Strona główna / Artykuły / Czy Nabuchodonozor zburzył... / Problemy obliczeniowe cz. 3


Czy Nabuchodonozor zburzył Jerozolimę

w 607 r. p.n.e.

Chronologia okresu przedbabilońskiego u Świadków Jehowy

 

 

Problemy obliczeniowe c.d.:

3. Liczby w Biblii

 

 

Jeszcze innym problemem obliczeniowym jest zbyt „uwspółcześniony” sposób w jaki Świadkowie Jehowy traktują liczby w Biblii w ogóle. Należy bowiem postawić pytanie: czy liczby w Biblii były dla pisarzy biblijnych rozumiane precyzyjnie, czyli tak samo jak dziś dla nas, ludzi XXI wieku, przyzwyczajonych do odmierzania linijkami, suwmiarkami i precyzyjnymi taktami kwarcowych zegarów elektronicznych? Wcale nie. Ludzie wtedy żyjący pojmowali i zapisywali liczby w Biblii tak jak przyjęło się to na ich czasy. Stąd spojrzenie Strażnicy na liczby Biblii przez pryzmat współczesnego wychowanego na matematyce człowieka, wydaje się być czymś w rodzaju przykładania linijki do pachy, w celu zmierzenia komuś w ten sposób temperatury gorączki.

Aby wskazać, że pisarze i kopiści Biblii nie traktowali liczb tak jak my dziś, tzn. jako  precyzyjnych czasowo konkretów, wystarczy nadmienić, że autorzy ci nie starali się przekazywać tych liczb z jakąś wyjątkową dokładnością. W ogóle niespecjalnie dbali oni o precyzyjne i ilościowe znaczenie cyfr, skoro przekazywali je niedokładnie w swych dziełach literackich, nie przywiązując zbyt wielkiej wagi do matematycznie rozumianej dokładności. Aby się o tym przekonać można też porównać ze sobą fragmenty paralelne Biblii mówiące o jednym i tym samym wydarzeniu. Np. 2 Samuela 23:8 mówi, że Joszeb/Jaszobeam zabił za jednym zamachem włócznią 800 osób, a 1 Krn 11:11 mówi, że tych zabitych przez niego było trzystu. Z punktu widzenia człowieka XXI wieku, przyzwyczajonego już od pierwszej klasy szkoły podstawowej do matematycznej precyzji liczb, jest to niezgodność. Ale w rzeczywistości nie była to żadna niezgodność, dla kogoś żyjącego w tamtej kulturze. Hebrajczyk zupełnie inaczej niż my dziś pojmował znaczenie liczb. Nie ważne było dokładnie to czy Joszeb zabił równo 300, czy 800 osób, bowiem takie przesadne określenie znaczyło po prostu „dużo”. Nie troszczono się więc wśród pisarzy biblijnych o matematycznie rozumianą dokładność, ale raczej troszczyli się oni o danie swemu czytelnikowi do zrozumienia, że chodzi o jakąś godną uwagi ilość czegoś związaną z jakimś wydarzeniem, które z tego powodu staje się wydarzeniem ważnym. Patrz też wymowny pod tym względem przypis w Biblii Tysiąclecia (podaję z wydania II) do 1 Krl 8:63, 1 Krn 22:14 oraz 1 Krn 21:5. Taka symbolika polegająca na celowo przesadnym podawaniu liczb w Biblii jest też obecna w NT. Pan Jezus w Mt 18:21-22 mówi, że bliźniemu trzeba przebaczyć 77 razy (widać po raz kolejny, że liczb w Biblii nie wolno w sposób niewolniczy brać dosłownie). Czasem symbolika liczb w Biblii jest też szyfrowanym kulturowo zapisem. Rdz 14:14 podaje, że Abraham ścigał królów z 318 wojownikami. 'Midrasz' zaś podaje, że miał tylko jednego wojownika, ponieważ wartość liczbowa imienia Eliezer wynosi właśnie 318 (por. Encyklopedia biblijna, Warszawa 1999, str. 673). Ale nie tylko w przypadku pisarzy Biblii istniało takie nie przywiązywanie wagi do precyzyjnego podawania liczb oraz zamiłowanie do charakterystycznej przesady w tej kwestii. Taka cecha była charakterystyczna dla piśmiennictwa całego ówczesnego Bliskiego Wschodu. Według danych babilońskich z tabliczek glinianych, przekazujących lata panowania władców mezopotamskich przed potopem, poszczególni królowie żyli średnio 43 000 lat (za Zenon Ziółkowski, Najtrudniejsze stronice Biblii, Warszawa 1989, str. 160). Natomiast wedle Berossusa, bliskowschodniego chronografa okresu starożytności, król Ksisutros żył 64 000 lat (por. Z. Ziółkowski, jak wyżej, str. 168). Dla przykładu zacytuję w tym miejscu pewien fragment zachowany na egipskim „Papirusie Westcara”, który tak oto scharakteryzował wyczyny pewnego mędrca o imieniu Dedi:

 

Jest on obywatelem mającym 110 lat, zjada (dziennie) 500 chlebów i jeden udziec bydlęcy, i wypija 100 dzbanów piwa aż do dnia dzisiejszego. Potrafi odciętą głowę z powrotem osadzić” (cyt. za Juliusz Synowiec, Izrael opowiada swoje dzieje, Kraków 1998, str. 109).

Dowodem na nie przywiązywanie wielkiej wagi do precyzyjnego znaczenia liczb przez pisarzy i kopistów Biblii, są też najstarsze do dziś zachowane wersje tekstu Biblii, które po porównaniu potwierdzają to o czym tu piszę. Przykładowo, liczby lat z genealogii Księgi Rodzaju (rozdziały 5 i 11), są przekazywane odmiennie w wersji Pięcioksięgu Samarytańskiego, odmiennie w wersji Septuaginty, i jeszcze inaczej w wersji tekstu masoreckiego (por. Juliusz Synowiec, Wybrane zagadnienia Pięcioksięgu, Warszawa 1987, str. 222). Niżej, w punkcie 4. omówię tę sprawę bardziej szczegółowo, podając konkretne dane. Syryjski tekst ST Peszitty również przekazuje w sposób odmienny liczby w Biblii. Tekst Peshitty w posiadanej przez nas wersji jest wcześniejszy (II -III wiek) niż najstarsze posiadane obecnie teksty masoreckie, które pochodzą dopiero z IX wieku (konkretne przykłady tego również podam niżej).

4. Niekonsekwentne traktowanie przez Strażnicę danych chronologicznych z Biblii, przez żonglowanie różnymi wersjami tekstu Pisma Świętego

Świadkowie Jehowy niekonsekwentnie traktują dane chronologiczne w Biblii, naginając je z góry do swych obliczeń, choć powinno być raczej odwrotnie, mianowicie tak, że to ich obliczenia powinny wynikać z samej Biblii. Jednakże, Świadkowie Jehowy przez stosowanie różnych wersji tekstu Pisma Świętego żonglują wykorzystywanymi w swych obliczeniach danymi chronologicznymi z Biblii, dopasowując te dane z góry pod swoją wcześniej przyjętą tezę. Oto pierwszy z przykładów. Strażnica nr 5 z 1969 roku liczy od Abrama trwający 430 lat (Rdz 15:13) okres ciemiężenia Żydów w Egipcie, wspomagając się manuskryptem Septuaginty i Pięcioksięgu Samarytańskiego, które w Wj 12:40-41 mają dodane oprócz zwrotu „ziemi egipskiej” także słowa – „i w ziemi kanaanejskiej”. Powyższa Strażnica argumentuje, że najstarsze zachowane teksty Septuaginty (LXX) i Pięcioksięgu Samarytańskiego są starsze od najstarszych świadków tekstu masoreckiego, więc lekcje Wj 12:40-41 trzeba odczytywać w tym miejscu wedle właśnie tych wersji tekstu Biblii i uznawać te lekcje jako wiarygodniejsze, skoro teksty te są bliższe oryginałowi (jeśli chodzi o większą wierność Septuaginty względem oryginału, w porównaniu do młodszego od niej o setki lat tekstu masoreckiego, to Strażnica ma tu częściowo racje, bowiem najstarsze wersje LXX są już z II wieku, więc czasem mogą rzeczywiście zawierać wierniejsze lekcje  niż masora - więcej o tym por. Wstęp ogólny do Pisma Świętego, Poznań-Warszawa 1986, str. 164-165). W tejże Strażnicy nr 5 z 1969 roku czytamy takie oto słowa na temat lekcji Pięcioksięgu Samarytańskiego oraz lekcji LXX z Wj 12:40-41:

Zatem obydwie przytoczone wersje, oparte na tekście hebrajskim znacznie starszym od dziś rozpowszechnionego tekstu masoreckiego, obok >>ziemi egipskiej<< wymieniają także słowo >>kananejska<<

(Strażnica nr 5 z 1969, str. 7, par. 22, por. leksykon Świadków Jehowy Całe Pismo......, str. 286, par. 9, który podaje tak samo).

Jednakże, co ciekawe, jeśli przyjmiemy założenie Strażnicy, że LXX i Pięcioksiąg Samarytański mają wiarygodniejsze lekcje tekstu dotyczące zagadnień chronologii biblijnej, to rodzą się pewne bardzo poważne problemy dla reszty przyjętej przez Strażnicę chronologii z Biblii. Dlaczego? Otóż, ta sama Septuaginta i ten sam Pięcioksiag Samarytański podają już bowiem zupełnie inne cyfry w przypadku uwzględnianych przez Strażnicę w jej chronologii biblijnej liczbach lat patriarchów z Rdz 5 i 11. Różnice te w specjalnej tabeli porównawczej umieścił Edmond Charles Gruss, w swej anglojęzycznej książce pt. The Jehovah’s Witnesses and prophetic speculation (Nutley, N. J., 1976, str. 73). Zsumowanie tych lat w różnych wersjach tekstu biblijnego daje różne sumy lat i wygląda następująco:

 

Wydarzenie:

według tekstu masoreckiego (TM)

według Pięcioksięgu Samarytańskiego

według Septuaginty (LXX)

Od stworzenia Adama aż do Potopu, tj. do 600 roku życia Noego (Rdz 7:11) upłynęło:

1656 lat

1307 lat

2242 lata

Od potopu do urodzenia Abrahama (Rdz 11:10-26) upłynęło:

292 lata

942 lata

1072 lata

Okres od Adama do Abrahama wygląda zatem  następująco:

1948 lat

2249 lat

3314 lat

W wersjach tekstu biblijnego istnieją także poważne różnice odnośnie czasu pobytu Żydów w Egipcie. Według tekstu masoreckiego i Wulgaty, od czasu pobytu Abrahama  w ziemi Kanaan, do czasu Exodusu mija 645 lat. Natomiast wedle Septuaginty i Pięcioksięgu Samarytańskiego, okres ten zajmuje 450 lat (por. E. Dąbrowski, jak wyżej, tom I, str. 224).

Inny bardzo poważny problem dla chronologii Strażnicy to fakt, że w Septuagincie znajdujemy liczbę nie 480 lat, ale 440 lat w doniosłym dla chronologii Świadków Jehowy tekście z 1 Krl 6:1 (por. leksykon Całe Pismo......., str. 285, par. 8), mówiącym o okresie 480 lat trwającym od czasu Exodusu do czasu zbudowania Świątyni Salomona (por. Tadeusz Brzegowy, Księgi historyczne....., str. 120 przypis). Jeśli jednak Świadkowie Jehowy przyjęliby do liczenia liczbę 440 lat z LXX, to wtedy by im już to wszystko nie pasowało do obliczeń chronologii biblijnej w Strażnicy nr 5 z 1969. Podobną niekonsekwencję w chronologii Świadków Jehowy znajdujemy w przypadku Ez 4:1-13. Świadkowie Jehowy wykorzystują do liczenia swej chronologii roku 607 (biegnącego od roku 997) liczbę 390 lat z tego tekstu Ezechiela (por. leksykon Świadków Jehowy pt. Całe Pismo....., str. 285, par. 7). Problem polega jednak na tym, że tekst masorecki ma tu rzeczywiście liczbę 390, ale Septuaginta podaje tu już inaczej, mianowicie liczbę 190 (por. Gruss, jak wyżej, str. 77, patrz też przypis w Biblii Tysiąclecia II do Ez 4:5, który też podaje, że zamiast 300 mamy cyfrę 100 w Septuagincie). Zatem w przypadku Ez 4:1-13 i 1 Krl 6:1 Świadkowie Jehowy są niekonsekwentni, bowiem w przypadku tych tekstów idą już dla odmiany za tekstem masoreckim, a nie za LXX, którą wykorzystywali w Strażnicy nr 5 z 1969 (str. 7) przy uwzględnianiu danych do chronologii z Wj 12:40-41, gdzie sugerowali, iż LXX jest wiarygodniejsza od masory, bowiem jest starsza. Warto też nadmienić, że powyższe sugerowanie przez Strażnicę iż w przypadku Wj 12:40-41 należy iść za LXX, bowiem ta jest starsza od masory, jest niekonsekwentne z punktu widzenia szerszego kontekstu okolicznościowego i ogólnej metodologii stosowanej przez Świadków Jehowy w kwestii doboru wersji tekstu Pisma Świetego. Mam tu konkretnie na myśli przypadek korzystania przez Strażnicę z wersji tekstu Biblii zwanej Peshitta, która przecież jest wcześniejsza niż tekst masorecki. Najwcześniejsze zachowane teksty masory to bowiem dopiero IX wiek po Chr., a wersje ST Peshitty jakie mamy, pochodzą już z II-III wieku. Świadkowie Jehowy nie chcą już jednak generalnie iść za tym wcześniejszym świadkiem tekstu ST, a wybierają masorę. Oto kilka przykładów, na bazie tłumaczenia Biblii Świadków Jehowy, a także na bazie ich leksykonu anglojęzycznego pt. Insight on the Scriptures, gdzie sami czasem przyznają, że na korzyść tekstu hebrajskiego odrzucają wcześniejszą przecież Peshittę. Poniższe dane biblijne z Peshitty przytaczam za tym właśnie anglojęzycznym leksykonem Świadków Jehowy. Przyjrzyjmy się na tych przykładach temu jak Świadkowie Jehowy nie uwzględniają Peshitty przy tłumaczeniu swej Biblii, choć przecież jest ona wcześniejsza od masory, za którą głównie idą:

WERSET:

Biblia Świadków Jehowy: Peshitta:
 2 Sam 8:17. Achimelek to syn Abiatara. Abiatar to syn Achimeleka (Insight..., vol. 1, str. 18)
2 Sam 15:7 „Po upływie 40 lat....”  Po upływie 4 lat (Insight...., vol. 1, str. 33)
2 Krn 28:1 Achaz zaczął panować gdy miał 20 lat Gdy miał 25 lat (Insight...., vol. 1, str. 61)
1 Sam 6:19 50 tysięcy mężów 5 tysięcy (Insight..., vol. 1, str. 167)


W tym momencie po raz kolejny widać jak niekonsekwentna jest Strażnica i jak instrumentalnie traktuje Biblię, wybierając z różniących się jej wersji tekstu tylko to, co w danym momencie jest dla niej wygodne. Zatem w rzeczywistości nie chodzi Strażnicy o to, żeby być wiernym Biblii i liczyć wedle najwiarygodniejszych i najstarszych świadków tekstu Pisma św., bowiem dla niej jak widać różne teksty są „najwiarygodniejsze” w zależności od potrzeby chwili

DALEJ

WSTECZ

 

BROOKLYN


Jan Lewandowski; kwiecień 2002