Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co zrobić by ZASŁUŻYĆ sobie na "NIEZASŁUŻONĄ" życzliwość Jehowy?


  • Please log in to reply
28 replies to this topic

#1 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-09, godz. 10:49

Niedawne wypowiedzi Stefana, w których pytał retorycznie o skuteczność modlitwy za zmarłych (ludzie "płacą" za zbawienie i nie mają gwarancji, że bliscy trafili do nieba) nasunęły mi refleksję dot. tego, czy świadkowie Jehowy ufają łasce Bożej czy nie...

Kilkaset lat temu protestanci skrytykowali katolicyzm za tzw. "uczynkowość". Luter twierdził stanowczo, że zbawienie jest niezależne od uczynków i wynika z łaski, stąd należy odrzucić wszelkie próby "kupowania" sobie zbawienia. Zarzuty te podtrzymują dzisiaj świadkowie Jehowy, stawiając podobne zarzuty do tych, które co jakiś czas publikuje Stefan.

A jak na "uczynkowość" zapatruje się WTS?
Wydawałoby się że naucza o "łasce Bożej" (określenie "niezasłużona życzliwość" znaczy w zasadzie to samo co używany przez katolików i protestantów termin: "łaska")... Ale czy napewno?!

Czy straszenie armagedonem wszystkich głosicieli którzy chcieliby zaprzestać zdawania owocu i nauczanie że przeżyją tylko aktywni głosiciele nie jest równoznaczne z tym, że na NIEZASŁUŻONĄ życzliwość Jehowy trzeba sobie ZASŁUŻYĆ głoszeniem?

Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2007-04-09, godz. 10:51


#2 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-04-09, godz. 12:21

na NIEZASŁUŻONĄ życzliwość Jehowy trzeba sobie ZASŁUŻYĆ głoszeniem?

a czy to nie jest jedno z przykazań?

#3 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-09, godz. 12:36

ale CO konkretnie ma być nakazem Bożym?:
- roznoszenie strażnic?
- zdawanie owocu?
- propagowanie nauk WTS-u?

powyżej chciałem wskazać różnicę pomiędzy biblijnym nakazem spełniania uczynków potwierdzających wiarę (Jakub poucza nas, że "wiara bez uczynków jest martwa") a daleko posuniętą autonomizacją celu, jaka dotknęła "głoszenie" w wydaniu WTS-owskim...

głoszenie dla głoszenia, głoszenie dla godzin, głoszenie dla uniknięcia wizyty pasterskiej, głoszenie aby zostać zauważonym i dostac stanowisko w zborze, głoszenie aby żona nie marudziła że mąż nie głosi,
itd. itp. a przede wszystkim "głoszenie aby przeżyć armagedon"...

w potocznym pojęciu przeciętnego świadka Jehowy, jeśli weźmiemy dwie osoby:

- pierwsza będzie pospolitym gruboskórnym chamem, który nie przejawia pokory, skromności, nie pracuje nad swoim charakterem, gardzi innymi ludźmi, itd. ALE co miesiąc zdaje owoc

- druga jest delikatna, pokorna, skromna, stara się nie urazić nikogo złym słowem, pomaga ludziom, którzy są w potrzebie, okazuje szacunek wobec bliźniego ALE nie zdaje owocu (z dowolnej przyczyny)

celowo w powyższym modelu zakładam, że żadna z tych osób nie popełnia grzechów ciężkich takich jak pijaństwo, cudzołóstwo, morederstwo, kradzież, itp.

to wg mojej wiedzy o ŚJ, przeciętny świadek Jehowy uzna za bardziej prawdopodobne zbawienie tej pierwszej osoby, a drugiej zadedukuje wersety z księgi ezechiela, że niegodziwcy poumierają z powodu własnych win, ale ich krwi Jehowa ma rzekomo zażądać od nieczynnego głosiciela...

#4 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-04-09, godz. 12:54

a drugiej zadedukuje wersety z księgi ezechiela, że niegodziwcy poumierają z powodu własnych win, ale ich krwi Jehowa ma rzekomo zażądać od nieczynnego głosiciela...

a pamiętasz, że można być pozyskanym bez słów?
Ja gadam bo mnie "prawda pali w kościach", i nie robię tego dla poklasku...

#5 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-09, godz. 13:09

postawa gdy ktoś mówi to, co nakazuje mu serce, jest właściwa i godna pochwały...

ale głoszenie TYLKO ze strachu o własne życie albo tym bardziej głoszenie TYLKO "dla korzyści" jaką jest "załapanie się" na obiecany nowy świat NIE zasługuje na pozytywną ocenę.

#6 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-09, godz. 14:26

(...)

A jak na "uczynkowość" zapatruje się WTS?
Wydawałoby się że naucza o "łasce Bożej" (określenie "niezasłużona życzliwość" znaczy w zasadzie to samo co używany przez katolików i protestantów termin: "łaska")... Ale czy napewno?!

(...)

Niezasłużona życzliwość nie znaczy tego samego co łaska. Jest to spłycenie słowa łaska. sprowadzenie tylko do życzliwości, przychylności. Natomiast gr. charis zawiera w sobie o wiele głębsze znaczenie: łaska, łaskawość, życzliwość, przychylność, życzliwą opiekę, życzliwą pomoc, dar łaski, dzieło łaski. Czyli nie tylko życzliwość, ale też działanie dla dobra osoby której okazuje się łaskę.

Natomiast co do "uczynkowości" śJ, to najlepiej widać to w kwestii zbawienia. Na pytanie czy przyjęli dar zbawienia i czy są zbawieni, śJ najczęściej odpowiadają, że będą zbawieni pod koniec 1000-lecia, jak swoimi uczynkami pokażą, że zasługują na to.
Czesiek

#7 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-04-09, godz. 18:12

Ja gadam bo mnie "prawda pali w kościach"

Dlaczego w takim razie pytasz na tym forum, np. o krzyż?

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-04-09, godz. 18:12

Dołączona grafika

#8 agent terenowy:)

agent terenowy:)

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 284 Postów

Napisano 2007-04-09, godz. 18:48

"A jesli dzieki zyczliwosci niezasluzonej, to juz nie dzieki uczynkom; w przeciwnym razie zyczliwosc niezasluzona juz nie okazalaby sie zyczliwoscia niezasluzona" Rzym 11,6 :) Pozdrawiam.0
Kto przyjmuje pomazańca jako pomazańca, otrzyma nagrodę pomazańca. (por. Mat 10, 41).

#9 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-09, godz. 19:12

strażnice przecudnie lawirują, "udowadniając", jak żałosne było postępowanie żydów, którzy będąc już chrześcijanami chcieli dalej przestrzegać żydowskiej tradycji, a jednocześnie, jak godne pochwały jest "wypracowanie" własnego zbawienia przez darmowy kolportaż makulatury, zgodnie z nową tradycją bruklińską...

#10 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-04-09, godz. 19:41

[...]


Ja bym tu jeszcze dodał taką rzecz. ŚJ w swojej biblii w Rz 8,1 usunęli słowo "teraz". Towarzystwo zrobiło to z premedytacją. No bo dla nich jeszcze nie teraz można być w Chrystusie (pewnie dopiero po armagedonie), nie pasuje to słowo do nauki, więc trzeba je zlikwidować aby wszystko już pasowało.

#11 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-04-09, godz. 20:57

Dlaczego w takim razie pytasz na tym forum, np. o krzyż?

bo jestem tylko człowiekiem i nie wiem wszystkiego

#12 MYSZ

MYSZ

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 229 Postów

Napisano 2007-04-10, godz. 19:56

W jakimś miejscu w Biblii pisze,że nieważne jak, byleby tylko ewangelia była głoszona.Myślę,że każdy sposób głoszenia jest dobry.Jezus też siadał na górze i mówił,kto chciał przychodził i słuchał, kto nie chciał-odchodził.Dziś mamy lepsze możliwości na głoszenie ewangelii,dlatego trzeba korzystać ze wszelkich możliwych sposobów.Najwazniejsze to być żywym świadectwem,wtedy nie trzeba słowami przekonywać!
-temat odnośnie wypowiedzi parę pięterek powyżej-

#13 Epoka

Epoka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 263 Postów

Napisano 2007-04-10, godz. 20:46

Sebastianie, z moich osobistych doswiadczen i obserwacji moge w tym temacie powiedziec, ze SJ nie licza sie z "niezasluzona zyczliwoscia" , wydaja swoje sady i osady o czlowieku. Stawiaja sie wyzej Boga.

#14 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-11, godz. 07:51

W jakimś miejscu w Biblii pisze,że nieważne jak, byleby tylko ewangelia była głoszona.Myślę,że każdy sposób głoszenia jest dobry.Jezus też siadał na górze i mówił,kto chciał przychodził i słuchał, kto nie chciał-odchodził.Dziś mamy lepsze możliwości na głoszenie ewangelii,dlatego trzeba korzystać ze wszelkich możliwych sposobów.Najwazniejsze to być żywym świadectwem,wtedy nie trzeba słowami przekonywać!
-temat odnośnie wypowiedzi parę pięterek powyżej-


Czyli co MYSZo, nieważne co sie głosi, byle nazwać to ewangelią? I nieważne jak się głosi (np poprzez rozdawanie czasopisn - czy mogę rozdawać Poznaj świat ;) ) byle cokolwiek głosić? I może jeszcze w ten sposób zasłużę sobie na niezasłużoną życzliwość Boga jak to WTS wmawia śJ?
Czesiek

#15 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-11, godz. 07:59

Czesiek myślę, że nie o to Mysz chodziło. Odwrócę pytanie. Twoim zdaniem ewangelię można głosić tylko na jeden sposób?

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#16 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-11, godz. 08:09

Wg WTS-u sposobów głoszenia może być kilka, ale żaden nie może być zagrożeniem strumenia pieniędzy dla Bruklinu.

Weźmy choćby słynną sprawę "praw autorskich" do PNŚ w Internecie. Nieważne, że ktoś nie usłyszy słów żywota, a może nawet nie pozna prawdy i zginie w armagedonie. Ważna jest kasa. Z podobnych pobudek, zabroniono ŚJ tworzenia stron www, nawet tych, które w zasadzie przepisywały zawartość publikacji WTS-u. Dlaczego? Dlatego, że jak ktoś jest zmuszony zdobyć wersję papierową, to można go nagabywac o wolne datki...

Przypomina mi się ironiczne (słyszane w TV) stwierdzenie: "Zaufaj Bogu... a reszta niech płaci GOTÓWKĄ!"

#17 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-04-11, godz. 08:11

Czesiek myślę, że nie o to Mysz chodziło. Odwrócę pytanie. Twoim zdaniem ewangelię można głosić tylko na jeden sposób?

a ja dodam jedno pytanie
Czy można ewangelią nazwać brednie głoszone przez świadków?

#18 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2007-04-11, godz. 08:15

Moim skromnym zdaniem, to ŚJ zaominają jak również wielu chrześcijan iż Bóg nas kocha za darmo, i niczym nie możemy sobie na taką laskę zasużyć. Bo co My możemy Bogu dać by powiększyć Jego Potęgę i Chwałę?. To ON pierwszy nas ukochał a nie my Jego!.

Inna sprawa iż z owej intymnej zażyłości rodzą się uczynki, bo wiara bez uczynków martwa jest. Ale napędza ją miłość a nie straszenie Armagedonem, do czego stosują się ŚJ. :angry:

#19 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-11, godz. 10:04

Czesiek myślę, że nie o to Mysz chodziło. Odwrócę pytanie. Twoim zdaniem ewangelię można głosić tylko na jeden sposób?

Terebint
Mnie chodziło o to, żeby MYSZ zobaczyła jak istotne jest jasne wyrażanie tego co się chce przekazać, bo można być źle odebranym. Szczególnie jak jest to nawiązanie do jakiejś wcześniejszej wypowiedzi, tylko nie bardzo wiadomo jakiej. A wcześniejsze wypowiedzi obracały się przecież wokoło śJ i ich głoszenia tego, co nazywają ewangelią.

A moim zdaniem Ewangelię można głosić na różne sposoby, byle było to ewangelia jaka głosili apostołowie.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-04-11, godz. 10:05

Czesiek

#20 MYSZ

MYSZ

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 229 Postów

Napisano 2007-04-12, godz. 14:14

Aj Cześku,czy ty polemizujesz dla samej idei polemiki.Przeciez,to,co napisałam jest klarowne:NIE CHODZI O TO CO KTOS NAZWIE EWANGELIĄ-bo mówimy o tej dobrej nowinie,którą dał Jezus-ale chodzi o to,by korzystać z każdej możliwej sposobności głoszenia.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych