Skocz do zawartości


Zdjęcie

kawały inne


  • Please log in to reply
628 replies to this topic

#61 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-05, godz. 13:52

Wchodzi facet na ławkę w parku i zaczyna krzyczeć:
- Precz z zakłamaniem!
Zaczynajną się dookoła niego zbierać ludzie.
- Precz z hipokrytami!
Ludzi jest coraz więcej.
- Precz z nietolerancją!
Ludzi już jest spory tłum.
- Precz z antysemityzmem!
Wtedy podchodzi do niego jakaś babcia i mówi:
- Panie, coś się tak tych księży uczepił!... :P :lol: :D

Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę.
Doszli do pasieki.
- Czemu ta pasieka stoi tak blisko drogi? Przecież pszczoły mogą użądlić przechodniów! - narzeka kupiec.
- Te ule stoją tu od 10 lat i nigdy nic takiego się nie zdarzyło! - odpowiada farmer.
Po krótkiej dyskusji postanowili się założyć - zainteresowany rozbierze się do naga i zostanie przywiązany do rosnącego w pobliżu pasieki drzewa na cały dzień. Jeżeli do wieczora użądli go pszczoła, dostanie farmę za darmo, w przeciwnym razie zapłaci podwójną cenę. Wieczorem farmer idzie odwiązać kupca i z daleka widzi, że facet jest blady i słania się na nogach.
- Cholera, przegrałem chyba zakład - klnie pod nosem farmer, biegnąc do niego.
- Co się stało, gdzie ugryzła? - pyta, rozcinając więzy.
- Nigdzie nie ugryzła, to nie to - szepcze cicho potencjalny nabywca - ale czy to cholerne ciele nie ma matki? :D :lol: :P

Akcja dzieje sie na komisji poborowej.
Lekarz mowi: chce pan w gory czy nad morze?
Koles - nad morze........
Lekarz - no dobra oto bilet - Ustrzyki gorne
Koles - przeciez tam nie ma morza....
A na to lekarz: - moze morza nie ma ale zarabista fala jest! :D :P :lol:

Student medycyny na egzaminie ma wymienić 5 zalet mleka matki.
Siedzi i myśli. No i wymyślił:
1. jest w 100% naturalne
2. jest cieple (nie trzeba podgrzewać) i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci.
3. Jest bogate w witaminy
4. zawiera duzo wapnia i soli mineralnych
po czym studentowi zabraklo inwencji...
Profesor ma zbierać już kartki, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł:
5. ma zajeb***e opakowanie.... :D :P :lol:

"Przeciętny mężczyzna odróżnia tylko 16 kolorów".
1. Jasny blond
2. Złoty blond
3. Ciemny blond
4. Platynowy blond
5. Jasno rudy
6. Rudy
7. Ciemno rudy
8. Miedziany
9. Jasno kasztanowy
10. Kasztanowy
11. Ciemno kasztanowy
12. Czarny
13. Brunetka
14. Szatynka
15. Siwa
16. Łysa :D :P :lol:

Diabeł złapał Polaka, Ruskiego i Francuza, zamknął w celach i powiedział:
- Macie po jednym życzeniu, musi wam starczyć na 3 lata
Francuz: kobiet!!!
Polak: Wódki!!!
Ruski: Papierosów!!!
Po 3 latach diabeł otwiera celę Francuza,
ten mówi: Kobiet!!!
u Polaka: Wódki!!!
A Ruski siedzi na pryczy, ręce mu się trzęsą, wygląda strasznie i cichym głosem mówi: ku... zapałek.... :D :lol: :P

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#62 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2006-04-05, godz. 14:39

Humor z innego forum:
Pewnego dnia, podczas mszy nagle pojawia sie znienacka Szatan,patrzy wielkimi slepiami po ludziach, usmiecha sie szyderczo i siada na oltarzu.
Ludzie w nogi, uciekaja z kosciola, i tylko jeden staruszek sie nie rusza i patrzy na Bestie.
Wreszcie Szatan podchodzi do niego i pyta:
- Czy nie wiesz kim jestem?
- Oczywiscie, ze wiem.
- I nie boisz sie mnie?
- Ani troche.
Szatan lekko sie zdziwil.
- Mnie sie wszyscy boja, a ty nie? Dlaczego sie nie boisz?
- Jestem zonaty z twoja siostra od 48 lat.

#63 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2006-04-05, godz. 20:57

Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował,
wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka
odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną.
Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:
- Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:
- Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła. Jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
Droga Mamo,
Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć.
Kilka dni później otrzymał odpowiedź:
Drogi Synku,
Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki, Mama
pozdrawiam Andrzej

#64 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-09, godz. 08:02

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Pierwszy raz od 20 lat ucieszylam się na widok męża.
- Z jakiego powodu?
- Wezwali mnie na identyfikację.

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

- Szefie, żona prosi pana do telefonu.
- Prosi? To pomyłka.

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Z pamiętnika starej panny blondynki:
"Rozczarowalam się ostatecznie! Otwarlam drzwi, na których napisano "MĘŻCZYŹNI" - a tam....ubikacja!

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Wreszcie jest na rynku pigulka dla mężczyzn do zażycia po stosunku.
Jak dziala? Zmienia grupę krwi...

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Natrętna żona pyta męża:
- Kochanie czy móglbyś mnie zdradzić z inną kobietą?
- Mówisz i masz!

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

- Zaczyna pan siwieć. Czy stosuje pan jakieś środki, żeby powstrzymać ten proces?
- Tak! Rozwodzę się!

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Kolega w pracy pyta:
- Genek kochaliście się kiedyś z żoną we troje?
- Nigdy!
- To zasuwaj szybko do domu.

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Motto lekarzy pogotowia ratunkowego:
Im później przyjedziesz, tym trafniejsza diagnoza.

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Zdrowy, długi sen nie tylko przedluża życie, ale i skraca dzień roboczy.

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Rozmawiają dwaj koledzy:
- Ostatnio dowiedziałem się, że milość to głównie kwestia chemii.
- Zpewnością dlatego moja żona traktuje mnie jak odpady toksyczne.

* * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * ** * *

Syn pyta ojca:
- Tato, mogę spróbować skoków bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, od samiuśkiego początku prześladowaly cię wypadki z gumą.
:P :D :lol: :P :D :lol: :lol: :D :P

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#65 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2006-04-12, godz. 06:37

Mały Dawid, z rodziny żydowskiej miał ogromne problemy w matematyce.
Jego rodzice próbowali już wszystkiego - nowy nauczyciel, inny wychowawca, karty quizu, specjalne kursy douczania - nic pomagało.
Jako ostatnie wyjście doradzono im, by posłać chłopca do szkoły katolickiej.
"Zakonnice są tam surowe", mówiono.
I tak trafił Dawid do szkoły im. Św. Maryji.

Zaraz w pierwszym dniu po zajęciach pobiegł Dawid prosto do swego pokoju, nawet nie dając matce pocałunku na przywitanie.
Pilnie zaczął się uczyć. Książki i papiery leżały porozkładane po całym pokoju. Natychmiast po obiedzie biegł na górę, nawet nie wspominając o telewizji i zakopywał się w podręczniki.
Jego rodzice byli zdumieni.
Takie zachowanie trwało tygodniami, aż do dnia rozdania świadectw.
Dawid położył milcząco kopertę na stole i poszedł pełen strachu do swojego pokoju.
Matka obejrzała świadectwo. Dawid dostał z matematyki piątkę.
Pobiegała szybko do pokoju, objęła go mocno i pyta:
"Dawidku, kochanie, co ci pomogło w uzyskaniu takiej dobrej oceny? Były to zakonnice?"
"Nie", odpowiada Dawid.
"Zaraz pierwszego dnia, jak wszedłem do szkoły i zobaczyłem tego biedaka przygwożdżonego do znaku plusa, od razu zrozumiałem, że z zakonnicami nie ma żartów.”

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#66 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2006-04-16, godz. 18:44

Z innego forum...

----------------------
Rok 1946.
Powraca z Anglii do rodzinnego Lubartowa Polak, zdemobilizowany oficer RAF-u. Z rodziny jego nie wielu zostało których odszukał. Przyszedł czas na przyjaciół. Rozpoczął od Izaaka, syna najlepszego piekarza w miasteczku, z którym się przyjaźnił już od piaskownicy i który przed samą wojną przejął po ojcu zakład. Z jego domu pozostał tylko komin. Ale jest jeszcze nadzieja. Piekarnia w centrum... JEST, chociaż prawie w ruinie. Pozostał nienaruszony sklepik. Z niepokojem zbliżał się coraz wolniej do wystawy. Z przerażeniem odczytał słowa z kartki umieszczonej w witrynie - "ZAMKNIĘTE Z POWODU ŚMIERCI". Opadły mu ręce. Poczuł, że ktoś za nim stanął. Odwrócił się. Uniósł ramiona. Przygarnął go z całej siły.
- Izaak, to ty żyjesz - wyjąkał.
- Żyję - odpowiedział Izaak.
- Więc kto umarł ?
- KLIĘTELA - wyszeptał Izaak.

------------------------------

- Haim, dawnośmy się nie widzieli. Co nowego u ciebie?
- A nic takiego, tylko się ożeniłem.
- Ty, taki zaprzysiężony kawaler? Gdzie twoja znana mi stanowczość? Ale powiedz, jaka jest twoja żona?
- Uuuu... Mam żonę najwspanialszą na świecie. We wszystkim mi pomaga. W praniu, gotowaniu, sprzątaniu...
- Co ty mówisz. Przecież...
- Nie przerywaj ! Co do stanowczości, to absolutnie nic się nie zmieniło. Raz się pokłóciliśmy, to potem mnie na kolanach błagała. A ja twardy ! Na kolanach błagała: "wyjdź spod łóżka, wyjdź spod łóżka". A ja twardy...

------------------------------

Szeregowiec Kac zwraca się do przełożonego podoficera:
- Panie sierżancie! Proszę posłusznie o urlop w dniu jutrzejszym.
- Powód?
- Immatrykulacja.
- Psiakrew! Wciąż te przeklęte święta żydowskie!

------------------------------

Na peronie dworca kolejowego stoi Żydówka i głośno zawodzi.
- Czego płaczesz? - pyta ją brodaty współwyznawca.
- Aj, waj! Spóźniłam się na pociąg...
- Dużo się spóźniłaś? - zaciekawia się Żyd.
- Niecałe trzy minuty...
- A wrzeszczysz tak, jakbyś się spóźniła co najmniej dwie godziny!

#67 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-21, godz. 16:20

Kaczyński przedstawia swój program w Sejmie:
- Chciałbym stworzyć 3 miliony mieszkań, ograniczyć inflację, ale
jednocześnie zwiększyć wydatki publiczne, wprowadzić nieodpłatne
kształcenie dla wszystkich studentów, dwukrotnie zwiększyć emerytury i
renty, a jednocześnie ograniczyć dziurę budżetową.
Nagle wypowiedź przerywa głos z sali:
- Panie Lechu, tak to panu tylko w Erze dopasują... :D :P :lol:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#68 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-24, godz. 05:02

Przychodzi babcia do księdza i mówi:
- Proszę księdza ja bardzo chciałabym ochrzcić kota.
- Czy pani zwariowała? - mówi ksiądz.
- Ale on jest grzeczny i miły zupełnie jak człowiek.
- Nie ma mowy.
- Ale ja dam 20 000 dolarów.
Kot został ochrzczony, ale księdza dręczyło sumienie więc poszedł do biskupa.
- Proszę księdza ochrzciłem kota.
- Czy ksiądz zwariował??
- Ale ta pani dała 20 000 dolarów.
- W takim razie proszę szykować kota do bierzmowania. :D :P :lol:

Wycieczka młodych diabłów w piekle.
Jeden pyta przewodnika:
-A ten zanurzony po szyję w kotle,to kto?
-A,to baptysta.
-A ten,co mamrocze ''zbawienie jest nie utracalne,zbawienie jest nie utracalne...''?
-To Darbysta
-A ten,co siedzi skulony z głową pomiędzy kolanami?
-To gość z Ruchu Wiary naśladujący Eliasza(1Król.18,42) i mamroczący ''..jestem w niebie,jestem w niebie,jestem w ...''
-A ten,co mówi-''piekła nie ma,piekła nie ma''
-To ŚJ. :D :P :lol:

Jasiu postanowił sie ożenić. Rozmawia więc na ten temat z księdzem.
- A ładna ta Twoja narzeczona? - pyta ksiądz
- Oj, piękna. Wszyscy mówią, że jak Matka Boska.
- Na pewno? A masz zdjęcie?
- A mam - odpowiada Jasio i pokazuje księdzu zdjęcie.
Ksiądz spojrzawszy na zdjęcie woła:
- O Matko Boska... :D :lol: :D

Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci

- Kto z was chce pójść do nieba ?

- Dzieci podnoszą ręce tylko Jasio nie.

- A ty dlaczego nie chcesz pyta ksiądz?

- Obiecałem,że wrócę do domu. :P :D :lol:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#69 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-24, godz. 08:36

Historia autentyczna: na jednym z koncertów Arki Noego (ci od "nie boję się gdy ciemno jest") Litza (Robert Friedrich) zapytał zgromadzone dzieci:
- Czy chcecie iść do nieba?
- Taaaaaaak!!! - odwrzasnął chór cienkich głosików.
- A chcecie teraz iść do nieba?
- Taaaaaaak!!! - rozległ się daleko słabszy głos.
- Litza wam to załatwi - dodał Maleo (Darek Malejonek).
Następnie zagrali piosenkę "Bardzo mało czasu, mało dni..."

#70 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-27, godz. 20:56

Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie:
- Ile żarówek jest w tym pokoju?
- 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student.
- Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę.
Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 11.
Na co profesor:
- Ja nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam, panie profesorze... :P :lol: :D

Z pamiętnika tresera:
Dzień pierwszy.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień drugi.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień trzeci.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień czwarty.
Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno. :P :lol: :D

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#71 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-08, godz. 21:41

Z ZOO uciekł goryl. Wezwano specjalistę od chwytania goryli. Po godzinie zjawia się ze strzelbą, kajdankami i prowadzi na smyczy psa dobermana. Dyrektor ZOO pyta go:
- Jak pan zamierza schwytać tego goryla?
- Zwyczajnie. Pracownicy ZOO zlokalizują drzewo, na którym siedzi. Pójdę tam razem z panem i dam panu strzelbę oraz kajdanki. Potem wejdę na drzewo i strącę goryla na ziemię. Doberman zaatakuje mu jądra, goryl zasłoni się rękami, a wtedy pan do niego doskoczy i założy mu kajdanki.
- W porządku. Ale po co ta strzelba?
- Gdybym ja pierwszy spadł z drzewa, strzelaj pan do dobermana. :D :P :lol:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#72 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-05-08, godz. 22:58

Czy może facet zajść w ciąze? Nie, ale wielu próbuje...


Przychodzi mąż do domu i mówi:
- Wygrałem w totka!!!
Żona sie cieszy:
- AAAAA.... UUUUU.....
Mąż mówi :
- Zbieraj torby.
Żona:
- Co kachanie wyjeżdzamy? :)
- Nie, WYP.....LAJ!!!


Narkoman po spaleniu duzej ilości marichuany umiera trafia do piekła...
Patrzy a tam wszędzie marichuana rośnie.Narkoman zaczyna zbierać.Podchodzi diabeł i mówi :
- po co zbierasz, tam juz gotowa leży...
Narkoman podbiega i zaczyna suszyć, a diabeł:
- po co suszysz, tam juz wysuszona leży...
Narkoman podbiega i zaczyna skręcać, a diabeł:
- po co skręcasz, tam już skręcone leżą...
Narkoman podbiega, bierze skręta i mówi do diabła:
-daj ognia!
A diabeł:
- Byłby ogień, byłby raj!!!


Sorki jak nie dobre :D

#73 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2006-05-09, godz. 08:45

Mąż chciał pozbyć się swojej żony.
Poszedł więc do apteki i zażyczył sobie flaszeczkę z cyjankiem.
Aptekarz zmierzył go groźnym wzrokiem i tłumaczy mu, że nie wolno mu wydać tej pozycji tak bez niczego.
Mężczyzna otworzył portfel, wyciągnął z niego zdjęcie swojej małżonki i położył go na ladzie.
Aptekarz spojrzał na fotografię i mówi:
„Najmocniej przepraszam, nie wiedziałem, że ma pan receptę.”

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#74 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2006-05-09, godz. 14:27

Dwóch żebraków siedzi na chodniku we Włoszech. Jeden z nich trzyma duży Krzyż, a drugi dużą Gwiazdę Dawida. Obaj trzymają wycięgnięte kapelusze na datki pieniężne. Ludzie przechodzą, spoglądają długo na żebraka z Gwiazdą Dawida, ale nikt mu nic nie wrzuca, natomiast za każdym razem zbiera coś żebrak z Krzyżem. Idzie zakonnik, stanął i z daleka przygląda się żebrakom. W końcu podchodzi do tego z Gwiazdą Dawida i mówi:

- Nie zdajesz sobie sprawy, że to chrześcijański kraj? Nie otrzymasz tu żadnej jałmużny trzymając Gwiazdę Dawida.

Żebrak zwraca się do tego z Krzyżem:

-Ty, Jakow, patrz kto próbuje nas uczyć jak się robi interes.

http://www.hatikvah.pl/humor_int.htm

#75 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-09, godz. 21:34

Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami. Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy, co prawda, zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena. :P :D :P

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#76 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-09, godz. 21:38

Sztuka dedukcji
Policja dała do gazety ogłoszenie w sprawie pracy. Na wstępne rozmowy zgłosiły się trzy blondynki. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie mężczyzny (lewy profil) i pytają: Co może pani powiedzieć o tym człowieku? Pierwsza blondynka patrzy i mówi: On ma tylko jedno ucho... Komisja wyrzuca ją i prosi następną. To samo zdjęcie i to samo pytanie. Druga blondynka patrzy i mówi: On ma tylko jedno ucho... Wyrzucają ją i zadają pytanie trzeciej. Blondynka patrzy i mówi: On nosi szkła kontaktowe. Komisja wertuje nerwowo papiery rzeczywiście, facet nosi szkła. A jak pani to wydedukowała? Nie może nosić okularów bo ma tylko jedno ucho! :o :P :D

W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta: Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda? Tak, kochanie. Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili? Tak, kochanie. A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś? Tak, kochanie. A gdy nam się chałupa spaliła? Też przy tobie byłam, kochanie. Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś? Tak, kochanie. Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha! :D :lol: :P

Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi:
- Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...
Drugi na to:
- A moja ma wymiary 90/80/60.
- To całkiem nieźle.
- Taak... Druga noga tak samo... :P :D :P

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#77 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-05-09, godz. 23:21

Nie pamietam dokładnie ten kawał ale opowiem z pamięci.

Spotykają się trzech facetów i opowiadaja o swoich żonach.Pierwszy mówi:
- Moja jest piekna jak Paryż.
Drugi mówi :
- A moja piękna i tajemnicza jak Grecja...
A trzeci mówi:
- a moja jak Łomża... Dziura, poprostu dziura... :D :D :D

#78 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-10, godz. 14:53

Wiek mężczyzn:

0 - 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT: mały i figlarny.
20-30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE: szybki i energiczny.
30-40 lat - mężczyzna jest jak CITROEN: perfekcyjny.
40-50 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ: obiecuje więcej niż może zrobić.
50-60 lat - mężczyzna jest jak ŻUK: trzeba go ręcznie zastartować.
60- ... lat - wypada zmienić markę.

Wiek kobiet:

0 - 20 lat - kobieta jest jak AZJA: dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta.
20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA: gorąca i wilgotna.
30-40 lat - kobieta jest jak USA: wydajna i technicznie doskonała.
40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA: po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna.
50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA: wszyscy wiedza gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać. :lol: :lol: :D

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#79 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-11, godz. 07:18

Pięciu Żydów gra w pokera. Mejerowicz w jednym rozdaniu traci 500 dolarów, wstaje, chwyta się w szoku za pierś i pada martwy na podłogę. Pozostali kontynuują grę na stojąco, dla okazania szacunku swojemu kumplowi. Po zakończonej grze jeden wstaje i mówi:
- Kto pójdzie i powie żonie Mejerowicza?
Losują, ciągnąć patyki. Nordchaim, który zawsze przegrywa, wyciąga najkrótszy. Koledzy instruują go, aby był delikatny i dyskretny, aby nie pogorszać sytuacji.
- Dyskretny? mówi Nordchaim. Jestem mistrzem dyskrecji i dyplomacji,
zaufajcie mi.
Idzie do domu Mejerowiczów, puka do drzwi, otwiera żona Mejerowicza i pyta się czego chce.
- Twój mąż stracił właśnie 500 dolarów i boi się wrócić do domu.
Żona wzburzona mówi:
- Powiedz mu, niech się żywy nie pokazuje w domu! Żeby tak padł martwy, łajdak...
- Tak mu powiem. :D :P :lol:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#80 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-11, godz. 10:38

0 - 20 lat - kobieta jest jak AZJA: dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta.
20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA: gorąca i wilgotna.
30-40 lat - kobieta jest jak USA: wydajna i technicznie doskonała.
40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA: po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna.
50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA: wszyscy wiedza gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać.


Osoby o wrażliwe proszę o nieczytanie poniższego wpisu.

Mężczyzna:
0-100 - mężczyzna jest jak Stany Zjednoczone: rządzi nim ch*j. :) :) :)

Żeby nie było wątpliwości - nie jestem zoologicznym przeciwnikiem polityki Stanów Zjednoczonych ani tym bardziej przeciwnikiem mężczyzn :).




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych