Czy Biblia jest doskonała?
#1
Napisano 2007-03-10, godz. 20:59
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#2
Napisano 2007-03-10, godz. 22:49
#3
Napisano 2007-03-10, godz. 23:16
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#4
Napisano 2007-03-11, godz. 00:20
Czy Biblia jest doskonała? Jeżeli twierdzicie, że tak to jakoś to uargumentujcie. Jeżeli zaś nie, to wykażcie błędy w Biblii.
Terebincie mógłby powiedzieć, co rozumiesz pod pojęciem doskonałości owej Biblii?
BB
#5
Napisano 2007-03-11, godz. 02:23
Najbardziej mi chodzi o jej nieomylność. O co jeszcze? No, o to wszystko, co wiąże się z doskonałością i nieomylnością.Terebint napisał
Terebincie mógłby powiedzieć, co rozumiesz pod pojęciem doskonałości owej Biblii?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#6
Napisano 2007-03-11, godz. 08:54
(BW) I mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz synom izraelskim: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i tak mnie nazywać będą po wszystkie pokolenia.
(BWP) Powiedział Bóg także do Mojżesza: Powiesz nadto Izraelitom: Jahwe, Bóg waszych ojców. Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Jakuba, posłał mnie do was i powiedział: Takie jest moje imię na wieki i tak mają Mnie nazywać wszystkie pokolenia.
(BT wyd II) Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: Jahwe, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.
(BT wyd III) Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.
(BG) I mówił jeszcze Bóg do Mojżesza: Tak rzeczesz do synów Izraelskich: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahamów, Bóg Izaaków, i Bóg Jakóbów posłał mię do was; toć imię moje na wieki, i to pamiętne moje od narodu do narodu;
(PNS) Wówczas Bóg jeszcze raz rzekł do Mojżesza: "Oto, co masz powiedzieć do synów Izraela: 'Jehowa, Bóg waszych praojców, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba, posłał mnie do was'. To jest moje imię po czas niezmierzony i ono mnie upamiętnia na pokolenie za pokoleniem.
Czy każde z tych tłumaczeń oddaje wiernie myśl Boga zawartą w oryginale?
Piotr pisał, że niektórzy przekręcają Pisma ku swej zgubie. Ja osobiście nie sądzę aby przekręcone Pismo było doskonałe. Oryginalny sens owszem. Ale przekręcony nie. Nie koniecznie litera. Ale sens.
Użytkownik Olo. edytował ten post 2007-03-11, godz. 09:02
#7
Napisano 2007-03-11, godz. 11:35
Nie ma czegoś takiego, jak "oryginał" Biblii. Nawet w hebrajskim jest wiele wersji ksiąg. Jeżeli chodzi o księgę Izajasza, czy Apokalipsę, to ich autorzy zostawili tylko luźne notatki a ich uczniowie połączyli to w jedną całość i dodali parę wersetów. Co było oryginałem (słowem Boga)?Ja myślę, że Biblia jako oryginał (skoro była spisywana pod natchnieniem Ducha Świętego), była wystarczająco doskonała. Jednakże nie można tego już powiedzieć o wielu odpisach i tłumaczeniach Biblii.
Sens zależy od interpretacji. Chyba, że chodzi Ci o sens dosłowny.Czy każde z tych tłumaczeń oddaje wiernie myśl Boga zawartą w oryginale?
Piotr pisał, że niektórzy przekręcają Pisma ku swej zgubie. Ja osobiście nie sądzę aby przekręcone Pismo było doskonałe. Oryginalny sens owszem. Ale przekręcony nie. Nie koniecznie litera. Ale sens.
A bez interpretacji nie da się przełożyć Biblii na inny język.
Aha, i żeby nie było offtopicznie: Nie uznaję zasady Sola Scriptura i uważam, że Biblia nie zawiera wszystkiego. Biblia to taki jakby podręcznik, ale na podręcznikach świat się nie kończy. Na pewno nie jest jedynym źródłem wiedzy o Bogu.
I czy jest doskonała? Nie podaje prawdziwych informacji w temacie nauk ścisłych i przyrodniczych. Zawiera też sprzeczności, ponieważ nie opisuje niezmiennej prawdy, ale raczej proces dochodzenia do prawdy; jest zapisem historii. Ale prawdy, które ostatecznie przekazuje, są doskonałe .
Użytkownik haael edytował ten post 2007-03-11, godz. 11:41
#8
Napisano 2007-03-11, godz. 19:28
Życie nauczyło mnie nie każdemu ufać choć z natury jestem bardzo ufna. Biblia dla mnie jest doskonała, właśnie dlatego, że do bólu prawdziwa. Nie ukrywa ani błędów ani grzechów. Czyli nie kłamie.Ludzie nie są doskonali, ale potrafią sobie ufać. Ja pytam, czy Biblia jest doskonała?
#9
Napisano 2007-03-11, godz. 20:05
Otóż to. Później być może i ja rozwinę swą myśl o co mi chodziło. Dla to, że Biblia nie jest doskonały, ani nieomylna bardziej przybliża mnie do Boga i mimo, iż początkowo miałem kryzys.Życie nauczyło mnie nie każdemu ufać choć z natury jestem bardzo ufna. Biblia dla mnie jest doskonała, właśnie dlatego, że do bólu prawdziwa. Nie ukrywa ani błędów ani grzechów. Czyli nie kłamie.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#10
Napisano 2007-03-12, godz. 15:20
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#11
Napisano 2007-03-12, godz. 15:37
Bezsprzecznie jest pożyteczna do nauczania, jak opisuje to 2 Tym 3:16 - pod tym względem jest doskonała, a przynajmniej bezcenna.
Nie jest podręcznikiem historii, bo powtórzę po raz kolejny, w początkowych opisach jest sprzeczna z faktami naukowymi, historycznymi i geologicznymi.
Jednak ponownie nie zmienia to faktu, że jest pożyteczna. Osobiście szczególnie doceniam i lubię księgę Przypowieści. Chyba wybiorę jakiś werset do sygnaturki
#12
Napisano 2007-03-13, godz. 12:24
Jeśli traktuje się je dosłownie. A zwykle krytycy Biblii starają się odczytywać Biblię zawsze dosłownie, nawet, gdy to nieodpowiednie.Nie jest podręcznikiem historii, bo powtórzę po raz kolejny, w początkowych opisach jest sprzeczna z faktami naukowymi, historycznymi i geologicznymi.
Biedni poeci, gdyby ich odczytywać dosłownie... Przecież oni to dopiero piszą dyrdymały o makach pijących krew i przez to stających się bardziej czerwieńszymi ...
#13
Napisano 2007-03-13, godz. 12:27
Krytycy? To chrześcijaństwo przez wieki odczytywało Biblię dosłownie, a i teraz jest jeszcze całe mnóstwo chrześcijan, które tak czyni.A zwykle krytycy Biblii starają się odczytywać Biblię zawsze dosłownie, nawet, gdy to nieodpowiednie.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#14
Napisano 2007-03-13, godz. 12:54
Mylisz się. Już nawet apostołowie w NT interpretowali symbolicznie wersety ST. A Apokalipsy dosłownie nie interpretował chyba nikt.Krytycy? To chrześcijaństwo przez wieki odczytywało Biblię dosłownie, a i teraz jest jeszcze całe mnóstwo chrześcijan, które tak czyni.
#15
Napisano 2007-03-13, godz. 13:46
Jeśli traktuje się je dosłownie. A zwykle krytycy Biblii starają się odczytywać Biblię zawsze dosłownie, nawet, gdy to nieodpowiednie.
Biedni poeci, gdyby ich odczytywać dosłownie... Przecież oni to dopiero piszą dyrdymały o makach pijących krew i przez to stających się bardziej czerwieńszymi ...
Dlatego właśnie, JA nie odczytuję Biblii dosłownie i nie wierzę we wszystko co w niej napisane. Dla mnie jest ona doskonała pod względem moralnym pomimo tego, że opisuje często niemoralne zachowania.
Pozwala mi osobiście poznawać zachowania ludzi, czytać ich wypowiedzi, przypowieści i wyciągac z nich wnioski.
Jednocześnie zupełnie nie przeszkadza mi to być ateistą i wcale nie jestem pod wrażeniem Boga opianego w Biblii.
#16
Napisano 2007-03-13, godz. 13:55
Apostołowie tak. Ci co palili ludzi na stosach i przyczyniali się do różnych wojen religijnych już nie. Albo współczesne chrześcijaństwo: niektóre nauki ŚJ, Adwentystów, skrajnych kreacjonistów.Mylisz się. Już nawet apostołowie w NT interpretowali symbolicznie wersety ST. A Apokalipsy dosłownie nie interpretował chyba nikt.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#17
Napisano 2007-03-13, godz. 15:07
Zatem nie uogólniaj. Nieprawdziwe jest zdanie: "To chrześcijaństwo przez wieki odczytywało Biblię dosłownie, a i teraz jest jeszcze całe mnóstwo chrześcijan, które tak czyni." Dosłowna interpretacja Biblii to raczej margines chrześcijaństwa, a nie jego główny nurt. A wojny religijne nie miały nic wspólnego z interpretacją Biblii - ani dosłowną ani symboliczną.Apostołowie tak. Ci co palili ludzi na stosach i przyczyniali się do różnych wojen religijnych już nie. Albo współczesne chrześcijaństwo: niektóre nauki ŚJ, Adwentystów, skrajnych kreacjonistów.
A mówiąc na marginesie, to nie znam ani jednej nauki Świadków, która by dosłownie wynikała z Biblii. Wszystko to bardzo zagmatwana interpretacja.
Kreacjonistów też dorzucę do tego worka. Ani jeden kreacjonista, z którym dyskutowałem, nie uznawał dosłownego sensu początku Księgi Rodzaju. Najczęściej niektóre elementy rozumiał dosłownie a niektóre symbolicznie.
Użytkownik haael edytował ten post 2007-03-13, godz. 15:09
#18
Napisano 2007-03-13, godz. 15:59
Zatem nie uogólniaj. Nieprawdziwe jest zdanie: "To chrześcijaństwo przez wieki odczytywało Biblię dosłownie, a i teraz jest jeszcze całe mnóstwo chrześcijan, które tak czyni." Dosłowna interpretacja Biblii to raczej margines chrześcijaństwa, a nie jego główny nurt. A wojny religijne nie miały nic wspólnego z interpretacją Biblii - ani dosłowną ani symboliczną.
A mówiąc na marginesie, to nie znam ani jednej nauki Świadków, która by dosłownie wynikała z Biblii. Wszystko to bardzo zagmatwana interpretacja.
Kreacjonistów też dorzucę do tego worka. Ani jeden kreacjonista, z którym dyskutowałem, nie uznawał dosłownego sensu początku Księgi Rodzaju. Najczęściej niektóre elementy rozumiał dosłownie a niektóre symbolicznie.
ŚJ-wy dosłownie odczytują podanie o ogólnoświatowym potopie i nawet dokładnie wskazująna datę tego wydarzenia.
#19
Napisano 2007-03-13, godz. 16:34
Przyznaję Ci rację, mają jedną. Czy zna ktoś drugą?ŚJ-wy dosłownie odczytują podanie o ogólnoświatowym potopie i nawet dokładnie wskazująna datę tego wydarzenia.
#20
Napisano 2007-03-13, godz. 16:37
Do reszty odniosę się później, bo tu w sumie nie temat o interpretacjach.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych