Czytając post Sebastiana mogłabym właściwie odnieść do siebie cały jego tekst wstawiając w miejsca gdzie mowa o KK słowa ,,religia ś.j" Tak własnie pojmuję przynależność do organizacjii Jehowy, Boga-ojca Jezusa( który owszem ma jeszcze wiele imion ale przecież nie można ich wszystkich wymienić w nazwie). Uważam też podobnie jak Ty Sebastian, że są wśród innych religii osoby, które możnaby zaliczyć do przenicy. No i chyba przyznasz, ze byłoby dziwne gdybym tkwiła w jakiejś religii nie będą jednocześnie przekonana, że to posiada ona ,,wszystkie środki zbawienia".
Piszesz, że ,,taki wolny strzelec" zrobiłby lepiej..itd. A dlaczego lepiej? Masz jakieś powody by tak sądzić, ja też dlatego cieszę się kiedy ktoś zostaje świadkiem i moim duchowym bratem bo znalazł prawdę.
Widzisz, cała rzecz w tym, że kiedy Ty to mówisz, czyli katolik to jest to odbierane jako coś normalnego (pomijam tu niewierzących) ale kiedy tak samo myśli świadek to już jest co innego...

To wtedy mówi się nam, że się wywyższamy jak faryzeusz i którym wspomniała nocka. Myślę, że wszystko wynika z nastawienia zarówno katolików (i innowierców) do świadków i na odwrót.
pozdro 4 all.....