Skocz do zawartości


Zdjęcie

2 Kor 5:19


  • Please log in to reply
16 replies to this topic

#1 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-06-02, godz. 14:44

2Kor 5:19 Bg „Ponieważ Bóg był w Chrystusie, świat z samym sobą jednając, nie przyczytując im upadków ich, i położył w nas to słowo pojednania:”

2Kor 5:19 BT „Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania.”

2Kor 5:19 Bw „to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania.”

2Kor 5:19 Bb „Abowiem Bóg był w Krystusie świat sobie jednając, nie przyczytając im grzechów ich i położył w nas mowę tę zjednania.”

2Kor 5:19 Bp „Bóg pojednał w Chrystusie świat ze sobą, nie pamięta o grzechach ludzi, a nam nakazał głosić pojednanie.”


2Kor 5:19 NS „mianowicie Bóg jednał ze sobą świat za pośrednictwem Chrystusa, nie poczytując im ich wykroczeń, i nam poruczył słowo pojednania.”

2Kor 5:19 WH „ως οτι θεος ην εν χριστω κοσμον καταλλασσων εαυτω μη λογιζομενος αυτοις τα παραπτωματα αυτων και θεμενος εν ημιν τον λογον της καταλλαγης”

Oto następny kontrowersyjny werset. Tekst grecki dosłownie zawiera sformułowanie "Bóg był w Chrystusie" (THEOS HEN EN CHRISTO), tak jak oddaje to na przykład Biblia Gdańska. Czyżby było to więc kolejne wyznanie Bóstwa Chrystusa? Jednak Strażnica oddaje powyższe słowa greckie sformułowaniem "Bóg .. za pośrednictwem Chrystusa". Jaka jest jednak poprawna wymowa wersetu?
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#2 agent terenowy:)

agent terenowy:)

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 284 Postów

Napisano 2008-06-03, godz. 09:12

Moim zdaniem obie formy są poprawne. Bóg jest w Chrystusie, i przez niego/za jego pośrednictwem/ pojednał ze sobą świat. Podobnie jest w Hebr 1, 2 "przemówił do nas za pośrednictwem/przez-BW/Syna". Oddano tak, mimo, że dosłownie jest "w Synu".
Kto przyjmuje pomazańca jako pomazańca, otrzyma nagrodę pomazańca. (por. Mat 10, 41).

#3 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-11-13, godz. 22:39

Dobrze, ja rozumiem takie wyjaśnienie, ale teraz znamy przeciez wydarzenia bilblijne, gdzie Jahwe był na przykład w aniele, czy w obłoku. Wiadomo również, iż anioł Jahwe był tożsamy z Jahwe, Czy podobnie nie powinno być i w tym przypadku? Czy można mówić, iż skoro Bóg był w Chrystusie, to że Chrystus jest w pewnym sensie tożsamy z samym Bogiem?
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#4 agent terenowy:)

agent terenowy:)

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 284 Postów

Napisano 2008-11-14, godz. 07:41

dosłownie to było: "Bóg był w Chrystusie świat z sobą jednającym" Czyli kim był w Chrystusie. Ten tekst moim zdaniem mówi bardziej o tym, czego Ojciec dokonał w swoim Synu(przez niego), niż o doktrynie trynitarnej. Dla porównania w Heb 1,2 zwrot "w Synu" większość przekładów oddaje "przez Syna."
Kto przyjmuje pomazańca jako pomazańca, otrzyma nagrodę pomazańca. (por. Mat 10, 41).

#5 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-11-14, godz. 12:32

2Kor 5:19 Bg „Ponieważ Bóg był w Chrystusie, świat z samym sobą jednając, nie przyczytując im upadków ich, i położył w nas to słowo pojednania:”

2Kor 5:19 BT „Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania.”

2Kor 5:19 Bw „to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania.”

2Kor 5:19 Bb „Abowiem Bóg był w Krystusie świat sobie jednając, nie przyczytając im grzechów ich i położył w nas mowę tę zjednania.”

2Kor 5:19 Bp „Bóg pojednał w Chrystusie świat ze sobą, nie pamięta o grzechach ludzi, a nam nakazał głosić pojednanie.”


