Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika oskar

Odnotowano 586 pozycji dodanych przez oskar (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-14 )



Sort by                Order  

#135527 "Dlaczego Bóg zabrał to niewinne dziecko"

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 10:20 w Ogólne

a ja jako człowiek wierzący zamiast próbować usprawiedliwiać Boga albo tłumaczyć Jego postępowanie, odpowiadam po męsku: NIE WIEM dlaczego Stwórca tak postępuje, NIE WIEM...

cytując szekspira, "życie jest opowieścią idioty", nie wiemy ....


A ja jako człek wierzący wiem że lubimy zwalać wszelkie nieszczęścia
na Boga lub własne złe skłonności gładko podeprzeć Szatanem..
Zazdrość, zawiść ,chciwość dała Kainowi argument by zabić brata - nie
bacząc na to co powie nie tylko Bóg ale również własna matka i ojciec



#135529 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 10:31 w Ogólne

No właśnie sam się ograniczasz. Do jednego boga i jednej świętej księgi.


A jaką mam alternatywę..? Deklarację Niepodległości..? :)



#135530 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 11:00 w Ogólne

wybierasz opcje tlumaczenia swiata poprzez agrument nieweryfikowalny. wiesz co Bog lubi co nie, zakladasz ze gdzies w niebie dzieje sie tak i tak, stad wynika bardzo duzo samoprodukujacego sie slowa "a może"...

nie projektuj obrazu swojego serca w strone nieweryfikowalnosci, bo jakaze czesto ta projekcja zostaje zamknieta tylko w cyklu naszych mysli. majac wrazenie, ze oddaje sie serce Bogu, poddajemy sie dziecinnemu utuleniu i czesto zachowujemy sie potem jak dzieci, bedac swietoszkowaci, nadmiernie religijni, fanatyczni, stawiajacy na pierwszym miejscu sprawy duchowe, zazdrosni lub zawiedzeni, gdy nie otrzymamy zapowiedzianego lizaka. nie oddajac tak naprawde serca tam gdzie powinno byc - żonie, dzieciom, przyjaciolom, eliminujemy prawdziwy katalizator egzystencjonalnego bolu, czujemy sie sztuczni.
dojrzaly sposob oddawania serca objawia sie poprzez bezwarunkowosc. niestety ludzie, ktorzy oddali swoje serce Bogu jakze czesto nie maja go dla innych w sposob prawdziwy, kochaja, ale warunkowo i jak wroble zadziobią kazdego kanarka. (sorry znowu ewolucja i instynktywizm)

Moja kobieta i przyjaciele nie narzekają..
duuuuzio serca mam również dla draba..he :lol:
Ze swoją wspólnotą w wierze spotykam się tylko raz w tygodniu
a więc jak widzisz mam full czasu -



#135531 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 12:15 w Ogólne

Opowiadanko jest na pozór logiczne. Jest wiele założeń, tylko brak najważniejszego.
Piłat był odpowiedzialny za utrzymanie spokoju na terenie jemu podległym. Był za to odpowiedzialny przed Cezarem i wątpię, aby się narażał dla dokuczenia żydom. A gdyby chciał im naprawdę dokuczyć, to nigdy by nie dopuścił do skazania Jezusa.



advocatus zapomniał że jest jeszcze bardziej diaboliczna wersja Zmartwychwstania Jezusa - "Święty Gral święta Krew"
Piłat jaki był wszyscy wiemy a szczególnie ze żródeł poza biblijnych
(nie wybielonych) - Kochał władzę i kasiorkę bo filozofie nie dawały
chlebka..zatem bogaty Józef z Arymatei dał mu jej tyle że już samo
ukrzyżowanie było kameralnym spektaklem i Jezus uśpiony mirrą nadal
żywy (poturbowany ale żywy) zostaje złożony w privat ogrodzie Józefa..
jak twierdzą autorzy dlatego nie ukamieniowano Jezusa do czego miał
prawo Sanhendryn bo tu nie można niczego zaaranżować ukrzyżowanie
natomiast tak - potem Jezus pospacerował jeszcze parę dni..dał ostatnie
zalecenia i wskazówki uczniom i zgodnie z umową zawartą między Piłatem
a Józefem z Arymatei odszedł w siną dal...np. do Japoni :)

Tylko jak wytłumaczyć wszystkie cuda Jezusa ? na które było wielu
świadków...od urodzenia niewidomy odzyskał wzrok ( udawał ślepego od
dziecka aby kiedyś tam wypełniło się Pismo i wola Boża ? ) nie
wspominając już o innych cudach które doświadczyli ludzie



#135535 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 16:04 w Ogólne

Chcesz posłuchać wytłumaczenia?


Jasne...po to chiba istnieje to forum :)



#135538 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 17:09 w Ogólne

tak postrzegam swoja obecnosc na forum. uczę się i jesli mogę swoim przekazem wniesc cokolwiek co przyczyni sie do wprowadzenia w glowe czytelnika uczucia znanego pod nazwą "watpliwosc" to wiem, ze czlowieka wrazliwego, pelnego pozytywnych uczuc nie przerazi ta zmora. przezyje to, zadziwi sie, jak kiedys ja, przezyje bol rozczarowan, po to by narodzic sie na nowo. jako ja - czysty ja. bez lekow, fobii, krawatow w letnie przedpoludnie, uniforyzmu, dulszczyzny i hipokryzji, z normalnym spojrzeniem na ludzkie sprawy, bez tendencyjnej oceny rzeczywistosci z optymizmem dla ludzi i pasją zycia, ktore nalezy brac garsciami. gdybym byl Bogiem, takiego chcialbym stworzyc czlowieka.


O w morde...sorry :)
Tak blisko ŚJ nie byłem gdyż zwyczajnie nawiałem ze "chrztu" niczym
panna młoda sprzed ołtarza..
A zaczęło się tak że przyszli , zapukali do drzwi i przestawili mi
cały dom do góry nogami - chyba nawet przekonali mojego psa i dużo
wody upłynęło nim cokolwiek naprostowałem



#135550 Bóg jest miłością?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 00:39 w Ogólne

nie wiem Padre co to za pytanie "to po co ten Bóg" ?
Tym pytaniem chcesz coś zweryfikować czy może mnie do czegoś przekonać?
Żyjemy na dwóch odległych wyspach odzielonnych wielkim oceanem...i
właśnie nadciąga sztorm :) :)



#135565 Co zrobilbys posiadajac moc Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 10:19 w Ogólne

Hmm...co bym zrobił gdybym miał moc Boga ?
Z satysfakcją rzuciłbym Padre Antonio na kolana.. :)



#135588 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 16:37 w Ogólne

Jest też inna opcja. Piłat zostawił by informacje o tym co zrobił. Albo ktos z biorących w tym udział. Kiedy chrześcijaństwo zostało uznane przez Rzym za wroga te dowody i zeznania świadków powinny być użyte przeciwko chrześcijanom. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Dlaczego?


Dlatego że ateiści wymyślą każdą absurdalną teze byle nie zgiąć kolana
przed Jezusem...ich bogiem jest ewolucja i prorok Darwin :)



#135599 Co zrobilbys posiadajac moc Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 20:15 w Ogólne

może zamiast rzucać na kolana, kogoś byś z nich podniósł? np. gdzieś w świecie, w którymś szpitalu, zrozpaczoną matkę błagającą o życie dla swojego nieuleczalnie chorego dziecka?


Adwokat Padre ? :)

a tak poważnie...nic o mnie nie wiesz przyjacielu - pomyśl co masz
do zaproponowania owej zrozpaczonej matce wzamian Boga ? Jaką to
nadzieje ?
Ostatnie trzy długie lata walczę z rakiem trzustki...i Onkologia stała
się niemal moim domem rodzinnym - ja jestem jeszcze w dobrym położeniu
ale wielu tu których poznałem i polubiłem mogą liczyć tylko na
prawdziwy cud. Tylko i wyłącznie wiara i nadzieja pozwoliła mi
utrzymać się w jednym kawałku...nawet gdyby Bogiem miał okazać się
"Wielki Manitu"

Pozdrawiam



#135605 ponowne przyłączenie do zboru

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 23:09 w Obowiązki teokratyczne

qwerty, byłam w organizacji oficjalnie, i nieoficjalnie razem wzięte - 14 lat. Suma summarum, rzutuje to na psychike.

ja teraz nie wiem kim jestem, i do kogo naleze. tzn, czuje sie nikim, i dla tych ze "świata", i dla tych z organizacji.
mogę mieć żal tylko, i wyłącznie do siebie.


miszmasz...nie rób jaj :)
Jak to kim Jesteś i do kogo należysz ?
Do NAS wszystkich Forumowiczów !!!
Tu są twoje siostry i bracia...tu jest PRAWDA !!


Ps. Tylko dlatego chodzę jeszcze na zebranka do SK bo chcę wyrwać
z tej matni kumpla...chwilowo się waha ale to już jakiś sukces.
Parę dni temu zobaczyłem jedną biedulkę na "oślej ławce" pod
ścianą - zaryczaną i złamaną i nikt nie chciał podać jej nawet
ręki więc ja to zrobiłem...jednak nie zgodziła się przywitać
mówiąc tylko że jej nie wolno - byłem tym wstrząśnięty gdyż w
koło wszyscy dobrze się bawili , uśmiechali , jak gdyby nigdy
tej dziewczyny tam nie było , jakby była przeżroczysta...
Normalnie masakra !! Myślisz że ot tak zwyczajnie wrócisz sobie
do tej wspólnoty ? Będziesz już zawsze pod specjalnym "nadzorem"
w kręgu nieufności i podejrzliwości - zniewolona



#135614 ponowne przyłączenie do zboru

Napisano przez oskar on 2010-08-15, godz. 10:33 w Obowiązki teokratyczne

Dzięki Kochani za słowa otuchy :) Staram się nie robić nic pochopnie, waham się waham się.... wrócić czy nie wrócić, ale po przeczytaniu tego co napisał Jozek, to jakbym bardzo chciała, starsi mogą mi to uniemożliwić.


Bo Jozek wie co mówi.. :)

Na kobietach zależy im jak na zeszłorocznym śniegu...obecnie gorączkowo szukają
"nasienia męskiego"..heh - To jest priorytet zboru - Oficjalnie Starszy wygłosił
mowe aby nie marnować literatury i czsu i tylko szukać mężczyzn..z nimi tylko
zakładać studium biblijne..etc. To jakaś paranoja ! i nie wiem komu to służy ?

Nie kłamię - mówię prawdę nawet gdy jest ona niewygodna...

Pozdrawiam serdecznie



#135615 Tajemniczy komunikat

Napisano przez oskar on 2010-08-15, godz. 11:21 w Obowiązki teokratyczne

Z forum JWD: W amerykańskich zborach odczytano ostatnio komunikat mówiący o zaprzestaniu drukowania i dostarczania do zborów Biblii w miękkich okładkach papierowych oraz Biblii w formacie kieszonkowym. Wykorzystane będą jedynie jeszcze te egzemplarze, które pozostają na składzie. Wydanie luksusowe oraz z przypisami – osiągalne na specjalne zamówienie ochrzczonych ŚJ oraz stałych uczestników zebrań.


No to ja się nie łapię na ten egzemplarz :)

Nie jestem ochrzczony...i przychodzę w kratkę - chyba tylko dlatego jeszcze mnie
tolerują że szukają na gwałt facetów = ( ech..proszę żle nie kojarzyć )



#135629 ponowne przyłączenie do zboru

Napisano przez oskar on 2010-08-15, godz. 17:09 w Obowiązki teokratyczne

Oskar - to jest przykre co piszesz !!! . To jak kobiety które są śJ mogę czuć się dobrze w zborze ??? . Moim zdaniem kobiety muszą czuć się potrzebne i zrozumiałe a tym bardziej panny i wdowy gdyż nie mają partnera życiowego / męża / gdzie w każdej chwili mogą liczyć na zrozumienie i wsparcie .


Jaaaaasne...to nie jest mój wymysł tylko fakty - nie twierdzę że
wszystkie kobiety czują się żle ale wiele jest ignorowanych i popłakuje.

Obudż się bracie..co niby ma oznaczać ta "dyrektywa" Btarszych że szkoda
czasu i literatury i zakładamy studium z mężczyznami ?

Ale to już polemika na osobny temat zapewne..



#135630 Zborowe Studium Książki: zmiany od stycznia 2009

Napisano przez oskar on 2010-08-15, godz. 17:52 w Obowiązki teokratyczne

Natrafiłam ostatnio na zdjęcia z Filipin – najwyraźniej tam również zebranie książki było okazją do ucztowania: link


A ja tam lubiłem domowe studium... :)
Kończyło się ciasteczkami i koniaczkiem...mmmmmniam

I mobilizowało mnie raz w tygodniu do przeprania skarpetek..hehee



#135632 Pamiątka

Napisano przez oskar on 2010-08-15, godz. 20:02 w Obowiązki teokratyczne

Byłam na Pamiątce, a raczej byłam obserwatorem religijnej farsy. Nigdy do tej pory nie odczuwałam w takim natężeniu wyalienowania religijnego, braku jakiejkolwiek więzi z pozostałymi uczestnikami uroczystości. Powinnam wstać i wyjść...ale przywiozłam innych. Czuję się fatalnie, tak jakbym zadrwiła sobie z Pana.


Ida :)

Trzy rzeczy u ŚJ zamknęły mi drogę do zbawienia
Pal-Krew-Pamiątka...gdy na dwie pierwsze mógłbym teoretycznie
przymrużyć oko , to Pamiątka była dla mnie szokiem.
Jezus nie powiedział za tych umieram , za tych mniej a za tych wcale -
NADZIEJA może być tylko jedna...dla wszystkich - a kogo i gdzie w jakiej
ilości (czy 144 tys plus jeden)to chyba jest już w gestii Boga ?



#135635 komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?

Napisano przez oskar on 2010-08-15, godz. 21:10 w Obowiązki teokratyczne

CK czytane wspak przypomina mi Komitet Centralny.. :)

Po przeczytaniu tego tematu o Komitetach dochodzę do wniosku że
jestem wieeeelkim grzesznikiem i "wykluczke" mam jak w banku -

A za czytanie tego forum też coś grozi ? bo czuję lekki dreszczyk emocji..



#135653 Co zrobilbys posiadajac moc Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-16, godz. 11:04 w Ogólne

1. dosłownie w sensie fizycznym byłoby Ci trudno ;)
2. burząc mój światopogląd, to zależy tylko od Ciebie i Twojej siły argumentów.

No i przede wszystkim zdrowia.
Zastanawiam się tylko, co ma wspólnego niesienie pomocy innym i nasza osobista sytuacja materialna, zdrowotna czy jakakolwiek inna? Albo jeszcze z innej strony, co ma wspólnego z możliwością niesienia otuchy osobom dotkniętym jakąś przykrością?


eeech...witaj Padre :)

To był oczywista żart...chyba że ziemia miałaby zerową grawitacje - natomiast na argumenty ( chwilowo ) nie mam szans gdyż jesteś nieżle
obryty w teologii i mój proboszcz w parafii naprawdę wysiada...

A co dopiero ja maluczki - pytasz co ma wspólnego wiara ? w niesieniu
pomocy czy otuchy bliżniemu pokrzywdzonemu przez los..
Bo kiedy zawodzi nadzieja w państwo , rodzinę ,skalpel chirurga..itd
wiara staje się często ostatnią deską ratunku - nic więcej.

Pozdrawiam



#135661 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-16, godz. 12:56 w Ogólne

Oj Oskar, Oskar.

Ta hipoteza wcale nie jest głupia i ma solidne podstawy. Nie wytrzymuje natomiast, moim zdaniem konfrontacji z dalszymi wydarzeniami. natomiast sama w sobie jest ciekawa, logiczna, spójna i teoretycznie możliwa.


Owszem...logiczna i ciekawa jest :)
I tu chylę czoło advocatus choćby za inwencje i trud

Nie da się jednak Arturze rozpatrywać biblii jedynie z punktu
czysto naukowego , historycznego czy filologicznego bo ile miejsca
zostanie na świętość i natchniony charakter owej księgi ?
Czym odróżnię ją od opasłej książki kucharskiej na półce ?



#135664 Bóg jest miłością?

Napisano przez oskar on 2010-08-16, godz. 13:32 w Ogólne

Chętnie poznam twoją odpowiedź na to pytanie.
Serio pytam, po co w takim razie istnieje ten tajemniczy KTOŚ?


Tak szczerze..? Nie wiem <_<

Pewne pytania są dla nas bez odpowiedzi...i nawet gdy ludzkość już
sama wyprodukuje "zarodek życia" lub odleci do innych gwiazd to nie
poznamy oblicza Boga
Można o nim rozmyślać , postrzegać w przyrodzie , analizować ,podziwiać
lub odrzucać...ale nie można go dotknąć - inaczej niż przez miłość



#135666 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-16, godz. 14:35 w Ogólne

Oskar - moje wytłumaczenie cudów jest takie: fantazja ludzka nie zna granic.
Znam dużo lepsze cuda, jak np. okoliczności niezbędne do powstania skamieniałości, połączone z odnalezieniem jej w całkiem niezłym stanie po upływie takiej ilości czasu którą ciężko mi jest sobie wyobrazić.
Albo lepszy - cud powstania życia.

Wolę ewolucję i Darwina, niż księdza, ciało kierownicze czy kogoś tam innego kto na podstawie Biblii powie mi, czego wymaga ode mnie bóg.


Zgoda...też jestem daleki by bezgranicznie zaufać ludzkim nakazom
Choćby dlatego że znak zodiaku Wodnik :) wyrył we mnie najpierw
Wolność..a potem cała reszta
Według Kosidowskiego Jezus był tylko <jednym z milionów niewolników
imperium rzymskiego> że nadanie mu boskości odczłowiecza tego bohatera
i reformatora (pewnie miał na myśli też socjalisty :) ) jakim chciałaby
widzieć go ludzkość - że po prostu w swej religijności poświęcił siebie
i stał się męczennikiem dla sprawy - nowej religii chrześcijańskiej.
Ze znał Pisma i świadomie zmierzał do celu tak aby się wypełniło co
napisane
OK - zgoda...niech to będzie bliskie Prawdy ;)
Zapomniał tylko o jednym : jaka byłaby natura i motywy działalności Jezusa
<ludzka czy boska> to Bóg przewidział Wszystko gdyż właśnie stało się
o czym pisali Prorocy - owe "stało się" jest tym palcem bożym nawet gdy
rozpatrywać ludzki charakter Jezusa

Myślę że nikt nie może do końca poznać Prawdy i oblicza Boga...żaden
człek swą wiedzą i inteligencją - nie można go doświadczyć inaczej niż
miłością...osobistą miłością



#135692 Bóg jest miłością?

Napisano przez oskar on 2010-08-17, godz. 09:08 w Ogólne

Tak sobie przejrzalem temat jeszcze raz na szybko i stwierdzam, ze boj jest tym kim z niego robi wyznawca. jak sie wyznawca w zyciu kieruje miloscia, to i jego bog bedzie miloscia, jak sie wyznawca kieruje nienawiscia, to z jego boga tez bedzie kawal ******.



tak mi nachodzi na mysl swiadkowska 'jednosc w mysleniu' - kompletna bzdura jesli przjac to co powyzej napisalem.


Wyszło więc że każdy ma takiego Boga na jakiego sobie zasłużył ? ;)



#135745 pytanie do świadków: co was odłączyło od KK

Napisano przez oskar on 2010-08-18, godz. 01:39 w Tematyka ogólna

Przy tym temacie warto się także zapoznać z wynikami ubiegłorocznego badania, przybliżającego najczęściej wskazywane powody odchodzenia od Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych: link


Wielki anonimowy KK w którym wieje chłodem nie tylko z powodu murów
gotyckich nie wytrzymuje często konfrontacji z małymi grupkami
ewngelicznymi i innymi nowatorskimi wyznaniami typu ŚJ gdzie nagle
w ciepłym kameralnym otoczeniu zalewa cię nowa Prawda , miłość ,
życzliwość...etc.

Niewątpliwie polityka , celibat i związane z nim dewiacje wływają na
spadek popularności KK ale z tego co wiem Kościół radził sobie dwa
tysiączki lat i do Armagedonu tak zostanie :)

Mój powód był b. osobisty i dzisiaj z perspektywy wiem że głupi -
po prostu pogniewałem się na proboszcza i to nie z mojej parafii
a że akurat zapukali ŚJ do drzwi gdy właśnie parzyłem kawkę ?

Dalej już wiecie sami...równia pochyła ;)



#135761 Bóg jest miłością?

Napisano przez oskar on 2010-08-18, godz. 12:26 w Ogólne

No właśnie rozchodzi się o to, o kim my tak właściwe mówimy.
Sam nie wiesz po co on właściwie istnieje, ale wiesz że jest ci potrzebny i coś chce od ciebie.
Czyż to nie nazbyt naiwny tok rozumowania?


Einstein , Darwin , Kopernik...wszyscy byli katolikami :)

no chyba że Kopernik była kobietą...hehe



#135762 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-18, godz. 12:49 w Ogólne

Wiesz, że tak można spuentować tylko irracjonalne postępowanie?
"doświadczyć go można tylko miłością"
Co to ma konkretnie oznaczać?
Katowana żona nie odchodzi od męża, bo go zbyt mocno kocha. Postępuje irracjonalnie, kieruje się uczuciami a nie rozsądkiem. (chodzi mi o mechanizm rozumowania, a nie o to że ludzie wierzący są jak katowane kobiety ;) )

Rozważania o osobach które nie istnieją lub nie istniały nie mają sensu. To tak jakby rozważać kim był Czerwony Kapturek, czy jej rodzice byli dobrzy, jakie pobudki kierowały tą dziewczynką, że szła do babci przez las.



Ten czerwony kapturek to Ci się udał...sam chętnie zostałbym wilkiem
gdyby babcia była młodsza :)

Ale nie zapominaj że nawet w legendzie tkwi ziarnko prawdy..he
Widać Bóg jest tym ziarnkiem ;)