No normalnie, moi rodzice nimi byli. Jasne że każda ma swoje zakazy, w tym że Rastafari nie jest religią, gdyż religijne są po to by dzielić ludzi. Nie pale nic bo sam jestem jeszcze niedojrzały duchowo, zajmuje się rzeczami które stanowią dla mnie większą wartość.

Witam, to mój pierwszy post na tym forum. Historia którą zaraz przeczytacie skłoniła mnie do rejestracji na tym forum. am nadzieje że skomentują ją zarówno jak i Świadkowie Jehowy, tak i inni.

Świadkiem Jehowy byłem od urodzenia, chodź praktycznie sam nigdy się nie nazywałem Świadkiem. Być może to kwestia wychowania przyczyniła się do tego że mnie to nie pociągało, moi rodzice sami też nie byli takimi [świętymi]Świadkami. Kiedy miałem 14 lat przestaliśmy uczęszczać na zebrania, nie ukrywam tego że mnie to ucieszyło. Wtedy jak i od dłuższego czasu wstecz miałem się jako ateistę. Dlaczego ? Nie podobał mi się stosunek Świadków Jehowy do swojej wiary, i do ludzi. Patrzą na rzeczy nie mające tak naprawdę większego znaczenia, lub przynajmniej dla mnie.Ciągłe pouczanie ludzi, że tak nazywa się Bóg, tak należy ubierać się na zebrania, nie należy mieć długich włosów, nie należy tego i tamtego. Oczywiście ! W granicach zdrowego rozsądku wiem że sam zgadzam się z tym że nie wolno mordować, kraść etc. Przejdźmy więc dalej. Jedna strona rodziny jest bardzo religijnymi Świadkami, tam też potwierdziła się moja teza że po prostu takie wartości ta Religia wyznaje. W wieku 15 lat natrafiłem na pewną stronę internetową, opisująca wierzenia Ruchu Rastafari. Czytałem, uczyłem się o tym, i zrozumiałem że to jest to ! Ludzie tam nie zwracają uwagi jak czlowiek wygląda, dla nich najbardziej liczy się wiara, to że człowiek kocha Boga w sercu. Teraz mam lat 16 i dalej jestem Rastafarianem. Zacząłem nawet czytać Biblię, której wcześniej bym nie ruszył. Nie wiem co tu więcej pisać, chciał bym poznać jakie jest zdanie obecnych na tym forum ŚJ na temat Rastafari. Treści wyczytane na ten temat w internecie mogą mijać się z prawdą ale większość mniej więcej oddaje to co powinno.