
WTS "wraca" do dawnych poglądów
#1
Napisano 2005-07-24, godz. 08:12
Miasto Graz miało „przywilej” gościć jednego z członków Ciała Kierowniczego (CK) podczas odbywającego się w bieżącym roku kongresu ŚJ.
W przemówieniu końcowym w niedzielę, pochodzący z tego miasta, Gerrit Lösch, przedstawił streszczenie kluczowych myśli z trzech dni kongresowych. Miedzy innymi nawiązał on szerzej do treści zawartych w piątkowym wykładzie: „Nie idź za 'zręcznie wymyślonymi fałszywymi opowieściami.' ”
Cytat Lösch:
”Czym są m.in. takie zręcznie wymyślone opowieści?
Na przykład mniemanie, jakoby w wyniku wykształcenia uniwersyteckiego można było zapewnić sobie lepszy dochód finansowy i mimo to pozostać w prawdzie.”
W dalszych słowach przedstawił on, że to jest niemal niemożliwe.
Cytat Lösch:
”Wielu z tych, którzy ukończyli studia uniwersyteckie, mogli w przeszłości rzeczywiście mieć później za cel podjęcie służby pionierskiej. Niektórym poszczególnym jednostkom może nawet to się udało. Ale jak powiedziano: Tylko jednostkom! Jednakże większość z nich odeszła, nawet od prawdy, z powodu złego wpływu wywieranego na świeckich wyższych uczelniach.”
Po tych słowach przytoczył on przykład, który miał ugruntować jego wypowiedź, jednakże w swojej treści przerósł on niejedną granicę niesmaku i zdrowego rozsądku.
Cytat Lösch:
”Czy podejmowanie decyzji na podstawie tego co obserwuje się u nielicznych jednostek świadczy o mądrości?
Jeden z nadzorców okręgu ze Stanów Zjednoczonych przekazał taką oto relację z prawdziwego zdarzenia:
’Pewien młody mężczyzna cierpiał na chorobę psychiczną, która objawiała się w ten sposób, że musiał on sobie setki razy dziennie myć ręce, przez co chciał w końcu odebrać sobie życie. Pewnego dnia zaopatrzył się w strzelbę, włożył lufę do swoich ust i pociągnął za spust. Kula weszła w jego głowę, przeszyła mózg i przebiła dokładnie to miejsce, które odpowiedzialne było za jego psychiczne cierpienie. Ten młody człowiek przeżył dzięki staraniom lekarzy, a ponadto uleczony został ze swojej choroby.’- To tyle, jeśli chodzi o tą historię.
Czego możemy się z tego nauczyć? Czy polecilibyśmy komuś cierpiącemu na podobne schorzenia taki sam sposób postępowania, tylko dlatego, że komuś jednemu to się udało?
To nie byłoby mądre. Dokładnie tak też wygląda sprawa w odniesieniu do studiów na uniwersytecie.”
G. Lösch doszedł do wniosku, że dla ŚJ nie jest zalecane branie po uwagę możliwości takiego wykształcenia i że w szczególności starsi powinni zważać na to, jakie wykształcenie umożliwią oni swoim dzieciom.
Interesujące było także przytoczone przez niego (niemieckie) przysłowie:
„Wszyscy ludzie są równi, tylko Cesarz jest równiejszy”, które miało wskazywać m.in. na stosunek Ciała Kierowniczego do prostego głosiciela.
W piątek Lösch przeciągnął swoje przemówienie o 20 minut, a w niedzielę o 40, mimo że w tym samym wykładzie kilkakrotnie wskazywał na ważność w okazywaniu posłuszeństwa również w małych rzeczach. Sam jednak nie zastosował się do zalecenia "Niewolnika Wiernego i Roztropnego", aby koniecznie nie przekraczać wyznaczonego czasu.
Nie potrzeba wielkiej inteligencji, aby zaważyć, że CK po tylu latach sprawowania władzy, zatraciło nie tylko poczucie rzeczywistości, ale również wrażliwość i przyzwoitość w swoich wypowiedziach. To poczucie „nietykalności”, w jakie obrośli w ostatnich dziesięcioleciach przedstawiciele tegoż gremium, sprawia, iż pozwalają sobie oni beztrosko na niemal każdą eskapadę retoryczną, aby udowodnić osobiste zrozumienie Biblii.
--------------------------------------------------
Materiał źródłowy: Infolink-Forum
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#2
Napisano 2005-07-24, godz. 09:26
Ciekawe, że wielu moich znajomych jeśli nie przestało być SJ już na 1 roku studiów, to odeszli po studiach albo znajdują się w stanie "duchowej wegetacji"


Ten przykład ze strzelaniem sobie w głowę może działać również w drugą stronę: bo właśnie zniechęcanie młodego człowieka do kształcenia się może być taką formą "terapii". Może sobie w życiu poradzi bez odpowiedniej szkoły...? Szanse są wprawdzie iluzoryczne, ale za to będzie miał błogosławieństwo Jehowy

Pozdrawiam miłośników wiedzy i nauki (świeckiej)

Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#3
Napisano 2005-07-24, godz. 10:00
Banda głupich staruchów u kresu życia, próbuje narzucać swój styl mylślenia rzeszy młodych, często utalentowanych ludzi.

Trzeba mieć nadzieję, że sprawdzi się to, co pisał Caldini w swojej książce, że raz danej wolności ludziom nie da się jej odebrać.

Myślę, że rozporządzenie staruchów z CK, przyczyni się jeszcze bardziej do konfliktów wewnętrznych, nadwątli jeszcze bardziej i tak kruchy stan zdrowia psychicznego szeregowych śJ, ale co najważniejsze... myślę, że TS stanie się organizacją rencistów i emerytów (tendencje w tym kierunku już teraz są widoczne) ponieważ żyjemy w takich czasach, że młodzi nie będą chcieli należeć do takich społeczności.

Pozdrawiam

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#4
Napisano 2005-07-24, godz. 10:43


#5
Napisano 2005-07-24, godz. 11:01

#6
Napisano 2005-08-09, godz. 03:37
Ale to już pewnie nie ta sama sistar, którą znałem gdzieś tam na przełomie 1990-1991 która stwierdziła, że po ukończeniu podstawówki nie ma sensu dalsza edukacja, bo niedługo armagedon. Podjęła (tuż po owej podstawówki ukończeniu) pomocniczą służbę pionierską.Wiadomo, człowiek wyskztałcony to człowiek o szerszych horyzontach, mający kontakt ze światem- może weryfikować podawane mu informacje. Straszne jest to, że ludzie bezkrytycznie ufaja takim wypowiedziom- znam ŚJ, którzy uczyć się nie zamierzają (mimo zdolności i inteligencji), ponieważ niedługo będzie koniec świata...
Ciekawe co teraz porabia?

Na wszelki wypadek - pozdrowienia dla Beatki ze zboru Szczecin-Golęcino ;-)
#7
Napisano 2005-08-09, godz. 05:50
Podano werset Mateusza 5:3 i zacytowano jedną z fałszywych tez, które są rozpowszechnione w świecie, a mianowicie że: WYKSZTAŁCENIE TO KLUCZ DO SUKCESU. Szczerze mówiąc mówca nic nie powiedział o tym, że wykształcenie samo w sobie jest złe i zabieganie o nie, ale podkreślił pobudki jakimi się ktoś kieruje pragnąc zdobyć wyższe wykształcenie. Może to być pobudka wyrażająca się w zdaniu: WYKSZTAŁCENIE TO KLUCZ DO SUKCESU. A chyba się zgodzicie, nie zawsze tak jest, że jest to klucz do sukcesu.

#8
Napisano 2005-08-11, godz. 10:54
#9
Napisano 2005-08-11, godz. 19:10

Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#10
Napisano 2005-08-11, godz. 21:34
#11
Napisano 2005-08-11, godz. 22:23


Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#12
Napisano 2005-08-11, godz. 22:52

--------
Proszę o trzymanie się właściwego tematu dyskusji. Będę wdzięczna. | jb
#13
Napisano 2005-08-22, godz. 16:29

#14
Napisano 2005-08-23, godz. 12:25


#15
Napisano 2005-08-29, godz. 09:34
Slejer
#16
Napisano 2005-08-29, godz. 11:59

#17
Napisano 2005-08-29, godz. 13:17
#18
Napisano 2005-08-30, godz. 13:44
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#19
Napisano 2005-08-30, godz. 14:18
Zanosi się na niezłą jazdę.
Wystarczy choćby ten cytat:
"Prawie 44 procent (amerykańskich studentów) upija się przynajmniej raz na dwa tygodnie do nieprzytomności."
Szkoda, że nie zacytowano takiej statystyki o młodzieży w szkołach nauki rzemiosła i pozauczelnianej.

---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#20
Napisano 2005-08-30, godz. 19:14


Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych