Napisano 2006-02-11, godz. 09:19
Ad Ariadna w kontekście WD i HC
[,,I ta kolejność: najpierw światopogląd, a potem potwierdzające go wersety! A jak niektóre nie pasują do światopoglądu, to co? Tym gorzej dla wersetów? „]
To chyba nie tak. Snujesz nić tak cienkiej argumentacji, że wprost znika przed celem...
Każdy światopogląd wynika z czegoś tam. Patrząc na to z pozycji przyczynowo
skutkowych - na jakimś też etapie -to przecież:
,, gdyby nie Pismo to by np. nie Luter” ;
,,gdyby nie C.T.Rrussel to by nie SJ”;
a ,, gdyby nie SJ to by nie było tego Forum i... Ciebie Ariadno”.
I pomyśl, jaka byłaby szkoda ...
Różnie ma się sprawa z udowadnianiem swoich racji: ,,z rzeczy wcześniejszych”
i ,, z rzeczy późniejszych”. To tak ładnie nazywa się też w łacinie, czy nie ?
A istotnie, to Forum przyciąga uwagę nie tylko samych tylko ex’ów.
Jest takie prawidło rozwoju w tym mniejszych społeczności także religijnych, że im bardziej są pod presją tym większe budzą zainteresowanie, itd.. A przecież o to tylko chodzi...
Jak to już powiedziano we wcześniejszym poscie : HC [,,Jehowa w przeszlosci juz niejednokrotnie poslugiwal sie swoimi przeciwnikami aby wywyzszyc swoje Imie”]
Ciekawe komu z przeciwników SJ przypadnie rola takiego faraona, Nabuchodonozora, Baalama jego oślicy...Choć nie. Wara od oślicy! To zwierzątko tam, to postać wybitnie pozytywna.
Nuże, więc: obśmiewać, krytykować, obnażać, ujawniać, mówić prawdę
(a i nieprawdę też - i tak nie zaszkodzi), ,,używać środków łagodnych i bogatych”, zamykać, dyskryminować ! Rzucać na stos ! Ale chwila - tu bym przystopował...
Parafrazując znanego zwolennika 1000-letniego Królestwa Bożego n ziemi:
,,kto po zbadaniu sprawy nie zechce się przyłączyć ?”
oraz ewentualne: ,, łzy i cierpienia SJ będą nasieniem pod nowy wzrost głosicieli”.
A zatem wypada czekać na dalsze laury....
PS.
WD – dzięki Ci za PM.
ben-salem