studiuję Biblię
#1
Napisano 2006-04-13, godz. 11:48
Proszę o pomoc was żeby lepiej mi było żeby ich zagiąc i żeby nie mieli mozliwosci zbyc mnie byle czym
Pozdrawiam was serdecznie Rafcio
#2
Napisano 2006-04-13, godz. 12:43
powodzenia
#3
Napisano 2006-04-13, godz. 12:57
#4
Napisano 2006-04-13, godz. 14:13
Zamiast tego, pozwól, żeby sami zagubili się w swoich wywodach. Co będziesz studiował? Czy będzie to broszura "Czego wymaga od nas Bóg"? Otwórzmy pierwszy rozdział. Mamy tam informację, że jest 66 ksiąg w Biblii. A Ty na to: "a ja słyszałem, że 72". Chodzi oczywiście o deuterokanon. Świadkowie nie mają żadnej wiedzy n.t. powstania Biblii, ale powiedzą, że to katolicy dodali te księgi. A Ty zapytasz: a w którym roku (wieku)? Powiedzą, że na Soborze Trydenckim w XVI w. A Ty na to: "A prawosławni to uznają te księgi, czy nie? Od którego wieku?" W końcu powiedzą, że nie wiedzą, albo że dowiesz się później. Wtedy odpowiedz "aha" i przejdź do następnego tematu.
Chodzi o to, żebyś ich nie próbował zagiąć, tylko zadawał pytania. To odpowiedzi na te pytania (których Świadkowie będą szukać "sami"), mają ich zagiąć. To nie Ty nastajesz na Organizację, tylko robią to fakty.
Nie bój się: tematów, gdzie Świadkowie się mylą, jest bardzo dużo. Właściwie to gdzie się nie obejrzeć, tam jest coś naciąganego, niezgodnego z Biblią, niezgodnego z nauką albo z innym dogmatem Strażnicy. Będziesz miał wielkie pole do popisu. Ale nigdy nie wypowiadaj własnych tez, tylko proś o wyjaśnienia.
Aha, nie przyznawaj się, że czytasz to forum .
#5
Napisano 2006-04-13, godz. 23:35
postaram sie zrobic tak jak mi piszesz a tak na marginesie to juz usłyszalem ze każde forum gdzie sa ŚJ jest złe itd itd, nie wiem dlaczego tak się dzieje ale chyba ŚJ boja sie ze ktos potrafi powiedziec głosno o tym co mysli, moze się myle ale tak chyba jest i wiem tez ze braciszkowie co ze mna studjuja biblie juz sie potkneli ale nie przyznaja sie do tego
Pozdrawiam serdecznie was wszystkich
#6
Napisano 2006-04-14, godz. 01:33
#7
Napisano 2006-04-14, godz. 07:45
Właściwie to gdzie się nie obejrzeć, tam jest coś naciąganego, niezgodnego z Biblią, niezgodnego z nauką albo z innym dogmatem Strażnicy.
Tak "czarno" bym tego nie widział...
Tomaszu, Rafale.
W temacie piszesz: „Studiuję Biblię”.
A ty po prostu robisz sobie „jaja”. - Przynajmniej tak to odczytuję.
Pamiętaj – Biblia – cała - jest Słowem Bożym!
Gal. 6:7
Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie.(BW)
Ja, na Waszym miejscu bałbym się...
Z szacunku dla Słowa.
#8
Napisano 2006-04-14, godz. 08:02
A ja to widzę właśnie tak czarno. Nie wymyśliłem tego sobie - naprawdę tak jest. Naprawdę się dziwiłem, jak poznawałem kolejne dogmaty Świadków, bo myślałem, że ich nauka jest jednak bardziej spójna. Ale mówię serio - nawet jak zadawałem, zdawało mi się, neutralne pytanie, to Świadkowie już zaczynali się jąkać. Nie myślałem, że jest u nich aż tyle drażliwych kwestii.Tak "czarno" bym tego nie widział... sad.gif
Tomaszu O. i Rafale66, ja też studiuję tą książkę. Mogę postudiować z Wami ?
#9
Napisano 2006-04-14, godz. 08:03
W każdym bądź razie Biblia ma być autorytetem, nie podchodź z takim "męczęńskim" nastawieniem ...
#10
Napisano 2006-04-14, godz. 08:48
Może faktycznie nieprecyzyjnie przekazałem swe myśli.
Nie chcę nikogo zniechęcać do czytania Pisma Świętego!
Sam z wieloma sprawami u SJ nie zgadzam się!
Też nie posiadam „monopolu” na Prawdę.
Staram się porównywać z myślami innych grup religijnych, innych ludzi.
Mają jednak rzeczy ( u SJ), z którymi niesposób nie zgodzić się...
Nie znam Ich książki (i nie „ciągnie” mnie do niej) do studiowania Biblii.
Najlepszą chyba rzeczą jest samodzielnie przeczytać Biblię raz, drugi, trzeci...
Potem starać się ją zrozumieć.
Wiemy wszyscy, że niejednokrotnie np. Apokalipsa pozwala dopiero zrozumieć Ks. Rodzaju.
Izaj. 28:13
I będzie im słowo Pańskie: przykazanie za przykazaniem, przykazanie za przykazaniem, przepis za przepisem, przepis za przepisem; trochę tu, trochę owdzie, [..] (BG)
A najważniejsze chyba, aby:
Dz.Ap. 17:11
[...] przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.(BW)
Czytać, aby komuś „dokopać”...?
Raczej dowiedzieć się.!
2 Tym. 3:16
Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,(BW)
Myślę, że takie nastawienie jest lepsze...
#11
Napisano 2006-04-14, godz. 09:23
Może autor tematu podszedł do przedstawienia sprawy trochę ironicznie, ale czy nie postępuje zgodnie z cyt. z Dz.Ap?
Czyta to forum, czegoś się dowiaduje, a teraz będzie miał możliwość przekonania się na własnej skórze czy religia SJ mówi prawdę, "przykazanie za przykazaniem, przepis za przepisem" zgodnie z Biblią, a nie ludzkim rozumowaniem.
Osobiście tak to odbieram, mimo lekko prześmiewczego charakteru wypowiedzi
#12
Napisano 2006-04-14, godz. 10:36
Z tej książeczki dziwi mnie jedno,że porównują wszystko z terazniejszym czasem, ze są wojny, trzesienia ziemi, i tp.Zgadzam się ze tak jest. A czy wiemy jak było np w średniowieczu? Też cały czas były wojny, ludzie umierali z głodu, nie mieli leków i umierali z takich chorób co teraz sie leczy w kilka dni.Niewiemy, może wtedy było jeszcze gorzej. A kiedy zapytałem -może wczesniej było jeszcze gorzej? Odpowiedzieli ze nie wiedzą i ze napewno nie i przekonani ze w Biblii jest opisany ten czas w którym my teraz zyjemy. Skąd wiedzą? Znowu przez swoje obliczenia?
#13
Napisano 2006-04-14, godz. 12:06
#14
Napisano 2006-04-14, godz. 13:50
#15
Napisano 2006-04-14, godz. 20:16
Zastanówci eie co wy piszecie, żeby komus dokopac nie potrzeba dużej wiedzy na temat bibli, zdecydowałem sie na to swiadomie i wiem co robię, a od was chcę pomocy i nie chcę żebyscię się teraz tutaj przemądrzali jeden przez drugiego, mam nadzieję że piszę z odpowiedzialnymi ludzmi Trwajmy w miłosci i tym na co się zdecydowalismy
Pozdrawiam serdecznie
#16
Napisano 2010-08-27, godz. 11:15
#17
Napisano 2010-08-27, godz. 19:12
#18
Napisano 2010-11-04, godz. 23:13
#19
Napisano 2010-11-04, godz. 23:53
Mnie słabo wychodzi wspólne "studiowanie" Biblii ze ŚJ. Niby czytamy to samo, a do innych wniosków dochodzimy. Na różne sposoby próbowałem znaleźć jakiś wspólny punkt, ale nie bardzo go mogę znaleźć. Niby jest jeden Bóg, ale inaczej go postrzegamy. Niby Jezus jest Mesjaszem, ale inaczej go postrzegamy. Niby uczył publicznie, ale co innego usłyszeliśmy (wyczytaliśmy) z jego nauk itd. Jakiś tępy jestem albo jak?
Skąd ja to znam?..
Problem w tym, że świadkowie nie uczą czytać Bibli by wyciągać
jakiekolwiek wnioski lub zrozumieć przesłanie Ewangelii, lecz
mają gotowy schemat Strażnicowy, który masz zaakceptować, gdyż
tak uważa niewolnik wierny i roztropny..
#20
Napisano 2010-12-20, godz. 15:59
jakieś rady?
PS. jestem już przy 6 rozdziale ale monotonnie to idzie ,
pomocy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych