27 replies to this topic

[stanislawcz]

a ja czytając strażnicę, czuję się, jakby mnie agent ubezpieczeniowy chciał naciągnąć i nakłonić do kupienia jakiegoś ubezpieczenia, dobrze wiedząc, że jego firma jest na skraju bankructwa

To poco co czytasz? Ja np. umów ubezpieczeniowych, ktore mnie nie interesują nie czytam. Strata czasu.

[Noc_spokojna]

Twoje porównanie tekstów zamieszczanych w Strażnicy S.J z publikacjami brukowca jakim jest Fakt świadczy,że Twoja percepcja umysłowa nie jest najwyższych lotów, albo w pełni świadomości chcesz"dowalić ŚJ. Jeśli na tym forum mamy się spierać, to spierajmy się w oparciu o f a k t y, a nie o pomówienia i kłamstwa.

To może troche faktów z publikacji Strażnicy. Stasiu, może zaprzeczysz, że są jak wyjęte z dzisiejszych "Faktów"?

(por. Przebudźcie się! Nr 1, 1970 s.13 ‘mogę wam powiedzieć, że za piętnaście lat /czyli około roku 1975/ obecny świat stanie się zbyt niebezpieczny, aby można było na nim żyć’.

Strażnica Nr 9, 1992 s.6 „Aż do roku 1914 Szatan miał dostęp do nieba. Sytuacja zmieniła się po ustanowieniu Królestwa Bożego, właśnie w roku 1914. (...) Szatan z demonami zostali pokonani i zrzuceni na ziemię”.

"Apostoł Paweł odegrał dominującą rolę w chrześcijańskiej działalności misjonarskiej. Położył też podwaliny pod dzieło, które miało być zakończone teraz, w XX wieku". ("Strażnica" 1989, nr 4, s.12, wyd. pol.)

I oczywiście jak to w "Faktach" kompromitujące potknięcia:

Szatan siewcą ziarnka gorczycy. ( Man's Salvation (Zbawienie człowieka), wyd. ang. 1975 r., s. 208, par. 8)

Jezus siewcą ziarnka gorczycy. ("Strażnica" 10/1/1975, s. 600, wyd. ang.; "Strażnica" 1976, nr 15, s. 13, par. 22, wyd. pol.)
...

"Wielka Piramida Egiptu, stojąca jako cichy i nieożywiony świadek Pana, jest posłańcem i jej świadectwo przemawia z dużą wymową odnośnie boskiego planu". ("Strażnica" 5/15/1925, s. 148, wyd. ang.)

"Rozsądną rzeczą jest uważać, że wielka piramida z Gizy, jak również inne piramidy ... zostały zbudowane pod kierunkiem Szatana" ("Strażnica" 11/15/1928, s. 344, wyd. ang.)

...

"Krzyż jest środkową prawdą planu Bożego, z którego wszelka nadzieja dla ludzkości promieniuje". ( "Harfa Boża", s. 142; wyd. pol.)

Krzyż wyobraża męskie narządy rozrodcze. ( "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism", s. 155; wyd. pol. 1991 r.)

...

Przeszczepy to ludożerstwo. ("Strażnica" 1968, nr 14, s. 13, wyd. pol.)

W Biblii nie ma zakazu przyjmowania cudzych tkanek ludzkich. ("Strażnica" 3/15/1980, s. 31, wyd. ang.; "Strażnica" 1982, nr 2, s. 24, wyd. pol.)

...

Abaddon (z Apokalipsy 9:11)
Abaddon to Szatan. ( Tom 7, s. 188; wyd. pol. 1925 r.)

Abaddon to Jezus. ( "Wspaniały finał Objawienia bliski!", s. 148; wyd. pol. 1993 r.)

I to tylko maleńki przykładzik strażnicowych "Faktów".
Gdybym była niegrzeczna pewno napisałabym: kto nadal wierzy w "fakty Strażnicy" to jego "percepcja umysłowa nie jest najwyższych lotów"

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

Użytkownik Noc_spokojna edytował ten post 2007-06-25, godz. 16:08

[and]

To może troche faktów z publikacji Strażnicy. Stasiu, może zaprzeczysz, że są jak wyjęte z dzisiejszych "Faktów"?
I oczywiście jak to w "Faktach" kompromitujące potknięcia:

I to tylko maleńki przykładzik strażnicowych "Faktów".
Gdybym była niegrzeczna pewno napisałabym: kto nadal wierzy w "fakty Strażnicy" to jego "percepcja umysłowa nie jest najwyższych lotów"

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

nie o wszystkich tych faktach wiedziałem i jeszcze jest ich więcej! kto wierzy w fakty strażnicy to nie ma percepcji umysłowej,


pozdrawiam Andrzej

Użytkownik and edytował ten post 2007-06-25, godz. 16:53

[liza]

Ja pierwszy raz przeczytalam a raczej usilowalam przeczytac Straznice majac 19 lat, nigdy nie moglam zadnej doczytac do konca , jezyk wydawal mi sie jakis sztuczny juz nie mowiac o formie przedstawianych "argumentow", zawsze czulam w tym narzucany z gory sposob myslenia, "bracia" mieli ze mna trzy swiaty i tlumaczyli moj "opor"roznie , nawet tym ,ze nie mam czystego serca i uzywali tym podobne argumenty...,po sumiennym przeczytaniu wszystkich w tym okresie ksiazek wydanych przez SJ, podziekowalam im grzecznie za studium z jednak pewna trwoga (bo w moim mlodym sercu udalo im sie jednak zasiac ta jakas trwoge przed zblizajacym sie koncem), jednak swiadomosc tego ,ze nie moge sie sama oszukiwac , ze to wszystko nie idzie w parze z moja osobowoscia i wizja zycia byla silniejsza i tak jest do dzisiaj ,Straznic juz nigdy nie przeczytalam majac je nawet "pod reka"

[Emka]

Pamiętam, że mnie język "Strażnicy" i "Przebudźcie się!" zawsze irytował. Był taki gładziutki, prościutki i pretensjonalny. Jeśli zauważasz u siebie niebezpieczną fascynację czymkolwiek, co mogłoby Cię odwieść od służby dla Boga, to módl się do niego o pomoc; jeżeli odczuwasz pokusę masturbacji, zajmij swój umysł czymś innym, na przykład modlitwą, rozmyślaniem o Bogu albo czytaniem biblijnej literatury. I tak w kółko. Po dziewiętnastu latach bycia w organizacji sama mogłabym pisać te artykuły, nikt nie zauważyłby różnicy

I te okropne obrazki! Potworna schematyczność i stereotypowość strażnicowych obrazków jest zadziwiająca - szczęśliwa rodzinka to zawsze mama, tata, syn i córeczka, dobre towarzystwo to grupka młodzieży w jasnych koszulach, spódnicach za kolano i ulizanych włosach, złe towarzystwo to spodnie i minispódniczki u kobiet oraz skórzane wytarte kurtki u facetów. Czasami nieraz zdarzało mi się zapatrzeć na niektóre zdjęcia przedstawiające "złe towarzystwo" - łańcuchy, ramoneski, wytarte dżinsy - skąd oni mieli w ogóle takie ciuchy?

[pawel r]

(...) złe towarzystwo to (...) skórzane wytarte kurtki u facetów. Czasami nieraz zdarzało mi się zapatrzeć na niektóre zdjęcia przedstawiające "złe towarzystwo" - (...) wytarte dżinsy - skąd oni mieli w ogóle takie ciuchy?

Może zrobili mi parę fotek?

[Terebint]

I te okropne obrazki! Potworna schematyczność i stereotypowość strażnicowych obrazków jest zadziwiająca - szczęśliwa rodzinka to zawsze mama, tata, syn i córeczka, dobre towarzystwo to grupka młodzieży w jasnych koszulach, spódnicach za kolano i ulizanych włosach, złe towarzystwo to spodnie i minispódniczki u kobiet oraz skórzane wytarte kurtki u facetów. Czasami nieraz zdarzało mi się zapatrzeć na niektóre zdjęcia przedstawiające "złe towarzystwo" - łańcuchy, ramoneski, wytarte dżinsy - skąd oni mieli w ogóle takie ciuchy?

A ja zauważyłem, że ci "źli" dość często o wiele fajniej wychodzili na tych obrazkach niż ci "dobrzy". Czasami odrobina zarostu, ciut dłuższe włosy potrafią dodać facetowi uroku, seksowności. Ja np. lepiej się czuję, gdy jestem bardziej naturalny, od czasu do czasu pozwalam sobie na kilkudniowy zarost. Może też kiedyś się pojawię na łamach Strażnicy, jak ten zły?

[Jarosław_P]

Może zrobili mi parę fotek?

Paweł, Ziomku ze Szczecina, a czy otrzymałeś za to stosowne wynagrodzenie?? ;-)

A tak swoją drogą, to pamiętam te fotografie... Zdaje mi się, że przez pewien czas lubili umieścić na drugiej stronie następną fotografie, z tymi samymi 'złymi', ale już bez wesołych min, a czasami nawet w jakiś nieciekawych okolicznościach, aby pokazać jak to ci 'źli' kończą.

Inna sprawa to okładki publikacji, nie zawsze zachęcały do czytania, pamiętam jak starsze siostry narzekały, że nikt nie chce od nich "brać tego 'przebudźcie się!' z czaszką na okładce", albo że one nie będą tego rozpowrzechniać, bo ta postać na okładce "ma takie demoniczne spojrzenie".