Jak wpiszesz w googla słowo "przenajświętsza" to na pierwszym miejscu wyskoczy Ci "przenajświętsza rzeczpospolita". To jakiś katolicki twór? Synonim Watykanu, czy jak?nie, nie odbieram tego jako szyderstwa z katolicyzmu, dziwi mnie jedynie używanie słów zaczerpniętych od nielubianego przez ex-ów kościoła katolickiego.
słownik świadko-polski
#181
Napisano 2009-04-18, godz. 19:11
#182
Napisano 2009-04-18, godz. 20:22
W PSach podawane sa ogolnikowe informacje takze przecietny gimnazjalista dysponuje bardziej dokladniejsza PS zawsze byl wydawany w formie ciekawostek ot tyle.a czy regularne czytanie straszaków przebudźciów oraz spożywanie innej padliny (pojęcie objaśnione na poprzednich stronach tego wątku) bez kontaktu ze świecką książką tv radiem i internetem zapewniłoby ogólną wiedzę o świecie wyższą od tej którą mają absolwenci gimnazjum?
No dokładnie. Ale nawet ostatnio rozmawiałem z takimi, którzy twierdzili, że niewolnik na łamach str i prz zapewnia wystarczającą i wszechstronną wiedzę
To dosc powszechny poglad. Ja tez sie z tym spotkalem, z tym ze wyrazaly go osoby z max wyksztalceniem zawodowymA ja słyszłem ,że regularne czytanie Wyspijcie się zapewnie wiedze na poziomie uniwersytetu
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#183
Napisano 2009-04-19, godz. 10:02
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#184
Napisano 2009-04-19, godz. 10:31
A to ciekawe, bo ja wielokrotnie z ust SJ słyszałam , że KK to największa sekta... (czyśby działał nielegalnie?).Sekta to wg śJ jakaś grupa religijna działająca nielegalnie. Gdy powiesz śJ, że są sektą, zawsze odpowiadają, że przecież są prawnie zarejestrowanym związkiem wyznaniowym... Nie dociera do nich argument, że ze względu na ich pochodzenie, wpływ na sferę prywatną życia członków i sposób działania są -oczywiście legalną- ale jednak sektą.
Pozdrawiam cieplytko
nawiększa sekciara Dosia
#185
Napisano 2009-04-19, godz. 11:02
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#186
Napisano 2009-04-19, godz. 11:23
#187
Napisano 2009-04-19, godz. 13:34
pamiętam alergię ŚJ na wszelkie słownictwo kojarzące się z katolicyzmem. Kiedyś poruszenie wywołał brat który prowadząc modlitwę na rozpoczęcie zebrania użył wyrażenia "[modlimy sie] w intencji"; wszyscy byli zdziwieni, a jedna z sióstr (jedyny rodzinek z wyższym wykształceniem) idąc ze mną po kilku dniach na odległy teren na głoszenie od domu do domu powiedziała mi prywatnie, że była tak zdziwiona że aż siegnęła do slownika języka polskiego (wiem, wiem, niestandardowe zachowanie jak na świadka Jehowy, ale ona miała jak wspomniałem niestandardowy jak na ŚJ poziom świeckiego wykształcenia) no i z tego co wyczytała wynikało że w samym słowie "intencja" nie ma nic jednoznacznie babilońskiego ani sugerującego fałszywy kult "ale mimo wszystko czuła sie dziwnie, słuchając tej modlitwy".
właśnie z uwagi na tę (nazwijmy to tak) "alergię na babilońskie słownictwo", zdziwiło mnie używanie słowa używanego przez katolicyzm, postrzeganego jako największy wróg nie tylko przez ŚJ ale i przez zdecydowaną wiekszość ex-SJ.
#188
Napisano 2009-04-19, godz. 18:19
Po prostu "alergia na babilońskie słownictwo" po wyjściu z przenajświętszej ustępuje zdrowemu dystansowi i poczuciu humoru oraz ironii. Jak kiedyś wyzwolisz umysł i zostaniesz ex-katolikiem to też dostąpisz tych charyzmatów.właśnie z uwagi na tę (nazwijmy to tak) "alergię na babilońskie słownictwo", zdziwiło mnie używanie słowa używanego przez katolicyzm, postrzeganego jako największy wróg nie tylko przez ŚJ ale i przez zdecydowaną wiekszość ex-SJ.
#189
Napisano 2009-04-19, godz. 22:26
To jest moim zdaniem najwłaściwsze i najbardziej przekonujące wyjaśnienie, dlaczego ex-SJ nazywają organizację SJ słowem "przenajświętsza""alergia na babilońskie słownictwo" po wyjściu z przenajświętszej ustępuje zdrowemu dystansowi i poczuciu humoru oraz ironii.
#190
Napisano 2009-05-25, godz. 19:59
- 144000
- niewolnik...
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#191
Napisano 2009-05-25, godz. 21:24
niewolnik - cialo kierownicze SJ
#192
Napisano 2009-05-26, godz. 20:51
inna propozycja: "mam wyższe wykształcenie" bez określania cy mgr czy licencjat
będzie zgodnie z prawdą i w razie czego nie naraża ani na kpiny ani na jakieś inne zarzuty
Aha, to teraz rozumiem, bo już myślałam, że jakaś pandemia Osoby spoza organizacji też mówią "wykształciuch" na kogoś z licencjatem. Nawet nie wiedziałam, że po studiach licencjackich też ma się wyższe wykształcenie. Mea culpa ...
Tak jeszcze dorzucę, że chociaż pisałam, że nie rozumiem osób, które kreują się na kogoś, kim nie są, to jeszcze bardziej nie rozumiem tych, którzy nadmiernie podkreślają to, kim są.
Zawsze śmieszyło mnie, kiedy ktoś umieszczał w książce telefonicznej informację o tym, że ma mgr. To była zaiste najważniejsza informacja w książce telefonicznej ...
#193
Napisano 2009-05-26, godz. 21:16
Dziękuję za przetłumaczenie ;-)144 - Ci, ktorzy pojda do nieba ;]. ale nie odpoczywac, tylko sprawowac nad nami wladze razem z Jezusem
niewolnik - cialo kierownicze SJ
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#194
Napisano 2009-05-27, godz. 18:52
Tak się zastanawiam... Dlaczego akurat 144. Czy kwadrat dwunastu to jakaś "magiczna" liczba? A może wynika z PŚ? No i skąd nazwa niewolnik... dla CK? Interesuje mnie etymologia tych terminów.144 - Ci, ktorzy pojda do nieba ;]. ale nie odpoczywac, tylko sprawowac nad nami wladze razem z Jezusem
niewolnik - cialo kierownicze SJ
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#195
Napisano 2009-05-27, godz. 19:55
ot takie drobne malwersacje biblijne
#196
Napisano 2009-05-27, godz. 20:01
Zauważyłam, że to dość popularne w tej organizacji...ot takie drobne malwersacje biblijne
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#197
Napisano 2009-05-28, godz. 07:18
http://watchtower.or...s...3&hl=144000Tak się zastanawiam... Dlaczego akurat 144. Czy kwadrat dwunastu to jakaś "magiczna" liczba? A może wynika z PŚ? No i skąd nazwa niewolnik... dla CK? Interesuje mnie etymologia tych terminów.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#198
Napisano 2009-05-28, godz. 20:21
Przeczytałam. Wynikałoby z tego, że liczba ta jest kwestią sporną i trudnowytłumaczalną...
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#199
Napisano 2009-06-11, godz. 20:00
Oj prawda...Ja muszę się uczyć rozumieć mojego Przyjaciela...Inna sprawa że On też nie wszystko co mówię rozumie...Ale faktem jest że jak ktoś postronny ich posłucha w normalnej rozmowie dnia codziennego to za chiny nie wie o co chodzi
#200
Napisano 2009-06-11, godz. 20:55
Ponoć z przyjaciółmi to nawet bez słów się człowiek zrozumie ;-)Oj prawda...Ja muszę się uczyć rozumieć mojego Przyjaciela...Inna sprawa że On też nie wszystko co mówię rozumie...
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych