Pozdrawiam.

Napisano 2005-10-13, godz. 01:54
Napisano 2005-10-13, godz. 06:45
Napisano 2005-10-13, godz. 11:17
Napisano 2005-10-13, godz. 11:21
Napisano 2005-10-13, godz. 12:49
Napisano 2005-10-13, godz. 13:55
Napisano 2005-10-13, godz. 16:38
1. Jezus nie był zwykłym czlowiekiem a Synem Bożym, pierwszym i NAJ stworzeniem Jehowy (za Jego pośrednictwem kierują ZAWSZE modlitwy do Jehowy - czy uważasz ze kierowali by modlitwy do Boga za pośrednictwem pierwszej, lepszej osoby z ulicy?)
2. Nie wiem skąd masz takie informacje - ale nigdy się nie spotkałem z tym żeby ŚJ porównywali Ducha Świętego do prądu elektrycznego... chyba że nadinterpretowujesz znaczenie słó: Czynna Moc Boża - ale to juz Twoja sprawa
3. Z tym zmartwychstaniem to też coś nie tak - w sensie jakie niewidzialne duszki? Powinieneś w tym punkcie rozwinąć informację czy chodzi Ci o Zmartwychwstałych kiedyś w przeszłości - czy o osoby, które będą żyć wiecznie w raju na ziemi (po Armagedonie)...
Napisano 2005-10-13, godz. 20:40
Dlaczego nie?Nie jest jednak możliwe bez przyjęcia dogmatów udowodnienie że Jezus=Jahwe
2. Nie wiem skąd masz takie informacje - ale nigdy się nie spotkałem z tym żeby ŚJ porównywali Ducha Świętego do prądu elektrycznego...
Napisano 2005-10-13, godz. 21:12
Napisano 2005-10-13, godz. 21:50
Napisano 2005-10-14, godz. 07:31
Napisano 2005-10-14, godz. 09:35
Napisano 2005-10-14, godz. 09:54
Napisano 2005-10-14, godz. 13:13
Napisano 2005-10-14, godz. 15:17
Tygrysku, wg nauki ŚJ Jehowa stworzył Jezusa, a Jezus "wszystko inne"[Kol 1:16, PNŚ dodaje "inne"], czyli człowieka, aniołów, ziemię i niebo. Tłumaczone było mi to przez ŚJ, w ten sposób, że porównywano ten proces do budowy świątyni Salomona.Tak samo czlowiek nie moze byc rowny Bogu bo jest jego stworzeniem tak jak aniołowie i Jezus.
Napisano 2005-10-14, godz. 15:30
Napisano 2005-10-14, godz. 16:20
Napisano 2005-10-14, godz. 17:32
Jeżeli ktoś ma początek, to wraz z tym początkiem, czas zaczyna istnieć. I tak jest z Jezusem. Tylko Jahweh, który jest bez początku, nie podlega czasowi.A ja mam też takie pytanko: jeśli Jezus stworzył wszystko, a tak mówi biblia, to jak można mówić o jego początku, skoro nie było jeszcze czasu? Bo czas jest właściwością wszechświata, który dopiero Jezus stworzył. Jeżeli więc Jezus istnieje jak jeszcze nie ma czasu, to oczywiście nie może on mieć początku. Stąd też biblia słusznie nazywa go, iż jest początkiem i końcem, pierwszym i ostatnim.
Napisano 2005-10-14, godz. 17:38
Jeżeli ktoś ma początek, to wraz z tym początkiem, czas zaczyna istnieć. I tak jest z Jezusem. Tylko Jahweh, który jest bez początku, nie podlega czasowi.
Napisano 2005-10-15, godz. 01:31
MirkuJeżeli ktoś ma początek, to wraz z tym początkiem, czas zaczyna istnieć. I tak jest z Jezusem. Tylko Jahweh, który jest bez początku, nie podlega czasowi.
Henoch, a to ciekawe co teraz powiedziałeś, bo również Bóg Ojciec nazwany jest w biblii początkiem i końcem, pierwszym i ostatnim. Jeżeli według ciebie frazę początek należy rozumieć, iż ktoś ma początek, to również frazę koniec powinno się rozumieć, że ktoś ma koniec. Ja raczej powiem, że te określenia oznaczają kogoś, kto panuje nad czasem i nie miał ani początku ani końca.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych