Gunnar Samuelsson i jego doktorat
#1
Napisano 2010-08-30, godz. 08:53
Od znajomego śJ dostałem informację o jakimś szwedzkim kapłanie nazwiskiem Gunnar Samuelsson. Ów człowiek przeczytał Biblię i napisał doktorat, obroniony przed dwoma miesiącami, w którym twierdzi, że:
"Jezus nie mógł zostać przybity do krzyża, ponieważ nie ma dowodów, że Rzymianie krzyżowali więźniów dwa tysiące lat temu, jak twierdzą naukowcy"
Powyższe nie jest cytatem z pracy (chyba) tylko z tłumaczeniem leadu z jakiejś internetowej publikacji. Nie chce mi się już zajmować tematem krzyża, mój czas przeminął dawno temu. Więc jeśli ktoś ma jeszcze chęci i możliwości zgłębienia tematu to proszę bardzo się tym zająć. Będę uważnie śledził wątek.
Tutaj macie przykładowe wyniki googlania:
http://www.google.co...lient=firefox-a
z pozdrowieniami,
Marcin Majchrzak
#2
Napisano 2010-08-30, godz. 09:16
When the Gospels refer to the death of Jesus, they just say that he was forced to carry a “stauros” out to Calvary,” he told AOL News. Many scholars have interpreted that ancient Greek noun as meaning “cross,” and the verb derived from it, “anastauroun,” as implying crucifixion. But during his three-and-a-half-year study of texts from around 800 BC to the end of the first century AD, Samuelsson realized the words had more than one defined meaning.
“‘Stauros’ is actually used to describe a lot of different poles and execution devices,” he says. “So the device described in the Gospels could have been a cross, but it could also have been a spiked pole, or a tree trunk, or something entirely different.” In turn, “anastauroun” was used to signify everything from the act of “raising hands to suspending a musical instrument.”
Wszędzie pojawia się ten cytat. W skrótowym tłumaczeniu: Facet potrzebował aż 3, 5 roku i przeczytania licznych tekstów by odkryć ,że stauros to nie tylko krzyż. ja to odkryłem spojrzawszy do słownika grecko -polskiego. I jak mam go traktować poważnie? Poza tym on Plutarcha nie widział na oczy?
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#3
Napisano 2010-08-30, godz. 09:38
Wszędzie pojawia się ten cytat. W skrótowym tłumaczeniu: Facet potrzebował aż 3, 5 roku i przeczytania licznych tekstów by odkryć ,że stauros to nie tylko krzyż. ja to odkryłem spojrzawszy do słownika grecko -polskiego. I jak mam go traktować poważnie? Poza tym on Plutarcha nie widział na oczy?
Też mi się dziwne wydaje, że ktoś nagle wyczytuje z pism znanych od setek lat coś zupełnie przeciwnego, niż setki innych ludzi przed nim - i to nie tylko chrześcijan. Przecież na tych samych tekstach robiono doktoraty, habilitacje i profesury, więc na razie traktuję to bardziej jako sensację medialną. No, ale doktorat obronił, więc na razie trzeba założyć, że dopełnił akademickiej staranności. Jestem właśnie bardzo ciekaw na jakich tekstach bazował i jakiej dokonał interpretacji tekstów starożytnych, że wyszło mu to, co mu wyszło. Czy odniósł się w ogóle do znalezisk archeologicznych? Nie chcę, i odradzam innym, deprecjonowanie go tylko dlatego, że zaprezentował tezę spoza mainstreamu nauki. Trzeba poznać jego argumenty. O ile wiem, to pisze on właśnie książkę.
Znalazłem jeszcze informację, że jego doktorat liczy 400 stron - bardzo dużo jak na tak wąski temat, ale z drugiej strony - obejmuje teksty od czasów Homera. Super, ale Homer na pewno nie pisał o rzymskich metodach egzekucji, więc to argument z tylnego obszaru poniżej pleców. Martin Hengel opisywał historię ukrzyżowania od czasów najdawniejszych i jego praca ma zaledwie 70 stron formatu A5. To była bodajże praca habilitacyjna - nie mam przy sobie jego książki.
Dlatego próbuję zwalić mozolną robotę - dowiedzenia się o co chodzi - na chętnych na tym forum, bo mnie zapał już wygasł lata temu
#4
Napisano 2010-08-30, godz. 10:00
Odnośnie akademickiej staranności z tym to bywa różnie, niestety - w Krakowie przeszła praca Zyzaka - która nigdy nie przeszła by w Poznaniu.
Bez tekstu pracy nic nie zrobimy więc albo mały wypad do Sztokholmu albo czekamy na ksiązkę (albo publikacje jego doktoratu dla szerokiej publicznosci).
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#5
Napisano 2010-08-31, godz. 17:46
Nie ma prawdy absolutnej, religii prawdziwej - wszystkie religie to syf - BABILON WIELKI
"W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz"
"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi ale ziemia trwa na wieki"
"To, co było, znowu będzie a co się stało, znowu się stanie: nie ma nic nowego pod słońcem"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych