Pytanie kompetencyjne
#1
Napisano 2005-09-25, godz. 11:23
Jakie kompetencje mają osoby, piszące na tym forum, które nieustannie odwołują się do Septuaginty czy do innych tekstów w językach obcych? Czy są tu jacyś tłumacze, względnie osoby przygotowane merytorycznie do tłumaczenia? Czy osoby powołujące się na słowniki polsko-greckie i przekłady interlineralne znają kontekst historyczny, filozofię, sposób myślenia i wiele innych czynników decydujących o pojawieniu się danego słowa w tekscie. Czy wiedzą, jacy tłumacze, w jakim okresie czasu i pod jakim wpływem pisali? W końcu Biblię tłumaczą nierzadko najwybitniejsi specjaliści z zakresu biblistyki i języka naswieie. Jaki więc kompetencje macie Wy kiedy uważacie iż coś zostało dodane, źle przetłumaczone, czegoś w bibli nie było itd? Na podstawie słownika czy wyczytanej gdzieś w przypisie uwagi? Bo jeśli tak to z całym szaunkiem ale tak mogłoby rozmawiać dwóch matematyków o teorii literatury.
A może ktoś tu zna grekę i aramejski?
Jeśli chodzi o przekład Nowego Świata, to mamy dwa problemy. Po pierwsze nie wiemy kto go stworzył i z czego go stworzył (mowa tu o wersji angielskiej).
Po drugie: Ten przekład nie powstał w wyniku wzięcia słownika polsko-greckiego do ręki bo aż taki prymitywny to on nie jest, a wyrażne różnicę sugerują iż wprowadzono je celowo w miejsce słów i wyrażeń, które twórcy musieli znać, czyli musi być gdzieś wersja pierwotna tłumaczenia sprzed obróbki ideologicznej.
Zastanawialiście się nad tą kwestią?
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#2
Napisano 2005-09-25, godz. 12:51
Wiemy, wiemy... o tłumaczach już pisałem kilka miesięcy temu w tym wątku:Po pierwsze nie wiemy kto go stworzył i z czego go stworzył (mowa tu o wersji angielskiej).
http://watchtower.or...p?showtopic=520
Co do wersji, na której został oparty NW informacje znajdujemy w książce Prowadzenie rozmów.
Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, 2001, s.260
Za podstawę do tłumaczenia Pism Hebrajskich użyto tekstu Biblia Hebraica Rudolfa Kittela, w wydaniach z lat 1951-1955. Przy rewidowaniu angielskiego Przekładu Nowego Świata z roku 1984 skorzystano miedzy innymi z opublikowanej w roku 1977 Biblia Hebraica Stuttgartensia. Ponadto wzięto pod uwagę Zwoje znad Morza Martwego oraz szereg wcześniejszych przekładów na inne języki. Chrześcijańskie Pisma Greckie tłumaczono przede wszystkim na podstawie greckiego tekstu krytycznego opublikowanego w roku 1881 przez Westcotta i Horta, niemniej uwzględniono też inne teksty krytyczne oraz wiele dawnych przekładów na różne języki.
Pzdr.
A member of AJWRB group
#3
Napisano 2005-09-25, godz. 13:22
Nie ma to jak wiarygodne źródło informacji, no nie
Problem w tym, że wyrażnie napisano iz użyto "Zwojów nad Mora Martwego (których?) oraz szereg wcześniejsych przekładów (których)? W dalszym ciągu więc nie ma kompletengo obrazu. A co do autorów to opisane przez Ciebie osoby są najprawdopodobniej odpowiedzialne za dopasowanie przekładu do potrzeb Organizacji, natomiast nie dziwił bym się gdyby całość przygotował jakiś spec od tłumaczeń (za godziwą opłatą oczywiście )
Niemniej najbardziej dla mnie jest istotny pierwszy wątek. Czekam na odpowiedzi.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#4
Napisano 2005-09-25, godz. 14:41
Pozdrawiam.
#5
Napisano 2005-09-25, godz. 14:48
Z "Prowadzenia rozmów".
Nie ma to jak wiarygodne źródło informacji, no nie
Ta, racja, lepiej spytac Wieśka spod siódemki z czego tlumaczony jest NWT niz spytac WT...
A co do autorów to opisane przez Ciebie osoby są najprawdopodobniej odpowiedzialne za dopasowanie przekładu do potrzeb Organizacji, natomiast nie dziwił bym się gdyby całość przygotował jakiś spec od tłumaczeń (za godziwą opłatą oczywiście )
Teorie spiskowe ROXX, ale merytorycznej wartosci to one nie maja...
Problem w tym, że wyrażnie napisano iz użyto "Zwojów nad Mora Martwego (których?) oraz szereg wcześniejsych przekładów (których)? W dalszym ciągu więc nie ma kompletengo obrazu.
Jak jestes zainteresowany szczegolami to postaraj sie o NWT with References. Powinienes znalezc co Cie interesuje.
Jakie kompetencje mają osoby, piszące na tym forum, które nieustannie odwołują się do Septuaginty czy do innych tekstów w językach obcych? Czy są tu jacyś tłumacze, względnie osoby przygotowane merytorycznie do tłumaczenia? Czy osoby powołujące się na słowniki polsko-greckie i przekłady interlineralne znają kontekst historyczny, filozofię, sposób myślenia i wiele innych czynników decydujących o pojawieniu się danego słowa w tekscie. Czy wiedzą, jacy tłumacze, w jakim okresie czasu i pod jakim wpływem pisali? W końcu Biblię tłumaczą nierzadko najwybitniejsi specjaliści z zakresu biblistyki i języka naswieie. Jaki więc kompetencje macie Wy kiedy uważacie iż coś zostało dodane, źle przetłumaczone, czegoś w bibli nie było itd? Na podstawie słownika czy wyczytanej gdzieś w przypisie uwagi? Bo jeśli tak to z całym szaunkiem ale tak mogłoby rozmawiać dwóch matematyków o teorii literatury.
Arturze, wygląda na to, że sugerujesz, że do prawidłowych wniosków może dochodzić tylko ktoś z wysokim stopniem naukowym. Zdajesz się niezauważać, że 'autorytety naukowe' potrafią mieć sprzeczne poglądy - co zrobisz wtedy? Czy rację będzie mieć ten z większym stażem? Wyższym tytułem? Zdajesz się także sugerować, że ktoś bez formalnego wykształcenia nie potrafi przeprowadzić analizy znaczenia, kontekstu użycia słów. Tymczasem opieranie się na komentarzach, tłumaczeniach innych nie jest błędem, ani powodem do wstydu, jeśli jest robione rzetelnie. Nawet 'autorytety naukowe' opierają się na pracach swoich poprzedników. Przeczytaj tylko kilka książek współczesnych biblistów, i zobacz jak chętnie sięgają do prac innych 'autorytetów'. To normalne.
Oczywiście, prawdopodobieństwo popełnienia błędów wzrasta wraz z mniejszym 'obyciem' w temacie, ale prawa logiki, które umożliwiają weryfikacje prawdziwości wysuwanych tez obowiązują tak samo, bez względu na posiadany zasób wiedzy dyskutantów. Dzięki temu jakakolwiek dyskusja jest możliwa.
Pozdrawiam,
Leszek
#6
Napisano 2005-09-25, godz. 15:12
#7
Napisano 2005-09-27, godz. 10:03
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych