autor: Jan Lewandowski
1992
- Umiera F. Franz, a nowym prezesem Strażnicy zostaje Milton Henschel (Strażnica, 15 III 1993 r str. 31, 32). Otwierają biuro oddziału Strażnicy na Polskę w Nadarzynie pod Warszawą (Rocznik 1994...., str. 249). W Strażnicy z 1 kwietnia tego roku, na stronie 29 zasugerowali, że Orygenes wierzył w Syna Bożego jako istotę stworzoną (cytują jego słowa "najstarszy ze wszelkiego stworzenia" oraz "pierworodny wszelkiego stworzenia" , słowo pierworodny automatycznie oznacza, że dla nich Chrystus jest stworzeniem - patrz ich interpretacja słowa "pierworodny" w Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi, na str. 58, 59). Aby poprzeć ten cytat świadkowie odwołali się właśnie do dzieła Orygenesa pt. Przeciw Celsusowi (wyd. I, zeszyt II, ATK, 1977 rok, str. 38). Według Strażnicy Orygenes w tym dziele uczy, że Jezus jest stworzeniem. Strażnica jest tu niestety tendencyjna, ponieważ już w tym samym dziele z którego ona cytuje znajdują się wyraźne fragmenty wskazujące na to, że Syn Boży jest niestworzony ! Zajrzyjmy na przykład do VI rozdziału tego I wydania. W paragrafie 17 (na str. 81) mamy wyraźne stwierdzenie Orygenesa: "Nikt bowiem nie może godnie pojąć niestworzonego i pierworodnego wszelkiego stworzenia, tylko Ojciec, który go zrodził". Dlaczego tego fragmentu nie zacytuje Strażnica ? Przecież znajduje się on w tym samym dziele, z którego ona cytuje ? Odpowiedź zostawmy świadkom a sami zajmijmy się czym innym. Jak rozumieć słowa z pierwszego wydania Przeciw Celsusowi , gdzie mówi on o Chrystusie "najstarszy z wszelkiego stworzenia" które cytuje Strażnica ? Fragment ten nie musi oznaczać, że Jezus jest najstarszym stworzeniem. Może on również oznaczać, że Jezus jest starszy od wszelkiego stworzenia. W tym tłumaczeniu I wydania z 1977 roku ta myśl była niedokładnie oddana. W II wydaniu z 1986 roku ten sam tłumacz (S. Kalinkowski) zaznacza już we wstępie (str. 31), że wiele fragmentów jest lepiej przetłumaczone. Tak też jest, z tym fragmentem cytowanym przez Strażnicę. Brzmi on w nowym II wydaniu: "On [Chrystus] starszy od wszelkiego stworzenia" (str. 270). Jednak tego II wydania Strażnica już nie zacytuje. Tendencyjność ?
1993 -
Przebudźcie się ! z 8 VIII zapowiada raj na początek XXI wieku: "Jakże cudowne perspektywy otwierają się przed ludzkością w nadchodzącym stuleciu, a może nawet wcześniej ! Rząd Boży usunie zgubne skutki panoszenia się przez tysiące lat niedoskonałych rządów ludzkich, obłudnej religii, chciwego handlu i nauki tego świata,... Dzięki temu będziesz mógł się rozkoszować życiem w nadchodzącej przyszłości - zarówno w zbliżającym się wieku XXI, jak i XXII, XXIII oraz w każdym następnym" (str. 29).
1994 - W
Strażnicy z 15 lutego tego roku (str. 12 par. 19, por. Przebudźcie się ! 8 II 2000 r str. 22) zacytowali czasopismo U.S. News & World Report., które podaje, że "w XIV wieku czarna śmierć zabrała około 25 milionów dusz." Zauważmy, że jest to niezgodne z tym, co napisała ich książka pt. Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi (str. 151), w której czytamy: "Zaraz po pierwszej wojnie światowej więcej ludzi zmarło na hiszpankę niż na jakąkolwiek inną chorobę epidemiczną w dziejach ludzkości. Pochłonęła ona około 21 milionów ofiar" (por. ich inną książkę, pt. Czy Biblia rzeczywiście jest Słowem Bożym, str. 116, por. też Przebudźcie się ! nr 1 z 1970 r str. 8). Również Rutherford w swej książce Życie z roku 1929 (str. 140) uczył, że hiszpanka jaka nawiedziła świat w roku 1918 była największą epidemia w dziejach ludzkości.
1995 - Następuje zmiana nauki o pokoleniu z Mt 24:34. Dotychczas uczono, że chodzi tu o pokolenie żyjące od 1914 roku, czy będące świadkiem wydarzeń związanych z tym rokiem (I Wojna św.), które będzie również obserwatorem wydarzeń związanych z Wojną Bożą (
Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, str. 72). "Równie szczere intencje przyświecały nowożytnym sługom Bożym, którzy na podstawie tego, co Jezus powiedział o <<pokoleniu>>, próbowali obliczyć jakiś konkretny czas, wychodząc od roku 1914. Rozumowano na przykład, że skoro pokolenie może żyć 70 lub 80 lat, a ludzie należący do `tego pokolenia` musieli być w takim wieku, żeby pojąć znaczenie I wojny światowej oraz innych wydarzeń, to możemy obliczyć, ile mniej więcej zostało nam do końca" (Strażnica, 1 VI 1997 r str. 28). Teraz Strażnica z 1 XI 1995 na str. 10 - 21, zmieniła tą naukę. Pokolenie w nowej interpretacji nie obejmuje już ludzi pamiętających wydarzenia związane z I Wojną światową, ale "najwyraźniej obejmuje mieszkańców ziemi, którzy widzą znak obecności Chrystusa, ale nie chcą skorygować swego postępowania" (str. 19, par. 12). Od tej pory trudno już spodziewać się, jak to było poprzednio, że to na nowo zidentyfikowane pokolenie przeminie po jakimś ściśle określonym upływie czasu. Odsuwa to więc możliwość określenia w czasie kiedy ewentualnie najpóźniej nastąpi Armagedon. Tak rozumowali niektórzy Świadkowie Jehowy, a ich pytania opublikowała Strażnica z 1 V 1997 roku: "Czy można powiedzieć, że zaktualizowane niedawno wyjaśnienia co do znaczenia słowa <<pokolenie>> z Ewangelii według Mateusza 24:34 dają podstawy do odsuwania nadejścia końca tego systemu w przyszłość ?" Odpowiadano: "Nic podobnego" (str. 29). Inny Świadek pytał w związku z zmianą nauki o pokoleniu: "Czy rozważania te oznaczają, że istnieją jakieś wątpliwości co do tego, iż Królestwo Boże zostało ustanowione w niebie w roku 1914 ?" (Strażnica, 1 VI 1997 r str. 28). Strażnica, choć przez zmianę nauki o pokoleniu usunęła już wszelkie podstawy do tego aby przekonać innych, że Armagedon nastąpi niedługo, nadal więc jednak w to wierzy. "Na początku lat dwudziestych Świadkowie Jehowy upowszechniali wykład publiczny noszący tytuł <<Miliony ludzi z obecnie żyjących nigdy nie umrą>>. Wówczas słowa te mogły świadczyć o nieco przesadnym optymiźmie. Dziś jednak można je wypowiedzieć z niezachwianym przekonaniem" (Strażnica, 1 I 1997 r str. 11, par. 18). W tym roku wydają też polską edycję swej książki pt. Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego, która jest opisem ich całej historii. W Słowie wstępnym stwierdzają, że jednym z motywów napisania przez nich tej książki jest potrzeba obiektywnego i rzetelnego zrelacjonowania ich historii, co tylko oni potrafią zrobić "najlepiej" w przeciwieństwie do innych, którzy piszą o nich nieobiektywnie. Książka ta stwierdzając, że jest kompetentna w kwestii historii Świadków Jehowy kompromituje się jednak, ponieważ autorzy tej książki sami nie znają tej historii. Przykładowo na stronie 716 podają, że prezes Franz "został ochrzczony w roku 1913" choć sam prezes Franz na łamach Strażnicy nr 18 z roku CVIII podawał, ze był ochrzczony nie w 1913 tylko w 1914 (str. 23). Książka ta podaje nieprawdę także odnośnie tego, czy Russell uważał się za sługę wiernego i roztropnego. Pisano w niej (str. 626), że "Sam Russell nie głosił tego poglądu" , choć przecież jest to wbrew temu co pisano w Strażnicy ang. z 1 XII 1916, która podawała, że Russell stosował ten tytuł wobec siebie w prywatnej rozmowie (patrz 1973).
1997 -
Strażnica z 15 VI pośrednio przyznała się, że postępuje wbrew biblijnej tradycji narzucając swoją własną tradycję. Piszą, że święci Piotr i Paweł popierali karę śmierci, oni jej natomiast nie popierają (str. 30 - 31). Strażnica z 1 VIII podała: "Ostatnio <<niewolnik wierny i roztropny>> pomógł nam sprostować dotychczasowe zrozumienie dotyczące słowa <<pokolenie>> z Ewangelii według Mateusza 24:34, czasu sądzenia <<owiec>> i <<kóz>>, wspomnianego w Ewangelii według Mateusza 24:31 - 46, a także nasze stanowisko wobec pewnych rodzajów służby cywilnej (Mateusza 24:45). Niektórzy odstępcy z pewnością by się cieszyli, gdyby wielu Świadków Jehowy uparcie obstawało przy poprzednim zrozumieniu tych zagadnień i nie chciało robić postępów. Ale nic takiego się nie wydarzyło. Dlaczego ? Ponieważ lud Jehowy jest lojalny" (str. 12, par. 16).
1999 - "Rok 1999 okazał się najkrwawszym rokiem w drugiej połowie najkrwawszego stulecia" (Strażnica, 1 lutego 2001, str. 13). Cud, że jeszcze żyjemy. 2 października do Ciała kierowniczego przyłącza się czterech nowych członków: Samuel Herd, Stephen Lett, Guy Pierce, David Splane (Strażnica, 1 I 2000 r str. 29). Pozostały (uszczuplony o jedną osobę) dotychczasowy dziewięcioosobowy skład podaje wymieniona przed chwilą Strażnica (str j.w). Skład ten uszczuplał w lipcu 1999 gdy umiera jeden z członków Ciała - Lloyd Barry (Strażnica, 1 X 1999 r str. 16). Publikacje Strażnicy zaczynają coraz częściej ujawniać kryzys jaki istnieje wśród jej wyznawców, odnośnie wiary w bliski koniec złego "systemu rzeczy". Wiąże się to prawdopodobnie z niedawną zmianą nauki o pokoleniu (patrz 1995). Pisano: "Obecnie niektórzy chrześcijanie najwyraźniej utracili poczucie, iż żyjemy u schyłku <<czasu końca>>, gdyż koncentrują się na sprawach osobistych i na karierze zawodowej (Daniela 12:4). Słusznie więc współwyznawcy mogą się modlić, by tacy bracia na nowo rozbudzili w sobie lub utwierdzili wiarę w biblijne dowody, że obecność Chrystusa zaczęła się w roku 1914, gdy Jeh
owa ustanowił go niebiańskim Królem, i że teraz panuje on pośród nieprzyjaciół" (Strażnica z 15 I , str. 11, par. 6). "Jeszcze inni zatapiają statek swej wiary, gdyż ich zdaniem na horyzoncie nie widać przystani nowego systemu rzeczy." "Niektórzy oddani Bogu chrześcijanie w różnych regionach świata najwyraźniej zwinęli część żagli na statku swej wiary. Wprawdzie dalej utrzymują swój okręt na powierzchni, ale zamiast z pełną wiarą płynąć naprzód, posuwają się w iście spacerowym tempie. Pobudzani nadzieją na bliski raj, kiedyś dokładali wszelkich starań żeby się tam znaleźć - byli gorliwi w służbie i regularnie przychodzili na wszystkie zebrania oraz większe zgromadzenia. Teraz sądzą, że spełnienie ich nadziei jest znacznie bardziej odległe niż się spodziewali, i dlatego już się tak nie wysilają" (Strażnica, 15 VII 1999 r str. 17, 18, par. 8, 9). Inna Strażnica pisała później w tonie korespondującym do tych słów, o głosicielach, którym narobiła kiedyś nadziei, że dożyją Armagedonu: "Niektórzy popadaja w zniechęcenie wskutek przeczucia, iż po wielu latach wiernej służby mogą nie dożyć "wielkiego i napawającego lękiem dnia Jehowy" (Joela 2:30, 31)" (Strażnica, 1 września 2000, str. 13). Na całym świecie odbywają się zgromadzenia okręgowe Świadków. Strażnica z 15 I 2000 daje sprawozdanie z tych zgromadzeń (str. 3-7).
2000 -
Strażnica z 15 I 2000 r daje członkom ostatka obietnicę (str. 13 i przypis), że nie umrą nim przyjdzie Armagedon. Jest to jakaś forma kontynuacji poglądu odwołanego w 1995 r znanego jako nauka o "pokoleniu" ludzi żyjących w roku 1914, które nie wymrze nim przyjdzie koniec (Prowadzenie rozmów..., str. 72). Członkowie ostatka są już bardzo starzy i - jak podaje powyższa Strażnica - "z biegiem lat liczba tych, którzy naprawdę są namaszczeni duchem, topnieje." "Wydaje się zatem, że gdy nastanie wielki ucisk, niektórzy namaszczeni duchem "wybrani" będą jeszcze przebywać na ziemi". Tak samo zapowiadał już prezes Rutherford: "Jezus pokazał, że jego prawdziwi naśladowcy, z których przy końcu świata składać się będzie ostatek, ujrzą wszystkie te rzeczy i że, jeśli w wierności wytrwają aż do końca świata, zobaczą królestwo Boże, ustanowione w całej jego świetności" (Życie, Brooklyn 1929, str. 307). Wszystko to pod warunkiem, że skład ostatka pozostanie stały. Choć skład ostatka został ustalony "ostatecznie" w 1935 r (Strażnica 15 I 2000 r str. 16), to czasem następuje przejście do ostatka nawet osób zupełnie nowoochrzczonych (Strażnica nr 18 z 1970 r str. 23). Nie wiadomo więc jak rozumieć jednoznacznie fakt, iż kompletowanie to zakończyło się w 1935 roku.2001 - Strażnica z 15 stycznia ogłasza (str. 31), że członkowie Ciała kierowniczego rezygnują dobrowolnie z funkcji kierowniczych nad korporacjami prawnymi jakimi posługuje się Niewolnik wierny i roztropny. Niezależność korporacji prawnych niewolnika od Ciała kierowniczego ogłoszono już jednak około 30 lat wcześniej (patrz 1971).
Jan Lewandowski