Cześć!
Wracam po tygodniowym odcięciu od mojego kochanego Internetu. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności przegapiłbym występ naszego Sebastiana.
Siedziałem sobie przed TV i jakimś cudem przełączyłem na TVN gdzie usłyszałem zapowiedź tematu odcinka "Rozmów...". Już wcześniej, tu na Forum, byliśmy informowani, że jest przygotowywany takowy odcinek. Skojarzyłem że to może być to...
Po 15 minutach widząc początek i faceta słusznej postury na krześle
czekałem tylko na podpis: "Sebastian"
No i nie zawiodłem się. Zawołałem nawet mamę i mówię: "Znam tego faceta"
He he...
Sebastian wypadł bardzo dobrze - spokojna i zrównoważona wypowiedź - nie ma się do czego przyczepić.
Poczułem jednak, tak jak kilku moich przedmówców, duży niedosyt. Zbyt mało uwagi poświęcono osobie Sebastiana. Pogadał na początku, a potem do końca programu już nic. Teraz wiem, jaki był tego powód.
Zamiast skoncentrować się na temacie pani Ewa wałkowała historię kobiety, która nie pokazała twarzy i siedziała w studiu obok. Przecież jej problem był zupełnie inny i nie pasujący do tematu odcinka - ona katoliczka, jej mąż protestant tak więc problemem było to, w jakiej wierze zostanie wychowane jej dziecko.
Nic to wspólnego z powrotem do Kościoła nie miało. Mogłaby ona wystąpić w programie poświęconym tematowi małżeństw mieszanych wyznaniowo i problemów w nich występujących - też ciekawa sprawa.
Tak niestety wiele czasu zostało poświęcone historii nie na temat.
Drugą ciekawą postacią był były zielonoświątkowiec - Jacek. Temu panu Ewa dała się bardziej wygadać - również bardzo ciekawa historia. Gdy opowiedział o sobie i o swoim powrocie, przyszła mi do głowy myśl: "Skądś to znam już tą historię"... No i przyszło olśnienie: ten pan to nikt inny jak
Jacek Jureczko - prowadzący serwisu
http://apologetyka.katolik.net.pl.
Jego świadectwo powrotu do Kościoła można znaleźć
[ tutaj ]Podsumowywując: po oglądnięciu tego odcinka czuję duży niedosyt, ale to co było to i tak nieźle - przynajmniej ludzie dowiedzą się, że są takie osoby jak Sebastian czy Jacek - ludzie którzy powrócili do KK.
Optymistycznie napawa też fakt, że ten temat będzie prawdopodobnie kontynuuowany sądząc z napisów przelatujących w czasie trwania programu - była to prośba o kontakt osób które powróciły do KK.
Co do byłych ŚJ a obecnie katolików to Sebastian nie jest jednak takim rodzynkiem jak myślałem wcześniej - niedawno poznałem historię trójki byłych ŚJ, a teraz katolików i to tylko w moim mieście.
pzdr