Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika KBM

Odnotowano 190 pozycji dodanych przez KBM (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-29 )



Sort by                Order  

#101248 Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz

Napisano przez KBM on 2008-09-13, godz. 21:32 w Tematyka ogólna

Organizacja Świadków J. uczy, że zbawieni zostaną podzieleni na dwie grupy, z których grupa pierwsza, elitarna, żyć będzie wiecznie w Niebie, zaś ‘wielka rzesza’ – pozostali zbawieni – żyć będą na wieki na starej Ziemi. W tym poglądzie przemianę w ciała nieskazitelne i niesmiertelne (w ciała duchowe) zastrzeżono tylko dla grupy pierwszej, pozostali mają jakoby żyć w ciałach ziemskich, które stopniowo osiągać będą nieśmiertelność.

Trudno doprawdy zrozumieć, w jaki sposób wielu ludzi doszło do wniosku, że w Jana 10,16 („Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.”) - Jezus przedstawił Swój zamiar utworzenia dwóch owczarni. Wszak myśl swoją rozpoczął On od stwierdzenia, że istnieją dwie owczarnie, lecz że On, Chrystus, z owiec obydwu owczarni uczyni jedną! Skąd więc zrodziły się takie tendencje i poglądy, którym wielu szczerych chrześcijan dało wiarę?



#101306 Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz

Napisano przez KBM on 2008-09-14, godz. 13:40 w Tematyka ogólna

Gwoli sprostowania, to Świadkowie uczą o jednej owczarni, tylko, że jedne owce są w zagrodzie, a drugie nie."mam i inne owce, które nie są z tej zagrody(...)i będzie jedne trzoda, jeden pasterz."Jan 10,16. wg. Świadków ta zagroda to nadzieja na niebo, a wg. Biblii izrael.


Wspaniale - że przyznałeś - że Organizacja ŚJ uczy zupełnie czegoś innego niż Biblia. Więc pozostaje pytanie do niewolnika - Dokąd prowadzisz swoje owieczki?! Bo w tym momencie niewolnik nie ma żadnych podstaw, ani żadnego prawa aby komukolwiek to niebo obiecywać, nie wspominając już o innych nadziejach czy obietnicach!

ŚJ uczą o o dwóch nadziejach, choć Pismo św. mówi nam o jednej nadziei (Ef 4,4).
A co się dzieje z owcami kiedy są poza zagrodą? Przychodzi wilk i porywa je.
ŚJ sami więc pozbawiają się zbawienia, na własne życzenie. Pan Jezus mówi bowiem: "będziesz ze Mną" (Łk 23,43) lub "idźcie precz ode Mnie" (Mt 25,41).


Możemy tu jeszcze dodać przykład z przypowieści "o ziarnie", które padło na drogę i przyleciały ptaki i je wydziobały.
Tam właśnie, gdzie posiane jest Ziarno Bożej Prawdy - przychodzi niewolnik w postaci wilka lub kruka, porywa Chrystusowe Owce i prowadzi na zatracenie.



#101378 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-14, godz. 21:01 w Tematyka ogólna

Rzeczywiście Organizacja ŚJ przypisuje sobie wiele różnych faktów biblijnych, nie rozumiejąc ich znaczenia, ale preparując je jako rzekome proroctwa, mające potwierdzić rzekome namaszczenie niewolnika.
Prawda jest jasna i logiczna. Bóg zawsze doświadczając Izraela, pozostawiał zawsze ściśle określoną Resztę ze Swego Ludu.
W Proroctwie Daniela - Izrael otrzymał 490 lat ostatecznego czasu na nawrócenie (49 tygodni). Precyzyjnie wyliczony czas Proroctwa, dokładnie wskazuje, że ostatni tydzień - ostatnie 7 lat - rozpocząło się od rozpoczęcia Swego posłannictwa przez Chrystusa. W połowie tego okresu został On Ukrzyżowany, Zmartwychwstał, Wstąpił do Nieba - a na ziemi ustanowił Swój Kościół.
Również kolejne 3 i pół roku (ostatni okres z 490 lat), zgodnie z nakazem Chrystusa - Ewangelia była głoszona tylko Żydom (do czasu powołania pierwszego poganina - Korneliusza). W tym właśnie okresie 3 i pół roku - założone zostały podwaliny - fundament Kościoła Chrystusowego - Pierwociny zebrane z Izraela, bedące zarazem Jego Resztą (wyjaśnia to ap.Paweł w Rz.11, 1-10).
Z uwagi na precyzję Bożych Proroctw - tych nawróconych Izraelitów w okresie 3 i pół roku - było dokładnie 144000. Liczba ta jest rzeczywista. Natomiast z uwagi na częściowe odrzucenie niektórych plemion izraelskich, wyszczególnione w Obj.7,5-8 pokolenia - są rzeczywiście symboliczne - co znaczy, że rzeczywista liczba 144000 została skompletowana z rodowitych Izraelitów, ale nie koniecznie po 12000 z każdego pokolenia. Nie jest to jakaś szczególnie uprzywilejowana grupa, tylko początek Kościoła. Od Korneliusza zaczęło się przyjmowanie pogan do Kościoła, którzy są ową wielką Rzeszą.
Należy zwrócić uwagę, że po opieczętowaniu pierwszych 144000 (Obj.7,9-17) mówi o pieczętowaniu tą samą Bożą Pieczęcią wszystkich osób wchodzących w skład Wielkiej Rzeszy.
Fakt, że 144000 - to Pierwociny z rdzennego Izraela - potwierdzają szczegółowo wersety Obj.14,4-5.
Szczególnie jednak z Obj.15,3 - gdzie mowa, że śpiewają Pieśń Mojżesza i Baranka (i nikt inny nie mógł się tej Pieśni nauczyć), dowodzą że może chodzić wyłącznie o ludzi wychowanych w Prawie Mojżeszowym (patrz 5Mjż - Hymn Mojżesza wskazujący na ofiary zastępcze ze zwierząt, zgodnie z Przepisami Prawa), którzy przyjęli Chrystusa jako doskonałego Baranka złożonego w Ofierze za grzechy świata.
Jest jedna Nadzieja i jedna Obietnica dana wszystkim. Jedna Ofiara złożona za wszystkich. I gdy mowa o Zbawionych - mowa jest o wszystkich wyznających Boga i Chrystusa w Duchu i Prawdzie.



#101427 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-15, godz. 15:09 w Tematyka ogólna

Piękne, ale jakże nieprawdziwe. 144000 zostaje opieczętowane w czasie wielkiego ucisku. A dodatkowo twojej interpretacji przeczy to, że wielu żydów nawracało się już po owych 3,5 roku o których piszesz.
Także "wielka rzesza", są to ludzie "wychodzący z wielkiego ucisku" a nie wszyscy wierzący ze wszystkich wieków jak sugerujesz.


To krótkie pytanie - Z Biblią w ręku - powiedz, kiedy zaczął "wielki ucisk"? Bo Jezus powiedział: "że z powodu Mojego Imienia będą was prześladować, wydawać sądom, wielu z was zabiją..." Czy Jezus mówił to do tych, którzy mieli przyjśc za 2000 lat? Czy słowa "błogosławieni jesteście, gdy cierpicie prześladowania (parafraza)" mówiły o przyszłości za 2000 lat? Oczywiście Szczepan i wielu jemu podobnych, nie byli ofiarami ucisku - tylko zginęli przypadkiem?!
Nieszczęściem niektórych jest niezrozumienie, że Objawienie ap.Jana - nie mówi tylko o ostatnich latach tego systemu rzeczy, ale opisuje cały Wiek Ewangelii.
Oczywiście, że po owych 3 i pół roku byli Żydzi, którzy również jeszcze się nawracali. Ale nie byli oni już pierwocinami Kościoła Chrystusowego.
Wszak w Objawieniu wyraźnie pisze, że są to "pierwociny dla Boga i Baranka", a więc pierwociny Kościoła. (chyba że początek Kościoła Chrystusowego mamy liczyć dopiero od schyłku XIXw.?!)

Czesiek napisał krótko, dobitnie, przekonująco i poprawnie.
To co napisał KBM nadaje się tylko do kosza na śmieci.
Dodatkowo zapytam KBM. To co Biblia podaje to: 120 (Dz.1:15) + 3 000 + 5 000 (Dz.2:41; 4:4) + (7x200) zborów do których pisał Paweł. + (7x200) z księgi Objawienia = ok. 11 000
KBM – udokumentuj pozostałych do 144 000 z I wieku?


"I wiele jeszcze innych cudów dokonał Chrystus, których nie opisano w tej Księdze, bo zabrakło by miejsca (parafraza)".
W Dz.Ap.opisano zaledwie kilka zaledwie przypadków, jak w skutek głoszenia przez apostołów Ewangelii - Żydzi nawracali się masowo do Chrystusa. Tu również nie opisano wszystkich przypadków, gdyż było by to bezsensowne a jest logiczne.
Skąd wzięłeś informacje, że zbory do których pisał ap.Paweł - liczyły po 200 osób?!
Dla mnie jedynym wiarygodnym dokumentem są słowa z Objawienia 14,4 - mówiące o 144000 - wykupionych z ziemi na pierwociny Kościoła, co w kontekście Obj.rozdz.7, rozdz.14 i 15 oraz Rz.11,1-10 nie pozostawiają cienia wątpliwości, że chodzi o pierwszych Żydów, którzy w okresie 3 i pół roku po Śmierci Chrystusa, nawrócili się i stali się zalążkiem Kościoła Chrystusowego. Zwłaszcza rozdział 14 Objawienia jasno i przejrzyście opisuje, że po opieczętowaniu 144000 (jako pierwszych) z Izraela, następuje pieczętowanie całej „wielkiej rzeszy” ze wszystkich narodów świata.
(znaczenie słowa "pierwociny" - nie podlega dyskusji)



#101430 Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz

Napisano przez KBM on 2008-09-15, godz. 17:25 w Tematyka ogólna

Aby wyjaśnić czy są dwa czy jeden rodzaj nadziei, nie można wybiórczo stosować wersetów. Jeżeli hi fi uważa, że dobry złoczyńca ma obiecane miejsce w niebie, to te argumenty mają wątpliwą wartość. Po pierwsze, argument ‘będziesz ze mną w raju’ ma dwa znaczenia. Jednakże tą sprawę zostawmy do wyjaśnienia na nieco później. Zatem zacznijmy od drugiego zagadnienia. Ustalmy czy ów złoczyńca spełnia warunki by być w niebie. Pan Jezus ustalił pewne kryteria dla tych którzy mają być w niebie. Oto jedno z nich: ,,Jezus odpowiedział: <<Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (Ja.3:5)

Proszę o uzasadnienie biblijne.
1. Gdzie, kiedy i kto po raz pierwszy dostąpił narodzenia się z ducha świętego?
2. Czy ‘dobry złoczyńca’ narodził się z ducha [świętego]?
3. Czy otrzymał ,,pieczęć i zadatek” potwierdzającą narodzenie się z Ducha? (1Kor. 1:22)
-- gambit


Słowa złoczyńcy "my słuszną karę odbieramy" oraz "Panie wspomnij na mnie" - są dowodem nawrócenia się tego złoczyńcy poprzez uznanie własnej winy i sprawiedliwości ponoszonej kary oraz uznanie Chrystusa Panem i Zbawicielem. Takie nawrócenie może się odbyć wyłącznie pod wpływem Ducha Bożego.
Chrzest wodą - nie jest znakiem dla ludzi (jak wielu uważa). A Słowa Chrystusa obiecujące owemu złoczyńcy Zbawienie - są pieczęcią i wyrocznią, której nikt nie ma prawa negować!



#101443 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-15, godz. 19:38 w Tematyka ogólna

Proszę wskazać miejsce w Biblii podające "pieczętowanie" wielkiej rzeszy.
[/quote]

Rozdział 14 Objawienia podałem jako kontekst potwierdzający, że owe 144000 to pierwsi nawróceni wyłącznie z Narodu Izraelskiego.
Oto fragmenty, które dokładnie wskazują że chodzi o Izraelitów nawróconych w ciągu 3 i pół roku między Śmiercią Chrystusa a posłaniem apostołów celem nawrócenia pierwszych pogan (Korneliusz):
- "a oto Baranek stojący na Górze Syjon, a z Nim 144000 mające Imię Jego i Imię Jego Ojca wypisane na czołach" (Obj.14,1) (Góra Syjon - oznacza religię Izraelską "do której popłyną wszystkie narody świata")
- "I śpiewają jakby Pieśń nową przed Tronem... a nikt tej Pieśni nie mógł się nauczyć prócz 144000 wykupionych z ziemi... na pierwociny dla Boga i Baranka" (Obj.14,3.4) - nie ma wątpliwości, że przez pierwsze 3 i pół roku po Śmierci Chrystusa, Ewangelia była głoszona wyłącznie Żydom. Nie ma więc cienia wątpliwości, że pierwszymi nawróconymi a zarazem pierwszymi członkami Kościoła Chrystusowego byli wyłącznie Żydzi nawróceni w tym czasie. Oni byli pierwszymi chrześcijanami, a więc pierwocinami.
Jaka to jest "Pieśń, której nikt inny nie mógł się nauczyć"?! - "A taką śpiewają Pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i Pieśń Baranka..." (Obj.15,3). Nie mógł się nauczyć tej Pieśni nikt z nawróconych pogan, gdyż nie byli wychowani w Prawie Mojżeszowym. Bez dwóch zdań tą "Pieśń", mogli "zaśpiewać tylko Żydzi urodzeni i wychowani pod Zakonem, którzy przyjęli Chrystusa.
- "To ci, którzy się z kobietami nie splamili, bo są dziewicami" (Obj.14,4). Kobiety w Bibli symbolizują religie. (Izrael był Oblubienicą Boga, Kościół jest Oblubienicą Chrystusa, nierządnica symbolizuje religie fałszywe, pogańskie). Każdy, kto pochodzi z religii pogańskiej, wychowany był w religiach pogańskich - a więc nie jest "dziewicą", gdyż "cudzołożył z obcymi bogami". Tylko Izraelici służyli temu Samemu Bogu i kontynuowali religię, w której byli wychowani.

Zwróć uwagę również na treść całego rozdziału 7 Objawienia, który mówi o pieczętowaniu Bożych Sług.
"Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego" (Obj.7,3)
A więc "czterej aniołowie... powstrzymują cztery wiatry ziemi"...
"i usłyszałem liczbę opieczętowanych: 144000 opieczętowanych ZE WSZYSTKICH POKOLEŃ SYNÓW IZRAELA".
Aniołowie nadal powstrzymują wiatry, a ap.Jan pisze "POTEM ujrzałem a oto wielki tłum...". Nie ma cienia wątpliwości, że skoro aniołowie dalej powstrzymują cztery wiatry - wciąż trwa "pieczętowanie" Bożych Sług. "Pieczętowanie" rozpoczęte od Izraela w liczbie 144000, trwa nadal i pieczętowani są wierni z wszyskich narodów i wieków, aż do ostatniego który się nawróci do Chrystusa - i wtedy nadejdzie koniec.
Biblia podaje tylko jeden rodzaj "pieczęci" - "Imię Jezusa i Imię Jego Ojca wypisane na czołach"



#101447 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-15, godz. 20:03 w Tematyka ogólna

Jeśli znasz Biblię, to zauważyłbyś opisy wielu ‘ wielkich ucisków’ i odróżnił byś owe uciski od ucisku ‘jakiego nie było’, a który ma się stać przed Armagedonem. Zauważ, że ów szczególny 'wielki ucisk’ odmienny od innych miał dotyczyć obecności (przyjścia jak kto woli) Jezusa. Wobec tego odpowiedz, czy było już drugie przyjście Jezusa? Jeśli masz wątpliwości zapoznaj się z 24 rozdz. Ewangelii Mat. I wówczas porozmawiamy dalej.
-- gambit


No to przyjrzyjmy się Mt.rozdz.24.
Na początku Chrystus mówi o zburzeniu Świątyni i zaoraniu Jej terenu w 70 r.n.e. Mówi, że jest to początek boleści, i że w tym czasie pojawią się fałszywi prorocy, zwiedzenia i odstępstwa. Później mówi, o prześladowaniach chrześcijan i o tym, że będą ich zabijać. I nie ulega wątpliwości, że śmierć Szczepana zapoczątkowała spełnienie zapowiedzi Chrystusa. A prześladowania chrześcijan przez Rzymian weszły od 64 r.n.e. w stan szczególnego nasilenia tych prześladowań, które trwały do początków III w. a kontynuował je potem Kościół Powszechny (Katolicki).
Tak więc rozdział ten opisuje losy Kościoła Chrystusowego od początku prześladowań chrześcijan (od śmierci Szczepana) aż do ponownego przyjścia Chrystusa.
Z wielu innych fragmentów NT można się dowiedzieć, że ten "wielki ucisk" w różnej formie i postaci będzie się systematycznie nasilał, aż do ponownego przyjścia Pana "gdy ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony" (Mt.24,22).
Bestia, której "śmiertelna rana została zaleczona" znów zyskuje coraz większą władzę i hegemonię w świecie chrześcijańskim. Symptomami tego "ucisku" będą czasy o których pisze ap.Paweł w 2Tym 3,2-5 bt "Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń." - nie jest to jednak opis "wielkiego ucisku", ale jego ostatniej fazy - "dni ostatnich" (2Tym 3,1).

Wszyscy chrześcijanie z tęsknotą oczekują ponownego przyjścia Chrystusa. Wszystkie znaki wskazują, że chwila ta jest coraz bliższa. A po zabraniu wszystkich zbawionych do nieba - zacznie się "Armagedon".



#101449 Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz

Napisano przez KBM on 2008-09-15, godz. 20:10 w Tematyka ogólna

Ale ja nie neguje nawrócenia ‘dobrego złoczyńcy’ i że nastąpiło to pod wpływem ducha świętego. Zgadzam się z Twym spostrzeżeniem. Ale nie odpowiedziałeś na kryterium bycia z Jezusem w niebie i pod tym względem nie udzieliłeś odpowiedzi. Ponieważ nawrócenie a zrodzenie się z ducha świętego to nie dwie niewspółmierne sprawy. Postawiłem konkretne pytanie, i oczekuje konkretnej odpowiedzi.
-- gambit


Szczere nawrócenie jest jednoznaczne z nowonarodzeniem z Ducha Bożego. Łotr otrzymał Obietnicę daną wszystkim usprawiedliwionym w Krwi Chrystusa. A Słowo Boże jednoznacznie świadczy, że jest on w gronie zbawionych, którzy powstaną z martwych w Dniu ponownego przyjścia Pana i wraz z innymi zostanie zabrany do nieba.
Jest Jedna Obietnica dla wszystkich. I udział w Zmartwychwstaniu Sprawiedliwych - jest jedyną szansą obcowania z Chrystusem i oglądania Boga, a tym samym Życia Wiecznego. Dotyczy to wszystkich Zbawionych.



