Apostoł Paweł w Liście do Rzymian, apeluje do serc naśladowców Jezusa: ''A wzywam was, bracia, byście mieli na oku tych, co wywołują rozdźwięki oraz dają powody do zgorszenia
wbrew nauce, którą poznaliście, i byście ich unikali”.
Skorzystałem z tych rad i unikam nauki niezgodnej z Biblią. Różnica między nauczaniem Pawła a niewolnika, polega na tym, że apostoł otrzymał ją od samego Jezusa natomiast 'niewolnik' wymyśla ją na potrzebę chwili. Choć sam, pisze, że nie zna prawdy, ale chętnie oskarża oto innych:
"Jednocześnie wiemy, że nasza wiedza na temat zamierzenia Bożego nie jest zupełna; w minionych latach musieliśmy niekiedy skorygować swe zrozumienie. Lojalni chrześcijanie są gotowi cierpliwie czekać, aż Jehowa wyjaśni pewne sprawy".
Nauka pozbawiona fundamentu Chrystusa podobna jest do pleśni grzybowej, która zaatakuje dom. Za dni Izraela taki dom należało spalić. Brooklyn ten dom dezynfekuje nowymi grzybami, obawiając się utraty głosicieli i gotówki. Dlatego z tak wielką nienawiścią darzy tych, którzy go przejrzeli:
"Nowożytni odstępcy stają po stronie 'człowieka bezprawia', czyli kleru chrześcijaństwa. Toteż jako lojalni Świadkowie na rzecz Jehowy absolutnie nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego! Nasze bezpieczeństwo zależy od wystrzegania się od odstępczej propagandy, niczym trucizny, która faktycznie taką trucizną jest.''
Ocenę tej wypowiedzi pozostawiam Wam, sami ocenicie, co jest odstępczą propagandą i duchową trucizną. Czytając Biblię i „proroctwa niewolnika” widzimy karkołomne wyliczenia, które zawsze zostają zdezaktualizowane przez czas. Twórcy tego wirtualnego „nowego światła”, z biegiem lat tracą swój blask, i nieomal pod pokrywą nocy starają się je ukryć, przed nowymi głosicielami. Tak samo będzię z najnowszymi instrukcjami z NSK.