A co z sylwestrem ?
#21
Napisano 2007-06-04, godz. 12:36
#22
Napisano 2007-06-04, godz. 13:19
#23
Napisano 2007-06-04, godz. 18:01
#24
Napisano 2007-06-04, godz. 19:50
#25
Napisano 2007-06-09, godz. 15:09
tak, tyle że ŚJ sami prowokują negatywne reakcje, kiedy twierdzą, że (ironizuję) są prawie święci, a aureolka nie świeci się tylko dlatego, że akurat wyczerpała się bateria...
Sebastianie, mnie się wydaje, że aureolki ŚJ "zakładają" jak idą na spotkania do SK, poza tym baterie nie działają albo działają rzadko.....
Pozdrawiam.
#26
Napisano 2007-07-17, godz. 19:07
Sebastianie, mnie się wydaje, że aureolki ŚJ "zakładają" jak idą na spotkania do SK, poza tym baterie nie działają albo działają rzadko.....
Pozdrawiam.
nie obchodza bo uwazaj to za balwochwastwo.... bynajmniej Ci nieliczni ida na sylwestra tylko po to by spotakc sie ze znajomymi... a w tym nie ma balwochwalstwa ani tymbardziej nic zlego:P przynjamniej ja tak uwazam:D
#27
Napisano 2007-07-17, godz. 19:25
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#28
Napisano 2007-07-19, godz. 19:18
nie obchodza bo uwazaj to za balwochwastwo.... bynajmniej Ci nieliczni ida na sylwestra tylko po to by spotakc sie ze znajomymi... a w tym nie ma balwochwalstwa ani tymbardziej nic zlego:P przynjamniej ja tak uwazam:D
Owszem obchodzą choć faktycznie nie wszyscy ale większość. Idą na bale, bawią się do samego rana, spożywaja alkohole jednak nie odliczają minut do północy i często nawet nie obserwują fajerwerek i nie składaja sobie życzeń ale imprezują pod szyldem "innej okazji". Podobnie sprawa wygląda z imieninami; "wyprawiają" je w innym dniu niż faktycznie wypadają oczywioście tak bez okazji. Zaobserwowałam te zjawiska.
#29
Napisano 2007-07-19, godz. 21:09
Ostatnio błysnął dość oryginalnym żartem: kiedyś piłem z okazji imienin, urodzin i innych świąt, nawet do 10 dni w roku. Teraz piję "bez okazji" i trzeżwy jestem 10 dni w roku. Jednym słowem, postępuję "prawie" jak świadek Jehowy.
Oczywiście, jak mówi reklama "prawie" czyni dużą różnicę...
#30
Napisano 2007-07-19, godz. 21:26
Starożytni Rosjanie mawiali po prostu - bez wodki nie razbieriosz...znam w Karpaczu człowieka, który gdy jego żona została ŚJ, popadł w alkoholizm.
Ostatnio błysnął dość oryginalnym żartem: kiedyś piłem z okazji imienin, urodzin i innych świąt, nawet do 10 dni w roku. Teraz piję "bez okazji" i trzeżwy jestem 10 dni w roku. Jednym słowem, postępuję "prawie" jak świadek Jehowy.
Oczywiście, jak mówi reklama "prawie" czyni dużą różnicę...
Księga Bokonona, część autobiograficzna
#31
Napisano 2007-11-29, godz. 19:31
Temat - dlaczego ŚJ nie go nie obchodzą jest już oklepany i wszystko w tym względzie jest wiadome.
Aczkolwiek mam pytanie - jak sprytnie przekonać rodzinę, żeby nie psioczyli że wychodzę 31 grudnia na impreze (sylwestra)?
Kto ma ciekawe pomysły, czekam na odp:)
#32
Napisano 2007-11-29, godz. 19:41
Wyjdź 30 grudnia tego roku na imprezę.Aczkolwiek mam pytanie - jak sprytnie przekonać rodzinę, żeby nie psioczyli że wychodzę 31 grudnia na impreze (sylwestra)?
