CHRZEŚCIJAŃSKI OŚRODEK APOLOGETYCZNY

/ Destrukcyjne sekty / Świadkowie Jehowy / Artykuł

Podział klasowy Świadków Jehowy

Świadkowie Jehowy nauczają, że istnieją dwie klasy prawdziwych wierzących. Pierwsza grupa (zawierająca się w liczbie 144 tysięcy) będzie żyć w niebie oraz druga, mająca żyć wiecznie na odnowionej ziemi na wzór utraconego Edenu. Dokładne zbadanie tej sprawy pokazuje, że wykładnia Strażnicy pozbawiona jest podstaw biblijnych. ŚJ będąc sektą fundamentalistów nie przykładają zgoła żadnej uwagi do zasad interpretacji Biblii, stąd nic dziwnego, że cytaty jakimi się posługują są w większości przypadku naciągane i wyrwane z kontekstu.

Po głębszej analizie biblijnej, okazuje się że poglądy do jakich dochodzi Strażnica są w większości przypadków z Biblią sprzeczne. Wynika to z błędnej i niekonsekwentnej metodologii jaką się posługuje Strażnica oraz z tego, że próbują oni konstruować fundamenty swoich wierzeń na podstawie Apokalipsy przy równoczesnym oderwaniu od kluczowego poselstwa Biblii jakim jest zbawcze dzieło Chrystusa na krzyżu. (Łuk.24:44-47; 1Kor.15:1-4; Fil.3:7-10; Gal.2:20; J.20:31)

Kim są "drugie owce"?

Podstawą do głoszenia nauki o istnieniu dwóch (w tak swoisty sposób rozumianych) owczarni, ŚJ widzą w następującej wypowiedzi Jezusa z J.10:16 "Mam i inne owce, które nie są z tej owczarni". Wstyd przyznać, ale Strażnica najzwyczajnie w świecie wyrywa cytat z kontekstu nie racząc nawet doczytać go do końca. Gdy to uczynimy upada ich interpretacja, gdyż pełny tekst brzmi: "Mam i inne owce, które nie są z tej owczarni; również i te muszą przyprowadzić, i głosu mojego słuchać będą, i będzie jedna owczarnia i jeden pasterz." Widać wyraźnie, że Biblia naucza, iż ostatecznie ma być jedna owczarnia a nie dwie. Uważna lektura Biblii wyjaśnia dokładnie to, kim są zarówno "pierwsze" jak i "inne" owce oraz to kiedy miała powstać ta ostateczna "jedna owczarnia".

Jak wiemy z lektury Biblii, i z czym się pewnie zgodzą ŚJ, termin "owce" jest w Piśmie odnoszony do ludzi. Powyższy fragment z J.10:16 mówi o "innych owcach", zasadnym więc będzie postawić tu pytanie: Do jakich owiec Jezus kierował swe słowa? Oczywiście, że do Żydów. Oni to mieli, zgodnie z planem Bożym pierwszeństwo w usłyszeniu ewangelii zbawienia. Jak mówi Pismo, Chrystus był pierwotnie posłany przede wszystkim do owiec z domu Izraela (Mt.15:24). Swoim uczniom początkowo zabraniał iść do pogan, polecając zwiastować dobrą nowinę tylko dla zgubionych owiec z domu Izraela (Mt.10:5-6). Z Pisma wynika więc, że Izrael więc, jako lud Boży Starego Przymierza, posiadał pierwszeństwo w usłyszeniu ewangelii. Czytamy o tym w Dz.13:46: "Wtedy Paweł i Barnaba odpowiedzieli odważnie (Żydom), i rzekli: Wam to najpierw miało być zwiastowane Słowo Boże, skoro jednak je odrzucacie i uważacie się za niegodnych życia wiecznego, przeto zwracamy się do pogan." (zob. też Rz.1:16, 2:9-10)

Dopiero po odrzuceniu przez część Izraela Bożego poselstwa, Bóg skierował swoje zbawienie dla pogan, którzy w tym czasie byli, jak powiada ap. Paweł w Ef.2:12: "bez Chrystusa, dalecy od społeczności izraelskiej i obcy przymierzom, zawierającym obietnicę, nie mający nadziei i bez Boga na świecie." To wydarzenie było zapowiedziane już dawno temu. W Iz.56:8 Bóg obiecał:

"Tak mówi Wszechmocny, Pan, który zgromadza rozproszonych Izraela: Jeszcze zgromadzę do niego innych poza tymi, którzy są już zgromadzeni."

W tym kontekście widać, że w słowach Jezusa "Mam i inne owce, które nie są z tej owczarni; również i te muszą przyprowadzić, i głosu mojego słuchać będą, i będzie jedna owczarnia i jeden pasterz." należy wiązać z nawróceniem się pogan (tj. nie-Żydów). Oni mieli być tymi "innymi owcami", które miały przyjść do wspólnej owczarni ludu Bożego. I dokładnie tak się stało, poganie przyjęli ewangelię (Dz.11:17-18) i zostali przyłączeni do wspólnej owczarni dzieci Bożych: Gal.3:28-29 "Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie, a jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy." Ef.2:14: On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni" (patrz też: Rz.10:12; 12:12-13; Ef.2:11-18)

WNIOSEK: Założenie Strażnicy, jakoby owe "inne owce" miało dotyczyć jakiejś innej grupy wierzących, którzy mają żyć na odnowionej ziemi zamiast nieba jest bezpodstawne.

"Maleńka trzódka" w stosunku do czego?

"Świadkowie" ze słów Pana Jezusa w Łk.12,32: "Nie bój się maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo." usiłują znaleźć uzasadnienie dla podziału chrześcijan na dwie klasy. Myślą, że skoro trzódka jest maleńka, to pewnie chodzi o 144 tys. z Apokalipsy w przeciwieństwie do reszty chrześcijan. Ich argumentacja jest jednak bardzo naciągana. Trzódka jest co prawda maleńka, ale zapytajmy ich: maleńka w stosunku do czego? Biblia odpowiada na to pytanie w Mt.7:13-14:

"Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują." (patrz też Mt.22:14).

Jak widać wszyscy wierzący są członkami Bożej maleńkiej trzódki, gdyż jest ona maleńka w stosunku do całego zepsutego świata.

"I rzekł ktoś do niego: Panie, czy tylko niewielu będzie zbawionych? On zaś rzekł do nich: Starajcie się wejść przez wąską bramę, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli." (Łk.13:23-24).

WNIOSEK: Złożenie jakie przyjmuje Strażnica, że wielkość owej "maleńkiej trzódki" należy odnosić nie do niewierzącego świata, tylko do innej grupy wierzących jest bezpodstawne.

Kim są 144 tysiące z Apokalipsy?

Zanim odpowiemy sobie na to pytanie, musimy wpierw przyrzeć się temu, co Biblia mówi o Izraelu. Świadkowie uważają, że Izrael, do którego początkowo Bóg skierował ewangelię, został odrzucony jako Jego lud, a jego miejsce zajeli chrześcijanie. Osobiście wątpię żeby wielu ŚJ przeczytało kiedyś pod tym kątem 11-sty rozdział z Listu do Rzymian. Spójrzmy co sądzi na ten temat ap. Paweł w czasie, gdy powstał już Kościół i kiedy to już wg ŚJ naród izraelski powinien zostać odrzucony:

"Pytam więc: Czy Bóg odrzucił swój lud? Bynajmniej! Przecież i ja jestem Izraelitą, z potomstwa Abrahama, z pokolenia Beniamina. Nie odrzucił Bóg swego ludu, który uprzednio sobie upatrzył."(Rz.11:1-2a).

Jeśli wierzyć Biblii, to naród izraelski został uczyniony ludem Bożym na wieki: "Uczyniłeś lud izraelski swoim ludem na wieki i Ty, Panie zostałeś dla niego Bogiem." (1Kron.17:22). Co prawda zatwardziałość przyszła na większą część Izraela lecz będzie taki czas, że Izrael na nowo masowo zwróci się ku Bogu:

"A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą, i w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwroci bezbożność od Jakuba. A to będzie przymierze moje z nimi, gdy zgładzę ich grzechy. Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, ale co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców. Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże." (Rz.11:25-29).

Jeśli chodzi więc o 144 tys., to Biblia odpowiada, że "Są to ci, którzy się nie skalali z kobietami; są bowiem czyści [dosłownie: dziewicami!]. Podążają oni za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Zostali oni wykupieni spomiędzy ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka." (Obj.14:4).

Dlaczego ci ŚJ, którzy uzurpują sobie prawo do należenia do grupy 144 tys. posiadają żony i dzieci, skoro Pismo mówi, że ci ludzie są dziewicami?

