Armagedon za 20-50 lat
#1
Napisano 2005-12-27, godz. 07:25
Czy ktoś wie coś na temat nowego światła w sprawie końca tego systemu rzeczy?
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#2
Napisano 2005-12-27, godz. 08:36
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#3
Napisano 2005-12-27, godz. 09:01
Po zmodyfikowaniu wersji o pokoleniu 1914 zaczęła krążyć wersja o urodzonych w roku 1914. O co chodzi? Ano o to, że górną granicą trwania życia człowieka jest 120 lat, a zatem armagedon musi przypaść najpóźniej w 2034 roku. Wtedy ostatecznie skończy się pokolenie, bo z pewnością umrze ostatni świadek "czasów końca". Przy czym termin "pokolenie" oznaczał oczywiście wszystkich urodzonych w 1914, niezależnie od ich swiadomości w tym okresie (kiedyś kładziono nacisk na pamięć i świadomość).
A ciekawe co wymyślą w 2035 roku? Może jeszcze dożyję...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#4
Napisano 2005-12-27, godz. 09:56
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#5
Napisano 2005-12-27, godz. 22:57
Wczoraj jeden z moich współpracowników opowiedział mi iż odwiedzili go nie dawno przedstawiciele ŚJ. Jeden z nich poinformował go, że koniec tego systemu rzeczy nastąpi za około 20 do 50 lat!!!! A już na pewno za życia tego pokolenia! Na pytanie jak to wyliczył zmienił temat rozmowy.
Czy ktoś wie coś na temat nowego światła w sprawie końca tego systemu rzeczy?
brednie jeszcze nic nie zaswiecilo
A skąd wiesz?
Dokładnie rozegrało się to u moich drzwi. Po tym jak to powiedział (wspomniany świadek odwiedzający mnie), a był to już praktycznie koniec naszej 1,5 godzinnej dyskusji na klatce schodowej (ludzie, ale mam cierpliwość), oznajmiłem mu, że nie potrzebuje następnych pogawędek i nauk w jego wykonaniu, gdyż bliska memu sercu osoba jest ŚJ, więc z nią prowadzę rozprawki i dysputy (taki prywatny nauczyciel, tylko jeszcze nie wiemy, kto tu kogo uczy). Wtedy się zdziwił nieco i spytał o nazwisko. Powiedziałem mu, że jej (mojej nażeczonej!) tata jest starszym jego zboru i wymieniłem nazwisko. Niestety On dziwnie zareagował, dał mi Strażnicę, Przebudźcie się i się zmył. Tyle go widziałem od tygodnia. Być może prowadził NADGORLIWIE jakieś swoje własne wyliczenia (o ktorych informował odwiedzanych), czy też kierował sie tymi wspomnianymi przez brata_jaracza i bał się odkrycia jego wniosków przez starszego zboru, więc zniknął. A rozmowa była dosyć ciekawa. W razie zainteresowania przytoczę w innym poście
PS. Czy ktoś może zna ten link do Biblioteki Strażnicy gdzie mogę odnaleźć numer STRAŻNICA — 1960/nr 10?? Bardzo pilne. Dzięki i pozdrawiam.
#6
Napisano 2005-12-28, godz. 11:42
Nie wiem o jaki artykuł Ci chodzi, ale Strażnica nr10 z 1960 w oryginale znajduje się w Watchtower z 15 sierpnia 1959, ss. 493nn.PS. Czy ktoś może zna ten link do Biblioteki Strażnicy gdzie mogę odnaleźć numer STRAŻNICA — 1960/nr 10?? Bardzo pilne. Dzięki i pozdrawiam.
Pzdr.
A member of AJWRB group
#7
Napisano 2006-05-12, godz. 07:15
Sporo starszych ze zborów Świadków Jehowy, czeka na „reformę” w Organizacji i tym motywują tam jeszcze swój pobyt. Inni czekają na śmierć obecnego Ciała Kierowniczego, w którym prawie wszyscy przekroczyli 90 lat życia. Słowo Boże mówi: wynijdźcie z niego ludu mój.
Zmiana w strukturze władzy po nieudanym pseudo-proroctwie, jakie miało miejsce w latach 1975 – 1976, była zmianą największą w historii Organizacji. Władza w Brooklynie spoczęła w rękach większego grona ludzi. Pojawiło się przy tym wiele nowych twarzy. A jednak siła tradycyjnych przekonań i tradycyjnej polityki zwyciężyła, dążenie do porzucenia spekulatywnych interpretacji, legalizmu, oraz kontroli ze strony elitarnej grupy ludzi, zaprzepaściła braterstwo.
Fundamentalne nauki Organizacji
Musimy pamiętać, że to nie ludzie, lecz koncepcja ma moc kontroli to założenie, na którym opiera się cały ruch. Nie wolno przeoczyć faktu, że w założeniu jest rok 1914 i „niewolnik wierny i rozumny”. Tych nauk nie wolno nikomu dotknąć, jest to kluczowa doktryna, która skupia się przede wszystkim wokół wybrania Organizacji. Według tej „nauki” w 1914 roku rozpoczął się czas końca, niewidzialna obecność Jezusa.
Jakiekolwiek odejście od tych kluczowych nauk odbiłoby się na całej strukturze doktrynalnej i dlatego takie odejście spowoduje podziały i upadek tej organizacji. Bardzo często w Strażnicach głosiciel jest bombardowany okazaniem lojalności tej elitarnej grupie, bardziej niż Bogu.
Struktura zaczyna już dzisiaj trzeszczeć w szwach.
Prawdą jest, że każdy przemijający rok powoduje coraz większe napięcie związane z wyżej wymienioną nauką i wynikającymi z niej roszczeniami.
Nic nie pomorze wzmocnienie kontroli, organizacyjnego nadzoru jakie ma miejsce od lat 1980-tych. W 1995 roku zostali zmuszeni do odwołania jednej z fundamentalnych nauk,:
Odwołano pokolenie 1914 roku
Strażnica, jedna za drugą pisała, że żadną miarą nie jest możliwe, aby pokolenie pamiętające rok 1914 przeminęło zanim nastanie „nowy porządek”. Czas jest najlepszym korektorem ludzkich zapędów......
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#8
Napisano 2006-12-25, godz. 22:36
tutaj więcej szczegółów:
http://www.lordswitn...fArmageddon.htm
#9
Napisano 2006-12-25, godz. 23:44
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#10
Napisano 2006-12-26, godz. 00:07
#11
Napisano 2006-12-26, godz. 02:13
Zalety:
1. Data ta jest obecna w mediach i ludzkiej świadomości, będzie być może jakaś psychoza, oczekiwanie na wielkie wydarzenie.
2. Będą pojawiać się różne artykuły na ten temat, co pozwoli WTS-owi powoływać się na (pseudo)naukowe autorytety.
3. Może nawet jakaś sekta z'organizuje z tej okazji zbiorowe samobójstwo, co będzie niechybnym znakiem zbliżającego się końca.
4. Data ma uzasadnienie biblijne. Czas, czasy i pół czasu (Ap 12:14) razy tysiąc lat (Ps 90:4), minus 144 tysiące (Ap 7:4) podzielić na tysiąc (wszak dla Boga tysiąc lat jest jak jeden dzień (2P 3:8)) razy 10 (Rdz 24:10), minus trzy lata publicznej działalności Jezusa, czyli 48 miesięcy daje równo 2012. Jak tu nie wierzyć biblijnym proroctwom?
Wada jest taka, że nie tylko oni będą przepowiadać tą datę, więc nie będzie można mówić, że "tylko my znamy prawdę".
#12
Napisano 2006-12-26, godz. 08:52
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.
#13
Napisano 2006-12-26, godz. 14:10
#14
Napisano 2006-12-26, godz. 14:22
Macku!!!!!!!"ślepi i głusi" cóż wy wiecie o Armagedonie ? ŚJ przewidzieli kilka dat czegoś, co się nie sprawdziło. Wy nie przewidujecie nic. Więc powiedzmy niczym Bodziu Linda: co wy (...) wiecie o Armagedonie
jestem pod wrazeniem......prawde powiedziales i to bez wazeliny!!!!
Wstrzasnoles mna choc sie nie zmieszalem..hihiih
#15
Napisano 2006-12-26, godz. 14:58
Ale cóz w końcu swięta. Nażarliście się i schlaliście bez powodu (bo nie swiętujecie) i w pijackim amoku debilizmy na froum piszecie.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#16
Napisano 2006-12-26, godz. 15:57
Pierw HC snuje teorie nt. Sebastiana który sam sobie shackował stronę,
teraz Maciuś pyta co my wiemy o Armagedonie...
Hubert co chwilę czymś błyska...
#17
Napisano 2006-12-26, godz. 19:15
Wczoraj jeden z moich współpracowników opowiedział mi iż odwiedzili go nie dawno przedstawiciele ŚJ. Jeden z nich poinformował go, że koniec tego systemu rzeczy nastąpi za około 20 do 50 lat!!!! A już na pewno za życia tego pokolenia! Na pytanie jak to wyliczył zmienił temat rozmowy.
Czy ktoś wie coś na temat nowego światła w sprawie końca tego systemu rzeczy?
Z roznych powodow nie moge za czesto pisac!!!!Ale czytam ile sie da!!! No i kiedys obiecalem , ze bede sie dzielil informacjami z pierwszej reki!Do takich nalezy- nie ma zadnej DATY!!!!!Mowienia o takich unika sie jak ognia (piekielnego? )
No i racje ma Kloo : kladzie sie wzmozony nacisk na lojalnosc wobec "niewolnika"
pozdrawiam wszystkich
#18
Napisano 2006-12-26, godz. 20:21
Z dnia na dzień coraz więcej kandydatów do złotej maliny...
Pierw HC snuje teorie nt. Sebastiana który sam sobie shackował stronę,
teraz Maciuś pyta co my wiemy o Armagedonie...
Hubert co chwilę czymś błyska...
Zdecydowanie moim faworytem jest wypowiedź Maciusia o armagedonie . Prawdziwa malina . Może powinien wyjść taki traktat: "Co Wy, qwa, wiecie o armagedonie", w którym można by zawrzeć wszystkie kluczowe daty dla eschatologii SJ, począwszy od 1874 roku . A na końcu dopisek: "Będzie koniec i bomba, kto nie wierzy, ten trąba" . Albo: "Wierzyliśmy Russelowi, bądźmy wierni Brooklynowi" . Względnie: "Żaden polityk nie da Ci tego, co przepowiednia świadka prawego" .
Humor mnie nie opuszcza. Wszak niebawem karnawał. Pozdrawiam
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#19
Napisano 2006-12-26, godz. 20:28
Gra na czas........?
#20
Napisano 2006-12-26, godz. 21:51
Arturze przestań pisać o sobie lub o "swoich" i powiedz coś o nas. ja się nie nażeram, bo dla mnie dzień jak co dzień. nie uchlewam się również. bez względu na to czy powód się znajdzie czy nieAle cóz w końcu swięta. Nażarliście się i schlaliście bez powodu (bo nie swiętujecie) i w pijackim amoku debilizmy na froum piszecie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych