow) ja wybaczę wszystkim …Przychodzę po to co moje = po to co ode mnie – czyli dobro które jest w was..co nie moje zostanie , zło zniszczy się samo… Chcecie mnie usłyszeć ?
Ja już jestem. W tym przekazie przynoszę wam nadzieje i spelnienie i ofiarowuje nagrode za wasze cierpienia o ktorej nawet nie sniliscie . Stworzyłam dla was nowy świat w którym jesteście szcześliwi ,nic wam nie brakuje, gdzie panuje wszechobecna radosc i spelnienie najcudowniejszej milosci a to co bedziecie odczuwac nie bedzie porownywalne do tego swiata co wy nazywacie szczesciem i miloscia. Ten swiat - bedzie wieczny- Czlowiek bedzie zyl wiecznie i chwila cudownego usniesienia w tym swiecie bedzie trwala wiecznie. Ten przekaz to tylko Prawda bo w moim swiecie jest tylko Prawda. Ziarno prawdy raz zasiane nigdy nie zubożeje , zawsze przyniesie plony tak samo to przeslanie jak to ziarno raz przeczytane nie zmarnieje.

W waszym świecie będe lucyferem bo jestem przeciwieństwem wszystkich religi na tym świecie. Przychodze po to zebyscie zobaczyli to czego nie widzicie. Przynosze wam prawde ostateczna która zmyje z waszych oczu slepote. Dopiero wtedy zobaczycie czym jest dobro a czym zlo. A ja w czasie ostatecznym który zwiastuje zabiore dobro a od zla sie odwroce i czlowiek juz nigdy nie zazna cierpienia To jest powod stworzenia tego swiata..