Pierwociny z Izraelu nierozerwalnie wiązały się z pierwszymi plonami, które oddawano Bogu. Prawdopodobnie chodzi więc tu o pierwszych 144 tysięcy nawróconych z czasów końca - jest to Izrael, który masowo zaczął się nawracać (patrz Obj.7:4-8) i o pisał ap Paweł w cytowanym wyżej fragmencie z Listu do Rzymian 11. Biblia jasno stwierdza że grupa 144 tys. w Obj.7:4 to ludzie "ze wszystkich plemion izraelskich". W dalszych wersetach wymienia konkretne plemiona Izraela. (Obj.7:5-8) Nie może więc tu chodzić o "Izrael duchowy", czyli Kościół, gdyż Pismo nie naucza, że wśród chrześcijan ma istnieć 12 plemion duchowych. :) Zaś wielki niezliczony tłum z Obj.7,9 to pozostałe narody: "Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich plemion i ludów, i języków..."

WAŻNE: Właściwie, kiedy ŚJ w dyskusji powołają się na Obj.7:4 "I usłyszałem liczbę tych, których opatrzono pieczęcią: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich plemion izraelskich" wystarczy, że zadasz im jedno, proste pytanie: "Czy ten fragment należy rozumieć dosłownie, czy przenośnie?" W ten sposób zakończysz dyskusję, gdyż na to pytanie nie ma odpowiedzi. Jeśli fragment ten należy rozumieć dosłownie, to dosłownie należy rozumieć także Izrael i wymienione dalej plemiona. A jeśli fragment ten należy rozumieć przenośnie, to symbolicznie należy rozumieć także liczbę 144 tys. Co by nie wybrali, swojej nauki nie przeforsują bez popadania w niespójność równoczesnego interpretowania cytatu w sposób dosłowny i niedosłowny.

WAŻNE: Zauważmy, że Strażnica poza niespójnością swej wykładni uprawia dodatkowo jakąś dziwną matematykę. Czytamy przecież, że owa liczba 144 tys. co do której się upierają, że należy rozumieć ją dosłownie, jest sumą powstałą z dodania do siebie wymienionych dalej 12 plemion Izraela, co do których są przekonani, że należy je rozumieć w sposób symboliczny! Innymi słowy, Strażnica chce nasz przekonać, że dodając dodając liczby symboliczne otrzymamy w wyniku dodawania liczbę dosłowną ! :) Swoją drogą nie słyszałem jeszcze, aby jakikolwiek ŚJ pokusił się wyjaśnić mi symboliczne znaczenia każdego z owych 12 plemion po 12 tys. Wydaje im się, że jak rzucą hasłem "metafora" czy "symbol" to już coś wyjaśnili. Nic bardziej błednego! Jeśli upierają się, że coś należy rozumieć symbolicznie, to powinni podać jakąś konkretną tego wykładnię opartą na Biblii. Co należy rozumieć przez rzekomy symbol taki a taki?

"I usłyszałem liczbę tych, których opatrzono pieczęcią: 144 tys. opieczętowanych ze wszystkich plemion izraelskich:
z plemienia Judy 12 tys. opieczętowanych,
z plemienia Rubena 12 tys.,
z plemienia Gada 12 tys.,
z plemienia Asera 12 tys.,
z plemienia Naftalego 12 tys.,
z plemienia Manassesa 12 tys.,
z plemienia Symeona 12 tys.,
z plemienia Lewiego 12 tys.,
z plemienia Issachara 12 tys.,
z plemienia Zebulona 12 tys.,
z plemienia Józefa 12 tys,
z plemienia Beniamina 12 tys. opieczętowanych."
(Obj.7:4-8)

Strażnica upiera się przy tym, że owe 144 tys. dotyczy tylko Izrael w sensie duchowym, tzn. chrześcijan (Rz.2:28-29) uzasadniając to w ten sposób, iż rzekomo nie wszystkie plemiona podane w Obj.7:5-8 należą do Izraela. W jednej ze swych książek Strażnica komentując powyższy fragment z Obj.7:4-8 podają, że

"Nie mogą to być plemiona cielesnego Izraela, ponieważ nigdy nie było plemienia Józefa, nie są wymienione plemiona Efraima i Dana, zaś Lewici byli oddzieleni do służby świątynnej, ale nie uznawano ich za jedno z 12 plemion. Zobacz 4 Mojż.1:4-16" [Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, s.202]

Strażnica kompromituje się tu nieznajomością Biblii! O "plemieniu Józefa" Biblia mówi w Num.13:11 a o plemieniu Lewitów w Joz.13:14,33 Poza tym, nie rozumiem jak z faktu, że w Obj.7:4-8 nie wymieniono plemion Efraima i Dana oraz tego, że Lewici byli oddzieleni ma niby "wynikać", że te plemiona należy odnosić symbolicznie do Kościoła (tj. Izraela duchowego). Pomijając brak logicznej implikacji w ich argumentacji, jestem ciekaw, co należy rozumieć przez np. 12 tys. osób z plemienia Symeona czy Zebulona? Czyżby ŚJ mówili o "symbolu", który niczego konkretnego nie symbolizuje...

Osoba, która przejrzy Biblię za pomocą konkordancji znajdzie więcej zestawień plemion Izraela. W poniższej tabeli podaję takich 6 zestawień (ŚJ podali odnośnik tylko do kolumny pierwszej na lewo) w których wymienione plemiona są jawnie nazwane plemionami Izraela. Znak zapytania pokazuje, że w danym zestawieniu jakiegoś plemienia nie ujęto.

4 Mojż.1:4-16 4 Mojż.2:3-29 4 Mojż.13:4-15 1 Mojż.49:1-28 Joz.13-18 Obj.7:5-8
Juda Juda Juda Juda Juda Juda
Issachar Issachar Issachar Issachar Issachar Issachar
Zebulon Zebulon Zebulon Zebulon Zebulon Zebulon
Ruben Ruben Ruben Ruben Ruben Ruben
Symeon Symeon Symeon Symeon Symeon Symeon
Gad Gad Gad Gad Gad Gad
Efraim Efraim Efraim Efraim Efraim Efraim
Manasses Manasses Manasses ? Manasses Manasses
Beniamin Beniamin Beniamin Beniamin Beniamin Beniamin
Dan Dan Dan Dan Dan ?
Aser Aser Aser Aszer Aser Aser
Naftali Naftali Naftali Naftali Naftali Naftali
? ? Józef Józef ? Józef
? ? ? Lewi Lewi Lewi

Jak widać w większości zestawień brakowało jakiegoś plemienia. Być może słowa z Obj.7:4 mówiące o wszystkich plemionach Izraela należy rozumieć w sposób przybliżony a nie ścisły. Podane przykłady pokazują, że Biblia dopuszczała taką praktykę.

Kontrowersji nie ma w stosunku do plemion: Judy, Issachara, Zebulona, Rubena, Symeona, Gada, Beniamina, Asera i Naftaliego. Interesująco natomiast przedstawia się sprawa plemion Józefa, Lewiego, Efraima i Manassesa oraz Dana.

Jeśli chodzi o Lewiego sprawa jest prosta. Lewici nie zawsze byli liczeni razem z pozostałymi plemionami (nie mieli nawet dziedzictwa w zdobytej Ziemi Obiecanej: Joz.13:33), gdyż byli przez Boga wyodrębnieni, jako plemię kapłańskie. Lecz są nazwani plemieniem Izraela wbrew temu, co twierdzi Strażnica. (zobacz: Joz.13:14, 33)

Cóż jednak jeśli chodzi o plemiona Józefa, Efraima i Manassesa? Izrael, to imię, jakie nadał Jakubowi Bóg (Gen.32:28; 35:10). Aby być plemieniem Izraela trzeba było stać się synem Jakuba, gdyż tylko synowie Jakuba stanowili późniejsze plemiona (Gen.49:28). Dokładnie tak się stało z Efraimem i Manassesem, synami Józefa, którzy dostąpili usynowienia przez Jakuba i zrównani z synami Izraela:

"I rzekł Jakub do Józefa: Bóg Wszechmogący ukazał mi się w Luz w ziemi kanaanejskiej, błogosławił mi i rzekł do mnie: Oto Ja rozpłodzę i rozmnożę cię, i uczynię cię zgromadzeniem ludów, i dam tę ziemię na wieczną własność potomstwu twemu po tobie. Dlatego teraz do mnie należą synowie twoi, którzy urodzili ci się w ziemi egipskiej, zanim przybyłem do Egiptu; Efraim i Manasses będo moimi jak Ruben i Symeon. Ale potomstwo twoje, które po nich spłodzisz, będzie należało do ciebie. Będą nazwani imieniem braci swoich w swoim dziedzictwie." (Gen.48:3-6).