#101457 Nazwa Świadkowie Jehowy

Napisano przez KBM on 2008-09-15, godz. 20:57 w Tematyka ogólna

Cytat z Rocznika ŚJ rok 1975:

Mając 88 lat, A. H. Macmillan był obecny na zgromadzeniu świadków Jehowy pod hasłem „Owoce ducha”, odbywającym się w tym samym mieście. Z tej okazji 1 sierpnia 1964 roku poczynił interesujące uwagi na temat tego, jak doszło do przyjęcia nowej nazwy:

„Miałem przywilej być tutaj, w Columbus, w roku 1931, kiedy otrzymaliśmy (...) nową nazwę albo imię (...). Należałem do pięciu osób, które miały się wypowiedzieć na temat tego, co sądzą o zmianie, i powiedziałem zwięźle: Sądzę, że jest to wspaniała myśl, ponieważ nazwa ta powie światu, co czynimy i jaki jest nasz cel. Przedtem nazywano nas Badaczami Pisma Świętego. Dlaczego? Ponieważ właśnie tym się zajmowaliśmy. Później, kiedy przyłączali się do nas ludzie innych narodowości, nazywano nas Międzynarodowymi Badaczami Pisma Świętego. Teraz jednak jesteśmy świadkami Boga Jehowy i ta nazwa jasno mówi ludziom, kim jesteśmy i co robimy (...).

„Wierzę, że doprowadził do tego Bóg Wszechmocny, ponieważ brat Rutherford powiedział mi osobiście, iż kiedy się przygotowywał do tego zgromadzenia, obudził się pewnej nocy i zadał sobie pytanie: ‚Po co właściwie zaproponowałem zorganizowanie międzynarodowego kongresu, jeśli nie mam żadnego specjalnego przemówienia ani orędzia? Po cóż zgromadzać ich wszystkich?’ Zaczął się nad tym zastanawiać i przyszedł mu na myśl 43 rozdział proroctwa Izajasza. Wstał o drugiej rano, usiadł przy biurku i zanotował stenograficznie szkic przemówienia na temat Królestwa będącego nadzieją świata i na temat nowego imienia. Wszystko, co wyraził w wygłoszonym później przemówieniu, przygotował owej nocy, około drugiej nad ranem. Nie miałem i nie mam najmniejszych wątpliwości, że Pan nim kierował w tej sprawie, i że Jehowa życzy sobie, byśmy nosili to imię, a my jesteśmy bardzo szczęśliwi, iż je nosimy”.


:)


A w "Wyzwoleniu" wyd. w latach 1926-1932 Rutheford naucza, że jeżeli ktoś do nazwy wyznania bierze Imię Boga, to pochodzi od szatana (str.38,205-206,226).
Tak więc - sam Rutheford powiedział - kto kierował nim przy zmianie nazwy organizacji.



#101472 Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz

Napisano przez KBM on 2008-09-16, godz. 08:09 w Tematyka ogólna

Jeszcze nie wystartowałeś a już myślisz o mecie, czyli niebie w sprawie złoczyńcy, tzn. cały czas nie wykazałeś, czy ‘nawrócony złoczyńca’ został nowonarodzony z ducha, co jest niepodważalnym warunkiem osiągnięcia nieba. Nie odpuszczę Ci dopóki nie wykażesz, że zostało potwierdzone przez samego Boga o otrzymaniu przez niego ducha świętego. Druga ważne pytanie na które nie raczyłeś odpowiedzieć. Kiedy po raz pierwszy nastąpiło zrodzenie z ducha świętego? Kryteria o których poinformował Jezus nie mogą być pominięte. ,,Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpił jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie”. (Jak.2:10,BT)

Obietnica usprawiedliwienia na mocy krwi Jezusa dotyczy wszystkich, tzn. , tych którzy mają nadzieje ziemską oraz niebiańską, i z tym się zgadzam, ale o tym potem. Szczerość i gorliwość nie są wystarczającym atutem, by osiągnąć niebo. Z nawróceniami w potokach łez mamy w różne strony. ŚJ stają się katolikami, katolicy nawróceni na ŚJ itp. ,,Bo muszę im wydać świadectwo, że pałają żarliwością ku bogu, nie opartą jednak na pełnym zrozumieniu”. (Rz.10:2) (por. też Ja.8:41; 16:2-3) Zatem po raz kolejny wzywam o odpowiedź. Inaczej ‘ będziesz na wiatr mówił’. (1Kor. 14:9)
-- gambit


Ależ odpowiadam na twoje pytania - tylko ty tego nie dostrzegasz.

A więc po kolei:
Biblia - nie uczy o dwóch nadziejach, ale wyłącznie o jednej wspólnej dla wszystkich usprawiedliwionych w Krwi Chrystusa "zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć Królestwa Bożego... nie może wejść do Królestwa Bożego" (Jan 3,3.5). Więc nie ma innej drogi!!!

Nie ma też kilku szans zbawienia, gdyż tylko to życie jest nam dane aby się nawrócić i narodzić z Ducha. "Tak samo wskrzesi wasze ciała do życia mocą mieszkającego w was Ducha Bożego" (Rz.8,11). Tak więc jedyną szansą jest zmartwychwstanie sprawiedliwych, a tym samym Duch Boży musi za życia doczesnego zamieszkać w zbawionym.

Co sie tyczy Łotra - jedyne i niepodważalne świadectwo jego nowonarodzenie z Ducha Bożego - dał sam Chrystus słowami "powiadam ci, że będziesz ze mną w Raju". Sam Jezus poświadcza jego nowonarodzenie.
Potwierdzenie i dodatkowe wyjaśnienie znajdziesz Ez 18,21-22 bt "A jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegł wszystkich moich ustaw i postępowałby według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze: nie będą mu poczytane wszystkie grzechy, jakie popełnił, lecz będzie żył dzięki sprawiedliwości, z jaką postępował."

Tak więc - jeśli ktoś nawet w ostatnich dniach swojego życia nawróci się szczerze do Boga, będzie zbawiony.

Pytając o pierwszy przypadek narodzenia z Ducha Bożego - zapewne myślisz o Dniu Pięćdziesiątnicy. Takiemu rozumowaniu przeczą słowa Jezusa do Nikodema (Jan rozdz.3). Słowo Boże świadczy również o innych osobach, które narodziły się z Ducha Bożego (np.Anna, Maria, Jan Chrzciciel... - a może sam znajdziesz wcześniejsze świadectwa [pomocą niech służy Hbr.rozdz.11]).



#101502 Nazwa Świadkowie Jehowy

Napisano przez KBM on 2008-09-16, godz. 14:22 w Tematyka ogólna

A ty - spadochroniarzu - widziałeś na oczy książkę Wyzwolenie, czy tylko nakarmiłeś się insynuacjami Bednarskiego lub Zabiełły? Ja twierdzę, że nie ma tam takiego stwierdzenia. Jak zwykle zbiru i spółka nie rozumie słowa pisanego i dorabia sobie własne wydumane filozofie.


A czy ty udowodnisz, że takiej książki nie ma. Poszukaj i sam sprawdź.

Ps. I nie życzę sobie abyś mnie wyzywał. Troszkę kultury!!!



#101522 Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz

Napisano przez KBM on 2008-09-16, godz. 19:26 w Tematyka ogólna

Działalność ducha ma różne aspekty znaczeniowe. Powiem krótko. Narodzenie Jakuba o którym mówi Paweł do Gal.4:29 nie dotyczy narodzenia z ducha o którym mówił Jezus. Zauważ różnice wynikającą z wyrażenia: ,,ponowne narodzenie”. Jakub o którym wspominasz urodził się raz, jego ponownego (drugiego) nie było. Nie było też w żadnym innym przypadku, aż do czasu, co do którego dał wyjaśnienie Jezus. ,, A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był <dany>, ponieważ Jezus nie został uwielbiony”. (Ja.7:39,BT) Ponowne (nowe) narodzenie wiąże się ściśle z chrztem w duchu świętym, ,,…Jan wprawdzie chrzcił wodą, lecz wy zostaniecie ochrzczeni w duchu świętym”. (Dz.11:16, PNŚ) Taki pierwszy chrzest duchem świętym miał miejsce w dniu Pięćdziesiątnicy. (Dz.2:4)
-- gambit


I o czym to świadczy, jeśli ktoś zaprzecza słowom Chrystusa i apostołów. "Bóg wie, którzy są Jego". Bóg powiedział "wybrałem sobie Jakuba a odrzuciłem Ezawa". To wyłącznie Boży wybór decyduje o narodzeniu z Ducha.
Ap.Paweł daje jasne i czytelne świadectwo, że Jakub był jeszcze w łonie matki napełniony Duchem Bożym, że Jakub jest zrodzony z Ducha. O tym, że narodzonych z Ducha Bożego było więcej ludzi (i to od początku świata) świadczy cała Biblia, świadczy o tym ap.Paweł w Hbr.rozdz.11, wymieniając ludzi żyjących przed Jezusem, którzy w Chrystusie zostali usprawiedliwieni, i którzy również są dziedzicami Królestwa Bożego.
Zwróć uwagę na słowa Chrystusa do Nikodema. Chrystus nie mówi Nikodemowi, że będzie mógł się narodzić z Ducha w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale że powinien uczynić to już. To samo dotyczy wszystkich, którzy przyjmowali chrzest Chrystusowy z rąk apostołów. Oni od razu naradzali się z Ducha.
Znaczenie Pięćdziesiątnicy jest nieco inne. To nie był tylko chrzest w Duchu, ale wylanie Ducha Świętego.
Znaczenie Napełnienia Duchem Bożym ma znacznie szerszy kontekst niż Narodzenie z Ducha, gdyż dotyczy nie tylko jednostek, ale całego Kościoła. W Dniu Pięćdziesiątnicy Chrystus oficjalnie ustanowił Swój Kościół. W tym Dniu apostołowie zaczęli głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu.

Do niczego nie dojdziesz (a napewno nie do zrozumienia Biblii), jeśli będziesz przeczył jasnej i czytelnej treści Bożego Słowa. Ap.Paweł nazywa Jakuba tym, który urodził się według Ducha (można być tylko cielesnym albo duchowym). Przecząc natchnionym słowom apostoła - toczysz spór z Samym Bogiem, a tym samym nie wiarygodne jest to, co głosisz.



#101523 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-16, godz. 19:53 w Tematyka ogólna

Dla mnie "Góra Syjon" to raczej duchowy rząd, który znajduje się w niebie.
Hbr 12:22 Bp "Wy jednak przystąpiliście do góry Syjonu i do miasta Boga żywego, do niebieskiej Jerozolimy i do wielkiej liczby aniołów, do uroczystego zebrania"


W całej Biblii - góry, wzgórza, pagórki, wyżyny - symbolizują religie. Potwierdzają to słowa, że "Prawo wyjdzie z Syjonu, a Słowo Boże z Jeruzalem".
Równiez podany przez ciebie werset mówi o przystąpieniu pogan do religii Izraela. Dlatego Kościół Boży nazywany jest Duchowym Izraelem.

Nie będzie żadnego niebiańskiego rządu. Jest Jeden Pasterz i Jedna Owczarnia, a wszyscy zbawieni uzyskają Synowstwo Boże i wszyscy będą sobie równi.

Musimy chyba rozróżnić ucisk dla Kościoła, od ucisku dla świata.
J 16:33 Bw „To powiedziałem wam, abyście we mnie pokój mieli. Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat.”
"Wielki ucisk" dotyczy raczej pozostałej ludzkości.
"Wielki lud" czyści swe "szaty" (usprawiedliwienia) przez cały czas.
Oni zawsze mieli ucisk...


W rzeczywistości jest to ten sam ucisk. Oczywiście kierując te słowa do uczniów przede wszystkim Chrystus wskazuje religijne podłoże tego ucisku. Ale nie tylko. W NT w opisach dotyczących tego ucisku od początków Kościoła Chrystusowego - ucisk ten jest stopniowany i jego skala wciąż wzrasta, dochodząc do kulminacyjnego momentu tego ucisku, w którym obok prześladowań religijnych pojawi się kryzys ekonomiczny i bez precedensowa degeneracja społeczeństwa. Nawet w tych kulminacyjnych fazach ucisku, Lud Boży - Prawdziwy Lud Boży - zawsze ma zagwarantowaną Bożą Ochronę. Tak więc ucisk ten faktycznie jest najbardziej dotkliwy i jeszcze bardziej będzie dla tzw.nominalnego chrześcijaństwa, które faktycznie odstąpiło i odstępuje od Bożego Prawa, czyli od Boga. Biblijnie wierzący chrześcijanie nie mają się czego obawiać i się nie boją.

Tak, tym samym, jeśli chodzi o stateczny cel powołania. Jest to oczywiście królowanie z Jezusem przez 1 000 lat. Zauważ jednak, że pieczętowanie z 2 Kor.1:22, polega na różnicy która mieści się w słowie zadatek. Termin ten wskazuje na umowę wstępną i nie zobowiązuje strony do wykonalności.

Śledząc ten okres aż do ostatecznego opieczętowania, to zauważamy. Po pierwsze; po pierwszym pieczętowaniu osoby te żyją jeszcze w ciałach fizycznych, tak jak każdy z nas. Po drugie osoby nie mają zagwarantowanego nawet zbawienia. Wynika to chociażby z parafrazy Pawła o 'odcinaniu gałęzi', czyli usunięciu i odebraniu ducha świętego takim osobą. (Rz.11:15-24) Apokalipsa nazywa takich 'wypluciem' ze zboru . (Ap.3:16)

Natomiast opieczętowanie z Ob.7:3, mówi już o osobach zmartwychwstałych w ciałach duchowych podobnych do aniołów. (Mat.22:30) To drugie opieczętowanie jest już sfinalizowaniem ostatecznym gwarantującym nieśmiertelność. (1Kor.15:53-54)
Czy można uznać taką wykładnię?
-- gambit


Drogi Gambicie - czy mógłbyś nie przekręcać treści wersetów biblijnych.
Przekręcasz nie tylko ich sens, ale ich treść. Dowodzisz tym, że wogóle nie masz pojęcia ani zrozumienia Bożego Słowa, ale podpierasz się Biblią, wypaczając Jej treść dla rzekomego uzasadnienia swoich wyimaginowanych racji.
Jest jedna "pieczęć", jedna obietnica i jedna nadzieja dana wszystkim ludziom. Nie ma dwóch rodzajów zbawienia, ani dwóch Owczarni. Biblia rozróżnia tylko dwa rodzaje ludzi - Dzieci Boga i dzieci diabła. Kto nie jest Dzieckiem Bożym, jest dzieckiem diabła. Jest nieporozumieniem obiecywanie dzieciom diabła Zbawienia w Chrystusie.
To twoja sprawa w co wierzysz, ale z tego co głosisz zdasz sprawę.



#101528 Nazwa Świadkowie Jehowy

Napisano przez KBM on 2008-09-16, godz. 20:20 w Tematyka ogólna

Książka jak najbardziej jest. NAPISAŁEM O TYM!. Trzeba było uważniej czytać. Ale W KSIAŻCE twoich chorych insynuacji po prostu nie ma!
A ja sobie nie życzę, żebyś manipulował cytatami z publikacji SJ. Więcej prawdy, mniej łgarstwa.


Jeśli zarzucasz mi łgarstwo, to udowodnij, że to nieprawda!

Podałem dokładnie źródło i miejsce, w którym taka treść występuje. Może poprostu sprawdź dla własnego dobra. Może uda ci się znaleźć tę pozycję, której Strażnica nie wycofała. Takich wcześniejszych nauk, których Strażnica się obecnie zapiera jest dużo więcej. Szkoda że wydawcy Strażnicy zapomnieli, że nie wszystkie egzemparze udało się im wycofać i zniszczyć, że wciąż są w posiadaniu wielu ludzi, a przede wszystkim że wciąż żyją ludzie, którzy świadczą osobiście o takich naukach.

Nie liczylybm na kulture ze strony Elihu. On jest Wybranym przez Boga a Ty tylko pieprzonym swiatusem! To sam Bog z nieba co rano daje Elihu prawo do takiego odnoszenia sie do odstepcow. Poza tym Bog daje mu tabletki.


No cóż - nie jest on odosobniony w swoim zachowaniu. Taka reakcja jest dość powszechna w organizacji ŚJ. Jakże piękne to świadectwo - komu naprawdę służą (?)...



#101541 Nazwa Świadkowie Jehowy

Napisano przez KBM on 2008-09-16, godz. 20:50 w Tematyka ogólna

KBM mam prosbe. Podaj mi prosze pochodzenie tego cytatu z namiarem na rozdzialy. Mam wersje elektroniczna po angielsku i nie mam tu zaznaczonych stron


Jako że już padły odpowiedzi od innych uczestników forum, to nie będę się powtarzać.



#101647 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-17, godz. 19:17 w Tematyka ogólna

…nie podważyłeś ani jednym tekstem z Pisma Świętego, które podważyłyby moje komentaże. Jest to dowodem, że liczysz zapewne na swój autorytet, którym chcesz złowić podobnych sobie. Zatem zamiast siebie wywyższać, wywyższ Słowo Boże przez merytoryczne posługiwanie się nim w przedstawionych przeze mnie kwestiach.
-- gambit


Nie podałem żadnego wersetu biblijnego, aby skłonić pozostałych czytelników do samodzielnego sprawdzenia jak dalece potrafisz żonglować Bożym Słowem.
Nie mam zamiaru nikogo "łowić", a jedynie przybliżyć poznanie Prawdy Bożej, a zarazem na każdym kroku podkreślam - Słowo Boże jako jedyny wiarygodny autorytet.
Pogratulować również można tobie doskonałej "merytorycznej" żonglerki wyrwanymi z kontekstu, nawet pojedyńczymi zwrotami i słowami.
Wobec tego wyjaśniam:
2Kor 1,22 bp "oraz opieczętował i dał naszym sercom Ducha jako zadatek".
Słowo "zadatek" nie dzieli ludzi na dwie grupy - jak to sugerujesz. Istotne, aby dla właściwego zrozumienia poszukać sensu w dokładnych przekładach. Nie otrzymujemy zadatku Ducha, ale Ducha jako zadatek, tego co Bóg przygotował dla Swoich dzieci. Jest to Pieczęć Synowstwa i zadatek przyszłego dziedzictwa.

Rz 11,15-24 bp "Jeśli bowiem ich odrzucenie stało się pojednaniem dla świata, to czyż powrót ich nie stanie się powrotem do życia z krainy umarłych? Jeśli zakwas jest święty, to i cały zaczyn, jeśli korzeń święty, to i gałęzie. A jeśli niektóre gałęzie odłamano, ciebie zaś, dziką oliwkę, wszczepiono w ich miejsce i poprzez korzeń czerpałeś soki oliwne, to nie wynoś się ponad gałęzie. Jeśli natomiast chcesz okazać swą wyższość, to wiedz, że nie ty dźwigasz korzeń, lecz korzeń ciebie. Powiesz więc: Wycięto gałęzie, aby mnie wszczepić. Słusznie. Wycięto je z powodu ich niewierności, ty natomiast stoisz dzięki wierze. Nie unoś się pychą, lecz lękaj się. Jeśli bowiem Bóg nie oszczędził naturalnych gałęzi, nie oszczędzi również ciebie. Zważaj więc na dobroć i surowość Boga: wobec upadłych Bóg kieruje się surowością, wobec ciebie zaś dobrocią. Jeśli nie wytrwasz w dobroci, wówczas i ty będziesz wycięty. A także i oni, jeśli nie będą z uporem trwać w niewierności, będą zaszczepieni, bo władny jest Bóg ponownie ich zaszczepić. Jeśli bowiem ty zostałeś odcięty od dzikiej oliwki, z którą w sposób naturalny byłeś zespolony, a zostałeś wszczepiony w szlachetną oliwkę, tak różną co do natury od ciebie, to ileż łatwiej oni będą wszczepieni we własną oliwkę, do której należą z natury."
Powołujesz się na wersety, których sensu i znaczenia wogóle nie rozumiesz. Więc podajemy tobie i innym czytelnikom pierwszy werset tego rozdziału Rz 11,1 bp "Pytam więc: Czyżby Bóg odrzucił swój lud? Na pewno nie! Wszak i ja jestem Izraelitą, z rodu Abrahama, z pokolenia Beniamina."
W całym rozdziale Rz.11 - ap.Paweł wyjaśnia, że to nawróceni z pogan zostali wszczepieni w "pień" Izraela, w miejsce odciętych gałęzi Ludu Wybranego. Jest tu przestroga dla ciebie i tobie podobnych, byś nie wywyższał się ponad tych, których Bóg umiłował (Rz.11,20.21). Znowu twoja interpretacja jest jawnym nadłużyciem i głoszeniem fałszywych nauk.

Nie rozumiesz również treści i sensu Listu do Kościoła w Laodycei, a szczególnie Obj 3,16 bp "A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, mam cię wyrzucić z moich ust". List ten skierowany jest do chrześcijan ostatnich półtora stuleci. Zarzuca brak gorliwości, i jakże często powtarzane "jestem wierzący, ale nie praktykujący". Jest zarzutem również skierowanym do osób traktujących sprawy wiary bez własnego zaangażowania, oraz dla takich, którzy zamiast za Chrystusem podążają za pierwszymi lepszymi zwodniczymi naukami ludzkimi, nie zdobywając się nawet na wysiłek sprawdzenia tych nauk. A wystarczyło by, abyś przeczytał jeszcze wcześniejszy werset.

Obj 7,3 bp "'Nie wyrządzajcie szkody ziemi ani morzu, ani drzewom, aż popieczętujemy na czołach sługi Boga żywego'." Chrystus jeszcze ponownie nie przyszedł, gdyż nikt Go nie widział, a Biblia uczy "że zobaczy Go wszelkie oko". Proponuję ci w tym miejscu lekturę jakże wymownych słów właśnie z Mt.24,23-26 bp "Wtedy jeśli ktoś wam powie: Mesjasz jest tu albo tam - nie wierzcie! Pojawią się bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy, i będą czynić znaki tak wielkie, że zwiedliby, gdyby to było możliwe, i wybranych. To wam przepowiedziałem. Jeśli więc będą wam mówić: Oto jest na pustyni - nie wychodźcie! Oto w mieszkaniu - nie wierzcie!". Jeżeli nie wiesz jak rozumieć te słowa, to wyjaśniam. To jest właśnie proroctwo o takich zwodzicielach, którzy mówią "oto przyszedł w 1914r." Sam Chrystus mówi "nie wierzcie!" (Mt.24,26) - "albowiem jak błyskawice świecącą od wschodu do zachodu wszyscy zobaczą przyjście Syna Człowieczego" [parafraza], "Oto nadchodzi z obłokami i ujrzy Go wszelkie oko i wszyscy, którzy Go przebili. I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi. Tak (jest): Amen." (Obj.1,7).
Tym samym jeszcze nikt nie zmartwychwstał, a jak nie wierzysz wystarczy sprawdzić groby tych, których uważacie za "pierwsze owce" - oni wciąż tam są.

Mat 22,30 bp "Bo po zmartwychwstaniu ludzie nie będą się żenić ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie."
Aż się prosi, aby przytoczyć ci poprzedni werset Mat 22,29 bp "A Jezus im odpowiedział: - Na tym polega wasz błąd, że nie znacie Pism ani mocy Bożej." Pozostaje jeszcze pytanie - Do kogo te słowa mówił Chrystus? Do wszystkich, czy tylko do "wybranych", którzy mieli się pojawić za 2000 lat?! Jeśli nie wiesz - przeczytaj cały ten ustęp (a najlepiej rozdział).

1Kor 15,53-54 bp "Trzeba bowiem, aby to, co podlega zniszczeniu, przybrało postać niezniszczalną, a to, co śmiertelne - nieśmiertelną. Kiedy to, co podlega zniszczeniu, przybierze postać niezniszczalną, a to, co śmiertelne, przybierze postać nieśmiertelną, wówczas spełni się to, co napisano. Zwycięstwo pochłonęło śmierć."
Kolejny temat, którego nie rozumiesz. Odsyłam cię do treści (jakże wymownej) Gal 5,16-26 bp "I powiadam: Postępujcie zgodnie z duchem i nie schlebiajcie pragnieniom ciała. Ciało bowiem żywi pragnienia przeciwne duchowi, duch natomiast pragnie czego innego niż ciało - tak bardzo są sobie przeciwstawne - i dlatego czynicie to, czego nie chcecie. Jeżeli jednak duch wami kieruje, nie jesteście pod panowaniem Prawa. Czyny wywodzące się z ciała są znane: cudzołóstwo, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, magia, nienawiść, kłótnia, zawiść, gniewy, ambicje, niezgody, rozłamy, zazdrości, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Zapowiadam wam, jak to już dawniej czyniłem, że ci, którzy takie czyny popełniają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Owoc zaś wywodzący się z ducha to: miłość, radość, pokój, cierpliwość, dobroć, życzliwość, wierność, łagodność, opanowanie. Dla tych, którzy to wszystko czynią, Prawo nie istnieje. Ci zaś, którzy stanowią jedność z Chrystusem Jezusem, ukrzyżowali ciało razem z namiętnościami i pożądaniami. Jeśli żyjemy dzięki Duchowi, postępujemy również zgodnie ze wskazaniami Ducha. Nie ubiegajmy się o próżną chwałę, wzajemnie się zwalczając i wzajemnie sobie zazdroszcząc."
Skoro już wiemy, jaka jest różnica między ciałem poddanym żądzom (zmysłom) a ciałem poddanym Duchowi - wróćmy do cytowanego przez ciebie Pierwszego Listu do Koryntian. I spójrzmy na kilka wcześniejszych wersetów tego (15) rozdziału 1Kor 15,42-44 bp "Tak samo przedstawia się sprawa ze zmartwychwstaniem umarłych. Sieje się ciało podległe zniszczeniu - powstaje ciało niezniszczalne, sieje się pozbawione zaszczytów - powstaje okryte chwałą, sieje się słabe - powstaje mocne, sieje się ciało podległe zmysłom - powstaje ciało podległe duchowi. Jeżeli istnieje ciało podległe zmysłom, to musi również istnieć ciało podległe duchowi." oraz 1Kor 15,50-52 bp "Zapewniam was bracia, że śmiertelne ciało ludzkie nie jest w stanie osiągnąć królestwa Bożego, a to, co podlega zniszczeniu, nie może osiągnąć niezniszczalności. Oto oznajmiam wam tajemnicę - nie wszyscy umrzemy, ale wszyscy będziemy przemienieni. W jednym momencie, w okamgnieniu, kiedy zabrzmi trąba zwiastująca koniec, umarli powstaną w niezniszczalnej postaci, a my będziemy w tę postać przemienieni." Spójrzmy również na Rz 8,11 bp "A jeśli mieszka w was Duch Tego, który dokonał zmartwychwstania Jezusa, to Ten sam, który dokonał zmartwychwstania Chrystusa, ożywi również wasze śmiertelne ciała dzięki swemu Duchowi, który zamieszkuje w was."
Jak więc widać - nie ma tu mowy o "wędrówce dusz" czy spirytystycznym zmartwychwstaniu, ale wyraźnie jest mowa o zmartwychwstaniu cielesnym w tych samych, choć odmienionych w doskonałe (podległe Duchowi) ciałach.
Na marginesie - jak widzisz - bez Ducha Bożego (do którego prawo uzurpują sobie "pierwsze owce") - nie masz co marzyć o zmartwychwstaniu do życia.



#101652 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-17, godz. 19:45 w Tematyka ogólna

Wybacz, ale te słowa nic nie potwierdzają.
Religie, kościoły są symbolizowane przez kobiety, niewiasty, a...nawet nierządnice.
Dla mnie góry oznaczają królestwa...
Iz 11:9 BwNie będą krzywdzić ani szkodzić na całej mojej świętej górze, bo ziemia będzie pełna poznania Pana jakby wód, które wypełniają morze.”
Tak jak drzewa narody.
Sdz 9:8 Bw „Zeszły się raz drzewa, aby ustanowić nad sobą króla, I rzekły do oliwki: Bądź naszym królem!”

To już drobna przesada...
1Kor 15:28 BwA gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim.”
Syn będzie poddany, a ludzkość?
No i kto będzie królował i błogosławił?


[/b]Biblia uczy, że góry i wzgórza od najdawniejszych czasów były miejscem kultu. Na licznych w Palestynie górach i pagórkach, w różnym czasie wznoszono świątynie ku obcych bóstw (stawiano "święte stelle", sadzono "święte gaje"), co pobudzało Boga do gniewu. Wchodząc do Ziemi Obiecanej - Izraelici otrzymali nakaz (Lb 33,52 bp "macie wypędzić przed sobą wszystkich mieszkańców tego kraju. Macie zniszczyć wszystkie ich rzeźby i lane posągi [bóstw], a wzgórza ich [kultu] doszczętnie spustoszyć."). Lud Izraelski, a nawet poszczególni królowie - odstępowali od Boga, stawiając na wzgórzach świątynki ku czci róznych bóstw (1Krl.12,25-33; 2Krl.16,1-4; 17,9-22; 21,1-3). Inni burzyli te centra bałwochwalcze, odnawiając kult prawdziwego Boga (1Krl.22,41-44; 2Krl.12,1-4; 18,1-6; 23,1-25). Także na Górze Karmel prorok Eliasz rozprawił się z prorokami Baala.
Również przeważająca część Jerozolimy stoi na dwóch górach. Na Górze Syjon (gdzie leżało Miasto Dawidowe i pałac Dawida) oraz na Górze Moria na której stała Świątynia Boża.
Zapowiedziane w proroctwie "wywyższenie góry ze Świątynią Pana", a więc Góry Moria - rozumiane być może wyłącznie jako wywyższenie religii izraelskiej.
W innym znaczeniu - rzeczywiście góry uczynione są synonimem poszczególnych narodów. Tym samym należyte zrozumienie słów z Jan 4,22 bt "Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów.". Tak więc "wywyższenie góry ze Świątynią Pana" oznacza wywyższenie religii izraelskiej, ale też samego Izraela (a przynajmiej jego części, będącej PRAWDZIWYM IZRAELEM (Rz.9,1-8; 2,28.29)). I wszystkie narody w ten sposób "będą zdążać na Górę Pana" (Iz.2,3).
------------------------------------------
"1Kor 15:28 BwA gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim.”
Syn będzie poddany, a ludzkość?
No i kto będzie królował i błogosławił?"
Od początku - Bóg był Królem Swego Ludu. Rządając ludzkiego króla - Izrael odrzucił Boga jako Swego Króla (1Sam.8,7-9). Takie ludzkie dążenia - obce są Bożej Woli, Mądrości, a tym samym Obietnicy. Jest to typowo ludzki sposób myślenia.
Biblia uczy wyraźnie - że Bóg będzie jedynym Panem i Władcą, a wszyscy Zbawieni będą uznani Bożymi Dziećmi i Współdziedzicami Królestwa Bożego, i wszyscy będą sobie równi. (Rz.8,16.17).



#101661 Nazwa Świadkowie Jehowy

Napisano przez KBM on 2008-09-17, godz. 21:07 w Tematyka ogólna

Wracając do tematu.
Jak szatanowi najlepiej ukryć swój podstęp? - ukrywając się za Najświętszą Postacią.
Jaki jest jedyny "dowód" prawdomówności organizacji ŚJ - tylko i wyłącznie jej bezprawna nazwa.
We wszystkich naukach sprzeciwiają się Bożej Prawdzie, odrzucają Chrystusa jako Jedynego Zbawiciela, odrzucają Boże Prawo, które jest podstawą Bożego Tronu i jak mówi Pismo Św. "Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą Przykazań Boga i wiary Chrystusa" (Obj.14,12).
Tymczasem organizacja ŚJ odrzuca nawet Boży Dekalog. A jak powiedział ap.Jan "Kto mówi znam Go, a Przykazań Jego nie strzeże, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma" (1Jana 2,4).
Ojcem kłamstwa jest szatan. Jacyż to "świadkowie", którzy dają fałszywe świadectwo o tym, Którego Imię wykorzystują jako afisz! I przede wszystkim czyi naprawdę?!
W tekście Rutheforta czytamy, że tym sposobem bezczeszczone jest Imię Boże. Wystarczy posłuchać jak nieświadomi ludzie, z powodu nazwy, którą posługuje się organizacja ŚJ - bluźnią, bezczeszczą i poniewierają Bożym Imieniem.
Czy podoba się to Bogu - napewno NIE!!!
A komu o to chodziło - nie trzeba mówić.

Na marginesie: Obecnie niemal 100% organizacji to są "drugie owce" (gdyż niemal w tym samym czasie nastąpił podział na namaszczony ostatek i wielką rzeszę). Według nauk organizacji ŚJ "drugie owce" - nie są Dziećmi Bożymi.
Biblia zna tylko dwa rodzaje ludzi:
1Jan 3:10 bt "Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata."
Czego sie spodziewać po "dzieciach", które nie są z Boga.

Rzeczywiście język, którym posługuje się Elihu - jest rzeczywiście dobitnym świadectwem, ale napewno ani naśladowcy Chrystusa czy apostołów.



#101665 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-17, godz. 21:34 w Tematyka ogólna

Potwierdziłem Henryka następująco.
Omawianę są 2Kor.1:22 oraz Ob.7:1-8 ewętualnie Ob.14:1-3. Tak więc podkreśliłem, że omawiane fragmenty mówią o jednym i tym samym powołaniu do nieba. KBM odpowiedziałeś:
Pokazane jest więc albo Twe niezrozumienie przez ciebie tekstu albo jakieś inne powody wmawiania nieprawdy, że w omawianym temacie dzieliłem na dwię grupy. Zresztą nie wiem tak dokładnie co masz na myśli ‘dwie grupy’. Zalewaniem obfitością materiału niczego nie wyjaśnisz. Dlatego ja staram się krok po kroku, omawiać nawet jednego zdania, by nic nie uronić. Teraz albo odwołaj zarzut albo wyjaśnij co miałeś na myśli mówiąc o dwóch grupach. Gdy to zagadnienie ustalimy możemy przejść do zadatku, a później dalej.
-- gambit


Napisałeś wcześniej:
"Tak, tym samym, jeśli chodzi o stateczny cel powołania. Jest to oczywiście królowanie z Jezusem przez 1 000 lat. Zauważ jednak, że pieczętowanie z 2 Kor.1:22, polega na różnicy która mieści się w słowie zadatek. Termin ten wskazuje na umowę wstępną i nie zobowiązuje strony do wykonalności.

Śledząc ten okres aż do ostatecznego opieczętowania, to zauważamy. Po pierwsze; po pierwszym pieczętowaniu osoby te żyją jeszcze w ciałach fizycznych, tak jak każdy z nas. Po drugie osoby nie mają zagwarantowanego nawet zbawienia. Wynika to chociażby z parafrazy Pawła o 'odcinaniu gałęzi', czyli usunięciu i odebraniu ducha świętego takim osobą. (Rz.11:15-24) Apokalipsa nazywa takich 'wypluciem' ze zboru . (Ap.3:16)"

To ty próbujesz wykazać różnicę w "pieczętowaniu" i z zupełnie niezrozumiałych przyczyn posługujesz się wersetem 2Kor.1,22, a w szczególności nie rozumianym przez ciebie znaczeniem słowa "Ducha jako zadatek".
Kierując się ludzkim sposobem myślenia - sugerujesz pojęcie "umowy wstępnej" z Bogiem (co samo w sobie jest chore, bo Bóg Sam wybiera "którzy są Jego" "jeszcze w łonie matki"). To równiez sugeruje różne rodzaje umów, a więc dzieli ludzi pod względem "umowy" z Bogiem.
Mówisz o "pierwszym pieczętowaniu" - co sugeruje istnienie "drugiego". Tymczasem Biblia uczy o jednym "pieczętowaniu", które trwa od początku Ewangelizacji.
Zwracam ci uwagę, że ci wszyscy, którzy posiądą Królestwo "przygotowane od założenia świata", jako zadatek Synowstwa - otrzymują Bożego Ducha jako zadatek (nie jak sugerujesz - zadatek samego Ducha, czyli jakąś Jego część).



#101732 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-18, godz. 18:17 w Tematyka ogólna

Nikt tego nie neguje.
Ludzkość zawsze chciała być "bliżej" swego boga.
Kościoły, minarety, świątynie, także mają wieże. Budowane były i są wysoko...
Jest (nie jedno) miejsce, które jadnak sugeruje, że "góra" to królestwo.
Dn 2:34-35 BT „Patrzyłeś, a oto odłączył się kamień, mimo że nie dotknęła go ręka ludzka, i ugodził posąg w jego stopy z żelaza i gliny, i połamał je. Wtedy natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto - i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nawet ślad nie pozostał po nich. Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię.”


Jeśli jest mowa o jakimś królestwie - to tylko o Królestwie Niebieskim.
Kamieniem, który rozbił posąg (który to posąg symbolizował różne mocarstwa) - był Chrystus.
A Kościół Chrystusowy - czyli chrześcijaństwo, rozrosło się i napełniło ziemię.



#101739 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-18, godz. 19:16 w Tematyka ogólna

Po pierwsze znajdź moją wypowiedź i zacytuj, aby stwierdzała o odrzuceniu całego narodu izraelskiego na zawsze. Jeśli tego nie dokonasz, wskazywać będzie, że próbujesz oszczerczo walczyć z moimi poglądami i komentarzami. Gdyż ja wskazywałem, na częściowe lub pojedyncze odrzucanie w zależności od okoliczności. Po drugie nie negowałem lub nie poruszałem tego, że poganie
nie są wszczepiani w drzewo naturalne, czyli w naród Izraela Bożego (Gal.6:16) a ściśle 144 000 o czym opisuje Rz. 11 rozdz.


Właśnie sęk w tym, że słowa ap.Pawła z Rz.11 - ty odnosisz do zupełnie innego zagadnienia. Posłużyłeś się tym przykładem do wykazania różnic w pieczętowaniu pogan. Wykazujesz, że niektórzy opieczętowani mogą zostać odrzuceni, co jest nieprawdą. Owszem - "wielu podstępem wdziera się do Królestwa Bożego". Ci, mimo że często ochrzczeni - nigdy nie mieli i nie mają pieczęci ducha Bożego. Chrzest - nie jest żadną pieczęcią i rzeczywiście nie gwarantuje zbawienia.
Jak najbardziej - Biblia gwarantuje w dniach ostatnich nawrócenie i zbawienie Narodu Izraelskiego jako całości. Nie ma wątpliwości, że coraz więcej Izraelitów zaczyna przyjmować fakt iż Mesjasz już przyszedł. Tym nie mniej, aby zrozumieć na czym będzie polegało "zbawienie całego Izraela" - musisz uważnie przeanalizować cały rozdział 11 Listu do Rzymian.
Znowu nie możemy się zgodzić, że tylko 144000 będą wszczepione w pień Izraela. 144000 - to Reszta z Izraela, a zarazem pierwociny Kościoła Bożego. A więc to my wszyscy, którzy oczekujemy zbawienia w Chrystusie - musimy być wszczepieni w ten pień, którego opoką jest owe 144000 Żydów.

Nieprawdą też jest jakoby ów rozdział mówił wyłącznie o wszczepianiu pogan. Oto dowody o ponownym wszczepianiu odrzuconych Żydów.
21. ,,Jeżeli bowiem nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych [Żydów] może też nie oszczędzić ciebie [pogan].
23. A i oni. [Żydzi] jeżeli nie będą trwać w niewierze, zostaną wszczepieni. Bo Bóg ma moc wszczepić ich ponownie.
24. Albowiem jeżeli ty zostałeś odcięty od [pogan] naturalnej dla ciebie dziczki oliwnej i przeciw naturze wszczepiony zostałeś w oliwkę szlachetną, [żydowską] o ileż łatwiej mogą być wszczepieni w swoją własną oliwkę [żydowską] ci, którzy należą do niej z natury [Żydzi]. I kto fałszuje?
I zdania nie zmieniam. Jest mowa dwu opieczętowaniach. Nie oznacza to, że inną pieczęcią. Pieczęć ta sama, (dotycząca 144 000) lecz pieczętowania odbywają się w innych czasach. Pierwsze zaczęło się w I wieku i trwa do chwili obecnej i dotyczy ludzi w ciałach fizycznych. (2Kor.1:22) Jeżeli więc mowa tam o zadatku i więcej niż jednym pieczętowaniu, to więcej nie będę robił na ten temat wykładów. Jeżeli chcesz z tymi terminami prawniczymi się zapoznać oraz z ich przebiegiem, to zgłoś się do prawnika lub notariusza. Paweł też był prawnikiem i wiedział co mówi.


Już ci wyjaśniałem - i widzę, że nie dostrzegasz. Prawidłowy przekład nie mówi o "zadadku Ducha (czyli jakiejś części Ducha), ale o Duchu (w Pełni) jako zadatek pełnego Synowstwa i uczestnictwa w Królestwie Bożym.
Chrystus zmartwychwstał w Ciele, i jak już podałem wcześniej Rz.8:11 bt "A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha."
My nie oczekujemy zmartwychwstania jako duchy (bo takiego nie ma), ale wzorem Chrystusa - w odmienionych ciałach. Dotyczy to wszystkich usprawiedliwionych, mającą obietnicę zbawienia i życia wiecznego. Innej opcji nie ma!
Nigdzie w Biblii nie ma o dwóch rodzajach pieczętowania.
Oprócz 144000 Żydów, nawróconych w pierwszych 3 i pór roku zwiastowania Ewangelii tylko Żydom, od chwili gdy Ewangelia jest zwiastowana wszystkim narodom świata - wciąż nawracają się równiez Żydzi, w coraz większej liczbie - i są oni na powrót wszczepiani w pień Izraela.

Chcę tylko dodać do poprzednich argumentów i je potwierdzić, że pierwsze pieczętowanie które jest w formie zadatku, jeszcze nie gwarantuje 100% -ego zbawienia. Jezus zaznaczył ‘’kto wytrwa do końca”. (Mat.24:13) Takie oznajmienie spotykamy w różnych formach. Na przykład Paweł oznajmia: ,,Niemożliwe jest bowiem tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebiańskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a [jednak] odpadli”.(Heb.6:4,BT) Zrozumiałem Cię, że 'raz zbawiony na zawsze zbawiony'. (z wers. 'w łonie cię powołałem)


Znowu się nie rozumiemy. To, że ktoś studiuje Biblię, że przynależy do jakiegoś Kościoła, czy że został ochrzczony - nie gwarantuje zbawienia. Taki ktoś przypomina ziarno posiane wśród chwastów lub na gruncie skalistym. Jeśli nie wytrwa w wierze, lub nie będzie poszukiwał i trwał w Prawdzie - nie ma on żadnej pieczęci. I ap.Paweł nie pisze tu o żadnej pieczęci (Hbr.6,4). Pisze o ludziach, którzy poznali Chrystusa, otrzymali nadzieję Obietnicy Niebiańskiej, zakosztowali społeczności Chrystusowej, i odeszli. Dla tych nie ma powrotu. Ci podeptali Chrystusa. Nikt posiadający Pełnię Ducha Bożego i mający pieczęć Ducha - nie odpadnie.

Ze względu na duże rozbieżności rozumienia ducha. Co Ty KBM na to?


Temat Ducha Bożego - nie jest trudny do zrozumienia, choć rzeczywiście obszerny. Warunkiem aby zrozumieć - to otworzyć się na Bożego Ducha.



#101826 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-19, godz. 19:46 w Tematyka ogólna

Jestem ciekawy, co rozumiesz przez "religię Izraelską"?
Czyżby odbudowa Świątyni i wznowienie ofiar?

Chrystus wypełnił Zakon. Wzniósł w 3 dni Nową Świątynię (Świątynię Ducha) i złożył Doskonałą Ofiarę, do której nic już nie można dodać. Poza tym - jedyną mozliwością poznania Boga - jest przystąpienie do religii izraelskiej ("bo Prawo wyjdzie z Syjonu a Słowo Pańskie z Jeruzalem").
Izraelowi Bóg powierzył Swoją Wolę, i tylko od Izraela możemy się nauczyc jaka jest Wola Boża oraz od Chrystusa - na czym polega wypełnienie Bożej Woli.

Biblia donosi o 8 120 tysiącach ochrzczonych w okresie 3,5 lat. (Dz. 1:15; 2:41; 4:4) KBM czy mógłbyś udokumentować, że w tym okresie było już 144 000 tyś. ?

Może znalazłeś w Biblii słowa mówiące Jan 21:25 bt "Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonal, a które, gdyby je szczegółlowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać."
Jak widać - Biblia nie opisuje całej działalności Jezusa, ale podaje wiedzą, która jest potrzebna do Zbawienia. Podobnie ma się z Dziejami Apostołów.
Na początku tej Księgi (Dz.Ap.) ukazano jak masowo, tysiącami, całymi rodzinami i domami - nawracali się Izraelici w tym okresie. Dowodem wypełnienia tej liczby (144000) w ciągu 3 i pół roku są słowa z Księgi Objawienia - rozdziały 7,14 i 15.
Skoro Bogu nie wierzysz - to komu uwierzysz?!



#101834 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-19, godz. 20:08 w Tematyka ogólna

‘zostali oświeceni’ – W tym stwierdzeniu mamy potwierdzenie, że spełnili wszystkie wymogi zrozumienia woli Boga.
‘zakosztowali daru niebiańskiego’ - Jest to wypowiedź, że Bóg ich zaakceptował jako współ mieszkańców swych w niebie.
‘stali się uczestnikami Ducha Świętego’ – To ci m.in. na których w dniu Pięćdziesiątnicy spłynął duch święty potwierdzone cudownymi wydarzeniami.
Czy nie jest to dowód, że zapoczątkowali listę 144 000 ? Ależ ile złej woli trzeba mieć by stwierdzić, że te osoby ze spełnionymi wymogami z wytłuszczonym drukiem nie są opieczętowani ponieważ nie występuje w tym zdaniu; opieczętowani. To tak jak bym twierdził, że Bóg nie jest święty, albo nie jest duchem, gdy w setkach zdań biblijnych występuje słowo Bóg, ale bez słów; święty lub duch. W takim razie jaka jest różnica miedzy tym, który otrzymał ducha świętego a tym który został opieczętowany? Czy podczas wylania ducha świętego nie zostali opieczętowani? Zatem jakie dowody potwierdzają opieczętowanie?
Z jaką determinacją dokonuje się jawnych przeinaczeń Słowa Bożego, jak tu: ,,On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha…” (2Kor.1:22) Proszę zwrócić uwagę na wypowiedź Pawła; na nas pieczęć. I z tych nas z pieczęcią, do Heb.6:4 pisze; odpadli. Natomiast na słowo zadatek , napisać; ,,posiadający Pełnie Ducha Bożego”. Czy zadatek jest równorzędną sumą z ostateczną, np. miesięczną wypłatą? KBM, ciekaw jestem jak będziesz się migał, by ratować swój honor i ambicje.
-- gambit

"Zostali oświeceni" - rzeczywiście oznacza: poznanie Boga, Chrystusa i Woli Bożej objawionej w Prawie.
"zakosztowali daru niebiańskiego" - poznali Obietnicę Bożą, dostali szansę uczestnictwa w Niej. Mieli prawo mówić "nasza ojczyzna jest w niebie". Mogli się czuć współobywatelami Królestwa Niebieskiego. Mogli zakosztować osobistej więzi z Bogiem i Chrystusem. Mogli...
"stali się uczestnikami Ducha Świętego" - Mieli społeczność z Kościołem Chrystusowym, a więc ze Świątynią Ducha Bożego.

Twierdzisz, że to byli ci, na których wylany został Duch Boży w Dniu Pięćdziesiątnicy. Odpowiadam - bzdura!
Po 1) - Nie ma żadnego biblijnego dowodu, aby którykolwiek z tych na których w Dniu Pięćdziesiątnicy nastąpiło wylanie Ducha Bożego - odpadł od wiary.
Po 2) - Nie dopowiadając - przeinaczasz sens wypowiedzi ap.Pawła. On pisze, że tych, którzy zakosztowali tego wszystkiego, a odpadli - nie ma możliwości ponownie nawrócić. Ci, którzy odpadli - dali w ten sposób dowód, że nigdy nie posiadali Ducha Bożego, a tym samym pieczęci Bożej.
Nie możesz tu odnosić również wersetu z 2Kor.1,22, gdyż w tym wersecie ap.Paweł używa zwrotu "wycisnął NA NAS...". A więc mówi o tych, którzy trwają w wierze (łącznie z sobą), a nie o tych, którzy odpadli.

Pytasz o dowody potwierdzające opieczętowanie. Biblia podaje jakie to dowody - "po owocach ich, poznacie ich".
Żeby to zrozumieć, trzeba to przeżyć "Już nie ja żyję, ale żyje we mnie Jezus". Dowodem jest całkowita zmiana postępowania, zachowania, stosunku do bliźnich, itp. Owoce Ducha wymienione są w Gal 5:22.

Chrzest i przystąpienie do społeczności chrześcijańskiej bez obrzezania serca, bez całkowitej wewnętrznej przemiany - nie świadczy o otrzymaniu Ducha Bożego, a tym samym pieczęci Ducha.

Jeszcze raz podkreślam - nie "zadatek Ducha" ale "Ducha jako zadatek".
Ci, którzy trwają w wierze i mają pieczęć Bożą - ci otrzymali Ducha jako zadatek przyszłego Dziedzictwa.

Może uważnie zaczniesz czytać moją wypowiedź, i sprawdzać w różnych przekładach Biblli - szukając dokładnego, precyzyjnego wyjaśnienia.



#101853 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-20, godz. 09:07 w Tematyka ogólna

Niby z jednej strony podając powyższy cytat ewangeliczny pragniesz sobie wykazać, że można się domyślać i wplatać w swoje wierzenia myśli których nie zawiera Biblia.
Z drugiej strony piszesz, że Biblia podaje tylko tą wiedzę która jest potrzebna do zbawienia z którą się zgadzam. Nawet powiem więcej, że nawet w dobrej wierze nie wolno nic dodawać. Np. ,,...nie wolno wam wykraczać to co zostało napisane..." (1Kor. 4:6) To dlaczego Twój honor nie pozwala Ci przyznać to co wykazałem, że Dzieje podają o 8120 chrześcijanach w 3,5 roku od śmierci Jezusa?

Czy zadałeś sobie trud, aby wyliczyć - ile osób Chrystus uzdrowił na ciele? Nawet gdyby tak było, to wobec podanego przeze mnie cytatu - twoje wyliczenie bierze w łeb. Podobnie ma się sprawa z wyleczonymi na duchu. (to poza opisanymi przypadkami opisanymi w Dz.Ap. według ciebie pozostali apostołowie nic nie robili? - nie głosili Ewangelii jak nakazał im Jezus).
Wyraźnie widać, że nie próbujesz nawet zrozumieć, a rozumiesz tylko tyle - ile wyczytałeś w Strażnicy. To Strażnica ogranicza ciebie - czy jeszcze tego nie dostrzegasz?!

Zobacz jak naginasz. Nawet debil to zrozumie, że zakończenie pieczętowania 144 000 opisane rozdz. Ob.7, 14 i 15 dotyczą przyszłości. Apostoł Jan pisząc tą księgę w samym końcu I wieku. A napisał że opisywane wydarzenia (włącznie z pieczętowaniem 144 000) to sprawa przyszłości. ,,Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać swym sługą, co musi stać się niebawem…” (Ob.1:1) A więc nie wykazałeś, że w 38 r.n.e. było zakończone zgromadzenie 144 000. Dlatego też właśnie ja Bogu wierze, że skompletowanie tej liczby jeszcze przed nami.

Zaczyna się arogancja?!
Niestety - aby zrozumieć Księgę Objawienia trzeba w wielu miejscach cofnąć się do ST. Księga Objawienia opisuje cały Wiek Ewangelizacji. Trudno nie zauważyć, że na Górze Syjon (w widzeniu Jana) - już stoi Chrystus, a z Nim już stoją 144000. I oczekują Wielkiej Rzeszy z wszystkich narodów i wieków, które "popłyną na Górę ze Świątynią Pana". Tak więc ukazana Janowi przyszłość dotyczy Wielkiej Rzeszy, która przybędzie na Górę Pana.
Nawet protoplaści organizacji wiedzieli, że liczba ta odnosi się do cielesnego Izraela. Dopiero, gdy dokonano podziału na namaszczony ostatek i drugie owce - dla celów takiej nauki przyporządkowano liczbę 144000 liczbie tzw.niewolnika. Już sam ten fakt dowodzi wielkiemu naginaniu i fałszowaniu Bożego Słowa.
W podawanych przeze mnie szczegółach - jest wiele elementów opisujących liczbę 144000, które czarno na białym potwierdzają, że chodzi właśnie o tych Izraelitów.

"Lecz On mówił o świątyni swego ciała" (Jan 2,21)

Kościół Chrystusowy, będący duchową Świątynią - jest też określany Ciałem Chrystusowym.
Kościół - czyli Ciało Chrystusowe składa się z wszystkich członków tego Ciała, którzy przyjęli Ducha Bożego.
1Kor 6:19 bt "Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?"



#101854 144000

Napisano przez KBM on 2008-09-20, godz. 10:03 w Tematyka ogólna

[/b]1Kor 3:16 [/b]BT "Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?"
[/b]Trzy literalne dni to chyba za szybko...
Przez trzy dni był w grobie. Po pięćdziesięciu dniach nastąpiło dopiero zesłanie Ducha.
- Nia pasuje mi czas...

Więc przeanalizujmy:
Ciało Jezusa Chrystusa jest Świątynią. Jednocześnie Jezus mówi "tu jest ktoś większy niż Świątynia" (Mt.12,6).
Tak więc - Pan jest Świątynią. Mówi o tym już ST "Dlatego mów: Tak mówi Wszechmocny Pan. Chociaż zapędziłem ich daleko między narody i rozproszyłem ich po krajach, jednak byłem im Świątynią w krajach do których przybyli" (Ez.11,16).
Jednocześnie Pan jest Budowniczym Świątyni - obejmuje Ona wszystkich wierzących "Bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Gdyż członkami Ciała Jego jesteśmy" (Ef.5,23.30).
A zatem i Lud Boży jest Świątynią! Świątynią Ciała Jezusa. Jest to Świątynia Duchowa, której ostateczny kształt rozpoznajemy m.in.w tekstach 1Kor.12,12-27; Ef.4,11-16; 1Kor.11,3; Ef.1,10.
Trzeba zrozumieć słowa ap.Piotra z 1Listu Piotra 2,4 "Wy również jako żywe kamienie jesteście budowani, jako duchowa świątynia, by stanowić Święte Kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar". Oraz "W Nim (Chrystusie) zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu Świątynię. W Nim także i wy wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha" (Ef.2,19-22).

Dokładnie 3 dni. W ciągu 3 dni od Śmierci do Zmartwychwstania - Chrystus ustanowił Swój Kościół.
Poprzez Swoją Śmierć pokonał grzech. Swoją Krwią oczyścił z grzechów wszystkich wierzących, usunął "zasłonę grzechu" i pojednał człowieka z Bogiem "Teraz też pojednał w Jego ziemskim ciele przez śmierć, aby was stawić przed obliczem swoim jako świętych i niepokalanych i nienagannych" (Kol.1,22). (W chwili Śmierci Chrystusa rozdarła się zasłona Świątyni oddzielająca człowieka od Boga - tym samym świątynia ziemska straciła swoje znaczenie).
Pozostała do pokonania śmierć. Została ona pokonana w chwili Zmartwychwstania Chrystusa, torując wszystkim wierzącym drogę do życia wiecznego.
W ciągu tych 3 dni - Chrystus wzniósł Nową Świątynię - Duchową Świątynię Swojego Ciała. Wówczas ustanowił Swój Kościół. W Dniu Pięćdziesiątnicy nastąpiło wylanie Pełni Ducha Bożego na istniejący już Kościół.