zjedli jabłko z drzewa poznania dobra i zła
#1
Napisano 2006-04-14, godz. 20:23
tak na zdrowy rozum gdyby przeanalizować to to wszystko juz od samego początku jest grubymi nicmi szyte
#2
Napisano 2006-04-14, godz. 21:39
Cyż tak nie było???
A po drógie nie znalazłem jeszcze w bibli żeby cos pisało o sexie Pozdrawiam serdecznie
#3
Napisano 2006-04-15, godz. 09:10
#4
Napisano 2006-04-15, godz. 11:02
a może chodzi o samodzielne decydowanie co jest dobre a co złe?
a może chodzi o poznanie skutków własnych decyzji?
Czy ktoś może nam podać co oznacza słowo hebrajskie użyte w tym wersecie?
Może użyte w pierwszych rozdziałach Biblii słowo "poznać" ma jakieś inne znaczenie, niż my odczytujemy?
Mimo że skłaniam się ku dosłownemu rozumieniu pierwszych rozdziałów Biblii, zastanawiam się, czy doskonałość fizyczną (bezbłędność kodu genetycznego) można osiągnąć drogą pokarmową? Czy nie jest to bardziej kwestia moralności a więc motywacji i oceny naszych czynów? A może to opowiadanie jest symboliczne?Tylko jak pogodzić to z nauką o okupie złożonym przez Jezusa?
Może Stefan, Gedeon, Matuzalem, Liberał, Azariasz albo Kloo przedstawia nam wytłumaczenie strażnicowe? i wtedy porównamy je z tym, co mówią protestanci i katolicy?
A potem każdy z nas rozstrzygnie, która wersja jest bardziej sensowna i spójna...
#5
Napisano 2006-04-15, godz. 11:54
ciekawe dlaczego doskonali ludzie jak Adam i Ewa stronili od "kochania się" , i dopiero jak zjedli z drzewa poznania dobra i zła to nagle spostrzegli że sa inni i pasują do siebie i dopiero wtedy mieli dzieci.......
Gdzie to przeczytałaś że stronili? Biblia mówi tak:
1 Moj. 2:25
A człowiek i jego żona byli oboje nadzy, lecz nie wstydzili się.
To już dzieci jak są małe zwracają uwagę że są różne i zadają pytanie: Co to jest że ja mam a ona nie ma ? Adam i Ewa byli nadzy, trudno żeby nie zauważyli roznicy i tak dalej, wykluczyć tego nie można.
1 Moj. 3:16
Do kobiety zaś rzekł: Pomnożę dolegliwości brzemienności twojej, w bólach będziesz rodziła dzieci, mimo to ku mężowi twemu pociągać cię będą pragnienia twoje, on zaś będzie panował nad tobą.
Czyli coś o seksie wiedzieli przed grzechem bo Bóg dodaje informacje o konsekwencjach buntu.
1 Moj. 4:1
Adam obcował z żoną swoją Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina. Wtedy rzekła: Wydałam na świat mężczyznę z pomocą Pana.
A tu jest tylko stwierdzenie że współżycie doprowadziło do poczęcia, co nie wyklucza że było wcześniej bez poczęcia lub były inne malżeńskie igraszki i poznawanie siebie
------------------------------
dalej piszesz:
skąd oni mieli wiedziec że jak coś ruszą co nie trzeba to to będzie złe skoro nie potrafili rozróżnic dobra od zła...... taka kwadratura koła
A wiedzieli stąd:
1 Moj. 2:16-17
I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.
Proste jasne wyrażenie co jest złe a co dobre, bez zbednych dodatków. Chrześcijaństwo (to prawdziwe) jest niejako powrotem do tego co doskonałe, całe prawo zawiera się w dwóch: Kochaj Boga i bliźniego swego!
#6
Napisano 2006-04-15, godz. 12:24
czy zatem wstydzenie się własnej nagości jest wymysłem ludzkim?
#7
Napisano 2006-04-15, godz. 16:42
Nic dodac nic ując
#8
Napisano 2006-04-19, godz. 14:46
1 Moj. 3:16
Do kobiety zaś rzekł: Pomnożę dolegliwości brzemienności twojej, w bólach będziesz rodziła dzieci, mimo to ku mężowi twemu pociągać cię będą pragnienia twoje, on zaś będzie panował nad tobą.
Czyli coś o seksie wiedzieli przed grzechem bo Bóg dodaje informacje o konsekwencjach buntu.
Jak Bóg zamierzył pomnożyć coś czego nie było? Przecież Ewa
wcześniej nie doznała uczucia wydania potomka na świat.
Czy rozsądne jest wypowiadanie kary, co do której winny nie ma punktu odniesienia?
1 Moj. 4:1
Adam obcował z żoną swoją Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina. Wtedy rzekła: Wydałam na świat mężczyznę z pomocą Pana.
A tu jest tylko stwierdzenie że współżycie doprowadziło do poczęcia, co nie wyklucza że było wcześniej bez poczęcia lub były inne malżeńskie igraszki i poznawanie siebie
Czyli nie wykluczamy, że Ewa lub Adam byli niepełnosprawni (bezpłodni), albo uprawiali seks oralny, analny, petting lub masturbacje?
Rewelacja, podziel się tym na zebraniu
Tylko jak te newsy odnieść do nakazu Boga po stworzeniu ludzi, a przed grzechem o tym by "byli płodni i napełnili ziemie"
#9
Napisano 2006-04-19, godz. 14:59
czy zatem wstydzenie się własnej nagości jest wymysłem ludzkim?
A czymże innym? W Afryce czy Ameryce Południowej ludzie żyjący we wspólnotach pierwotnych nie noszą ubrań. Nie wydaje mi się, by im to przeszkadzało
#10
Napisano 2006-04-19, godz. 16:52
Jak Bóg zamierzył pomnożyć coś czego nie było? Przecież Ewa
wcześniej nie doznała uczucia wydania potomka na świat.
Czy rozsądne jest wypowiadanie kary, co do której winny nie ma punktu odniesienia?
„Antonio”.
Nic nie wiemy, aby Ewa rodziła w Raju.
Nawet twierdzę, że nie było potomstwa zrodzonego w doskonałych warunkach (z doskonałych rodziców), ponieważ było by także doskonałe.
A w takim razie – potrzeba by wielu Odkupicieli. – Albo żyliby do dziś...jako Doskonali...
Boska sprawiedliwość to taka: – Doskonały Jezus za doskonałego Adama.
Czysta ekonomia...Zbawienia.
W Adamie My, jako Jego potomstwo.
Ps 119:142
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Prawo Twoje jest prawdą. (BT)
1 Kor 15:22
I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, (BT)
Piszesz:
Czy rozsądne jest wypowiadanie kary, co do której winny nie ma punktu odniesienia
Jak to? Nie było zwierząt w Edenie?
Czym różnimy się od nich? Zbudowani jesteśmy z takich samych pierwiastków.
Dobra, dobra – mamy rozum. No...nie komentuje.
Czy zwierzęta wyją z bólu przy porodzie (miocie, podczas kocenia, znoszenie jaj, itp.)?
Tak mogło być. Ale nie jest.
Kobiety (ródki) coś więcej zapewne o tym wiedzą...
#11
Napisano 2006-04-20, godz. 07:00
A wiedzieli stąd:
1 Moj. 2:16-17
I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.
Proste jasne wyrażenie co jest złe a co dobre, bez zbednych dodatków. Chrześcijaństwo (to prawdziwe) jest niejako powrotem do tego co doskonałe, całe prawo zawiera się w dwóch: Kochaj Boga i bliźniego swego!
Proste i jasne co jest złe a co dobre, ale ONI NIE ZNALI ZŁA I DOBRA WIĘC NIE WIEDZIELI CO JEST DOBRE A CO ZŁE! To czysta filozofia kotku, spróbuj wejść w ich "skórę" nie wiesz co jest dobre a co złe , co oni mogli czuć, jak mysleć..... Bo na pewno MY myslimy inaczej bo z zalożenia już wiemy co jest dobre a co złe.....
Co do jednego mogę się zgodzić, że Bóg powiedział że umrą jak zjedzą, więc w jakiś sposób było to zobrazowanie o ile wogóle wiedzieli co to jest smierć - czyli o ile umierały zwierzęta i oni to widzieli. Ale może pomysleli, ze zdąża jeszcze w razie co zjeśc jabłko z drzewa życia, może dlatego zyli długo bo jed;li na codzień z drzerwa życia i po wygnaniu ich juz nie mieli dostępu i dlatego poumierali....
co do sexu w raju No nie do końca się zgadzam z Twoim punktem widzenia, jako doskonałe człowieki śmiem twierdzić że nie widzieli potrzeby uprawiania sexu i chyba Bóg miałby z nimi problem, znaczy nie z nimi a z ich rozmnażaniem się...... chyba jednak codzienne, nie wróc, conocne potrzeby sexualne to jednak domena niedoskonałości CO Popiera fakt, że Ewa zaciązyła dopiero kiedy opuślili Raj.... Chociaz mogło byc tez tak że poza rajem, niespecjalnie było co robić ( może w edenie mieli roboty na 24 h i nie widywali sie tak często )i z nudów zaczęli się kochac
Jedno jest pewne, Nie mieli dziecka w Edenie!!!!! DLACZEGO?
#12
Napisano 2006-04-20, godz. 09:22
Nie sądzę również, aby poród zwierząt miał być punktem odniesienia dla pomnożonego bólu porodowego Ewy - to jak rozmowa o głodzie sytego z głodnym.
Zdrowy mężczyzna ma naturalne potrzeby seksualne, które musi zaspokajać. nie ma się co oszukiwać, ale ci bez partnerki rozładowują napięcie masturbacją.
Jak się to miało do doskonałego Adama? Nie działał pod wpływem doskonale pracującego układu endokronoligicznego? Za niski testosteron miał?
#13
Napisano 2006-04-20, godz. 19:35
Zdrowy mężczyzna ma naturalne potrzeby seksualne, które musi zaspokajać. nie ma się co oszukiwać, ale ci bez partnerki rozładowują napięcie masturbacją.
Jak się to miało do doskonałego Adama? Nie działał pod wpływem doskonale pracującego układu endokronoligicznego? Za niski testosteron miał?
Cóż...porównujemy siebie do doskonałego człowieka...
Ja, nie odważę się.
Znam siebie i swoje słabości.
#14
Napisano 2006-04-20, godz. 19:37
ONI NIE ZNALI ZŁA I DOBRA WIĘC NIE WIEDZIELI CO JEST DOBRE A CO ZŁE!
Kotku, powiem jeszcze raz WIEDZIELI BO BÓG IM POWIEDZIAŁ, ŻE NIE MOGĄ JEŚĆ Z DRZEWA...
Coś mogli czegoś nie mogli. Proste kotku.
jako doskonałe człowieki śmiem twierdzić że nie widzieli potrzeby uprawiania sexu i chyba Bóg miałby z nimi problem, znaczy nie z nimi a z ich rozmnażaniem się...... chyba jednak codzienne, nie wróc, conocne potrzeby sexualne to jednak domena niedoskonałości Co popiera fakt, że Ewa zaciązyła dopiero kiedy opuślili Raj.... Chociaz mogło byc tez tak że poza rajem, niespecjalnie było co robić ( może w edenie mieli roboty na 24 h i nie widywali sie tak często )i z nudów zaczęli się kochac. Jedno jest pewne, Nie mieli dziecka w Edenie!!!!! DLACZEGO?
To są filozofie, bo nie ma żadnych podstaw aby takie wnioski wyciągać. Prawdziwość ich jest co najmniej taka sama jak moich wniosków (będę uczciwy).
Dlaczego nie mieli, bo nie mieli, widocznie będąc doskonałymi lepiej się zabezpieczali, a po grzechu wszystko się popsuło i zaczeły się problemy z krwawieniem miesięcznym i niestabilnością okresów, nie trafili na niepłodne dni i stało się. Zdarza się.
#15
Napisano 2006-04-21, godz. 08:07
Reszta to oczywiście filozofie, ale jak czytasz literaturę przygotowaną przez niewolnika to masz takie samo wrażenie np. "Najprawdopodobniej był on synem Jakuba" następny akapit " więc jeżeli był on synem Jakuba to...... " itd.
Czyli takie samo uprawianie filozofii
Buziaczki
PS: Quster co myślisz o tym?
#16
Napisano 2006-04-21, godz. 09:47
Teoretycznie powinno być to zaraz po stworzeniu (zasady postępowania ustalono na poczatku), a Ewa dowiedziała się tego od swojego męża również bezzwłocznie po "klonowaniu" - aby ustrzec ją od kary.
Mija sobie ileś tam czasu ... (juz o tym gdzieś pisałem, ale powtórzę) ... Ewa "przypadkiem" znalazła się w okolicy drzewa (zobaczyła owoce dobre do jedzenia) i bez najmniejszego zdziwienia przyjęła za naturalne ze wąż gada do niej ludzkim głosem. Przecież miała męża "pierwszego zoologa" i zamiast polecieć do niego w te pędy z krzykiem "Trzeba zmienic tej jaszczurce bez nóg nazwę bo się gadzina nauczyła po naszemu gadać", wysłuchała jej i jak trzyletnie dziecko dała się podejść.
Przez X czasu żyła bez potrzeby jedzenia tego owocu, naturalne było dla niej, że tego im nie wolno ... a tu małe "cyk pyk" i to wszystko co wiedziała okazało się dla niej nie ważne.
Nie dość, że bez potrzeb seksualnych to i zdolności logicznego myślenia jak i iloraz inteligencji na niziutkim poziomiku ...
Z drugiej strony, Bóg rygorystycznie czegoś zakazuje, ale swoje groźby i kary wypowiada w odniesieniu do abstrakcyjnych pojęć dla tej pierwszej "doskonałej" pary ludzkiej ... pomnożone bole porodowe, śmierć ...
#17
Napisano 2006-04-21, godz. 21:05
gdybanie, gdybanie, gdybanie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych