
Maria jako współodkupicielka jest wierzeniem szeroko rozpowszechnionym ale nie jest jeszcze dogmatem wiary kościoła powszechnego, choć wielu obserwatorów podaje to wierzenie jako następne w kolejce do bycia ogłoszonym jako obowiązujące dla wszystkich wiernych.
Termin "Współodkupicielka" wyraża jedynie pomocną rolę w odkupieńczym dziele Jezusa. Werset wykorzystywany do obrony tego stanowiska znajduje się w Ewangelii Jana 19: 26 gdzie Jan pisze: Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: 'Niewiasto, oto syn Twój'." Na wypadek gdyby ktoś nie zrozumiał dokładnie odniesienia tego fragmentu do omawianego zagadnienia, papież Pius XII w encyklice Mystici Corporis wyjaśnia:
"To była ona, która zawsze najbardziej zjednoczona ze swoim Synem, jak Nowa Ewa, ofiarowała Go wiecznemu Ojcu na Golgocie, razem z ofiarą jej matczynych praw i miłości, w imieniu wszystkich dzieci Adama, skażonych przez jego hańbiący upadek."
Tu zapewne narażę się wszystkim wyznawcom katolicyzmu...
Kapłan także ofiaruje Boga na Ołtarzu.
W myśl nauki Kościoła katolickiego, z eucharystią nierozerwalnie związany jest urząd kapłański. Jak wielkie ma on znaczenie, wynika chociażby ze słów byłego kard. S. Wyszyńskiego, który w przemówieniu podczas święceń kapłańskich powiedział: "Otrzymaliście w tej chwili straszliwą (!) władzę. To jest władza nie tylko nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim - nad samym Bogiem! Jesteście przecież "spirytuales imperatores", a jako tacy, macie władzę rozkazywać nawet samemu Bogu. On tego zapragnął, on tego od Was chciał!
A Bóg patrzy na to...

Komunistą nigdy nie byłem...
Znamy święta wielkanocne...ku czci ofiarniczej śmierci Jezusa...
Jest ono ruchome, na wiosnę.
Od początku misji Naszego Pana, do jego śmierci upłynęło 3 i pół roku. (Zgodnie z proroctwem Daniela).
Misję zaczął, mając 30 lat.
Urodzić musiał się w okresie naszej jesieni.
Jak byśmy nie kombinowali... – nie będzie to nigdy koniec grudnia...
Pozdrawiam