1Kor 15:28 Bg „A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”
1Kor 15:28 BT „A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich.”
1Kor 15:28 Bw „A gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim.”
1Kor 15:28 Bp „Kiedy zaś wszystko zostanie Mu poddane, wówczas sam Syn podporządkuje się Bogu, który dał Mu władzę nad wszystkim. W ten sposób Bóg będzie wszystkim we wszystkich.”
1Kor 15:28 NS „A gdy już wszystko będzie mu podporządkowane, wtedy również sam Syn podporządkuje się temu, który mu wszystko podporządkował, tak by Bóg był wszystkim dla każdego.”
1Kor 15:28 WH „οταν δε υποταγη αυτω τα παντα τοτε [και] αυτος ο υιος υποταγησεται τω υποταξαντι αυτω τα παντα ινα η ο θεος παντα εν πασιν”
Nie wiem na jakiej podstawie antytrynitarianie wyciągają dziwny zaiste wniosek, iż werset ten mówi o niższości genetycznej Ojca i Syna. Ten fragment biblijny mówi bowiem, że Syn będzie (czas przyszły) podporządkowany Ojcu. Dlaczego więc analogicznie nie wyciągniemy wniosku, iż teraz (czas teraźniejszy) Syn nie jest podporządkowany Ojcu? Ponieważ chodzi tu jednoznacznie o podporządkowanie w sensie roli, czyli funkcji, a nie o nierówność ontologiczną między Ojcem i Synem.
Mówiąc inaczej, antytrynitarianie uważają na podstawie tego wersetu, że Syn nie jest Bogiem, jest kimś innym niż Bóg, skoro zostanie mu poddany. Mieszają jednak w tym miejscu rzeczy tak podstawowe, jak działanie z naturą bytu. Stosując bowiem metody rozumowania antytrynitarian można nawet udowodnić, że tak jak Jezus nie może być Bogiem, bo będzie podporządkowany Ojcu, tak samo chrześcijanie nie są ludźmi, bo są "niżsi" od władz zwierzchnich jakimi są też podporządkowani (Tyt 3:1, 1 P 2:13 i Rz 13:10). A nawet gorzej:
Niewolnicy mają być poddani panom (1 P 2:18; Tt 2:9; Kol 3:22; 1 Tm 6:2).
Żony mają być poddane mężom (1 P 3:1, 5; Tt 2:5; Kol 3:18; Ef 5:22, 24; 1 Tm 2:11; 1 Kor 11:10 i 14:34).
Młodsi starszym (1 P 5:5).
Chrześcijanie chrześcijanom (Ef 5:21; 1 P 4:10).
Czy wyciągniemy więc z powyższych wersetów wniosek, że poddani nie są ludźmi, bo byli komuś podporządkowani? Zgodnie więc z logiką antytrynitarian, Jezus jest nie tylko niższy genetycznie od Ojca, ale i od swych rodziców; wszak podaje Pismo: "i był im poddany" (Łk 2:51).
Więcej na temat tego wersetu można poczytać:
http://www.trinitari...hp?artykulID=48
Dopóki więc nie zrozumiemy, że werset ten nie mówi o niższości ontologicznej między Ojcem i Synem, jak próbują wmawiać antytrynitarianie, ale o roli obojga, nie pojmiemy o co tu chodzi. Jeśli nadal ktoś nie jest przekonany do argumentacji niech odpowie sobie na pytanie:
Czy w rodzinie syn może stać genetycznie niżej od swego ojca? Nawet bowiem w otaczającym nas swiecie jest to niemożliwe, gdyż synem konia jest koń, synem psa jest pies, synem człowieka jest człowiek, więc synem Boga jest .... Bóg. Jeśli Jahwe jest Ojcem Jezusa nie w sensie przekazania natury, to w jakim?
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę, że Strażnica zmieniła kolosalnie wymowę tego wersetu oddając grecką frazę PANTA EN PASIN - "wszystkim we wszystkich", na "wszystkim dla każdego" (a więc na przykład dla Jezusa też). Chce więc swoim tłumaczeniem ukryć znaczenie podanego wersetu. Oj, nieładnie
