Hugo - Dojrza³y Brat Starszy
Started by brooklyn_hunter, 2003-09-04, 18:26
25 replies to this topic
#21
Napisano 2004-05-29, godz. 21:44
Ja mo¿e z innej beczki ale uwa¿am, ¿e warto. Niech Victory zwróci uwagê, proszê...Pewien brat zachorowa³ na schizofreniê ale nikt nie potrafi³ tego rozpoznaæ. Ten brat wygadywa³ niestworzone historie. Starsi oskar¿yli go o to, ¿e bierze narkotyki nie maj±c ¿adnych dowodów. Przy okzaji zalaz³ za skórê pewnemu starszemu ale oczywi¶cie ten chory brat nie zadawa³ sobie sprawy, ¿e robi co¶ z³ego bo choroba psychiczna to uniemo¿liwia³a. Ja by³em dobrym koleg± tego chorego brata i poprosi³em by poszed³ do lekarza, wtedy wszystko sta³o siê jasne. Choroba jednak postêpowa³a a ten brat nie mia³ pieniêdzy na leki poniewa¿ nie utrzymywa³ kontaktów z rodzicami (mieszka³ z nimi) za rad± Organizacji, ¿e z³e towarzystwo psuje po¿yteczne obyczaje...nikt ze zboru mu nie pomóg³ bo zalaz³ za skórê temu starszemu. Zwo³ano komitet i postanowiono porozmawiaæ z rodzicami tego brata. Co z tego wynik³o nie wiem bo sam nie jestem ju¿ w WTS. Victory: starsi bez jakichkolwiek dowodów oskar¿yli kogo¶ niewinnego o branie narkotyków! Zamiast pomóc powaznie choremu cz³owiekowi pozbyli siê problemu oddaj±c z opiekê rodziców chorego syna, który ich nie kocha³ dziêki Organizacji! Poza tym ten starszy ma tyle kasy, ¿e mo¿e kupiæ niejeden szpital ale biedak nie zdawa³ sobie sprawy z kim zadar³...smutne to ale prawdziwe. Taka jest Organizacja i to niewiele ma wspólnego z Bogiem. Jakby co zo piszcie maile, na ka¿dy odpiszê [email protected]
#22
Napisano 2004-07-03, godz. 16:29
"Taka jest Organizacja i to niewiele ma wspólnego z Bogiem."
Moim zdaniem, nie "taka jest Organizacja", tylko taki by³ ten cz³owiek. Fakt, przykra sytuacja, oby by³o ich jak najmniej, ale w tym z³ym ¶wiecie wszystko mo¿e siê zdarzyæ.
Moim zdaniem, nie "taka jest Organizacja", tylko taki by³ ten cz³owiek. Fakt, przykra sytuacja, oby by³o ich jak najmniej, ale w tym z³ym ¶wiecie wszystko mo¿e siê zdarzyæ.
„Albowiem jego niewidzialne przymioty s± wyra¼nie widoczne ju¿ od stworzenia ¶wiata, gdy¿ s± dostrzegane dziêki temu, co zosta³o uczynione — nawet jego wiekuista moc i Bosko¶æ — tak i¿ oni s± bez wymówki;” (Rzymian 1:20)
oraz (1 Jana 5:3, 4), (Mateusza 22:36-40) i (1 Koryntian 6:12)
oraz (1 Jana 5:3, 4), (Mateusza 22:36-40) i (1 Koryntian 6:12)
#23
Napisano 2005-05-02, godz. 19:09
taka jest w³a¶nie rozmowa z klapkami na oczach...
pora¿a mnie to, bo ja w tych textach funkcjonowa³am wiele lat. kiedy ju¿ nie mog³am nie zauwa¿aæ "cieni", t³umaczy³am sobie, ¿e taki ¶wiat, tacy niedoskonali ludzie... ¿al mi siebie.
a historia Hugo... smutno mi, bo do pewnego stopnia przypomina historiê mojego ojca - nie zakoñczy³a siê (niestety?) tak jak w tej opowie¶ci, bo moja mama z nim jest, a on nadal tkwi w galerach organizacji, ale te lata, kiedy pasienie zboru by³o wa¿niejsze od rodziny, kiedy nie mia³am ojca, bo "trzeba pomóc braciom"... wyp³aka³am ju¿ ten smutek i z³o¶æ, ¿e organizacja zabra³a mi ojca, ale czytaj±c tê historiê poczu³am ¿al, ¿e on przejrza³ na oczy w po³owie - zobaczy³ to wreszcie, tyle ¿e w sensie w³asnego b³êdu, a nie dostrze¿enia, ¿e tysi±ce dzieci pozbawianych jest ojców przy wtórze dopinguj±cej do pracy na rzecz Jehowy organizacji... to typ takiego reformatora, który próbuje otworzyæ innym oczy na ile to jest mo¿liwe, ale sam ci±gle NIE WIDZI...
pora¿a mnie to, bo ja w tych textach funkcjonowa³am wiele lat. kiedy ju¿ nie mog³am nie zauwa¿aæ "cieni", t³umaczy³am sobie, ¿e taki ¶wiat, tacy niedoskonali ludzie... ¿al mi siebie.
a historia Hugo... smutno mi, bo do pewnego stopnia przypomina historiê mojego ojca - nie zakoñczy³a siê (niestety?) tak jak w tej opowie¶ci, bo moja mama z nim jest, a on nadal tkwi w galerach organizacji, ale te lata, kiedy pasienie zboru by³o wa¿niejsze od rodziny, kiedy nie mia³am ojca, bo "trzeba pomóc braciom"... wyp³aka³am ju¿ ten smutek i z³o¶æ, ¿e organizacja zabra³a mi ojca, ale czytaj±c tê historiê poczu³am ¿al, ¿e on przejrza³ na oczy w po³owie - zobaczy³ to wreszcie, tyle ¿e w sensie w³asnego b³êdu, a nie dostrze¿enia, ¿e tysi±ce dzieci pozbawianych jest ojców przy wtórze dopinguj±cej do pracy na rzecz Jehowy organizacji... to typ takiego reformatora, który próbuje otworzyæ innym oczy na ile to jest mo¿liwe, ale sam ci±gle NIE WIDZI...
#24
Napisano 2005-05-05, godz. 16:54
i pewnie nie zobaczy, ale po cos tam jest...
teraz dopiero widze, ze caly wszechswiat mi pomogl z tego wylezc, przeciez kilka lat temu bylam slepa i glucha. i nie wiem nawet jak mnie olsnilo.
teraz dopiero widze, ze caly wszechswiat mi pomogl z tego wylezc, przeciez kilka lat temu bylam slepa i glucha. i nie wiem nawet jak mnie olsnilo.
"Twierdzenie, ¿e wierz±cy czuje siê szczê¶liwszy od niewierz±cego, nie znaczy nic wiêcej jak to, ¿e pijany jest szczê¶liwszy od trze¼wego."
#25
Napisano 2006-03-01, godz. 10:24
Moim zdaniem historia Hugo jest rewelacyjna i bardzo prawdziwa. Dlatego te¿ od¶wie¿am ten w±tek dla innych, którzy jeszcze nie s³yszeli o tej historii.
pzdr.
pzdr.
"Ot, ma wygl±d ptaka, a wiêc bêdzie lata³, proste". - Baltazar Siedem S³oñc
#26
Napisano 2006-03-01, godz. 10:49
Dziêki,poczyta³am,w moim ¿yciu to siê sprawdza,m±¿ by³ co prawda tylko s³ug± pomocniczym,ale zbór nie jest wielki,wiêc te wszystkie przywileje w³acznie zestudium stra¿nicy by³y jego udzia³rm do momentu,kiedy zbuntowa³am siê i mój "owoc"ogranicza³ siê do studium z 2 córkami,bardzo zreszt± wymuszony.No có¿,ile by³o pretensji,¿e jestem samolubem,bo przezemnie pozbawiono go mo¿liwo¶ci wyg³aszania czasem wyk³adów,czego bardzo ¿a³owa³y niektóre wra¿liwe siostry [nawet siê pop³aka³y w momencie og³oszenia zniesienia z przywileju mi³ego brata].Marzy mi siê moment z tym samochodem" przeprowadzki",natomiast ci±g dalszy chyba nie bêdzie udzia³em mojego"Hugu",a szkoda!Moim zdaniem historia Hugo jest rewelacyjna i bardzo prawdziwa. Dlatego te¿ od¶wie¿am ten w±tek dla innych, którzy jeszcze nie s³yszeli o tej historii.
pzdr.
U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 0
0 u¿ytkowników, 0 go¶ci, 0 anonimowych