Kto ma ciekawe pomysły, czekam na odp:)
#33
Napisano 2007-11-29, godz. 19:43
#34
Napisano 2007-11-29, godz. 21:43
Warto rozważyć opcję wprowadzenia wolności "psioczenia" i wychodzenia. Niezbędne do tego mogą okazać się więzi rodzinne.Aczkolwiek mam pytanie - jak sprytnie przekonać rodzinę, żeby nie psioczyli że wychodzę 31 grudnia na impreze (sylwestra)?
Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-11-29, godz. 21:44
#35
Napisano 2007-11-30, godz. 10:12
Ale nawet to nie da 100% gwarancji, bo miłujący owieczki starsi mogą "doradzić" współmałżonkom, aby obchodzili rocznicę kilka dni przed lub kilka po, a nawet zrobić listę zastrzeżonych dni (24,25,26 XII oraz 1, 6 stycznia)
#36
Napisano 2007-12-02, godz. 15:42
Zgadza się, dodam tylko, że wychodzimy bezszelestnie.Pomysł niezły, taka 3 dniowa impreza:)
#37
Napisano 2008-01-07, godz. 21:41
#38
Napisano 2008-02-19, godz. 22:44
Takie zachowanie nie ma sensu - okłamujemy rodzinę. Być może trudniej jest powiedzieć prawdę, ale czy nie warto tak zrobić?
Rozumiem że dla osoby która jest SJ a mimo to 31.XII chce wyjść poszaleć, powiedzieć o tym rodzinie (której członkowie równiez są SJ) skończy się conajmniej awanturą albo ks - w takim przypadku powstaje pytanie po co taka osoba jest SJ???
Jeśli będę w dniu 31.XII w gronie znajomych, napijemy się lampke szampana i złożymy sobie życzenia to nie widzę w tym nic złego.
#39
Napisano 2008-02-20, godz. 13:01
A na Święta Bożego Narodzenia byłam u brata starszego, który za miesiąc brał ślub. Rzeczonej narzeczonej nie było z nami. Obiad miał być skromny. A była wystawna kolacja przy świecach i zaloty pod stołem( nie byliśmy oczywiście sami bo nie wolno). Potem brat się ożenił i został nadzorcą okręgu. Tylko karpia nie było....
#40
Napisano 2008-02-20, godz. 16:51
Rodzina nie powinna się przyczepić, bo przecież wyjazdu na narty nie zabroni. A na miejscu można zorganizować jakąś imprezę albo wybrać taki pensjonat, który organizuje bal i który jest niedaleko stoku.
Takie zachowanie nie ma sensu - okłamujemy rodzinę. Być może trudniej jest powiedzieć prawdę, ale czy nie warto tak zrobić?
Rozumiem że dla osoby która jest SJ a mimo to 31.XII chce wyjść poszaleć, powiedzieć o tym rodzinie (której członkowie równiez są SJ) skończy się conajmniej awanturą albo ks - w takim przypadku powstaje pytanie po co taka osoba jest SJ???
Jeśli będę w dniu 31.XII w gronie znajomych, napijemy się lampke szampana i złożymy sobie życzenia to nie widzę w tym nic złego.
Pojawiamsieiznikam, mam nadzieję, że będziesz w Karpaczu 1-4 maja, to się być może poznamy . Właśnie Nocka rzuciła info, że będzie wtedy zlot. A ja jestem na długi weekend majowy umówiona z rodziną w Jeleniej Górze i w Zgorzelcu. Kto wie, może wpadnę do Was (o ile oczywiście taka osoba jak ja będzie tam mile widziana ).
Ponadto polecam pensjonat "Royal" (właściciele powinni mi zapłacić za reklamę ). Organizują tam niezłego Sylwestra, a i stok jest prawie że na wyciągnięcie ręki . Pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych