ze uda sie jak wszystkie zamierzone na tym forum akcjetylko tu by się przydało stowarzyszenie..i jakieś szkolenia..
co o tym myślicie??
Kongresy 2006
#41
Napisano 2006-06-11, godz. 16:20
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#42
Napisano 2006-06-12, godz. 09:19
Wielu osobom udało się dotrzeć do umysłów ŚJ, przebić się przez wieczną zmarzlinę i dopuścić do zakiełkowania w ich umyśle niezależnego myślenia.
Wbrew pozorom, to bardzo dużo...
#43
Napisano 2006-06-12, godz. 13:12
W tym roku się nie wybieram. Nie będzie kamery ani występów. Śpijcie słodko."występach " - dobre okresleniebo po zeszłorocznych występach Iszbina porządkowi z pewnością zwiększą czujność
--
Zapraszamy także tutaj: anglojęzyczne multimedia kongresowe: link | Moderator
#45
Napisano 2006-08-11, godz. 08:30
Czy ktoś ma dostęp do programu kongresu we Wrocławiu w Hali Ludowej?
Kiedy zaczynają się występy?
Dziś jadąc do pracy (autobusem jadącym do Hali) widziałam kilka elegantek z fioletowymi plakietkami z hasełkiem. Nie zaczepiały nikogo.
Kongresy letnie odbywają się na Stadionie Olimpijskim a nie w Hali Ludowej.
Kiedyś w Hali odbywały się zgromadzenia obwodowe i specjalne, ale od dobrych 7-8 lat już się nie odbywają.
#46
Napisano 2006-08-11, godz. 08:40
Zobacz tu:Czy ktoś ma dostęp do programu kongresu we Wrocławiu w Hali Ludowej?
Kiedy zaczynają się występy?
Dziś jadąc do pracy (autobusem jadącym do Hali) widziałam kilka elegantek z fioletowymi plakietkami z hasełkiem. Nie zaczepiały nikogo.
http://www.halaludow...;impreza_id=234
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#47
Napisano 2006-08-11, godz. 11:50
Zobacz tu:
http://www.halaludow...;impreza_id=234
O kurde, ale jaja. To już tak mało ŚJ we Wrocławiu zostało, że się z okręgowym w Hali mieszczą?
#48
Napisano 2006-08-11, godz. 19:58
Być może trzy dniowe opady deszczu okazały się zbawieniem dla organizatorów którzy źle
Oszacowali ilość uczestników kongresu i zabrakło miejsc dziwne ale prawdziwe
Dlatego działy się dantejskie sceny od wczesnych godzin rannych trwała walka o miejsca setki braci którzy nie znaleźli miejsc , pojechało do domu !!!!
Co by się działo gdyby nie padał deszcz przyjechało by parę tysięcy braci którzy nie mieli by gdzie siedzieć ale oczywiście to nikogo nie zastanowiło
Do tego należy dodać wyjatkowo opryskliwych porządkowych którzy tym razem nie mieli pomagać tylko zarządzać ktoś ich tak przygotował (?)
Ciekawostka było to że amerykańskie FBI musiało zrobić w sobotę rano porządek na stadionie ,była to grupa ochrony delegatów amerykańskich
Po wejściu na stadion w sobotę rano zauważyli setki paczek, kartoników reklamówek porozkładanych na siedzeniach i natychmiast zarządzili usuniecie tego wszystkiego no i się narobiło rozdzwoniły się telefony na najwyższym szczeblu
Porządkowi wynieśli całe góry porozkładanych rzeczy a które w odczuciu braci miały rezerwować miejsca
Nastąpił też totalny paraliż komunikacyjny porządkowi odpowiedzialni za to , swoją nieumiejętnością jeszcze go powiększyli , tak że do późnych godzin wieczornych czekali bracia na wyjazd ze stadionu
Wszystko to sprawiło że poznański kongres okazał się totalna klapą logistyczną i przyniósł wstyd, był to najgorzej zorganizowany kongres od pamiętnego międzynarodowego kongresu na Warcie
Organizatorzy Międzynarodowego Kongresu ŚJ w Poznaniu otrzymujecie czerwoną kartkę
#50
Napisano 2006-08-11, godz. 20:37
Niesamowite. Jak to się rozejdzie po kraju to dostaną niezle Cięgi
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#51
Napisano 2006-08-11, godz. 21:47
Tutaj: Wyzwolenie jest blisko.....
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#52
Napisano 2006-08-12, godz. 06:34
http://www.glos.com/index.php?ida=1354
w komentarzu do tego artykuły znalazłem takie oto wypowiedzi
Autor : Poll 2006-08-08 19:00:38
Ja powiem szczerze, że jakoś tak średnio czułam na zgromadzeniu taka miłą atmosferę... Chyba jedynie od obcokrajowców, którzy chcieli nawiązać kontakt z Polakami i mieli dla nich małe prezenty. Wiele osób na mnie dziwnie patrzyło - właściwie nie wiem dlaczego, gdyż ubrana byłam przyzwoicie (ubiór taki, jaki jest wymagany w zborze ŚJ, czy w Kościele), ale być może dlatego że nie miałam plakietki z imieniem... A kiedy szukałam babci, nie chciano mnie wpuścić do sali przeznaczonej dla osób starszych i matek z dziećmi... To jest dopiero ufanie drugiej osobie, kiedy mówię, że szukam babci, a facet mi mówi, że nie wolno zajmować miejsc osobom starszym... Nie dało mu się wytłumaczyć, że mam dobre intencje... A poza tym są też stowarzyszenia w Kościele i nie tylko, gdzie można spotkać naprawdę wspaniałych ludzi, których warto poznać...
Autor : AnushQa 2006-08-08 20:19:07
Witaj Poll Przykro mi że zostałaś potraktowana w taki sposób. Mam nadzieję że szybko odnalazłaś swoją babcię całą i zdrową. To w jaki sposób Cię potraktowano jest na prawdę zastanawiające i przykre. Jak mogli sądzić, że masz nieczyste intencje? Będąc w miejscu wśród ludzi od których emanuje spokój i pokojowe nastawienie do innych. Zastanawiam się czy zaproszenie na Kongrs, które zostało umieszczone na ulotkach, a ulotki pozostawione przy gablocie dla chętnych zainteresowanych w akademiku, było prawdziwe? I czy mimo braku identyfikatora nie będąc ŚJ mogłabym wejść na stadion? Czsami odnoszę wrażenie, że nic tak nie dzili ludzi jak odmienna wiara. Każdy chciałby przekonać tą drugą osobę, że ta wiara którą on wyznaje jest tą jedyną i prawdziwą. Czasami więc lepiej jest nie wiedzieć. Mieszkając pod jednym dachem ze ŚJ po raz pierwszy poczułam się obco w akademiku w którym mieszkam od 4 czterech lat. Pozdrawiam.
#53
Napisano 2006-08-12, godz. 07:21
Nerwem takiego przedsięwzięcia jest łączność i informacja a informacji i łączności wcale nie było
Całe tabuny młodszych braci krążyły po stadionie próbując umieścić gdzieś pod dachem swoich starych rodziców , babcie i znajomych najczęściej nie znajdując miejsca z płaczem odjeżdżali do domu
A wystarczyło by , aby porządkowi mieli krótkofalówki i przez nie ustalali wolne miejsca dla braci starszych wiekiem a tak w jednym miejscu dochodziło do przepychanek a w drugim były wolne miejsca
Mało tego kazano porządkowym upychać braci na sektorach , ci się z tego wywiązywali pokrzykując na braci jak pastuch na bydło , nie podporządkowani byli przywoływani do porządku słowami „ bracie nie masz miłości”
Ciekawi mię jakim rodzajem miłości wykazała się nocna zmiana pilnujących stadionu z piątku na sobotę kiedy w nocy zajęli wszystkie najlepsze miejsca pod zadaszoną trybuną dla swoich rodzin(?)
#54
Napisano 2006-08-18, godz. 11:31
#55
Napisano 2006-08-18, godz. 11:54
ale miłość na odległość, to wiele problemów... jeśli tak się akurat trafi a dziewczyna jest tego warta, żeby do niej jeździć i czekać tygodniami na kolejne spotkanie, to okey, jednak ogólnie, poznawanie kogoś z daleka to niezbyt dobry pomysł... w moim prywatnym odczuciu...
#56
Napisano 2006-08-18, godz. 13:14
Użytkownik Dementor edytował ten post 2006-08-18, godz. 13:14
#57
Napisano 2006-08-18, godz. 13:26
cóż, może na Lubelszczyźnie po prostu dziewczyny jak maliny
jak się już ustali gdzie zamieszkać, to spoko, zabiera się laskę do siebie lub mieszka sie u niej...
jednak czas podrywu na dojazd, to trochę męczące... Np. ja jadę do mojej laski 17h i jak zajeżdżam to jestem ciut zmęczony po nieprzespanej albo niezbyt dobrze przespanej w pociągu nocy...
w tym jednym wyjątkowo wyjątkowym wypadku, panna zrobiła tak wielkie pozytywne wrażenie, że pojechałbym w razie potrzeby nawet i na Władywostok, ale nie wiem, czy dla jakiejś innej kobiety chciało by mi się zdobywać na tak wielkie poświęcenia...
#58
Napisano 2006-08-18, godz. 13:47
temu że ktoś mocno zakochany jeździ na Lubelszczyznę z Krakowa nie dziwię się, bo ja też jeżdżę na Lubelszczyznę i to z Karpacza...
cóż, może na Lubelszczyźnie po prostu dziewczyny jak maliny
Cos w tym jest...
#59
Napisano 2006-08-25, godz. 11:34
Użytkownik Dementor edytował ten post 2006-08-25, godz. 11:34
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych