Nowy tekst
Cytat z publikacji TS

From: "Balbin" [email protected]
Newsgroups: pl.soc.religia
Subject: Odp: do SJ
Date: Sat, 2 Dec 2000 13:21:21 +0100
Message-ID: <[email protected]>
Xref: news.tpi.pl pl.soc.religia:34777


UĹźytkownik Marcin Majchrzak [email protected] w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:[email protected]...
> Balbin [email protected] w artykule
> news:[email protected] pisze...
> > > Czy wyznaczając końce świata m.in. na 1914, 1925, 1975 i do końca XX
> > > wieku brano pod uwagę te wersety?
> > >
> > > Marcin Majchrzak
> > Na temat roku 1914 już się wypowiedziałem , rok 1925 i 1975 są to lata
> o
> > których w publikacjach T.S. nie znalazłem informacji o końcu świata .
> > Dlatego trudno jest mi się wypowiedzieć .
>
> Darujmy więc sobie dyskusję o roku 1914 i 1925, ale warto pamiętać, że
> były to lata w których miał nastąpić Armagedon. Jeśli twierdzisz, że
> nie, to mogę dowieść mego stwierdzenia.
>
> 1. To, że nie słyszałeś o proroctwie Armagedonu na rok 1975 zdumiewa
> mnie. Ale nie ma problemu:
>
> "W roku 1975 upływa 6000 lat."; "Biblia podaje, że Bóg przygotował
> ziemię na mieszkanie dla ludzi przez 'sześć dni', czyli okresów. Ze
> wskazówek podanych w Słowie Bożym wynika, że każdy taki dzień trwał 7000
> lat. Z księgi Rdz. 2:2 dowiadujemy się, że Jehowa odpoczął po całym swym
> trudzie jaki podjął. Ów siódmy dzień odpoczynku Bożego trwa już prawie
> 6000 lat a przed jego końcem Chrystus musi panować jeszcze 1000 lat"
> ("Przebudźcie się!" 1960-69 nr 12, str. 10).
>
> "Jezus powiedział w czasie swej ziemskiej służby, że nie zna dnia ani
> godziny (Mat 24;36). Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iĹź Adam
> został stworzony jesienią roku 4026 p. n. e., co na rok 1975 n. e.
> wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym
> czeka nas 1000 lat panowania KrĂłlestwa Chrystusa." ("StraĹźnica" 1970, nr
> 23, par. 5, s. 10)
>
> "A więc pozostało siedem lat do osiągnięcia 6000 lat siódmego dnia.";
> "pod panowaniem Królestwa Bożego na czele z Chrystusem Jezusem ludzkość
> będzie wydźwignięta z 6000 lat grzechu i śmierci" ("Strażnica" 1968, nr
> 16, s. 5)
>
> i w końcu jedna z waszych podstawowych książek napisała:
>
> "czy Armagedon oraz związanie Szatana nastąpią przed upływem roku
> 1975... Byc moĹźe. Ale tego nie twierdzimy. Po roku 1966 w duchu tej rady
> postepowało wielu Świadków Jehowy. Jednakże opublikowano też inne
> wypowiedzi na ten temat, a niektóre były chyba zbyt stanowcze." ("Św.
> Jehowy głosiciele królestwa", str. 104)
>
> Ale nie dziwię się specjalnie, że nic nie wiesz o fałszywym proroctwie
> na 1975. W końcu Strażnica wiele robiła żeby się z tego wyłgać, aż w
> końcu zrzuciła winę na wyznawców. Wiedziałeś o tym?
>
> 2. A co do końca wieku, to też dziwię się, że nie słyszałeś o tym
> proroctwie. W końcu napisano:
>
> "Jakże cudowne perspektywy otwierają się przed ludzkością w nadchodzącym
> stuleciu, a może nawet wcześniej! Rząd Boży usunie zgubne skutki
> panoszenia się przez tysiące lat niedoskonałych rzadów ludzkich,
> obłudnej religii, chciwego handlu i nauki tego świata,... Dzięki temu
> będziesz mógł się rozkoszować życiem w nadchodzącej przyszłości -
> zarówno w zbliżającym się wieku XXI, jak i XXII, XXIII oraz w każdym
> następnym" ("Przebudźcie się!" z 8.08.1993).
>
> -------
>
> Dlatego biorąc te fałszywe proroctwa pod uwagę, pytam się, czy pamiętano
> o Mat 24:36? Jeśli NIE, to znajomość Biblii przez TS jest chyba bardzo
> pobieżna, a jeśli TAK, to sprzeciwiono się świadomie nauce biblijnej.
> Specjalnie mnie to nie dziwi, w końcu dla Towarzystwa Strażnica
> ważniejsze od Biblii są jej własne publikacje. Wiesz o czy mówię, czy
> poprzeć to dowodami?
>
> Uszanowanie, w nadziei na kontynuację dyskusji...
> Marcin Majchrzak


W odpowiedzi zachęcam Cie do odczytania mojej odpowiedzi do iszbina , a w
niedzielę poczytam sobie żródła które podałeś , niemniej nie zmienia to
mojego twierdzenia (do iszbina) ,na temat Twojej powyĹźszej wypowiedzi ,  a
końcówka jest również do Ciebie .
Pozdrawiam i do poniedziałku
Balbin


Odpowiedzi:
qamil
Marcin Majchrzak

wróć

BROOKLYN