Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego sie zostaje SJ??


  • Please log in to reply
83 replies to this topic

#81 fatima178

fatima178

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Gadu-Gadu:8968595
  • Płeć:Male

Napisano 2009-11-17, godz. 19:38

Natrafiłam dzisiaj na kilka artykułów, które odnoszą się do kwestii wyszukiwania przez świadków Jehowy osób przeżywających osobistą tragedię w związku ze śmiercią kogoś bliskiego.

W 2007 roku ta praktyka stała się źródłem lokalnego skandalu w Danii:

Kiedy w Odense zmarł miejscowy redaktor, Bent Skougaard Jørgensen, to tuż po opublikowaniu w prasie jego nekrologu rodzina zastała pod swoimi drzwiami świadków Jehowy. Ogromnie to oburzyło syna zmarłego i w efekcie postanowił on ostrzec inne osoby przed takim postępowaniem ŚJ.

Sprawa została opisana przez gazetę „Fyens Stiftstidende”. Na jednym artykule jednak się nie skończyło, ponieważ z „Fyens Stiftstidende” skontaktowali się czytelnicy, którzy mieli podobnie złe doświadczenia.

W kolejnych artykułach przedstawiono historię państwa Nielsen – młodego małżeństwa które utraciło córkę zaraz po jej narodzinach: bardzo krótko po tym dramacie pojawili się u nich świadkowie Jehowy, w dodatku z małym dzieckiem. Zaczęli mówić na temat żalu... Później ŚJ nagabywali także ojca pani Nielsen. Małżonkowie wyjaśnili, że nie są zainteresowani kolejnymi wizytami głosicieli. Jednak po roku od śmierci dziecka świadkowie Jehowy pokazali się u nich ponownie...

W innej relacji starszy mężczyzna stwierdził, że świadkowie Jehowy odwiedzili go tylko dwa razy w życiu i było to właśnie po śmierci żony.

W odpowiedzi na te zarzuty, miejscowi przedstawiciele świadków Jehowy zapewniali, że takie sytuacje są dziełem przypadku i świadkowie Jehowy nie wyszukują odwiedzanych osób przy pomocy nekrologów prasowych. Jeden z wypowiadających się na ten temat ŚJ zaproponował także, by nieco inaczej na to spojrzeć: jeżeli posiadasz dobre i pocieszające informacje, to co złego w tym, że chcesz je dostarczyć ludziom dotkniętym tragedią...

--
artykuły o sprawie: link1, link2, link3, link4, link5


Pamiętam dość urokliwą sytuację jak w ramach 1 listopada wpadałam z jakąś uroczą siostrą na cmentarz i ku pokrzepieniu dusz katolików startowałam z jakąś nobliwą broszurką. Często i gęsto zdarzało się że też zahaczałyśmy w ciągu dnia przygnębione osoby na cmentarzu,a w torebce musiało być pare okazyjnych traktacików. Mnie już nic nie dziwi.

#82 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-12-06, godz. 10:20

"Co cię skłoniło do zostania ŚJ?", "Co cię skłoniło do zmiany wiary?" - takie pytania zadawali mi ludzie bardziej myślący gdy dowiadywali się że zostałem ŚJ. Wtedy występowała u mnie zawsze chwila zastanowienia bo nie byłem do końca przekonany co do nowo przyjętej przeze mnie religii, ponadto zastanawiałem się wtedy co tak naprawdę było głównym motorem napędowym do przyjęcia chrztu. W końcu odpowiadałem, że przekonałem się co do prawdziwości wierzeń i dlatego zostałem ŚJ. Taka odpowiedź zazwyczaj była początkiem zażartej dysputy typu "która religia ma rację", czegoś czego bardzo nie lubiłem ponieważ często trafiałem na nerwusów którzy toczyli pianę i robili się czerwoni na twarzy, potem zaczynały się wyzwiska i to już było niesmaczne.

#83 qwaz

qwaz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 136 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-06, godz. 10:35

No wlasnie, dlaczego?? Co jest glownym powodem takiej wazkiej decyzji, a co jest powodem/ami dodatkowym/i?? Jak to jest, szanowni SJ i moi drodzy odstepcy?? :)
Licze na szeroki odzew i obszerne komentarze:)
Dla przykladu podaje to, co mi przyszlo na mysl..
1. Kwestie doktrynalne (PRAWDA tylko u SJ)
2. Niechec/awersja do dotychczasowego wyznania (glownie KrK, ale i inne) lub tez brak wyznania
3. Strach przed zaglada i Armagedonem/ gwarancja zycia wiecznego w raju
4. Chec zmiany sposobu zycia na lepszy, podobajacy sie Jehowie
5. Czynniki spoleczne (rodzina, znajomi itd.)
6. Problemy osobiste

Pozdr. :)


Odpowiedź znajdziesz w książce Tadeusza Palecznego "W poszukiwaniu utraconego raju"
źródło: http://www.isr.wsmip...kacje/sekty.htm
polecam tą książkę, naprawdę warto.

#84 qwaz

qwaz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 136 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-08, godz. 10:02

Zacytuję co Tadeusz Paleczny napisał o Świadkach Jehowy w kontekście przyczyn i motywów powstawania różnych ruchów religijnych:

...
Millenaryzm zakodowany został także w chrystianizmie jako ruch protestu, buntu przeciwko istniejącemu porządkowi. W celu stworzenia nowego systemu konieczne było przywołanie motywu ponownego zbawienia, zwłaszcza w sytuacji braku ideologii świeckiej oraz wystarczającego potencjału do osiągnięcia zakładanego celu, tj. budowy na gruzach starego nowego ładu społecznego. Przed zbudowaniem nowego, należało zlikwidować poprzedni. Stąd wśród wielu przywódców kontestacyjnych ruchów religijnych oraz sekt motyw ponownego przyjścia Chrystusa był niezwykle popularny. W Europie odwołali się do niego w XIII wieku jako pierwsi montaniści i joachimiści, nieco później zaś franciszkanie i anabaptyści. W erze nowożytnej założenia millenaryzmu legły u podstaw takich sekt jak adwentyści,świadkowie Jehowy , Bracia Plymouccy i mormoni. Wszystkie te sekty rozwinęły się w istniejące do dziś Kościoły i grupy wyznaniowe.
...
Millenarystyczny charakter posiada także grupa wyznaniowa świadków Jehowy (Jehova’s Witnesses). Sekta powstała w okresie amerykańskiego ożywienia religijnego. Jej wierzenia skodyfikował i nadał im w latach siedemdziesiątych XIX wieku charakter doktryny Charles Taze Russel. Wtedy sekta ta przeobraziła się w sformalizowany, hierarchiczny Kościół. Centrala międzynarodowego Kościoła mieści się w Brooklynie w Nowym Jorku. Zarządza około 66 000 kongregacji zlokalizowanych w ponad 200 krajach świata. Kościół świadków Jehowy jest w chwili obecnej trzecim co do liczebności w Polsce (po rzymskokatolickim i prawosławnym). Zaliczany do szeroko rozumianego protestantyzmu liczy w Polsce ponad 120 000 wyznawców. Watchtower Bible and Tract Society of Pennsylvania i Watchtower Bible and Tract Society of New York -największe oficjalne organizacje tej grupy wyznaniowej redagują, wydają i rozprowadzają na cały świat czasopismo pt. The Wachtower (Strażnica), które w 1990 roku posiadało nakład jednego wydania w ilości 15 570 000 egzemplarzy drukowanych w stu językach, w tym także w polskim. Obecnie grupa wyznaniowa świadków Jehowy skupia w całym świecie około 4,2 miliona wyznawców. (The Grolier Multimedia Encyclopedia: Jehova’s Witnesses ).

Jest to jedna z najbardziej liczebnych i wpływowych grup wyznaniowych o rodowodzie sektowym, oraz schizmatycznym millenarystycznym charakterze. ( Penton 1988 ). Wyznawcy sekty oczekuja przyjścia Jezusa, który dokona ostatecznego rozliczenia wszystkich uczynków ludzkich. Przed restytucją nowego królestwa niebieskiego na ziemi, nadaniem mu funkcji biblijnego raju, Bóg-Jahwe zrówna z ziemią istniejące cywilizacje i zetrze w proch cały dorobek ludzkości. Ocaleją jedynie wybrani- sprawiedliwi świadkowie Jehowy. To oni otrzymają za zadanie zasiedlenie Nowego Armageddonu, boskiej krainy powstałej na ziemi w miejsce starej. Podstawowa aktywność członków tej grupy wyznaniowej sprowadza się do prób ratowania przed zgubą jak największej części ludzkości. Dlatego ich powołaniem jest działalność misyjna, nawracanie ludzi na nową, prawdziwą wiarę, ostrzeganie przed mającym nastąpić już rychło ostatecznym rozrachunkiem Boga z ludzkością.

Świadkowie Jehowy słyną też ze swych niekonwencjonalnych i kontrowersyjnych reguł postępowania. Nie uznają m.in. żadnego z ziemskich, świeckich rządów, są skrajnymi pacyfistami, ekologami oraz mają szczególny stosunek do własnego ciała i krwi. Traktują je jak „świątynię Boga” i dlatego pragną ocalić nieskalane, zachować nietknięte. Ich sprzeciw wobec zabiegu transfuzji krwi często budzi objawy potępienia ze strony opinii publicznej, pomimo tego, ze znane jest jego religijne uzasadnienie.
...
Specyficzną, wspolnotową strukturą organizacyjną stosowaną przez świadków Jehowy jest rodzina Bethel. Posiada ona komunidarne, utopijno-wspolnotowe korzenie, lecz opiera się na racjonalistycznych, protestancko-kapitalistycznych, kanonach weberowskiego modelu biurokracji. ( Weber 1984 ). Obejmuje wszystkie sfery aktywności życiowej jednostek-członków takich rodzin, od pracy zawodowej począwszy na sferach prywatności skończywszy.

Specyficzną, wspolnotową strukturą organizacyjną stosowaną przez świadków Jehowy jest rodzina Bethel. Posiada ona komunidarne, utopijno-wspolnotowe korzenie, lecz opiera się na racjonalistycznych, protestancko-kapitalistycznych, kanonach weberowskiego modelu biurokracji. ( Weber 1984 ). Obejmuje wszystkie sfery aktywności życiowej jednostek-członków takich rodzin, od pracy zawodowej począwszy na sferach prywatności skończywszy.
...
Bethel kompensuje świadkom Jehowy zarówno odrzucenie zastanego świata społecznego jak i brak możliwości zaangażowanego działania zgodnego z rytmem świata. Zapewnia również wyznawcom skuteczną ochronę przed wpływami z zewnątrz oraz daje im możliwość samowystarczalności, która jest dla sekty dowodem siły i skuteczności jej działania”.( Ziemianin 1992:91 ).
...

http://www.isr.wsmip...kacje/sekty.htm




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych