Skocz do zawartości


Zdjęcie

Armagedon za 20-50 lat


  • Please log in to reply
133 replies to this topic

#41 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-27, godz. 19:00

No i właśnie problem z tym, że ŚJ-wy nie potrafią docierać do ludzi - nawet na swój sposób. Zobacz ilu ŚJ-wy z Twojego zboru "wychowało" kogoś w "prawdzie".
Jeśli traumatyczne przeżycia mają decydować o tym, czy ktoś wykaże zainteresowanie to po co cała szopka?

zaraz, zaraz padre. nie rozpędzajmy się z terminologią "traumatycznych przeżyć", bo o niczym takim nie mówię. poza tym chociażby w naszym kraju można również dostrzec, że chyba każdy kto miał zdolność do wysłuchania "świadectwa" juz je usłyszał. stąd widoczny jest również spadek liczby nowych głosicieli. co do chociażby zboru to nie znam takich statystyk. ktoś moze nie mieć nikogo, a ktoś będzie miał kilkadziesiąt osób. ale nie ma to jakiegoś wiekszego znaczenia

#42 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 08:27

zaraz, zaraz padre. nie rozpędzajmy się z terminologią "traumatycznych przeżyć", bo o niczym takim nie mówię. poza tym chociażby w naszym kraju można również dostrzec, że chyba każdy kto miał zdolność do wysłuchania "świadectwa" juz je usłyszał. stąd widoczny jest również spadek liczby nowych głosicieli. co do chociażby zboru to nie znam takich statystyk. ktoś moze nie mieć nikogo, a ktoś będzie miał kilkadziesiąt osób. ale nie ma to jakiegoś wiekszego znaczenia


Dobrze, że napisałeś "świadectwa", bo to koniecznie trzeba wstawić w cudzysłów. No i co z tego, że większość Polaków odwiedzili ŚJ-wy? To z ewangelizacją ma wspólną tylko nazwę.
Spadek głosicieli jest widoczny ale to nie powód odnalezienia większości "owiec". Nie masz się co łudzić.
Statystyki w zborach w Warszawie wskazują na przedział 0-2 osób na rok. W tym dzieci ŚJ-wy.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#43 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-28, godz. 09:57

Padre to ciekawe. jeżeli ktoś ma jakiś punkt widzenia i nie zamierza go zmieniać, bez względu na to jakie są to powody, to ŚJ tutaj nic nie wniosą. dajmy na to mój brat jest katolikiem, sporadycznie pojawia się w kościele i uważa, że tak jest dobrze. ciągnie zdecydowanie w kierunku: taką mam religię po rodzicach i to mi wystarczy. tak tez zapatruje się większość np. naszych obywateli na te sprawy.
spadek głosicieli jest również widoczny z tego względu, że czasy są złe.
w każdym bądź razie chyba nie zaprzeczysz, że większość ludzi, którzy odeszli to nie osoby, które zrobiły to z powodów rozbieżności związanych z nauczaniem

#44 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 10:48

Padre to ciekawe. jeżeli ktoś ma jakiś punkt widzenia i nie zamierza go zmieniać, bez względu na to jakie są to powody, to ŚJ tutaj nic nie wniosą. dajmy na to mój brat jest katolikiem, sporadycznie pojawia się w kościele i uważa, że tak jest dobrze. ciągnie zdecydowanie w kierunku: taką mam religię po rodzicach i to mi wystarczy. tak tez zapatruje się większość np. naszych obywateli na te sprawy.
spadek głosicieli jest również widoczny z tego względu, że czasy są złe.
w każdym bądź razie chyba nie zaprzeczysz, że większość ludzi, którzy odeszli to nie osoby, które zrobiły to z powodów rozbieżności związanych z nauczaniem


Spadek ilości głosicieli jest spowodowany tym, "że czasy są złe"? Wg Twojej wykładni powino być ich więcej, bo właśnie w "złych czasach" przyrost ŚJ-wy był największy.

Zastanów się sam, dlaczego już po około 80-90 latach działalności nastaje stagnacja.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#45 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-28, godz. 11:08

Nie wiem, co to zmieni i co wniesie do dyskusji, ale dopowiem kilka swoich spostrzeżeń.

Aktywność głosicieli maleje:
- wraz z ich stażem (tracą zapał)
- wraz z niewielkim pogorszeniem się ich warunków życia (pracując dłużej mogą zachować dotychczasowy stan posiadania)
- wraz z "odsuwaniem się" armagedonu (wątpliwości, że go nie będzie wcale albo będzie kiedyś tam i jest dużo czasu)

Aktywność głosicieli rośnie:
- w czasie zakazu (pewność prawdy z powodu "bycia prześladowanym")
- po dramatycznych przeżyciach osobistych
- po klęskach żywiołowych i utracie wszystkiego
itd.

Stąd jeśli Maciej mówi "czasy są złe" i ma na myśli, że głosiciele pracują po godzinach oraz w soboty i niekiedy niedziele aby zarobić np. na rosnący czynsz i uniknąć bezdomności lub przeprowadzki do gorszego mieszkania, to ma rację...

Jeśli Padre Antonio mówi że w czasie wojen głodu pobytu w ośrodku dla przesiedleńców itd. ŚJ są gorliwsi, to też ma rację

Jednak w Europie raczej ma na razie miejsce zjawiska opisane przez Macieja

#46 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 11:20

Stąd jeśli Maciej mówi "czasy są złe" i ma na myśli, że głosiciele pracują po godzinach oraz w soboty i niekiedy niedziele aby zarobić np. na rosnący czynsz i uniknąć bezdomności lub przeprowadzki do gorszego mieszkania, to ma rację...

Jeśli Padre Antonio mówi że w czasie wojen głodu pobytu w ośrodku dla przesiedleńców itd. ŚJ są gorliwsi, to też ma rację

Jednak w Europie raczej ma na razie miejsce zjawiska opisane przez Macieja


Czasy są złe? Cały czas nie mogę pojąć tego określenia. Czasy są źle oceniane przez nas, bo kto z tu obecnych potrafi powiedzieć kiedy były dobre czasy? Chyba takowe musiały być, bo te obecne są "złe".

Za czasów Egiptu czasy były dobre dla egipcjan podczas ich hegemonii, później stały się złe podczas hegemonii Babilonu, później szala przechyliła się na kożyść Medopersjii ... i tak dalej.
Może za czasów starożytnego Rzymu było dobrze?
Może w średniowieczu było dobrze? Chłopi pańszczyźniani może mieli dobrze? Konwiskadorzy, czy indianie? Może podczas wojny secesyjnej? Rewolucja francuska? Pierwsza wojna światowa? Druga? Pustynna burza? Saddam?

Zawsze był ktoś, kto mówił że mu dobrze, a obok sąsiad, że mu źle.
Za komuny ten ustrój był dla jednych błogosławieństwem, dla innych koszmarem.

No to kiedy było to "dobrze" skoro teraz są "złe czasy"?

Maciek - teraz to mamy sielankę w porównaniu z tym, czego doświadczali ludzie w dziejach historii.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2006-12-28, godz. 11:21

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#47 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-28, godz. 11:31

Jak wiadomo, wg spostrzeżeń pewnego rabina, aby osiągnąć szczęście musisz kupić kozę, a potem sprzedać.
Ale ludzie poprostu są marudni i tyle. Jak kupią nową kozę to płaczą, a jak ją sprzedadzą, nie umieją się cieszyć.

A kiedy były dobre czasy, odpowiada Biblia w księdze kaznodziei (cytuję z pamięci):
"nie pytaj, dlaczego obecne czasy są złe, bo nie jest to mądre pytanie"

Inaczej mówiąc: Salomon podobnie jak PA uważał, że nigdy nie było tzw. "dobrych czasów"

#48 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-28, godz. 11:34

padre. świat pędzi coraz szybciej, wywiera coraz większy nacisk na ludzi, w tym równiez na ŚJ. nie ulega przecież wątpliwości, że w dobie obecnej pojęcie Boga i religijności schodzi na dalszy plan. na czoło wysuwa się pogoń za pieniędzmi, karierą. również wszechobecny sex zbiera "żniwo". co do stagnacji. wystarczy spojrzeć, gdzie ona występuje. ano przede wszystkim w krajach rozwiniętych, jak również tam gdzie na głosiciela przypada taka liczba ludzi jaką jest on w stanie odwiedzić. tak jak wspomniałem ludzie mieli juz mozliwość usłyszenia o ŚJ i o tym co głoszą. stąd też takie, a nie inne wyniki. i nie są one zadnym zaskoczeniem

#49 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-28, godz. 11:39

a może inaczej? Przeanalizujmy hipotezę: gdzie internet, tam stagnacja
czyli inaczej mówiąc: poznacie prawdę o tzw. "prawdzie", która was wyswobodzi

#50 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-28, godz. 11:41

nie Sebastianie. niestety nie mam takich statystyk, ale uważam, że większośc osób, ktore nie są w organizacji nie zrobiła tego z powodu "różnic doktrynalnych w nauczaniu niezgodnym z Pismem".
Ba powiem więcej. dobrze wiem, że bardzo wielu świadków wie o istnieniu tego właśnie forum. nie ma to jednak jakiegoś przełożenia na "odsiew" z organizacji

Użytkownik Maciej edytował ten post 2006-12-28, godz. 11:44


#51 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-28, godz. 12:05

Wiem nawet dlaczego "nie masz statystyk" ale uważasz:

1) organizacja od wielu lat nie publikuje liczby wykluczanych rocznie
2) organizacja nigdy nie odróżniała osób odchodzących od wykluczanych (traktuje się ich tak samo)
3) organizacja nigdy nie publikowała struktury odchodzących/wykluczanych (z jakich powodów nie są już ŚJ)

powtarzane jest że "najczęściej za seks", ale ja kiedyś słyszałem na zebraniu z ust starszego zboru, który akurat przemawiał nt. "konieczności posłuszeństwa niewolnikowi" że "porównywalną liczebnie grupę /do osób łamiących zakaz seksu przed i poza małżeństwem/ stanowią odstępcy, którzy kwestionują nauczanie niewolnika wiernego i rozumnego"

#52 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-28, godz. 12:14

Sebastianie możemy sobie tylko gdybać. oczywiście określenie dotyczące "kwestionowania nauczania niewolnika" to bardzo szerokie spektrum. to może być kwestia krwi, kontaktów z "odstępcami", różnych zachowań niekoniecznie związanych z podstawowymi naukami takimi jak np. trójca, czy dusza nieśmiertelna.

#53 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 12:22

padre. świat pędzi coraz szybciej, wywiera coraz większy nacisk na ludzi, w tym równiez na ŚJ. nie ulega przecież wątpliwości, że w dobie obecnej pojęcie Boga i religijności schodzi na dalszy plan. na czoło wysuwa się pogoń za pieniędzmi, karierą. również wszechobecny sex zbiera "żniwo". co do stagnacji. wystarczy spojrzeć, gdzie ona występuje. ano przede wszystkim w krajach rozwiniętych, jak również tam gdzie na głosiciela przypada taka liczba ludzi jaką jest on w stanie odwiedzić. tak jak wspomniałem ludzie mieli juz mozliwość usłyszenia o ŚJ i o tym co głoszą. stąd też takie, a nie inne wyniki. i nie są one zadnym zaskoczeniem


Znów nie na temat zrobiła się rozmowa, ale kwestia "ciężkich czasów" to mój konik :) . Obecnie Polska znajduje się mniej więcej na takim etapie rozwoju społeczno-gospodarczego i kulturowego co USA na przełomie lat 50. i 60. Gdyby podążyć takim torem rozumowania, że obecnie w Polsce jest "bardzo źle", w Stanach Zjednoczonych od dawna powinna być już tylko jedna wielka pustynia :rolleyes: . Prawda jest taka (niestety dla SJ), że obecnie ludziom żyje się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej w dziejach, co potwierdzają liczne (OBIEKTYWNE) wskażniki, jak np. indeks HDI. Ale po co to wiedzieć... Lepiej powtarzac brednie o "czasach końca" ;) :P .
Stagnacja w krajach rozwiniętych nie wynika ze "zgnilizny systemu", ale z faktu, że każdy sensowny system gospodarczy opiera się na wytężonej pracy. A ta, niestety, pożera mnóstwo czasu. Poza tym luksus rozleniwia. To niewiele ma wspólnego z "pogarszaniem się sytuacji".
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#54 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-28, godz. 12:27

gdy czytamy świadectwa ex-ów, dowiadujemy się że często odchodząc kwestionowali oni

- kwestię krwi
- kwestię dni ostatnich
- kwestię datowań 1914/607
- kwestię Jezusa/Michała
- kwestię czy Jezus wrócił (na wrócić) widzialnie czy niewidzialnie

Zgadzam się że nie są to nauki tak fundamentalne jak "Trójca czy jednoosobowość Boga" ale są to kwestie doktrynalne.

#55 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-28, godz. 12:37

zatem zachęcam Ciebie bracie_j do zapoznania się również z tymi mniej wygodnymi statystykami np. dotyczącymi liczby przestępstw, zawieranych małżeństw, spadku urodzeń, spraw sądowych w związku z prowadzeniem nierzetelnej działalności gospodarczej, sytuacji w rodzinach. może się okazać, że pomimo rozwoju gospodarczego popsuła się liczba wielu innych równie ważnych statystyk "społecznych"

#56 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 13:01

Podaj linka do tych statystyk, Macieju. Chętnie się z nimi zapoznam.

#57 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-28, godz. 13:05

Podaj linka do tych statystyk, Macieju. Chętnie się z nimi zapoznam.

cóż haelku. niestety nie wszystko uda się od razu znaleźć w internecie. zważywszy, że owe zestawienia dotyczą różnych dziedzin. jeśli jednak masz czas i ochotę możesz sobie poszperać tu i ówdzie.

#58 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 13:05

zatem zachęcam Ciebie bracie_j do zapoznania się również z tymi mniej wygodnymi statystykami np. dotyczącymi liczby przestępstw, zawieranych małżeństw, spadku urodzeń, spraw sądowych w związku z prowadzeniem nierzetelnej działalności gospodarczej, sytuacji w rodzinach. może się okazać, że pomimo rozwoju gospodarczego popsuła się liczba wielu innych równie ważnych statystyk "społecznych"


A z jakim okresem chcesz te wyniki porównać?
Porównaj z ilością przestępst, morderst i gwałtów na indianach dokonywanych przez konkwiskadorów, albo afrykańczykach przez handlarzy niewolnikami.

Będziesz porównywał statystyki Polski i Szwajcarii lub Luksemburga, czy Korei Południwej? Na jakiej podstawie ocenisz, że 50 000 rozwodów jest pogorszeniem się sytuacji? Lokalnie w kraju? Na świecie?

Jakimi metodami lub w jak dużych próbach przeprowadzano te badania?

Trochę ogólnego pojęciao socjologii i Twoje argumenty Macieju nie stają się takie oczywiste i logiczne. W sumie to nie Twoje argumenty, ale powiedzmy, że jesteś ich zwolennikiem.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#59 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 13:07

cóż haelku. niestety nie wszystko uda się od razu znaleźć w internecie. zważywszy, że owe zestawienia dotyczą różnych dziedzin. jeśli jednak masz czas i ochotę możesz sobie poszperać tu i ówdzie.


A skąd Ty wziąłeś te statystyki, że twierdzisz, że się pogarszają? Podaj mi to samo źródło, z którego Ty korzystałeś. Jeżeli to była jakaś Strażnica, to podaj jej numer, poproszę Świadków, żeby mi ją dali.

Użytkownik haael edytował ten post 2006-12-28, godz. 13:07


#60 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-28, godz. 13:07

Podaj linka do tych statystyk, Macieju. Chętnie się z nimi zapoznam.


Za mało literatury WTS-u czytasz. Maciej swoje opinie wypisuje po ich lekturze - jak mniemam.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych