A byłoby Cię stać na wzięcie siostry na swoje utrzymanie? uzupełniając Twoje środki uzyskanym przez siostrę kredytem studenckim? A w wakacje, siostra by pracowała i też trochę sobie uskładała. Czy te trzy źródła dochodu (Twoja pomoc, kredyt studencki, praca dorywcza w wakacje) wystarczyłyby na sfinansowanie studiów?
Jeśli dobrze zarabiasz i kupujesz mieszkanie, byłbyś dobrym poręczycielem kredytu, ew. mógłbyś rozważyć poręczenie kredytu hipoteką na swoim, nowokupowanym mieszkaniu.
Czy ten finansowy sposób na uniezależnienie jest w ogóle do podjęcia?
I czy siostra zaakceptowałaby takie otwarte sprzeciwienie się rodzicom?
Jak przekonać rodziców do lepszego wykształcenia
Started by DAWIDUS_KOSZALIN, 2006-02-13, 10:21
23 replies to this topic
#21
Napisano 2006-02-14, godz. 18:49
#22
Napisano 2006-02-14, godz. 22:09
Po pierwsze to sam mam kredyt studencki.
Po drugie to mieszkanie chce wziąć na kredyt, bynajmniej poważnie o tym myśle.
Po trzecie mam narzeczona i chcemy wziąć małę mieszkanie i nie wiem jak byśmy sie czuli we trójke w jednym mieszkaniu. Musze poważnie porozmawiać z narzeczoną o tym pomyśle oraz z siostrą czy sie opowie za tym rozwiązaniem bez względu na konsekwencje. Bo to ważna sprawa i wojna na całego z rodzicami a na to jeszcze nie jestem gotowy. Pomyśle i dzieki sebastianie za pomysł.
Po drugie to mieszkanie chce wziąć na kredyt, bynajmniej poważnie o tym myśle.
Po trzecie mam narzeczona i chcemy wziąć małę mieszkanie i nie wiem jak byśmy sie czuli we trójke w jednym mieszkaniu. Musze poważnie porozmawiać z narzeczoną o tym pomyśle oraz z siostrą czy sie opowie za tym rozwiązaniem bez względu na konsekwencje. Bo to ważna sprawa i wojna na całego z rodzicami a na to jeszcze nie jestem gotowy. Pomyśle i dzieki sebastianie za pomysł.
STWORZONY PRZEZ BOGA... UKSZTAŁTOWANY PRZEZ MOTYWACJE
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
#23
Napisano 2006-02-14, godz. 22:56
Studentki często sobie dorabiają, sprzedając kosmetyki, np. AVON, podobno osoby które są lub były ŚJ, mają ponadprzeciętne predyspozycje do takiego handlu. Jest to "babski" interes, ale znam parę osób, co nieźle z tego żyją. Do jesieni, Twoja Siostra mogłaby nauczyć się, jak tym handlować i miała by z tego jakieś tam pieniądze. Nie mówię, że kokosy, ale może by chociaż na podręczniki starczyło.
#24
Napisano 2006-02-20, godz. 08:43
Oj bardzo cieżko jest z tego wyżyć. Moja narzeczona sie tym zajmuje i czaem przytuli 200 czasami 50. Kiedyś wyrwe siostre z tego kieratu. Musze to przemyśleć znaleźć jakiś środek na to. Dziekuje wszystkim za rady... szczególnie Sebastianowi. To nie jest takie proste i cieżko coś wymyśleć. To delikatna sprawa....Studentki często sobie dorabiają, sprzedając kosmetyki, np. AVON, podobno osoby które są lub były ŚJ, mają ponadprzeciętne predyspozycje do takiego handlu. Jest to "babski" interes, ale znam parę osób, co nieźle z tego żyją. Do jesieni, Twoja Siostra mogłaby nauczyć się, jak tym handlować i miała by z tego jakieś tam pieniądze.
Jeszcze raz mowie dziekuje...
STWORZONY PRZEZ BOGA... UKSZTAŁTOWANY PRZEZ MOTYWACJE
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych