7 września 1975 r., w czasie uroczystej promocji misjonarzy w Szkole Gilead, na której to uroczystości byli obecni zarówno członkowie Rodziny „Bethel”, jak również zaproszeni na tę okoliczność goście (w większości krewni i przyjaciele absolwentów), wice-prezes (F.Franz) wygłosił przemówienie. Stanowi ono – zgodnie z panującym zwyczajem – stały punkt programu każdej uroczystości promowania nowych absolwentów. (...) Słowa wstępne stanowiły wyraźną wskazówkę, co przemawiający chce osiągnąć. Pamiętajmy w tym miejscu o tym, że dokładnie w tym samym czasie komitet wyznaczony przez CK zgłosił propozycję, aby szkolenie, przydział zadań i nadzór nad pracą misjonarzy leżał w gestii CK, a nie spółek. Zwróćmy więc uwagę na słowa wstępne, które brzmiały:(..)
To jest fragment po którym następują cytaty przemówienia krytykujący tych co uważają że CK ma prawo wysyłać misjonarzy a nie korporacja czyli prezes.
Chodzi mi o to czy są niezależne informacje że ktoś kto był pamięta to przemówienie bo bylo wielu gości, zaznaczyłem tłustym drukiem. Może ktoś z was wie o jakiś wypowiedziach innych uczestników tego spotkania?
Czekam