Dalej już Biblia wyraźnie traktuje Efraima i Manassesa jako plemiona na równi z Judą, Rubenem i resztą (widać to Księdze Jozuego). Strażnica nie zna Biblii, jesli uważa, że nigdzie w Biblii nie występuje plemię Józefa. (zobacz: 4Mojż.13:11)

Pozostała jeszcze jedna kwestia. W Obj.7:5-8 nie wymieniono dwóch plemion: Efraima i Dana. Jeśli chodzi o Efraima, to z tego, co wyżej powiedzieliśmy, zawiera się ono w Józefie, i wystarczy, że jest wymieniony Józef (zobacz Joz.14:4). Jeśli zaś chodzi o niewymienienie Dana, to wielu chrześcijan sądzi, że z tego plemienia będzie pochodził fałszywy Mesjasz - Antychryst (por. słowa Boga do szatana w Gen.3:15 z dziwnym błogosławieństwem w Gen.49:17).

WNIOSEK: Ostatecznie więc można powiedzieć, że zarzut ŚJ jest fałszywy. Każde z plemion wymienionych w Obj.7:4-8 należy do Izraela.

Czy 144 tys. i "wielki tłum" z Obj.7:9 są w różnych miejscach?

Łatwo wykazać, że Strażnica jest w błędzie myśląc, że 144 tys. (z Obj.14:1) i wielki tłum (z Obj.7:9) są w różnych miejscach: jedni w niebie, a drudzy na ziemi. Wystarczy dokładnie porównać, to co Pismo mówi nam na temat obu grup:

Wielki tłum jest
(wg Obj.7:5-9)
Grupa 144 tys. jest
(wg Obj.14:1-3)
przed tronem Bożym przed tronem Bożym
przed Barankiem razem z Barankiem
przed "starcami" przed "starszymi"
przed 4 postaciami przed 4 postaciami

Czy trzeba wielkiego wysiłku, aby zauważyć, że obie grupy są w jednym miejscu?

WAŻNE: Zresztą Biblia wyraźnie stwierdza, że ten wielki tłum znajduje sie w niebie, a nie na ziemi (Obj.19:1) Pokaż ŚJ Obj.19:1, który sprawę po prostu zamyka: "Potem usłyszałem jakby doniosły głos ogromnej rzeszy w niebie " (wg. ich Przekładu Nowego Świata)

Jak ŚJ wytłumaczą to, że "wielki tłum", któremu przydzielili miejsce na ziemi, a Chrystusowi w niebie jest razem z Barankiem (Obj.7:15-17), skoro Baranek ma panować w niebie? Jak też godzą obietnicę Jezusa daną łotrowi na krzyżu, że będzie razem z nim w raju? (Łuk.23:43) Przecież wg ich wykładni, łotr ma być wiecznie na ziemi, a Jezus w niebie.

WAŻNE: Cytowany przez ŚJ Obj.5:10 "I uczyniłeś z nich dla Boga naszego ród królewski i kapłanów, i będą królować NA ZIEMI " w ich Przekładzie Nowego Świata został przekłamany z "na ziemi" na "nad ziemią"! Polski przekład Biblii Nowego Świata nie jest tłumaczony z jezyków oryginalnych lecz z angielskiej wersji. Angielska wersja też zawiera wersję przekłamaną. Zamiast "upon the earth" występuje tam "over the earth". Interesujące jest to, że jehowicki przekład interlinearny grecko-angielski ujawnia że występujące tam grekie słowo epi należy oddać prze angielski upon (czyli "na"). Zaś obok tekstu interlinearnego niekonsekwentnie tłumaczą to jako "over", czyli "nad". Przypominam, że dla ŚJ najbardziej wiążącym jest ich przekład, a ten wykazuje tu dużą niespójność.

WAŻNE: W Mt.25:31-46 mamy opisany Chrystusowy sąd nad owcami i kozłami. ŚJ nauczają, że opisane tam owce to klasa ziemska, zaś bracia Pana (w.40) to klasa niebiańska. Wg ich nauki Królestwo Boże utożsamia rząd Boży i odziedziczyć go może tylko klasa niebiańska synów Bożych (Rz.8:14-17) - klasa ziemska nie odziedziczy, nie weźmie w posiadanie Królestwa Bożego. Nauka ich upada, gdy dokładnie przyjrzymy się wersetowi 34. Otóż do owiec (a wg. ŚJ są to drugie owce z klasy ziemskiej, która nie ma odziedziczyć królestwa!) Pan Jezus mówi: "Pójdźcie, błogosławieni mojego Ojca, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata." (Mt.25:34)

Co znaczy słowo "wykupiony"?

Wg ŚJ wykupieni z ziemi w Obj.14:3, to zabrani z niej w sposób fizyczny (sic!). Zadziwia mnie jak bardzo infantylna jest egzegeza Świadków Jehowy. Wystarczy użyć konkordancji aby się przekonać, że nigdzie w Biblii nie znajdziemy takiego użycia słowa "wykupić", gdyż słowo to konsekwentnie w Biblii wiąże się albo (1) dosłownie z kwestią nabycia na własność albo (2) przenośnie w znaczeniu wydostania się z czegoś złego (np. grzechu, śmierci bądź niewoli). Tak więc czytamy, że w Starym Testamencie "wykupienie" oznaczało:

A w Nowym Testamencie dowiadujemy się, że Chrystus wykupił nas od:

Przytaczany przez ŚJ Obj.14:3 jest kolejnym przykładem wyrywania cytatu z kontekstu! Gdy przeczytamy z następnym wersetem pokazuje, że chodzi tu o zupełnie coś innego od tego, co naiwnie usiłuje wmówić nam Strażnica. Obj.14:3 wykupieni z ziemi = Obj.14:4 wykupieni spomiędzy ludzi, czyli można to interpretować, że chodzi tu o wykupienie z tego złego, grzesznego świata i klątw, które mają na niego spaść. (Jak.4:4) Nie chodzi tu żadną podróż kosmiczną z ziemi do nieba. :) W Obj.7:1-4 czytamy, że owe 144 tysięcy Żydów miało być uchronionych od zagłady i klątwy, jaka miała spaść na ziemię. W tym celu zostali opieczętowani przez Boga, aby aniołowie zagłady ich nie wygubili. Analogiczną sytuację mamy opisaną w Ezech.9:4-6, gdzie resztka wierzących w Izraelu miała być opieczętowana na znak własności Bożej i ochrony przed sprawiedliwym Bożym gniewem i sądem nad grzesznikami. Idea ta przewija się wielokrotnie w Biblii. W Obj.9:4 czytamy o ludziach zapieczętowanych jako własność Boża chronionych przed demoniczną szarańczą, która miała dręczyć ludzi. Analogiczną ideę spotykamy też podczas nadania Paschy, kiedy Izrael miał pomazać drzwi swoich domostw krwią baranka paschalnego, aby anioł śmierci nie wybył go razem z grzesznikami. (Ex.12:22-27) Idea zapieczętowania wierzących aby stanowili własność Bożą jest wyraźnie przedstawiona w Biblii. W NT pieczęcią Bożą jest Duch Święty, który czyni nas własnością Boga (Efez.1:13-14; Rz.8:9). ŚJ głoszą, że tylko 144 tys. posiada Ducha Świętego, więc prosty stąd wniosek, że reszta ŚJ nie należy do Boga, bo kto nie ma Ducha Chrystusowego ten nie jest Jego (Rz.8:9). Temat ten będzie dokładnie omówiony w innym opracowaniu przy analizie Nowego Przymierza (ŚJ twierdzą, że do niego nie należą!)

WNIOSEK: W obj.14:4 nie chodzi o zabranie z dobrej, doskonale odnowionej planety na jakieś wyżyny niebieskie powyżej, bo (1) na to nie wskazuje ani ten fragment, ani (2) reszta Biblii (zobacz wcześniejsze omówienie miejsca pobytu wielkiej rzeszy i 144 tys.) ani (3) sposób, w jaki Biblia używa słowo "wykupić" (który wiąże z wydostaniem się z czegoś złego)

Zauważmy, że konsekwencją nauk ŚJ jest przyjęcie, że większość Nowego Testamentu zupełnie ich nie dotyczy, gdyż jest adresowana do "świętych", których oni utożsamiają tylko z grupą 144 tys. Na jakiej więc podstawie ŚJ rozróżniają, co w Ewangeliach czy Listach Apostolskich dotyczy ich a co 144 tys.,. skoro Biblia nigdzie takiego podziału nie wprowadza? Zauważmy też, że nie ma wcale tych pojęć, jakie używają ŚJ w Biblii! Jakaś klasa niebiańska, klasa ziemska, klasa Eliasza itp. :)

Tytuł "Podział klasowy Świadków Jehowy"
URL: http://watchtower.org.pl/jz-144tys.php
Autor: Jarosław Zabiełło
Wprowadzono: 2001-02-13 (id:27). Ostatnie zmiany: 2001-08-04

Chrześcijański Ośrodek Apologetyczny
Copyright © 1999-2024 Jarosław Zabiełło (http://apologetyka.co)