albo dlatego ze Babcia chciala ..........................................Przynależność bez wiary nic nie da. Jeśli np. ochrzczony ŚJ, chodzi na zebrania i kolportuje gazetki "żeby żona mu nie zawracała głowy", bo on w głębi serca w nic nie wierzy, ale jest wygodnicki i nie chce mieć konfliktów w rodzinie, to jego postępowanie jest tak samo bezwartościowe, jak chodzenie do świątyni katolickiej przez osobę, która robi to, aby sąsiedzi zobaczyli nowe futro, które sobie kupiła.
