Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika yogiii

Odnotowano 514 pozycji dodanych przez yogiii (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-03-04 )



Sort by                Order  

#11369 Propozycja

Napisano przez yogiii on 2005-09-30, godz. 15:29 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

...głupi pomysł



#320 Imię Boże w Pismach Hebrajskich, a Towarzystwo Strażnica

Napisano przez yogiii on 2003-06-27, godz. 16:43 w Imię Boże

http://brooklyn.org.pl/hebrajimieb.htm

Nie mam zamiaru rozpoczynać tego tematu, jedynie wtrące ze dwa zdanka i moją opinię na ten temat. Na sam wstęp, już w samym tytule widoczna jest agresja przeciw ŚJ. Czy i tym razem, jak w przypadku Jana 8:58 mamy jakiekolwiek uzasadnienie problemu? Nie, po prostu „łapiemy za słówka”. Oczywiście garść wiedzy prezentowanej przez panią Joannę jest podyktowana brakiem jakieś tam wiedzy danej w kategorii na temat manuskryptów. Oczywiście ja także nie jestem wszechwiedzący i nie wymagam tego od innych. Może dam jedynie swoje zdanie a inni sami wypowiedzą się co o tym myśleć. No więc przez ten spory kawałek czasu kiedy kopiowano Biblię należy wziąć pod uwagę fakt że nie wszyscy kopiści byli wierni tekstowi (czy to NT czy to ST), i pewne drobne zmiany zawsze po sobie następowały. W końcu teksty masorecki i z Qumran różnią się w około 70 procentach od siebie! Warto to zanotować. Tak samo dużym kłopotem jest ustalenie ile razy występuje słowo Chrystus a ile razy Jezus. Może przedstawię to na podstawie paru amerykańskich przekładów Biblii:

NIV Jesus = 1226 Christ = 499
KJV Jesus = 943 Christ = 522
NASB Jesus = 881 Christ = 493
NRSV Jesus = 1088 Christ = 45
RSV Jesus = 926 Christ = 534
Darby Bible Jesus = 904 Christ = 507
Young's Literal Version Jesus = 932 Christ 529
Wesley N.T. Jesus = 951 Christ = 497
God's Word Jesus = 1504 Christ = 516
New Living Translation Jesus = 1404 Christ = 536
Douay Jesus = 932 Christ = 534
ASV Jesus = 883 Christ = 501
Bible in Basic English Jesus = 905 Christ = 496
Good News Bible/TEV Jesus = 1543 Christ 502
New Century Version Jesus = 1846 Christ 604
NKJV Jesus = 941 Christ = 530

Od 883 występowania słowa “Jezus” (American Standard Version) do 1846 (NCV). Nie potrzeba się tu rozpisywać, każdy kto troszkę wie coś na ten temat zrozumie w czym rzecz, natomiast jeśli chodzi o siedzenie przed komputerem i pisanie <"takiej analizy"> tylko po to by ŚJ postawić w złym świetle… to hm… [lepiej wyjść na spacer do parku i poczytać dobrą ambitną książkę a ja tu akurat zaproponuję (a nawet zareklamuję) "Przepływ" Csikszentmihalyi-ego znanego amerykańskiego psychologa (wchodzącego w skład doradców Encyclopedia Brytannica), sądze że to by Ci się przydało.]

Pozdrawiam, Paweł Cichoński



#329 Imię Boże w Pismach Hebrajskich, a Towarzystwo Strażnica

Napisano przez yogiii on 2003-06-28, godz. 13:21 w Imię Boże

„… Zniechęcające!”

Ta ostatnia sytuacja przypomniała mi pewną scenę z filmu Spielberga (Saving Private Ryan) gdzie w czasie wojny (44 rok) niemcy rozpowszechniali pewną propagandę dla amerykanów walczących na froncie, heh… tj. „statue of liberty is kaput”. Słysząc to amerykański kpt. John Miller (grający przez Toma Hanks’a) komentuje ironicznie „…zniechęcające!”. Prawdę mówiąc trzeba było by obejrzeć film by dobrze wyłapać dowcip. I właśnie ta sytuacja wydaje się być dla mnie podobna do kolejnego już artykułu jaki napisała pani Joanna Czapska. Jest to kolejny „gotowiec” dla agresorów. Kolejny zestaw pytań na które samemu nie trzeba znać odpowiedzi. Najważniejsze by przygotować materiał tak, by „wielbiciel” ŚJ mógł polecieć czy to do swoich znajomych (ŚJ) czy to centralnie do brata starszego w zborze i mu wręcz „wygarnąć” to opracowanie. Czego zatem oczekujemy? Co ma się stać? Jaki jest cel? Przypatrzmy się na jego minę, czy jest przygotowany i potrafi odpowiedzieć? Jeśli nie zna odpowiedzi lub też nie ma na to odpowiedzi czekamy cierpliwie i patrzymy czy osobnik robi się czerwony na twarzy a zapewne nam powinien się w środku pojawić milutki uśmiech z podtekstem „Ja mam rację a Ty nie! Ha!”. Sytuacja jest jeszcze gorsza bo tu nie ma czegoś takiego jak „Ja znam prawdę a Ty nie”, tu istnieje jedynie „Ty siedzisz w bagnie i tylko tyle… - jakie to uczucie?!” . Nie ma wyjaśnień, są tylko agresywne ataki, czytelnik nie zna prawdziwej odpowiedzi (nawet jeśli takowa istnieje), ma to jedynie na celu atak i artykuł jest do tego bardzo dobrze przygotowany. Czy właśnie na tym polega miłość do ludzi, czy właśnie tak zachęcimy bliźniego do lepszego postępowania? Czy właśnie tak dajemy sobą przykład że jesteśmy w lepszej pozycji?… Co więc powinniśmy tak naprawdę ze zrobić ŚJ? … Powinniśmy ich Kochać … Co?! Co on powiedział!? Kochać ŚJ!? Tak, dokładnie tak, i to z wielką szczerością, przyjmując ich do domu z objęciem dłoni i uśmiechem. Bez ironii i fałszerstwa. Im bardziej będziemy ich atakować, tym bardziej staną się potężniejsi. Będą zagrożeni i znienawidzeni przez co pokażą ludziom że to oni są „prawdziwi”. Jezus Chrystus bardzo dobrze to rozumiał (Jana 15:18). Joanna, czy to czego dokonałaś w tych artykułach uczyniło Twoje życie lepszym? http://warsaw.com.pl...hebrajimieb.htm !!?!?! Przemyśl to. Oczywiście trudniej było by pokazać samym sobą, swoim życiem, swoim stylem bycia i swoją wiarą – że jest się lepszym od takich czy takich ludzi – albo że jest się w położeniu prawdy na tyle przemyślanej i na tyle logicznej by nie dało się go w sposób prosty i nie wymagający wysiłku podważyć i ośmieszyć. Jesteś w stanie tak uczynić? Moje intencje w stosunku do Ciebie są jak najbardziej szczere i dobre, bo za jakiś czas człowiek może żałować to co kiedyś wypisał, ale konsekwencji z tego już nie da się tak łatwo odwrócić. To oczywiście tylko moje zdanie…

Pozdrawiam, Paweł C.



#324 Imię Boże w Pismach Hebrajskich, a Towarzystwo Strażnica

Napisano przez yogiii on 2003-06-27, godz. 18:53 w Imię Boże

"I na pewno łączysz to z wyraźnym i równie prawdziwym zdaniem: Bóg czuwał nad tym, żeby Biblia się zachowała i była starannie przepisywana."

Tak i zdania nie zmieniam. Przede wszystkim napisałem że chodzi tu o ludzi wierzących a w szczególności ŚJ którzy tak uważają, więc przede wszystkim do nich tyczy się to zagadnienie. Po drugie sprawa dotyczyła Ego Eimi a nie imienia Bożego i to rozwiązuje cały nasz kłopot - ponieważ ze wszystkich nam dostępnych manuskryptów NT jesteśmy pewni że przez te wszystkie lata Jana 8:58 się nie zmieniło.



#327 Imię Boże w Pismach Hebrajskich, a Towarzystwo Strażnica

Napisano przez yogiii on 2003-06-27, godz. 19:38 w Imię Boże

Ojojoj ale haotycznie, ale zacznijmy powoli:

Gdzie ja argumentuję że „Przez wieki dzięki Bogu niczego w Pismie nie zmieniono”. Napisałem że „chodzi tu o ludzi wierzących a w szczególności ŚJ którzy tak uważają, więc przede wszystkim do nich tyczy się to zagadnienie.” Czy istnieje różnica pomiędzy zdaniami:

a) X uważa że wierzący uznają pismo święte za nienaruszone przez wieki
B) X uważa że Przez wieki dzięki Bogu niczego w Pismie nie zmieniono.

Mam nadzieję że ta drobna różnica której nie dopatrzyłeś się w moim tekście rozprostuje Twoje wątpliwości.

„Ja stwierdzam, że staniesz i na rzęsach, żeby Brooklyn miał tylko rację, wyłącznie rację, nie zapominając o świętej racji.”

Iszbin, dobrze wiesz jakie jest moje zdanie na „ten” temat więc nie staraj się ze mną polemizować na tym etapie…



#987 Jezus jest Panem - Polemika z Wisniewskim cz.6

Napisano przez yogiii on 2003-11-01, godz. 11:29 w Trójca

Nie dziwię się że Wiśniewski nawet nie odpiera tych ataków, takiej polemiki to nawet ja nie mam siły krytykować, heh... chyba brak jest jakichkolwiek argumentów na taki bezsens rozumienia słów biblijnych.

Zapraszam do artykułu:

http://jehovah.to/ex.../monotheism.htm



#991 Jezus jest Panem - Polemika z Wisniewskim cz.6

Napisano przez yogiii on 2003-11-02, godz. 15:33 w Trójca

>> "Widzisz Yogiii.... Pan Wiśniewski bezmyślnie zaatakował to tym, że panem w biblii są nazwani również inni panowie ziemscy. Dziwne, że nie dostrzega tej róznicy... Takim samym tokiem rozumowania posługuję się ja, ukazując, że skoro on ukazuje że słowo Pan odnoszący się do Jezusa nic nie znaczy, to konsekwentnie słowo Bóg odnoszący się do Boga Ojca też nic nie powinno znaczyć, bo bogami sa nazwani ludzie."

Nadal nic nie rozumiesz? A co miało by znaczyć słowo Bóg odnoszące się do Boga Ojca?! Absolutny brak zrozumienia użycia tego słownictwa [typu: El, Eloah, Elohim, Adonai]. Przy tym - Absolutny brak brania kontekstu ze słownictwem Elohim. Dałem już link na stronę. Gray niesamowicie omawia w swoim artykule polemikę Bowman właśnie w tej tematyce. Jeśli uważasz że Gray się myli - to możemy zacząć rozmowę, przeczytaj zatem i powiedz mi co o tym sądzisz - czy się z tym zgadzasz czy też nie.

Pozdrawiam



#12145 Pytanie do Yogiiiego na temat PNŚ

Napisano przez yogiii on 2005-10-15, godz. 18:29 w Jezus Chrystus

te stare wpisy z 2003 roku nie powinny istnieć. Przypominają mi tylko negatywną stronę jaką kiedyś prezentowałem. Nie dostałem jeszcze odpowiedzi na J8:58.



#582 Pytanie do Yogiiiego na temat PNŚ

Napisano przez yogiii on 2003-07-29, godz. 19:27 w Jezus Chrystus

Grzesiu, wszystko zrobimy, tylko nie "na raz". Teraz dogłębnie przerabiam chronologię Biblijną i mam wakacje - i od czasu do czasu chcę wyjść na kosza zatem...

Hehe, w gorącej wodzie kąpany jesteś - to trzeba przyznać. Ale powiem Ci że to świadczy o tym że jesteś jak gąbka i chcesz wnikać w Pismo, chcesz nasiąkać informacjami i pragniesz wiedzy, co świadczy jedynie dobrze o Tobie. Napewno nie zaostawię tego tematu w taki sposób, lecz ... potrzeba na to czasu... Nie musisz nic zmieniać w tym poście, jest ok...



#574 Pytanie do Yogiiiego na temat PNŚ

Napisano przez yogiii on 2003-07-28, godz. 13:49 w Jezus Chrystus

Człowieku, co Ty robisz, zastanów się z 10 razy zanim cokolwiek napiszesz na to forum. 50 wątków wklejasz z innyhc książek, nie znasz języka greckiego, ale powklejałeś ich wypowiedzi bo przeczą PNŚ i fajnie jest. Dobrze jest usłyszeć coś co się chcę Grzesiu co? Powklejam Ci książki Stafforda i Furuliego i odpowiedz my na wszystkie ich wywody (z uroczym "Co Ty myślisz na ten temat Grzesiek?"). No kurcze, zatanów się trochę. Najpierw dopowiedz na jedno a potem pogadamy o drugim.

Pozdrawiam... rozgoryczony PC



#1425 "Jak Świadkowie Jehowy bronią swej Biblii"

Napisano przez yogiii on 2004-03-17, godz. 09:54 w Przekład Nowego Świata

Artukuł GZ na stronie http://warsaw.com.pl...bronicbibgz.htm

"Jak Świadkowie Jehowy bronią swej Biblii"

Twoje wnioski są oparte przede wszystkim na błędnym założeniu że filarem do tłumaczenia
Przekład Nowego Świata były inne przekłady biblijne a nie teksty w językach oryginalnych. Nie mam pojęcia dlaczego Grzesiek Żebrowski roznosi takie informacje po internecie.


Fakt że inny przekład biblijny posiada akurat podobnie oddany werset świadczy
tylko o tym że tłumacze nie byli zmuszeni do wprowadzania swoich doktryn do Biblii
jak zrobiła to Biblia Tysiąclecia w wielu miejscach. Uważam że każdy przekład
biblijny jest ogólnie dobry, tylko występują w nim pewne uprzedzenia religijne.

Ale jak ktoś pisze: "Przekład Nowego Świata jest wielkim zbiorem przeróżnych pomyłek
popełnionych podczas tłumaczenia Nowego Testamentu...." to jest to przykre, naprawdę.

Mnie bardziej spodobała się wypowiedź Edgara J. Goodspeeda [jeśli w ogóle masz pojęcie
kto to jest] na temat PNŚ: "I am...much pleased with the free, frank and vigorous translation.
It exhibits a vast array of sound serious learning, as I can testify". Jeszcze odnośnie samych Christian Greek Scriptures : "an interesting and scholarly work".

czy Stevena T. Byingtona [no, tego to możesz jeszcze nie znać, to ten gość od The Bible in Living English]: "If you are digging for excellent or suggestive renderings this is among the richer mines." [Christian Century, "Review of the New World Translation of the Christian Greek Scriptures", November 1, 1950 page 1296]

więcej na http://www.geocities...whbible/nwt.htm

Obecnie przerabiam tę książkę:

"Truth in translation"
Jason David Beduhn
Northern Arizona University
Department of Humanities Arts and Religion


Podoba mi się obiektywne podejście tej osoby do roli religii w tłumaczeniu Biblii. Wpierw przedstawiony zostaje miły "background" gramatyczny języka greckiego, dlaczego pewne zwroty i wyrażenia tłumaczy się tak a nie inaczej, a następnie Beduhn przechodzi do poszczególnych wersetów. Ciekawe jest to że człowiek ten ze swoją wiedzą wpierw i doświadczeniem podaje szczegółowe wyjaśnienia gramatyczne a dopiero pod koniec przedstawia odpowiednie przekłady biblijne i swoim własnym zdaniem wygłasza konkluzję na ich temat. Oczywiście pod rozważania krytyczne pada tam także Przekład Nowego Świata i postawiony jest on w bardzo dobrym świetle, dlaczego? To już zapraszam do tej lektury która jedynie udowadnia że "nie tylko Świadkowie Jehowy bronią swej Biblii"


Pozdrawiam
Yogiii



#617 Czy rok 537 p.n.e. jest biblijnie uzasadniony?

Napisano przez yogiii on 2003-08-04, godz. 16:51 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

ok, poczytam zatem...



#611 Czy rok 537 p.n.e. jest biblijnie uzasadniony?

Napisano przez yogiii on 2003-08-03, godz. 18:59 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

Sytuacja podobna jak w przypadku rozmowy do:

http://warsaw.com.pl...yn/przyslow.htm

Qanah nie musi oznaczać "stworzyć" więc należy to rozpatrzyć jako kolejne kant WTS. Oczywiście w naszej rozmowie podałeś konkluzję że Przysłów należy w tym wypadku nie traktować poważnie (już lepiej jako bajkę).

Ale sprawa 537 w tym wypadku jest potwierdzona nie tylko samym tekstem Biblii. Oczywiście, nie jestem jeszcze gotowy do rozmowy, zatem powagę mojego postu należy przyjąć z przymrużeniem oka. W każdym bądź razie, piszę że ... wydaje mi się - stosujesz ciekawą metodę jak było to w przypadku artykułu Przysłów 8:22, nie wiem czy do końca mnie zrozumiałeś.

Ps. Po co robisz kolejne pokoje poświęcone tej tematyce?!



#334 Furuli - wypowiedzi odnośnie krwii

Napisano przez yogiii on 2003-07-01, godz. 07:57 w Kwestia krwi

http://www.geocities.../bloodtrans.htm

Do już wcześniej zarekalamowanej przez moją osobę debaty (pomiędzy dwoma ŚJ a propos krwii) dodatkowo teraz mamy profesora Rolf'a Furuli'ego i jego wypowiedzi odnośnie transfuzji krwii - dla każdego zainteresowanego tematem chyba obowiązkowe ;). Gość nie jest taki głupi i warto wiedzieć co ma do powiedzenia w tym temaacie, a więc każdego obiektywnego i starającego się badać sprawę - zapraszam...

Pozdrawiam, Pawełek