27 replies to this topic

[Filipowicz]

Mam pytanie do byłych ŚJ

Nie odczuwaliście dyskonfortu wynikajacego z czytania Strażnicy?Trzeba przyznać, że przypomina ona gazety codzienne w rodzaju "Faktu". Nie przeszkadzał Wam ten dość niski poziom informacji tam zawartych?

[kania]

Cześć
Na początku jak się uczyłam to wszystko mi sie podobało, ale wtedy byłam dzieckiem.Gdy juz dorosłam to najbardziej lubiłam pytania czytelników ale do pewnego momentu .Gdy już wszystko co wydali przestudiujesz to zaczyna brakować ci treści w tym co pisali pamiętam jak czytałam Barclaya to dopiero była lektura strażnica się chowała .Znasz odpowiedż zanim przeczytasz więc nie warto czytac i uświadamiasz sobie czym cie karmią ale mam to już za soba .Niektóre artykuły jednak były ciekawe i nie wszystko co wydali było kiepskie , podoba misie to ,że jest dostosowane do róznych ludzi , różnie uzdolnionych .

[Filipowicz]

a jak dla mnie "Strzażnica" i inne wydawnictwa ŚJ to druczki na poziomie Faktu. W dodatku nie wiadomo kto napisał......

[ewa]

Kiedyś przeszkadzało, potem, jak byłam zaangażowana religijnie - "budowało" (za to im bardziej byłam "zbudowana" Strażnicą, tym bardziej "leżały" studia), a teraz mam to samo, co bellastar - 2 akapity i ... muszę odchorować


Pozdro ;

[Sebastian Andryszczak 0501346907]

a ja czytając strażnicę, czuję się, jakby mnie agent ubezpieczeniowy chciał naciągnąć i nakłonić do kupienia jakiegoś ubezpieczenia, dobrze wiedząc, że jego firma jest na skraju bankructwa

[george27]

ja tam wole poczytac STRAZNICE niz posluchac np radia maryja ,mniej basni w tej pierwszej

[Ma]

Są ciekawsze pozycje niz Strażnica i Radio Maryja. Po co czytać coś co nic w nasze życie nie wnosi.
Strażnice czytałam tylko na poczatku, później już nie albo jakiś artykuł tylko który mi się podobał. A juz to co miało być studiowane to uwazałam że szkoda czasu i tak usłyszę na zebraniu.
Był taki okres że strażnice odstraszały mnie strasznie, czasem miałam nawet wyrzuty sumienia, że nie czytam pokarmu od Boga ale nie mogłam poprostu.

[Sebastian Andryszczak 0501346907]

akurat Radio Maryja nie ma nic do rzeczy. Gdyby nawet przyjąć Twoją tezę (tu baśnie i tam baśnie) to znaczyłoby, że nie warto czytać strażnicowych baśni.

[Nimril]

radia maryja katolik sluchac nie musi - SJ swoja straznice wrecz przeciwnie

[george27]

fakt

[Terebint]

A ja jestem maniakiem uzależnionym od czytania, czytam praktycznie wszystko co wpadnie mi w ręce. Dodać do tego mój zachwyt, gdy odkryłem "prawdę, co wyzwala" i można sobie wyobrazić efekt. Przeczytałem w ciągu, bodajże trzech tygodni Przebudźcie się! i Strażnicę z przed trzech lat, uważnie (jak się okazuje nie aż tak uważnie) studiując i podkreślając materiały do studium strażnicy. Dosłownie nic innego nie robiłem tylko czytałem, czytałem i czytałem. Taki byłem zachwycony poznaniem prawdy. Właściwie tylko jeden dział mi się nie podobał od samego początku - życiorysy i doświadczenia innych głosicieli. Zamieszczane tam artykuły pisane były tym samym "piórem", w taki sam sposób, niezależnie czy to opowiadała o sobie kobieta z Afryki, czy mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych. Dosłownie wydawało mi się, że te historyjki wymyśla i zamieszcza jedna ta sama osoba. Mówiąc wprost, relacje te były bez duszy, przesłodzone strażnicowym poddaństwem.

Teraz jak mam zajrzeć do takiej gazetki to aż mnie trzęsie. Dlatego zaglądam do nich tak rzadko jak się tylko da.

pzdr.

ps. george27 ja też nie lubię Radia Maryja, ale tu jest forum o świadkach, więc staramy się skupić na tej instytucji religijnej.

[brat_jaracz]

Generalnie wyznaję zasadę, że życie jest zbyt krótkie, aby przeczytać wszystkie wartościowe książki. Weźmy choćby takiego Prousta... Dlatego nie ma sensu tracić czasu na miałkę papkę zapodawaną przez tzw. niewolnika.

O poziomie językowym czy edytorskim wolę się nie wypowiadać, bo cierpnie mi skóra. Jako fachowiec po prostu omijam tego typu publikacje szeroooookim łukiem .

O poziomie merytorycznym, praniu mózgu, powielaniu błędów itp., itd. było już tyle powiedziane w innych postach, że nie będę po raz kolejny pisał tego samego.

[agent terenowy:)]

A ja tam wolę fakt, bo np. artykuły do studium w Strażnicy są na poziomie bajek dla dzieci.

[ewa]

A ja tam wolę fakt, bo np. artykuły do studium w Strażnicy są na poziomie bajek dla dzieci.

WTS wymyślilo nowy rodzaj powtórki: na końcu Przebudźcie się (nie wiem, czy kazdego, czy tylko tego, który ja czytałam) jest pięć obrazków i trzeba powiedzieć, w którym artykule one wystepują, no i opisać własnymi słowami, co się na nich widzi. Na jednym była uśmiechnięta pani, na drugim otwarta Biblia, a na reszcie nie pamiętam co, ale też coś w tym stylu

[brat_jaracz]

HAHAHA Obrazki! No tego jeszcze nie było. Niewolnik bezczelnie wskazuje paluchem za jakich tłuków ma swój ludek wierny i poddany . Czego można sie jeszcze spodziewać? Może jakieś piosenki w stylu Fasolek lub zespołu Gawęda, oczywiście odpowiednio podrasowane...? Na koniec konkurs, a w nagrodę — po lizaczku

[Sebastian Andryszczak]

a asekurowali się przynajmniej napisem, że to "dla dzieci do lat 5"? czy wszystkich wyznawców uważają za tak opoziomowanych?

[ewa]

Niewolnik bezczelnie wskazuje paluchem za jakich tłuków ma swój ludek wierny i poddany

haha, zapomniałam dodać, że na tym obrazku, gdzie była Biblia, był też palec wskazujący jakiś werset

a asekurowali się przynajmniej napisem, że to "dla dzieci do lat 5"? czy wszystkich wyznawców uważają za tak opoziomowanych?

powtórka była niestety dla wszystkich

[dariusz]

W odpowiedzi na pytanie zasadnicze

JAK CODZIENNIE CZYTASZ (JESZ ) KASZKE MANNE TO CI SIĘ ULEJE.

To jest prawdziwy dyskomfort ( bycie ochaftowanym )

[Oko-Rentgen]

Jesli chodzi o "dozylny pokarm Strazniczej Wiezy", to moge z radoscia pochwalic sie, ze jakies 10 lat temu wyrwalem igle wkraplajaca pokarmik do organizmu. Ten pokarm troche dziwnie dziala na system immunologiczny i prace przysadki mozgowej kazdego organizmu. Nie wspominam juz o butli z pokarmem i przewodem, ktora masz nonstop na karku i nie mozesz wyjsc ze "szpitala".

Cos takiego, jak stary dobry film "Sexmisja". Wiec powiedzmy haslo i wychodzmy na powierzchnie.

Pozdrawiam, takze milosnikow "Sexmisji".

[stanislawcz]

a jak dla mnie "Strzażnica" i inne wydawnictwa ŚJ to druczki na poziomie Faktu. W dodatku nie wiadomo kto napisał......

Twoje porównanie tekstów zamieszczanych w Strażnicy S.J z publikacjami brukowca jakim jest Fakt świadczy,że Twoja percepcja umysłowa nie jest najwyższych lotów, albo w pełni świadomości chcesz"dowalić ŚJ. Jeśli na tym forum mamy się spierać, to spierajmy się w oparciu o f a k t y, a nie o pomówienia i kłamstwa.