2Kor 5:19 NS „mianowicie Bóg jednał ze sobą świat za pośrednictwem Chrystusa, nie poczytując im ich wykroczeń, i nam poruczył słowo pojednania.”

2Kor 5:19 WH „ως οτι θεος ην εν χριστω κοσμον καταλλασσων εαυτω μη λογιζομενος αυτοις τα παραπτωματα αυτων και θεμενος εν ημιν τον λογον της καταλλαγης”

Oto następny kontrowersyjny werset. Tekst grecki dosłownie zawiera sformułowanie "Bóg był w Chrystusie" (THEOS HEN EN CHRISTO), tak jak oddaje to na przykład Biblia Gdańska. Czyżby było to więc kolejne wyznanie Bóstwa Chrystusa? Jednak Strażnica oddaje powyższe słowa greckie sformułowaniem "Bóg .. za pośrednictwem Chrystusa". Jaka jest jednak poprawna wymowa wersetu?


Gr-pol Vocatio:

Dołączona grafika

Gr-ang PNŚ:

Dołączona grafika

#6 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-14, godz. 12:34

Mirku,

Wiadomo również, iż anioł Jahwe był tożsamy z Jahwe


1. Jak to rozumiesz, że "był tożsamy z Jahwe"?
2. Skąd to "wiadomo"?

Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2008-11-14, godz. 12:35


#7 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-11-14, godz. 16:25

1. Jak to rozumiesz, że "był tożsamy z Jahwe"?
2. Skąd to "wiadomo"?

Otóż jak czytamy w biblii, że anioł Jahwe pokazał się w krzaku Mojżeszowi, to dowiadujemy sie, iż był to sam Jahwe we własnej osobie.
Innym przykład to Jakub walczył z Bogiem, a wiemy, że wałczył z aniołem Jahwe. Pewnie inne przykłady też możnaby podać.

Tutaj pisalem o tym więcej, to zerknij proszę:

http://watchtower.or...?showtopic=4570
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#8 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2008-11-15, godz. 06:47

Dobrze, ja rozumiem takie wyjaśnienie, ale teraz znamy przeciez wydarzenia bilblijne, gdzie Jahwe był na przykład w aniele, czy w obłoku. Wiadomo również, iż anioł Jahwe był tożsamy z Jahwe, Czy podobnie nie powinno być i w tym przypadku? Czy można mówić, iż skoro Bóg był w Chrystusie, to że Chrystus jest w pewnym sensie tożsamy z samym Bogiem?

Mirek, a czy można mówić że jeśli woda znajduje się w szklance to szklanka jest tożsama z wodą?
pozdrawiam

#9 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-12-02, godz. 13:53

Jak najbardziej szklanka z wodą jest w pewnym sensie tożsama z samą wodą. Przecież często mówi się "daj mi wody" nie mówiąc w czym ta woda ma zostać przyniesiona. Może to być na przykład szklanka, ale może butelka, czy łyżka, a nawet można czerpać wodę w dłoni. Również często na szklankę z wodą, czy na wodę w butelce mówi się krótko "woda". A więc te przykłady z życia codziennego wyraźnie dają do zrozumienia, że jakiś obiekt w przyrodzie znajdujący się w czymś może być tym obiektem. ;)
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#10 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2008-12-05, godz. 07:24

name='mirek' date='2008-12-03 00:23' post='107268'

A więc te przykłady z życia codziennego wyraźnie dają do zrozumienia, że jakiś obiekt w przyrodzie znajdujący się w czymś może być tym obiektem.

Z tego też powodu bardzo często myli nam się sama szklanka z wodą, która się w niej znajduje i zamiast pić wodę wypijamy ....szklankę.
pozdrawiam

#11 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2008-12-05, godz. 19:19

name='mirek' date='2008-12-03 00:23' post='107268'

Z tego też powodu bardzo często myli nam się sama szklanka z wodą, która się w niej znajduje i zamiast pić wodę wypijamy ....szklankę.
pozdrawiam


nie wiem czy się nie mylisz, co myślisz gdy ktoś zaprasza cię na kielicha.
pozdrawiam Andrzej

#12 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2008-12-05, godz. 19:54

nie wiem czy się nie mylisz, co myślisz gdy ktoś zaprasza cię na kielicha.

Czy pisząc te słowa starasz się wskazać mi na źródło waszych "głębokich" objawień wiary?
pozdrawiam

Użytkownik ryszard wieczorek edytował ten post 2008-12-05, godz. 20:00


#13 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2008-12-06, godz. 19:04

Czy pisząc te słowa starasz się wskazać mi na źródło waszych "głębokich" objawień wiary?
pozdrawiam



staram się ci pokazać, że pijesz wodę ze szklanki a nie szklankę. A może byś wychylił kielicha na rozjaśnienie.
pozdrawiam Andrzej

#14 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2008-12-06, godz. 20:50

staram się ci pokazać, że pijesz wodę ze szklanki a nie szklankę. A może byś wychylił kielicha na rozjaśnienie.


Starasz się wraz z twoim kolegą Mirkiem wmawiać nieświadomym ludziom na tym forum że woda i szklanka to jedno i to samo. Szklanka to woda.
Patrz tutaj, tylko patrz uważnie i zastanawiaj się nad tym co widzisz: ”te przykłady z życia codziennego wyraźnie dają do zrozumienia, że jakiś obiekt w przyrodzie znajdujący się w czymś może być tym obiektem.”
A na dowód prawdziwości swego „objawienia” cytujecie powiedzenia: „daj mi wody” (w domyśle w szklance), oraz twojego autorstwa „chodź na kielicha”.
Moja porada jest taka:
-powstrzymać się od wszelkich wypowiedzi aż do skończenia terapii
lub jeśli się nie leczycie
-nie zaglądać do kielicha w ogóle.
 pozdrawiam

#15 ewa.lipka

ewa.lipka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 144 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2008-12-06, godz. 21:46

Jak najbardziej szklanka z wodą jest w pewnym sensie tożsama z samą wodą. Przecież często mówi się "daj mi wody" nie mówiąc w czym ta woda ma zostać przyniesiona. Może to być na przykład szklanka, ale może butelka, czy łyżka, a nawet można czerpać wodę w dłoni. Również często na szklankę z wodą, czy na wodę w butelce mówi się krótko "woda". A więc te przykłady z życia codziennego wyraźnie dają do zrozumienia, że jakiś obiekt w przyrodzie znajdujący się w czymś może być tym obiektem. ;)

Wydaje mi się, że tu Mirek, to przesadzasz. Szklanka nie jest tożsama z wodą, bo jak powiesz: "daj mi szklankę", to ktoś Ci przyniesie wodę w szklance, czy raczej samą szklankę?
A nawet jeśli ktoś Ci przyniesie wodę w szklance, to zawsze możesz powiedzieć, że chciałeś tylko szklankę.

Tak jest i z Bogiem. Bóg nie jest tożsamym z aniołem, tylko dlatego, że w nim przebywał Bóg, to ciało anielskie musi być Bogiem?
Przenigdy, bo ten sam anioł w którym przebywał Bóg za chwilę mógł zgrzeszyć przeciwko Bogu.
Albo jeżeli szklanka byłaby tożsama z wodą, to gołębica musiałaby być Duchem Świętym, a przecież wiemy, że tak nie jest.
Bo gołębica mogła za chwilę zdechnąć, to co znaczyłoby, że Bóg umarł wraz z gołębicą?
Mirek zobacz jaki wyszedł nonsens.
Pan Bóg przyjmuje ciało jakie chce i my nie możemy się zastanawiać nad Jego ciałem, bo nikt nigdy Go nie widział.

A to, że "Bóg był w Chrystusie" , to poprostu Bóg wybrał sobie odpowiedniego Człowieka, Jezusa, którego sam spłodził, na czym to polegało nie wiem, ale Tego Człowieka Jezusa wskazał jako swego Syna Człowieczego, ludzkiego, Jezus nie był Bogiem na ziemi, ale tylko, albo aż, był mieszkaniem dla Boga.
Jezus często powtażał, że nic od siebie nie mówi, ale to co usłyszał od Ojca, to to mówi.
Bogu się upodobało "zamieszkać" w ciele ludzkim, to znaczy, że to ciało było tak jak szklanka, tylko wyznaczało granice Jego potęgi, ale to nie koniecznie musi znaczyć, że Cały Bóg Ojciec się "wcisną" w ludzkie ciało, bo przecież Ojciec jest Światłością Wiekuistą, tak więc, to musi chodzić o coś innego niż, że Jezus tu na ziemi był Boski, jako Bóg. Jezus miał moc, bo Jego ciałem i umysłem rządził Bóg, sam mówił, że Ojciec jest większy niż ja.
Zapewne podasz werset, że Tomasz powiedział do Jezusa: "Pan mój i Bóg mój"
Tak to prawda, Jezus po zmartwychwstaniu spowrotem był Bogiem, tak jak przed ziemską pielgrzymką był Bogiem.
>>> Hebr. 2:7 (BW)
7. Uczyniłeś go na krótko nieco mniejszym od aniołów, Chwałą i dostojeństwem ukoronowałeś go, <<<
Po zmartwychwstaniu Jezus nie mógł rzec, Tomaszu nie ja nie jestem Bogiem, bo przecież już spowrotem był Bogiem.
Na ziemi jak żył nikt Jezusa nie nazwał Bogiem, tylko Synem Bożym, bo widzieli w Nim kogoś, kto normalnie po świętemu wykłada Pisma, nie nakładając na nikogo zbyt dużego jażma.

To, że ludzie myśleli, że rozmawiają z samym Bogiem, to tylko były myśli, bo jest napisane, że :
>>> Jan 1:18
"Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca objawił Go." <<<
Tak więc, to, że Bóg przebywał w ciele anioła, to nic nie przeszkadza, że ludzie myśleli, że rozmawiali z samym Bogiem, bo Bóg mówił wtedy przez anioła i tak widocznie sam chciał, żeby ludzie tak myśleli, że rozmawiają z samym Bogiem.
To, że Jezus miał ciało ludzkie przed śmiercią, nikt nie uwierzył, że rozmawia z samym Bogiem, bo było nie do pojęcia, że Bóg może być mieszkać w ciele ludzkim i po prostu przez samego człowieka móc przemawiać.
Za niedowiarstwo Żydowskie Jezus - Syn Boży został ukrzyżowany, ale to nie Bóg został ukrzyżowany, ale Syn Człowieczy, bo Jezus na ziemi nie był Bogiem, ani Bogiem-Człowiekiem, tylko człowiekiem. Za nas umarł Człowiek Chrystus Jezus.
Nie wiem jak, w jaki sposób Syn Boży zamieszkał w ciele ludzkim, ale wiem, że tylko na krótką chwilę zamieszkał, a teraz jest Synem Bogiem.
Chyba wierzę w Dwójcę, jako Ojciec i Syn - tworząc zgodnego jednego Boga - Jednego Ducha Świętego, który czyni co chce, Jezus nic nie czyni przeciwko Ojcu i Jego woli, i Ojciec nic nie czyni przeciwko Synowi i Jego woli na tym polega jedność Ojca z Synem, ale to nie znaczy, że Syn jest równy Ojcu. Obaj są duchami, na dodatek Świętymi, więc Obaj są Duchem Świętym, gdzie przeciwko Temu Duchowi nic nie można powiedzieć, zgrzeszyć.

Czytając Pismo Święte musimy być bardzo uważni. Nauki Słowa Bożego nie mogą się kłócić ze sobą. Tak i tu też trzeba rozróżnić to co mówi Bóg, a to co jest tylko czyimś wierzeniem.
Ja też mogę w coś wierzyć, ale to nie musi się równać z prawdą.
Jeżeli w nocy o północy po głębokich rozważaniach, podczas snu usłyszałam potężny głos: "Ewo tak myślę.", przestraszyłam się, ale do tej pory nie daje mi to spokoju. Nie znaczy to, że to powiedział do mnie Bóg, bo tak to odebrałam, że sam Bóg do mnie przemówił.
Bo cóż może znaczyć: "Ewo tak myślę" w natłoku moich myśli? Do czego Bóg mógłby mi tak powiedzieć, że tak myśli, skoro ja sama wiem, że miałam i pozytywne i negatywne myśli?, ale też nie wykluczam tego, że to był Bóg. Jeżeli to był On, to zapewne chcał mi coś przekazać, a ja już sama muszę zgłębiać to co miał mi do powiedzenia.

Wszystko co piszę, piszę na podstawie swego życia, nie mówię, że Bóg przeze mnie przemawia, ale wszystko staram się rozebrać na części pierwsze.
Cały czas się uczę, poznaję, nie tylko Boga, ale i samą siebie.
Tak i, jeżeli Bóg ma zamieszkać, ma być w nas, to czy my będziemy Bogiem, bo Bóg w nas mieszka?, nie tu na ziemi nigdy Bogiem nie będziemy, ale po naszej ziemskiej wędrówce Bóg ukoronuje nas Swoją Chwałą, jeśli tylko do śmierci wytrwamy w wierze w Chrystusa, gdzie głową jest Jezus.
Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha.
Pozdrawiam Ewa

#16 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-12-06, godz. 21:50

Bóg nie jest tożsamym z aniołem, tylko dlatego, że w nim przebywał Bóg, to ciało anielskie musi być Bogiem?

To dlaczego do anioła, w którym był Bóg zwracano się tak jak do samego Boga? Odpowiedz sobie sama, kim jest Bóg, że rozmawiając z aniołem w którym była osoba Boga, rozmawia się z samym Bogiem:

Wj 3:2-4 Bw „Wtem ukazał mu się anioł Pański w płomieniu ognia ze środka krzewu; i spojrzał, a oto krzew płonął ogniem, jednakże krzew nie spłonął.(3) Wtedy rzekł Mojżesz: Podejdę, aby zobaczyć to wielkie zjawisko, dlaczego krzew się nie spala.(4) Gdy Pan widział, że podchodzi, aby zobaczyć, zawołał nań Bóg spośród krzewu i rzekł: Mojżeszu! Mojżeszu! A on odpowiedział: Oto jestem!”

Wj 23:20-21 Bw „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w drodze i zaprowadził cię na miejsce, które przygotowałem.(21) Miej się przed nim na baczności, słuchaj głosu jego i nie przeciwstawiaj mu się, bo nie przebaczy występków waszych, gdyż imię moje jest w nim.”

Wj 33:11 Bw „I rozmawiał Pan z Mojżeszem twarzą w twarz, tak jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem, po czym wracał Mojżesz do obozu, podczas gdy młody sługa jego, Jozue, syn Nuna, nie oddalał się z Namiotu.”


"Imię moje jest w nim" oznacza - "moja osoba jest w nim". Spójrz do wątku, gdzie zostało to wyjaśnione:

http://watchtower.or...?showtopic=4124

A zatem anioł Jahwe, w którym była osoba Boga był tożsamy z samym Bogiem. Podobnie w Jezusie jako człowieku przebywa Bóg, a więc jest on tożsamy z nim. Dlatego napisane jest, iż:

Kol 2:9 Bw „gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości

Słowo "cieleśnie" odnosi się do człowieczej natury Jezusa, natomiast "pełnia boskości" do jego boskiej natury. Werset ten więc wyraźnie uczy o dwóch naturach w Chrystusie.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#17 ewa.lipka

ewa.lipka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 144 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2008-12-06, godz. 22:00

To dlaczego do anioła, w którym był Bóg zwracano się tak jak do samego Boga? Odpowiedz sobie sama, kim jest Bóg, że rozmawiając z aniołem w którym była osoba Boga, rozmawia się z samym Bogiem:

To w takim razie, jeżeli rozmawiam z Tobą i w Tobie przebywa Bóg, to rozmawiam z samym Bogiem.
Z Twego pytania można wywnioskować, że Bóg jest aniołem, a jeżeli Duch Święty zstąpił na Jezusa jako gołębica, to znaczyłoby, że Duch Święty jest gołębicą.
Przepraszam Cię Mirku, ale takiego sposobu myślenia, może przynajmiej na razie, nie mogę zaakceptować.
Iść za Jezusem, to badać samego siebie jakiego jestem ducha.
Pozdrawiam Ewa




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych