Bóg nie naprawia na siłę, gdy człowiek nie chce.
Może dziedziną duchową rządzą inne prawa niż materialną?...
Wyżej pytasz o dopływ energii do piekła... Może wyobrażasz je sobie zbyt materialnie: fizyka, układy inercjalne, nieinercjalne, itd. Może tu tkwi twój błąd.
Ja mam zupełnie inne wyobrażenie czym jest Gehenna czy Jezioro Ognia niż np. Kościół. Dla mnie nie ma "tam", gdyż to nie tyle miejsce, co stan. Co więcej dla mnie nie ma "tam jest", gdyż w tym stanie po prostu nie ma życia. Wydaje mi się, żę to po prostu śmierć, anihilacja, wynikajaca z oddzielenia duszy od ducha przy jednoczesnym wymzaniu z Księgi Życia. Wiem, że ludzie w czasach Jezusa rozumieli to inaczej i często wierzyli w wieczne męki bardzo podobnie do katolików. Ale nie znaczy to, że oni rozumieli prawidłowo, gdyż w ich pogladach były sprzeczności. Te poglady były ludzkie a nie Boże.
Tak po prawdzie to dla mnie płomienie Gehenny, czy Jeziora Ognia to płomienie Miłości Bożej. Co więcej, szatanem i narodami, które zostają wrzucone w jej objęcia są pierwiastki zła, a nie osoby. Myślę, że jest mi w tym bliski ksiądz Hryniewicz.
Jeśli przyjmuję założenie o nieśmiertelności duszy ludzkiej, to muszę pójść głębije. Zakładam, że ich zaistnienie nastąpiło w wyniku swego rodzaju oddzielenia ich imion z Ducha Świetego! Załóżmy, że to nie to samo, co wpisanie do Księgi Życia, tylko zapisanie w Księdze Stworzenia, czy Boskiego Planu Zbawienia. Załóżmy, że z tej Księgi imię nigdy nie znika, że Bóg zawsze będzie o nim pamiętał. Co wynika wtedy z tych założeń? Wynika mi, że ich imiona są wiezne, choć oni nigdy nie wspiują się do Księgi Życia. To oczywiście byłaby męka i to wieczna. Tylko, jak wyobrazić sobei kogoś kto nigdy się NIE UCZY? Jak może istnieć COŚ Z BOGA, co nigdy nie będzie chciało do Boga powrócić? Nie wyobrażam sobie tego. Poza tym nie muszę abstrahować, bo i Ty wierzysz, że stan oddalenia w piekle będzie powodował cierpienie w duszach, a przecież nie można cierpieć jeśli się nie pragnie. Czy w takim kontekście nie brzmi lepiej wypowiedź Pawła:
Rz 11:32 Bw "Albowiem Bóg poddał wszystkich w niewolę nieposłuszeństwa, aby się nad wszystkimi zmiłować."
Czy więc Bóg jest (będzie) w piekle? A czy będzie jakać cząstka Boga w duszach potępiony?