Przekonać
#21
Napisano 2006-01-29, godz. 18:30
a jak u ciebie ? jak sobie potrafisz odpowiedziec na te pytania???
jesli nie mozesz dac z nimi rady co z reszta? slepa wiara?
mam nadzieje ze nie chowasz glowy w piasek.
powodzenia w dyskusjach z dziewczyna ,pewnie jest ladna...
#22
Napisano 2006-01-29, godz. 19:27
"pewnie jest ladna... "
...jest śliczna. Czy chodzi ci o to że...?
Są piękniejsze, mądrzejsze, inteligentniejsze. Ostatnio być moze taką poznałem i wiesz co pomyślałem i poczułem rozmawiąjąc z nią? ogromną odpowiedzialność za Moją Nieprzekonaną i jeszcze to co pewien niewielki Ksiązę w pewnej infantylnej ksiązeczce na widok ogrodu pełnego róż.
Pozdrawiam
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#23
Napisano 2006-02-14, godz. 20:32
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#24
Napisano 2006-02-27, godz. 20:49
#25
Napisano 2006-03-03, godz. 18:34
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#26
Napisano 2006-04-04, godz. 17:21
Od ponad pół roku, znam pewną dziewczyne należącą do SJ, dojeżdżamy razem do szkoły więc spotykamy się "dość" często. Zakochałem się i bardzo mi na niej zależy. Naprawde bardzo mocno ją kocham. Na początku nie rozmawialiśy o religi, jakiś czas temu przez przypadek zaczeliśmy. Jak to się stało? Czytała jakąś książke, pomyślałem że to katechizm do religi dlatego spytałem się co czyta. Dopiero po tym dowiedziałem się że jest ŚJ. Po przeczytaniu kilkunastu tematów na tym forum na temat tego wyznania, trace nadzieję na to czy będę mógł być z nią kiedyś.
Dałą mi jakąś książeczke, żebym poczytał. Przczytałem całą, co prawda niektóre rzeczy były strasznie naciągane, a niektóre wręcz dla mnie nie do przyjęcia np. transfuzja krwi, życie po śmierci. Nieszczęśliwie się złożyło że mama wzieła tą książeczke i spaliła :/
Spytałem się jej czy może mi ją sprzedać, to jakoś udało mi się z tego wybrnąć. Mówi że mają je za darmo, lub niewielkie datki. Spytała się czy przeczytałem. Powiedziałem, że przeczytałem i że ciekawa jest. Nie wiedziałem co odpowiedzieć, żeby Jej nie zranić. Bo napewno tego nie chce, nie chce narzucać Jej moich poglądów, mojej religi, chociaż bardzo bym chciał jakoś Ją od tego odciągnąć, w sposób nie raniący Jej uczuć.
Opowiedziała mi, jak to u niej wygląda mniej więcej. Mówi że codziennie po kilka godzin czyta Pismo Święte, chodzi na jakieś spotkania i.t.p. Z Jej mowy moge wywnioskować, że jest bardzo wierząca, ale nie wiem jak do tego podchodzić.
Mam wrażenie jakby do życia podchodziła bez uczuciowo, jakby zapatrzona była w swoją wiare, zamknięta w sobie, nie akceptująca innych.
Jak się spotykamy to nie rozmawiamy za dużo, ciągle albo coś czyta, albo uczy się, a znamy się już od ponad pół roku. Czasami nawet chce porozmawiać, sama nawiązuje tematy do dyskusji ( nie związane z religią).
Czy mam jakieś szanse żeby zbliżyć się do Niej bardziej? Czy istnieje szansa na to żeby jakoś choć troche "odwrócić" Ją od tej manipulacji? Czy każdy ŚJ tak obojętnie patrzy na osoby z innych wyznań??
Przepraszam za błedy w pisowni oraz za to że tak się rozpisałem. Chciałem jasno przedstawić sytuacje.
Dziękuje za wszelką pomoc
Pozdrawiam
#27
Napisano 2006-04-04, godz. 18:52
Dodatkowo, zapewne przeczytałeś już o trudnościach związanych ze związkami uczuciowymi katolików ze ŚJ i ta lektura też chyba nie napawa optymizmem.
Oczywiście, istnieją wyjątki od tej reguły i tego Tobie życzę.
#28
Napisano 2006-04-04, godz. 19:08
#29
Napisano 2006-04-08, godz. 00:27
#30
Napisano 2006-04-08, godz. 06:17
jednym zdaniem: SJ podają swoją religie prosto i łatwo, przy ostrej negacji pozostałych! coś w stylu: białe jest białe, a czarne jest czarne- koniec kropka (ps. ale kolory maja odcienie ;-) )Musisz zbierac wszystkie książki które ci dają, a jak nieznasz za bardzo katechizmu, lepiej nie czytaj, bo się wciągniesz do nich.ŚJ bardzo ładnie opisują wszystko w swoich książkach i przyciągająco, człowiek nie znający katechizmu moze łatwo się przekonac ze religia ŚJ jest naprawde prawdziwa.
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych