Skocz do zawartości


Zdjęcie

kto to jest odstepca ???


  • Please log in to reply
1 reply to this topic

#1 jajosworld

jajosworld

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 142 Postów

Napisano 2006-04-19, godz. 14:33

W artykule zatytułowanym

„Lojalność testem”,

zamieszczonym w Strażnicy z 1 marca 1923 r. (wydanie angielskie) na s. 68 i 71, podporządkowanie się naukom i metodom Russella stawia się na równi z podporządkowaniem woli
Pana:
„3Wierzymy, że wszyscy, którzy radują się teraz w teraźniejszej prawdzie, zgodzą się, że
brat Russell wiernie wypełnił urząd specjalnego sługi Pana i że został on uczyniony zarządcą
nad wszelkimi dobrami Pana.

38Każdy współsługa dokazał swych zdolności i umiejętności oraz doznał ich rozwinięcia, w proporcji do swego radosnego podporządkowania się woli Pana, poprzez pracę na Pańskich polach żniwnych – w zgodności ze sposobem Pana. Sposób ten wskazał – wyznaczony do tego przez Pana – brat Russell. Brat Russell bowiem sprawował urząd „wiernego i roztropnego sługi”. Wykonywał on dzieła Pana zgodnie z drogami Pana. Jeśli zatem brat Russell wykonywał pracę w sposób Pański, każdy inny sposób pozostaje w sprzeczności ze sposobem Pańskim i dlatego nie może być nazwany wierną troską o interesy Królestwa Pańskiego.
Sprawa była całkiem jasna. Albo jednostka ludzka lojalnie podporządkuje się naukom i sposobom postępowania owego „postawionego ponad domem Pana zarządcy” (tj. Russella), albo zostanie uznana za winną odrzucenia Jezusa Chrystusa,
a przez to za odstępcę. Rzadko odwoływanie się do ludzkiego autorytetu
bywa stawiane wyraźniej.
im bardziej poznaję organizację Strażnica, tym jestem mocniej przekonany, ze jest to sekta i to wcale nie nieszkodliwa, a bezwzględna i działająca niszczycielsko na społeczeństwo i podstawową jej komórkę - rodzinę...

#2 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2006-04-19, godz. 17:21

„3Wierzymy, że wszyscy, którzy radują się teraz w teraźniejszej prawdzie, zgodzą się, że
brat Russell wiernie wypełnił urząd specjalnego sługi Pana i że został on uczyniony zarządcą
nad wszelkimi dobrami Pana.


Russell ani mi brat, ani szwagier.
Ale jeszcze za życia był zmuszony wygłaszać takie „orędzia”:


Pytanie (1909) — Kto jest, mym sługą? Czy wierzysz i uznajesz oświadczenia wypowiadane przez reprezentantów Strażnicy?
Odpowiedź — O ile wiem, to cała mowa o onym słudze pochodziła od moich nieprzyjaciół. Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie.


„Co Kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu pytania” str.551

Jeśli ktoś chciał zrobić z Niego „świętego, nieomylnego”, to wyłącznie na swój egoistyczny użytek.
Abym był uczciwy...- jast dla mnie Autorytetem, ale - nie "Papieżem".




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych